Darwin Núñez

No bo wina Salaha że mu podał. Gdyby tego nie zrobił Darwin by nie zmarnował i temat nie zostałby odświeżony.
Salah out.

1 polubienie


I tak zbiegna sie slepi fani na tym forum i beda bronic. Tylko to tu zostawie, dalej nie da sie tego ogladac juz:)

1 polubienie

To nie będzie żadna obrona Darwina ale to zdjęcie Szanowny Kolego to zręczna manipulacja😬
Obejrzyj sobie tą akcję klatka po klatce a wtedy zauważysz, że to co tutaj wstawiłeś nie pokazuje momentu strzału(do którego tutaj jeszcze nie doszło!) lecz zaraz po minięciu bramkarza.
Nasz Urus zanim w końcu uderzył na bramkę to nie była już ona zupełnie pusta.

I tak to moim zdaniem powinien wykorzystać ale bądźmy przynajmniej uczciwi i nie zaciemniajmy obrazu takimi fotkami.

Pozdrawiam :smiley:

7 polubień

Drugą polowe miał bardzo słabą. Obawiam się, że jeśli nie zacznie w końcu strzelać to zabije go jego własna głowa i cena którą za niego zapłacono. Psychika to bardzo ważna cześć sportu.

@everlast tak mi się wydaje, że taki przepłacony transfer potrafi zniszczyć piłkarzowi karierę. Z dnia na dzień presja wzrasta kilkukrotnie a dziennikarskie hieny wyliczają twoje najmniejsze potknięcia. Mo na przykład przychodził do nas za relatywnie nie duże pieniądze. Był odpadem z Chelsea i nikt raczej nie miał względem niego wygórowanych oczekiwań. Mógł więc na spokojnie skupić się na graniu w piłkę. O Mane tez pewnie nie wielu by powiedziało że tak się rozwinie. Natomiast Virgil gdyby po transferze grał tak jak teraz się mu zdarza to by go zjedli.

tak chciałem powiedzieć, że my od dawna przepłacalismy za napastników. Collymore, o nim też sie mówiło, ze nie udzwignął ceny transfery.

Trzeba to jasno powiedzieć, na ten moment Nunez to Morata v2, i gra zwyczajnie jak zwykły leszcz, i nic go nie usprawiedliwia. Napastnik to jest ta pozycja w której rozlicza się piłkarza wyłącznie z bramek, mnie nie interesuje czy on będzie szybko biegał, pressował, czy asystował, napastnik ma strzelać bramki, a Nunez tego nie robi, marnuje okazję za okazja.

1 polubienie

Już pomijam te zmarnowane okazje ale coraz bardziej zaczynają mnie martwić jego reakcje po tych zmarnowanych sytuacjach. ten uśmiech źle świadczy .O ile faktycznie nie można mu odmówić, że coś tam próbuje szarpać tak po tym golu ze spalonego całkowicie znikł. Widać jak frustracja w nim narasta, przy tym rożnym gdzie odepchnął rywala dał upust emocjom, na pewno ma świadomość że każda zmarnowana okazja będzie mu wytykana a jeszcze ten nieszczęsny minimalny spalony. Jako człowieka po ludzku szkoda, ale jako piłkarz ma ewidentne braki w podstawowym aspekcie gry napastnika, jakim jest wykończenie .I teraz kwestia tego czy możemy pozwolić sobie, żeby uczyć go strzelania i podejmowania odpowiednich decyzji. Póki nie ma Joty, Diaza i Gakpo spoko, ale jak wrócą i Nunez się nie poprawi to nie widzę go w pierwszym składzie.
Dodatkowo, załamał mnie ten strzał z prawej strony, gdzie piłka o mało co nie wyszła w aut… Nie wyciąga wniosków, z City z tego samego miejsca strzelał tak samo źle

Nie można dawać za gracza 80mln i uczyć go grać na swojej pozycji. On ma wejść, strzelać. Usprawiedliwienia od mamusi, że musi się zgrać z zespołem, że inni też źle grają można na dobranoc dzieciom czytać. Skoro głowa nie dojechała w pakiecie to jest to już jego problem.

1 polubienie

Tu macie sytuacje normalnie pokazana. Świetne wyjście, minięcie bramkarza i skierowanie piłki w światło bramki. To świetną interwencje obrońcy należy chwalić, a nie ganić napastnika.
Ogólnie kibice na stadionie wspierają Darwina, a tu na sile się szuka okazji, żeby wylać na niego wiadro pomyj.

5 polubień

Już lepiej się nie pastwić nad nim, ale chłop zamiast przyjąć i strzelić to przyjął piłkę tak, że aż mu podskoczyła i uciekła na te 5 metrów. A to było tylko zwykłe podanie po ziemi, nawet nie mocne. To są właśnie te braki w podstawach u Nuneza. Zwykłe przyjęcie i gra na małej przestrzeni, na jeden kontakt.
On tu powinien minąć bramkarza, zrobić 2 kroki i gol. Tymczasem mija, piłka mu ucieka na kilka metrów i musi ją gonić.

1 polubienie

Uwierz mi przy takim rozpędzie to i Messi by nie opanował piłki w miejscu. Tylko Messi nawet nie jest w stanie już chyba się tak w ogóle rozpędzić, jak Nunez na pierwszych paru krokach.
To są ułamki sekund na sporej szybkości. Ty opowiadasz jakby on miał czas zrobić kromkę w międzyczasie.

całe szczęście, że następnym meczu wraca Bobby, a do dyspozycji będzie Gakpo. Prawdopodobnie Nunez usiądzie na ławce i długo z niej nie wstanie. Klopp chyba też się cieszy, że nie będzie musiał oglądać Urugwajczyka w podstawowej 11.

Cała drużyna gra jeden wielki paździerz, a wy próbujecie winą obarczyć Urugwajczyka. Czy wy jesteście normalni? :smiley:

10 polubień

Bo on obecnie najbardziej zawala mecze nie wykorzystując tego co mu koledzy podają. A wy na siłę próbujecie zrobić z niego najlepszy transfer.

2 polubienia

Ehhh…
Ze skrajności w skrajność.
Niby dorośli, a jednak dzieci.

2 polubienia

Skoro tracimy w meczu trzy bramki, to nie można winy za porażkę zwalać na napastnika. Jego gra jest coraz bardziej przydatna dla zespołu, to już nie jest tylko samo dojście do sytuacji i pressing, ale też coraz częściej potrafi przetrzymać piłkę i dokładnie podać. Przez pryzmat ostatnich meczów jego nieskuteczność jest trochę demonizowana. Nie wykorzystał 15 dogodnych sytuacji w lidze, ale to tylko 3 więcej od Salaha, 4 więcej od Jesusa i 5 więcej od Haalanda. Na pewno Urugwajczyk potrzebuje czasu. Lepsza forma zespołu też by pomogła mu w przełamaniu. Kwota, którą za niego zapłaciliśmy, była olbrzymia, ale to nie jest jeszcze gotowy produkt i każdy w momencie transferu zdawał sobie z tego sprawę. Na rynku dziewiątek panuje ostatnio bieda, a Nunez po Haalandzie był najbardziej łakomym kąskiem. Stąd taka wysoka cena, Juventus też ją zapłacił rok temu za Vlahovicia, 80 mln euro. Chcesz dobrego napastnika, musisz dużo zapłacić, bo ich brakuje lub stworzyć takiego napastnika z zawodników z innych pozycji jak Firmino.

5 polubień

“To co mu koledzy podaja.” xD
To jest jedynie szczescie, ze chlop ogarnia te gowno lagi z obrony/pomocy i tylko dzieki swojej szybkosci dochodzi do sytuacji, taki Firmino przy naszym stylu gry to by nawet pilki nie powachal bo zanim by sie zebral to przeciwnik juz by zdazyl z kontra wyjsc. xD Mamy nadal ten sam problem co od dluzszego czasu - liczenie i patrzenie na indywidualnosci, na jakis blysk, ratunek Salaha, Diaza, Mane czy teraz Nuneza zamiast zgrany kolektyw. To juz trwa od ponad roku.

3 polubienia

Jakie lagi ? On dostaje sporo piłek w uliczkę na dobieg. Wtedy pokazuje swoją szybkość, dochodzi do sytuacji i pudłuje, jak nie obok bramki to w bramkarza. W pełnym biegu traci głowę i wali na siłę. Może właśnie czas na więcej górnych piłek na walkę.

1 polubienie

Mając na to o połowę mniej minut niż wymienieni. Taki mały szczególik, mam nadzieję że zapomniałeś dopisać :slight_smile:

Haaland 1221 minut - 10 zmarnowanych sytuacji
Jesus 1225 minut - 11 zmarnowanych sytuacji
Salah 1507 minut - 12 zmarnowanych sytuacji
Nunez 874 minut - 15 zmarnowanych sytuacji

To nie jest połowa minut mniej. Taki mały szczególik, mam nadzieję, że matura z matematyki zdana. :wink:

Nunez jest nieskuteczny, ale ja mówiłem, że ten fakt się demonizuje oraz wyolbrzymia, a nie że problem nieskuteczności nie istnieje. Jak jeszcze do tego dodamy, że Nunez aż pięć razy obijał słupek/poprzeczkę, czyli brakowało po prostu centymetra lub mniej, czyli bardzo niewiele, to tym bardziej nie wygląda to tak źle.

6 polubień