Diogo Jota

Diogo ostatnio mnie irytuje. Z jednej strony szuka nieszablonowych zagrań i znajduje dziury w obronie rywali z drugiej głupie zachowania, udawanie i nieskuteczność. Mam też wrażenie, że nie do końca pomaga defensywnie. Gość gra na 70% możliwości. Widać było w ostatnich meczach ogromny brak Firmino, Jota nie dawał tyle spokoju co Bobby. Nawet Mane ostatnio wygląda dużo lepiej niż on.

Jota irytuje brakiem stabilizacji formy i czasem nieskutecznością, ale strzela jednak ważne gole.
W idealnych warunkach Jota grałby gdyby był w optymalnej formie, natomiast teraz gra bo nie mamy innego wyjścia przez kontuzje Bobby’ego i pomocników.
Kostas zaczyna sobie nieźle radzić, co nie zmienia faktu, że jego pierwszy rok w klubie był na straty, natomiast Jota od początku stał sie ważnym ogniwem drużyny i bez niego raczej nie byłoby w tym sezonie LM i Top3 2020/21.

Wypisz, wymaluj Firmino. :smirk:
Jotę od Firmino różnią dwie rzeczy: wykończenie w sytuacji 1vs1, gdzie Firmino zwykle na pałę strzeli w brzuch bramkarza, oraz miłość Kloppa, gdzie zdrowy Firmino wyjdzie w XI, choćby Jota w 5 meczach pod nieobecność Brazylijczyka strzelił 15 goli. Change my mind.

2 polubienia

Ta albo ten caly Ronaldo ze Sportingu 20 lat temu.
Analiza wsteczna zawsze skuteczna.

Gol majstersztyk, niesamowicie chłodna głowa. Kierunkowe przyjęcie piłki, nawinięcie obrońcy, położenie Ramsdale’a i pakował piłkę na pustaka. Bramka wprowadzająca komfort wyniku, kojąca nieco nerwy kibiców i nakręcająca ofensywę na 2 połowę.

Łudzę się, że Firmino wejdzie do XI dopiero w styczniu pod nieobecność Mane i Salaha. Nie widzę Brazylijczyka wikłającego się w taki pojedynek, jak to zrobił dziś Jota.

Według mnie, oprócz bramki, przeciętny mecz Joty. Ważna bramka, która dała nam oddech i pozwoliła na luz w grze.
Co do strzelenia takiej bramki przez Firmino to strzelił podobną, po położeniu dwóch obrońców i to też z Arsenalem.

1 polubienie

Tak, ale 3 lata temu :stuck_out_tongue:

Jota od pewnego czasu jest w słabej formie, zarówno w klubie, jak i w reprezentacji. Dzisiaj mecz w jego wykonaniu mimo strzelonego gola słaby, poza oczywistym błyskiem w akcji bramkowej, tutaj wielkie brawa za przytomność i efektowne wykończenie.

Sporo niedokładności wczoraj w grze. Kilka kiepskich podjętych decyzji. Aczkolwiek na plus świetny akcja bramkowa, noi ładna główka do Mane, która go uruchomiła przy golu Salaha.

No nie wiem, nie zgodzę się z przed mówcami, Jota rozgrywał piłkę, cofał się po nią, na dodatek nie jest łatwo wejść w buty Bobbiego a z wysokości trybun to było widoczne ze takie miał zadanie, finalnie strzelił bramkę, przypadkiem podobna do tej Firmino z przed trzech lat, dał kilka fajnych piłeczek otwierających drogę do bramki, dla mnie chłopak pokazał się z bdb strony

Taka moja szybka opinia o Jocie. To na pewno bardzo dobry rezerwowy. Fajnie pressuje, dobrze wykańcza i przede wszystkim potrafi się w tych sytuacjach bramkowy znaleźć. Jest również całkiem dynamiczny. Natomiast na ten moment nie jest to piłkarz który powinien stanowić o sile LFC kiedy wszyscy są zdrowi. To się może oczywiście zmienić bo on ciągle jest młody i z pewnością ma jeszcze spory margines do poprawy. Ot co to na dzisiaj taki godny następca numeru 20 i Pana Adasia Lallany który również był bardzo użytecznym zawodnikiem ale jednak nie na tyle dobrym aby grać co tydzień w pierwszej XI.

57% celności podań, na 7 pojedynków wygrał 1, 14 strat. 31 kontaktów z piłką

Nie wiem z czym się tu nie zgadzać.

1 polubienie

Prawda jest taka, że jest kilka rodzajów prawd: prawda, półprawda oraz statystyki. Z jednej strony wygląda to kiepsko, z drugiej wypracowane dwie bramki. Zgodzę się, że ogólnie powinien usiąść na ławce, ale nie hejtowałbym Diogo. Transfer zdecydowanie z tych bardziej udanych

To tylko liczby, a praca na rzecz drużyny, ruch bez piłki, presowanie czy jedne z ważniejszych piłek czyli tych otwierających drogę do bramki jak asysta drugiego stopnia to inna sprawa

Nie rozumiem z czym się tu kopać. Przecież ja doceniam wkład Joty w 2 bramki, aczkolwiek wiele decyzji słabych i to pokazują statystyki.

Należy oceniać holistycznie.

Prawda jest też taka, że Jota nie jest gościem, który wbiera najprostsze rozwiązania, gdy jest przy piłce.
Często próbuje przecinać linie, przyspieszać grę, dryblować i jasne jest, że jak zawodnik gra w ten sposób to jego statystyki nie będą wyglądały tak jak statystyki podań Hendersona, który gra niżej i gra o wiele bardziej bezpiecznie.

Taki Mane ostatnio też robi robotę jeśli chodzi o pressing i strzelanie, ale jak zaczyna dryblować, to często albo się wywala, albo potyka o własne nogi - nie mam pojęcia o co chodzi.

Ryzyko, które podejmuje Jota, jest wliczone w jego grę i jak wszystko zadziała to za tym 3 razem w końcu przez to tworzymy zazwyczaj sytuacje 100%.

2 polubienia

Gol Joty świetnie pokazuje dlaczego dreptający Origi jest tak nisko oceniany przez Kloppa. Zarówno Niemiec jak i Lijnders w wywiadach wielokrotnie powtarzają jakie znaczenie w taktyce Liverpoolu ma gra obronna napastników i odległości między zawodnikami. W fazie kiedy akcja nabierała rozpędu Jota był z lewej strony pola karnego, za obrońcą Arsenalu. Akcja niestety wyhamowała, TAA został wygoniony do linii bocznej i stracił piłke. Obrońca oczywiscie mógł ta piłkę poprostu wybić, ale tego nie zrobił. Odpowiedzą Liverpoolu na próbę utrzymania się przy futbolówce, był wysoko założony pressing zainicjowany przez AOCa (który swoją drogą naprawdę nieźle się ostatnio spisuje) . Jota, który jeszcze chwile wcześniej był z lewej strony pola karnego, na wysokości ok 12 metra, znalazł się z prawej strony pola karnego na wysokości ok 16 metra, dołączając tym samym do akcji defensywnej. AOC wymusza błąd na rywalu i nie ma tu już znaczenia, że obok Joty jest 4 obrońców - formacja obronna nieprzygotowana, zawodnicy zdezorientowani, popełniają kolejne błędy chcąc gasić pożar. Oczywiście nie chce mu odbierać fantastycznego wykończenia, choć wydaje mi się, że w momencie przejęcia futbolówki Jota już wiedzial, że żaden z obrońców Arsenalu nie ma pojęcia co się dzieje. Ten gol to w dużej mierze efekt zorganizowanego pressingu, zamienionego na wysokiej jakości szanse strzelecką. Gdyby Jota nie ruszył, pressing AOCa raczej nie zawiele by dał, bo w pobliżu było 4 piłkarzy Arsenalu.

I to nie jest wcale jakaś fizyka kwantowa. Ruch Joty był subtelny, to nie był jakiś chory zryw, czy jasnowidzenie - to było “tylko” zmniejszenie odległości między zawodnikami i przybliżenie się do sektora, w którym znajdowała się piłka, w którym toczyła się gra. To są podstawy gry w piłkę w Liverpoolu Jurgena Kloppa, nie ma zadnego znaczenia, czy ktoś czuje się bardziej 9tką, czy bocznym napastnikiem czy jeszcze czymś tam innym czym czuje się Origi. Chodzi tylko o ruch bez piłki.

11 polubień

Jota nie jest Mane, ani Salahem, którzy w pojedynkę miną 3-4 graczy i wypracują przewagę. Nie jest też Firmino, który pracuje na całej długości boiska tworząc wolne przestrzenie. Ma za to coś czego pozostali nie mają. Potrafi się znaleźć w świetnej sytuacji w polu karnym i stanowi zagrożenie przy dośrodkowaniach bo kapitalnie gra głową. Będzie nieziemsko ważne to, żeby do stycznia doszedł do optymalnej predyspozycji, bo podczas PNA na nim będzie spoczywać odpowiedzialność za zdobywanie bramek. Póki co mimo, że nie jest w najlepszej formie to mimo wszystko dostarcza odpowiednie liczby.

Uważam, że Portugalczyk to ważne ogniwo w naszym zespole. Może nie gra spektakularnie ale jak wyżej - to nie jest Mane ani Salah, nie można to też uznać za typową 9. Ten piłkarz nie czeka na piłkę w polu karnym a’la Inzaghi - Włoch mi się kojarzył z takim graniem. Mi Ta nie jest wybitnym dryblerem czy lisem pola karnego ale cenię jego grę, nawet jak ma słabszy mecz to gdzieś tą bramkę zawsze zdobędzie albo wywalczył miejsce dla innych.

1 polubienie

Jota niby nic nie gra a jak wpadnie w ciąg to brama w każdym meczu leci. Jak nie idzie to na niego najbardziej liczę z bramka z niczego albo z dobra zmiana. I Firmino zaczął grać lepiej od kiedy ma z kim rywalizować. Mega ważny zawodnik, przekonaliśmy się rok temu jak ważny.

2 polubienia