Hmm, no nie wiem… Może Gakpo, Eliot, Van Dijk?
Arne zdecydowal,Darwin slabo strzelil-ot historia kolejnego nieudanego wyboru w konkursie jedenastek.
Ciekawe czy taki Roberto Baggio jeszcze dzisiaj budzi sie w nocy zlany potem albo sni mu sie,ze jednak wykorzystal tego karnego i ostatecznie to Wlosi pozniej zostali mistrzami swiata?
Przeciez rownie dobrze Curtis moglby byc skutecznym a Ali potem by cos wybronil i mogloby byc 4 dom 4 po 5 probach no a dalej…
To nie Urus sam przegral ten mecz czy nasz trener tylko cala druzyna + sztab.
Jednak trzeba wnikliwie przeanalizowac sytuacje i jego badz Diogo po tym sezonie sprzedac.
Trochę przesadzacie tutaj, dobrze strzelił Nunez, mocny strzał w bok, bramkarz wyczuł i obronił. Niczym się nie różni ten karny od karnego Salaha.
Jak można jechać tak po gościu który sie przyczynil do mistrzostwa dla tego klubu. Gdyby nie jego bramki z Brentford i Soton nie wiem czy byśmy byli tak blisko mistrzostwa jak teraz.
Chłop zrobił więcej niż taki Jota, no ale wiadomo Jota ma immunitet a Darwin to hehe głupek xDD
Darwinowi mozna przypiac (i slusznie) wiele rzeczy, ale wczoraj to nie on byl glownym winowajca. Wylewanie pomyj na jednego zawodnika jest slabe. Ja bym wylal na zarzad za fatalne dwa okienka transferowe, na Slota ktory popelnil bledy personalne i na Salaha za caly dwumecz.
Strzelił najgorzej jak się dało, na idealnej wysokosci dla bramkarza, od razu było widać że jest obsrany i nie trafi.
Ogólnie nie ma czegoś takiego jak “wyczucie” bramkarza przy karnym, przy mocnym strzale w bok bramki jest fizycznie niemożliwe żeby obronić karnego
Słabe, nie przeczę. jprl
Nunez jak nie potrafi strzelać karnych, ma problem z presją to niech weźmie nieprzygotowanie do meczu i po sprawie. Po co nam zawodnik, który jako napastnik nie potrafi strzelać ?
Nie ten ciężar gatunkowy. To jednak była zaledwie 1/8. Szkoda. Szkoda też, że mecz kończyli z 120 minutami w nogach w kontekście finału caffe latte cup
Generalnie widząc Nuneza jako drugiego od razu złapałem się za głowę… van Dijk, Gakpo byli dla mnie oczywistymi kolejnymi wyborami po Salahu. Nie mam pojęcia czym kierował się Slot.
A jak to mówią, nie ma obronionych karnych, są tylko źle wykonane. A ten wykonany przez Nuneza (i Jones) był tragiczny. Słaby, mało precyzyjny, na idealnej wysokości dla bramkarza.
Tak jak mówiłem od samego początku przygody Nuneza w Liverpoolu - zmarnowane 70 mln czy tam 80 mln na chłopa, który ma problem z myśleniem, podejmowaniem decyzji, ogólną jakością, a gdy już coś mu wyjdzie to nie wiadomo czy tak chciał czy to był po prostu przypadek.
Szkoda czytać większość z tych tekstów. Myślicie że to slot wyznaczał? Raczej pytał kto się czuje i tyle. Kar e mają to do SB że można je strzelić albo nie. Lepsi psuli. Dla mnie szacun że miał jaja. Ten dwumecz nie był przegrany w karnych!!! On był przegrany tym że pozwoliliśmy wygrać u SB PSG przez 120min.
W tym sezonie trzeba chwalić słota za mnóstwo rzeczy, ale ostatnie dwa mecze tragedia.
Czy naprawdę Graven po którym widać odcięcie prądu w 60 m naprawdę musiał grać z soton? Czy na jedną z najsłabszych ekip w historii pl nie wystarczyłby Endo? Nie róbmy z Japonczyma inwalidy.
Czy nie dała się zachęcić chłopaków w drugiej połowie kiedy PSG było na deskach do przyciśnięcia.
Czy ostatnie tyg nie pokazywały że pożytek z nuneza jest tak ze 2 razy większy niż z joty? Tak wiem że zagrał słabo, ale to co wyprawia ostatnio Portugalczyk woła o pomstę do nieba. Gakpo nie nadawał się do gry. Czy nie lepsza opcją byłby eliott, albo chiesa?
Jasne można skrytykować nuneza bo dał słaba zmianę, ale czuję że jest kilka osób które zasługują na to bardziej
A kto wyznacza jak nie trener? Nunez pewnie nawet nie wiedzial w jakim jezyku Slot do niego przemawia xD
Od połowy boiska do miejsca wykonania karnego jest taki dystans, że Darwin mógłby mieć 10 myśli po drodze a to o 9 i pół za dużo. Jones też tragicznie wykonał karnego i ogólnie nie dał nic z ławki. Tym razem mi go szkoda bo za sprawę odpadnięcia nie ponosi wielkiej winy, bo inni zawiedli jeszcze bardziej.
Miałem wrażenie, że już gdy dostawał wskazówki przed wejściem i kiwał głową, nic nie rozumiał. Po wejściu wyglądał jak kura bez głowy, a potem totalnie olał bieganie. Wisienką na torcie był ten karny.
Presja, z którą kompletnie sobie nie radzi, wyraźnie wpływa na jego postawę na boisku. Z tego chłopaka już nic nie będzie, a na pewno nie w tym klubie.
“Nie martw się mój urugwajski przyjacielu. Bycie zmiennikiem w Boavista FC nie będzie takie złe.” - Arne Slot
Nie chce wiedzieć co teraz dzieje się w jego głowie… Takie coś faktycznie może zniszczyć go nie tylko jako piłkarza, ale może odcisnąć piętno na nim jako na człowieku, bazując na tym że psychikę rączkę ma kruchą (jasne, że gość zjebał, nie nadaje się na ten klub itp) ale samego gościa jako człowieka mi zwyczajnie szkoda
właśnie zastanawia mnie jak on sobie radzi z tym angielskim, podobno jest lepiej i więcej rozumie tylko boi się mówić. tak samo zwróciłam uwagę na te wskazówki na ławce przed wejściem. szkoda chłopaka ale nie nadaje się do naszej drużyny niestety.
Niektórzy mają tu miłosierdzie Matki Teresy i podziwiam ich. Nie zmienia to jednak faktu, że piłka nożna to biznes, a bycie kibicem wiąże się z wiarą i pragnieniem sukcesów, a tak się niestety składa, że sukces LFC i Nunez pasują do siebie jak pięść do twarzy.
Tak jak lubię tego chłopaka za walkę i nastawienie i jak mongo szkoda, że się stara i kuźwa nie wychodzi tak wielki fudbol go zweryfikowała i niestety odrzucił.
Darwin mentalnie nie dźwignął roli. Zdarza się. W życiu zawodowym też się tak zdarza. Są ludzie, ktorY dobrze rokują na kariery menadżerskie ale poziom stresu i presji ich weryfikuje.
Mam wrażenie, że Darwin jeżeli trafi do jakiegoś Villareal, Sevilli etc. to się odrodzi. Tego mu życzę.
Też mi się tak wydaję, szczególnie w zespole, w którym nie będzie zmuszany do gry w obronie, a będzie mógł skupić się tylko na tym, żeby stać w dobrym miejscu i być target manem.
U nas taktycznie jest to skomplikowane, do tego bariera językowa pewnie nie pomaga, byłbym na prawdę zdziwiony, gdyby w końcu gdzieś nie odpalił.
Pytanie czemu Slot go wystawił na początek kolejki w karnych. Jakby nie wiedział że siedzi w nim coś co go blokuje w kluczowych momentach.
To, że Darwin nie spełnia oczekiwań jest jasne. To, że musi opuścić klub wiemy wszyscy. Jednakże trzeba pamiętać, że jest jednym z NAS…
Pozostaje życzyć Mu by się podniósł z kolan, wyczyścił głowę, zapomniał i od następnego meczu robić wszystko jak tylko najlepiej potrafi.
Pojawia się kilka wpisów o karnym, o tym, że strzelał na początku. Ogólnie się zgadzam, ale pomijając już dlaczego w ogóle został wybrany do karnych, to większe szanse na strzelenie miał na początku, niż wykonywanie piątego karnego pod presją.