Darwin Núñez

Do lata zostawić. Nie na z nim żadnych kłopotów charakterologicznych. Ma świetne zdrowie i męczy tych obrońców tam strasznie. Po prostu jest słabiutki piłkarsko. W lecie sprzedać znaleźć zastępcę i tyle. Podziękować chłopakowi bo nigdy nie odpuszczał ale mało komu jest dany być gwiazdą tak dużego klubu jak liverpool. Jemu niestety mimo szczerych chęci i zawodnika jak i kibiców też już nie. Widać że mega chce i mu zależy. Życie. Pomoże zdobyć majstra i lm i zawsze bd wspominany z sympatią

9 polubień

Nic dodać nic ująć, trochę zdrowia tu zostawił, do sukcesów się przyczynił i chwała mu za to. Tymczasem ludzie tu na niego plują jakby był gorszy od Ngoga, Boriniego i Lamberta razem wziętych, porażka.

2 polubienia

Jak do tej pory to się przyczynił do braku sukcesów.

Mnie trochę bawi takie odsądzanie od czci i wiary Nuneza jakoby to był niesamowicie jak słaby zawodnik, z perspektywy czasu nie dojechał do oczekiwań i pieniędzy, ale jednocześnie on w tamtym sezonie zrobił 30G/A. W tym samym momencie taki Firmino czy Mane udało się to przez te lata też tylko po razie.

Oprócz Salaha to pewnie trzeba byłoby się cofnąć do Suareza, żeby znaleźć taki wynik.

Bawi mnie też to obwinianie Nuneza za wszystkie niepowodzenia, podczas gdy wystarczy spojrzeć na to w jakiek formie byli wszyscy nasi piłkarze rok temu po pucharze Afryki albo 2 lata temu kiedy graliśmy bez środka pola xD

2 polubienia

Ale 2 lata temu to był niezły pojazd po Hendo i Fabsie, samemu mi sie zdarzało wylewać na nich swoje rozgoryczenie. Tylko tym dwóm panom dolegało wypalenie i zdaje się trochę może i lenistwo boiskowe.
Darwinowi ciężko to zarzucić, mu brakuje trochę pomyślunki i może techniki. Jednak wydaje mi sie, że większość błędów technicznych wychodzi głównie z rozkojarzenia itp. Gdyż nieraz potrafił zaskoczyć na prawdę świetnym technicznie strzałem, czy podaniem.

Wydaje mi się, że w przypadku Darwina właśnie najlepiej jest, gdy za dużo nie myśli, tylko działa automatycznie. Jak zacznie się zastanawiać komu podać, albo w który róg strzelić i trwa to już ze 3 sekundy, to prawie zawsze wychodzi fatalnie.

1 polubienie

Nie rozumiem czemu się dziwisz skoro to jeden z najdroższych zawodników Liverpoolu, on drożej kosztował niż ta trójka naraz i jeszcze kolejna trójka im podobnych i jeszcze pewnie kolejna trójka. Szans też dostał więcej niż ta trójka razem wzięta na grę i co niby pokazał przez ten czas? Dwie bramki z Newcastle? Miał być killer a facet się na piłce przewraca a tu jeszcze wyczytujesz jakieś bzdury, że to kwestia psychicznej blokady i nieznajomości języka. Noż kur…psychoterapeutę niech mu zatrudnią i nauczyciela prywatnego to na bank przestanie się potykać o własne nogi na boisku.

4 polubienia

No ale co chcesz innego usłyszeć jeśli to prawda?? Ktoś ma cię kłamać żeby ci pasowało. Wystarczy wysłuchać wywiadów sportowców i w każdym!!! Słownie każdym wspomina mnóstwo o psychice i przygotowaniu mentalnym.

Moim zdaniem Darwin nie potrafi się odciąć od niepowodzeń. Siedzą w nim i przez to zamiast skupić się jak uderzyć dobrze w następnej sytuacji to jest zły że nie strzelił wcześniejszej i robi coś za szybko niechlujnie itp. błędne koło niestety. Taki salah nie poda komuś na pusta i zepsuje by za 3 minuty walnąć w okno i zostać bohaterem.

3 polubienia

Jak wiemy istnieją trzy rodzaje prawdy, to jest ten trzeci. On nie miał ani razu w naszym klubie okresu choćby i kwartału równej, dobrej gry, tylko raz udało mu się strzelić tutaj bramkę w trzech meczach z rzędu. Poważnie oglądasz te jego popisy boiskowe, braki techniczne, niezrozumienie najprostszych schematów boiskowych, wieczne spalone i najgłupsze z możliwych wybory wariantów zagrania i myślisz “to wszystko kwestia psychiki”? Należałoby uznać wówczas, że wzięliśmy zawodnika w stanie permanentnej depresji bo on od samego początku tu nie błyszczy. Śmiano się tu z Jacksona czy Havertza, goście już mu dawno odjechali .

2 polubienia

Tak właśnie myślę. Na czym polega to że są napastnicy którzy w jednym klubie walą gole na potęgę by w następnym nie strzelać nic. Przecież Darwin nawet nam walnął 2. Wiem że jest różnica lig. I pomyślnym tak samo gdyby nie to że Darwin te sytuacje które w benfice zamieniał na gole tu partaczyl strasznie. Ja wiem że on nie ma bajkowej techniki. Zdradzę więcej jak tu przychodził to doskonale o tym wiedziałem. Haaland też nie ma a o lewym całą karierę mówią drewniak. Ja nie oczekiwałem od niego że będzie kiwla jak Diaz. On zawsze miał biegać za plecy obrońców i dokładać nogę. Simple. Darwin w pierwszych dwóch sezonach dominowała obrońców. Był szybszy, silniejszy, miał kopyto jak koń. Niestety często nie umiał wykończyć najprostszych okazji. Nadzieja kibiców polegała że jak się “zaaklimatyzuje” i trochę uspokoi głowę przy tym jak łatwo dochodiz do sytuacji nawet jak będzie kończył połowę to mamy topowego napadziora. Nikt o zdrowych zmysłach nie oczekiwał od niego gry jak Bobby.

Niestety w mojej ocenie przez brak takiego mentalnego wsparcia jak u jurgena i stawiani w pierwszym składzie na joty sprawiła że nunez zablokował się już totalnie.

Myślicie że taki Chris Wood który ma naście goli to jest Ronaldinho z forest?

Gra po prostu lepszy. Darwin miał dwa miesiące pewnej gry na 9 i nic z tym nie zrobił, ba, Slot wolał dawać szansę Diazowi na 9. To wiele mówi.

Chłopaka już nie ma na Anfield.

10 polubień

Jest i będzie na pewno do lata mininum, zobaczymy co dalej.

I pomyśleć, że niektórzy tutaj porównywali go do Chrisa Wooda, Jacksona czy niekiedy Suareza i Haalanda… śmiech na sali, Krzysztof Drewno to jest Pan napastnik przy Urugwajczyku.

1 polubienie

Chris Wood nie musi być jak Ronaldinho. Wystarczy, że jest opanowany pod bramką, umie wykańczać akcje i potrafi grać głową. Nunez nie umie żadnych z tych rzeczy na poziomie Premier League, taka różnica między nim a takim Woodem. Przecież tak jest w każdym zawodzie, jest różnica być prezesem największej korporacji, a jakiejś lokalnej działalności. Nie każdy zniesie presję, nie każdy będzie miał odpowiednie umiejętności. Czemu klub, kibice i sam Nunez muszą udawać, że Liverpool i Premier League to jedyne miejsce na ziemi do grania w piłkę?

4 polubienia

W necie, a dokładnie we włoskiej prasie pojawiła się plotka, że Milan jest zainteresowany wypożyczeniem za 5mln lub ew kupnem Nuneza za 50mln.

wypożyczać to się go nie opłaca, patrząc na dostępność diogo. jedynie sprzedaż i natychmiastowe zastępstwo

Brak wejścia w takim meczu, przy takim wyniku pokazuje, że nie ma przyszłości w klubie. Gdyby było inaczej to Slot by go wpuścił żeby się spróbował odblokować. Ja się cieszę

Przecież miał całe 2 miesiące od kontuzji Joty, żeby pokazać cokolwiek i udowodnić, ze nadaje się do pełnienia jakiejś roli w układance Slota. Nie pokazał nic i udowodnił, że czas się pożegnać. Ile jeszcze można dawać mu szans? Teraz to Jota powracający po kontuzji bardziej potrzebuje minut od niego, ale przy okazji on akurat potrafi coś od siebie dołożyć i strzela gole.

5 polubień

Nie wszedł bo miał 4 żółte kartki i Slot nie chciał ryzykować. :joy:
Slot woli mieć go na United z tego wychodzi xD

A po drugie Diaz też przesiedział cały mecz z Lisami na ławce. Jak kolega niżej napisał lepiej ogrywać Elliott i Jote, którzy wracają po dłuższej przerwie. Nunez miał swoją szanse i jej nie wykorzystał.

Ale po co mial wchodzic? Diogo i Elliott bardziej potrzebuja minut.

1 polubienie