To że nie umie angielskiego to jedno, bo większość w sumie latynosów co przychodzi ma problem z językiem. Nawet Firmino który jest tyle lat u nas, niby rozmawia po angielsku, ale widać że ma jeszcze dużo do nauki. Najważniejsze jest chyba to żeby się tego języka uczył i próbował w tym języku rozmawiać. Zobaczymy tak za 3-4 miesiące czy w jakimś wywiadzie będzie coś tam mówił w innym języku.
Ktoś jakiś zakładzik? Ja obstawiam że strzeli 2 brameczki i chociaż na kilka dni pozamyka niektórych buzie.
tu nie chodzi o Anglię, bo choćby w rozgrywkach europejskich jest to istotne. Jak zawodnik ma się komunikować choćby z sędzią? Na migi? Co z trenerami w klubie? Poważni piłkarze dbają o to by swobodnie rozmawiać po angielsku.
Słupek może zdarzyć się każdemu, raczej specjalnie w niego nie celował, wiem, że w statystykach liczy się to jako niecelny strzał ale ciężko przyczepić się Darwina co do tej sytuacji, zrobił wszystko jak należy, pomogło szczęście. Czepianie się go w stosunku do tej akcji to naprawdę przesada.
Genialny… póki nie przyjdzie strzelać. Bardzo mi się podoba jego gra, ale czeka tutaj na niego praca z psychologiem. Darwin potrafi strzelać, co pokazywał przed mundialem czy w Benfice, ale coś go totalnie blokuje. Na pewno nie pomaga seria nietrafionych strzałów, a i media robią swoje.
Na pewno na wielki plus to, że nie wdaje się w żadne pyskówki, nie doskakuje do przeciwnika jak kretyn. Tzn agresji może by się więcej przydało w pozytywnym znaczeniu, ale jeśli tak ma grać i musimy tylko poczekać, aż się odblokuje, to może tak zostać. Dobrze, że obrońca Lisów wbił to do bramki, bo póki wygrywamy, to nie ma tragedii, ale jak stracimy punkty, a on zaliczy kolejne pudła, to będzie mu to mocno wypominane.
Szkoda, że kolejne mecze w lidze to Brentford i BHA na wyjeździe, bo to mogą być ciężkie mecze do przełamania.
Tak jak go od dluzszego czasu krytykowalem, to dzisiaj jednak zasluzyl na bramke, byl duzo lepszy od Salaha, parę razy zrobil coś z niczego ale znowu czegoś zabraklo do zdobycia gola. Potrzebuje ławki, ciszy i pracy w spokoju, wejsc koło 60min na podmęczonego rywala, po nowym roku bedzie wiecej ludzi do gry wiec powinien to dostac. Pierwszy raz bylo mi go dzisiaj zwyczajnie żal, cieszę się, że odnalazlem w sobie resztki czlowieczenstwa czego i wam w nowym roku życze hehe
Moim celem nie było bronienie ludzi, którzy tak jak napisałeś cieszą się ze zmarnowanej setki Salaha, tylko pokazanie, że krytyka jaka go spotyka jest nieproporcjonalna do tego jak wygląda jego gra ogólnie. Mo nie jest krytykowany za każde swoję pudło i uważam, że jest to dużo zdrowsze podejście, tym bardziej że dzisiaj Darwin ciągnął naszą grę z przodu. Tak dla kontekstu wrzucam ilość zmarnowanych dużych okazji (mam nadzieję, że w przyszłym roku wykończenie obu naszych napastników się poprawi, bo pole do poprawy jest olbrzymie):
Nunez ciągnie naszą grę ofensywną, kreuje sytuacje partnerom (powinien mieć dziś co najmniej 2 asysty).
Ale celownik dramatyczny, tu chyba niezbędne sesje treningowe.
Ta grafika w ogóle się nie zgadza z tym co jest napisane w artykule na stronie głównej, więc któraś kłamie
Inna sprawa, że Nunez wygrał na loterii kontuzję Diaza i Joty oraz to, że za bardzo o nic nie specjalnego nie walczymy w tym sezonie i może sobie spokojnie grać i marnować swoje okazje.
Tak jak pisalem… jak nuczy sie strzelac to bedzie mega kocurem z topu
Ale na chwile obecna jest posmiewiskiem dla calego pilkarskiego swiata…
Porownywanie go np do Hochlanda to grzech wolajacy o pomste do nieba… juz Rasiak by wiecej ugral
Niech sie uczy stzrelac to berziemy mieli tony powodow do radosci… a tak to jest ten to tego… no…
