Tak naprawdę nadal nie wiemy czy to prawda. Pewnie będzie trzeba czekać na stanowisko klubu bądź samego Diaza.
Sam wydałem za szybko osąd. Poczekamy, zobaczymy
Ale po co generalizować? Mac Allister normalnie pojawił się na pogrzebie i jest całkiem równym gościem. W każdej kulturze masz idiotów takich jak Diaz
Argentyna to praktycznie taka mała Europa w Ameryce Południowej.
No z pewnych względów historycznych można tak powiedzieć, nawet “małe Niemcy” możnaby rzec
Po 4 dniach dalej w to nie wierzę że już diogo nie ma z nami
Ten wątek nie ma prawa zostać nigdy zamknięty. Powinien zostać na forum na zawszę.
kolega wyżej wysłał powód dla którego nie można zamykać
Nie miałem wcześniej okazji spotkać się z kolegą z pracy, kibic Manchesteru United, autentycznie był zasmucony, powiedział, że ponieśliśmy niewiarygodną stratę, był wyraźnie poruszony tym, co się stało. Szkoda mi Joty jako człowieka, że niedawno wziął ślub, jeszcze tyle lat kariery przed nim. Można rywalizować, nie lubić się zespołami, robić jakieś docinki ale pokazał klasę.
Natomiast kibic Arsenalu, cóż, do dziś nie pogratulował mistrzostwa, o Jocie nawet nie wspomniał.
Może Cie nie lubi xD
Poza tym chyba mocno do mistrzostwa się nie przyczyniłeś, w ogóle dziwne ?żale?
przejebane,że ci nie pogratulował gdzie masz medal za wygranie Pl i wkład w takowe
A mnie syn pogratulowal a wiec nie wszyscy kibice Arsenalu sa zli
A moj wklad w nasz tytul to ogladanie praktycznie kazdego meczu,zakup gadzetow oraz udzielanie na tym portalu.
Medal nalezy mi sie jak nic !
Jak się z tym czujesz, że zawiodłeś jako ojciec ?
Bo ja mam jeszcze młodzika, ale często sobie rozmyślam czy robię wszystko ok i czy czasami przeze mnie nie wyrośnie na jakiegoś ćpuna, dewianta, geja czy co gorsza właśnie kibica Arsenalu.
Jak wygląda wspólna wigilia ?
Sąsiedzi nie wytykają palcami ?
U mnie w rodzinie na szczęście mam tylko jedną czarną owce/brata który kibicuje Barcelonie.
A tak na poważnie co kibiców innych klubów mają obchodzić problemy Liverpoolu?
Wspomniany brat akurat też do mnie napisał, ale bardziej w tonie , że szkoda dzieci i żony Joty, a nie z powodu, że jest piłkarzem Liverpoolu.
Nie wiem dlaczego ma gratulować mistrzostwa kibicowi innej drużyny. Nie podchodziłbym tak personalnie do takiej kwestii, bo sam zdaje sobie sprawę że kupując co najwyżej pare gadżetów nie mam wpływu na wynik sportowy. Mogę jedynie cieszyć się lub denerwować oglądac swój ulubiony team. Nigdy też sam nie gratulowałem tytułu kibicom innych zespołów.
Nie wspomnienie o Jocie byłoby nietaktem gdyby to był członek rodziny lub znajomy. Miał Tobie składac kondolencje z powodu jego śmierci? Może po prostu uznał, że nie ma sensu wspominać o piłkarzu, o obcym facecie, który zginął w wypadku
Totalnie subiektywnie napisze,ze zawodlem tylko w tym miejscu a w pozostalych nie np “mlodzian” kibicuje naszej repce a nie niemieckiej
A tak poza tym to mamy co najmniej dwa starcia w sezonie dad vs son i zwiazana z tym zabawe.
Dla przypomnienia dopowiem,ze 2004 czyli Invincibles byli niestety przed 2005 i Stambulem i tak to juz polecialo.
A Diogo i to co sie stalo tez oczywiscie nim wstrzasnelo,jest tylko o 3 lata od niego starszy.
Wg najnowszych ustaleń hiszpańskiej Gwardii Cywilnej to Diogo prowadził samochód, a główną przyczyną wypadku była nadmierna prędkość.
To że przekroczyli prędkość to wiadomo od początku, pytanie czy o 15 czy o 150 km/h, bo to zasadnicza różnica. Fajnie by było gdyby takie osoby powstrzymały się z parciem na szkło do czasu uzyskania potwierdzonych informacji.
Zasadnicza róznica jest taka, że wstępnie była mowa o pękniętej oponie jako głównej przyczynie. Do tego wykonane badania wskazują, że to jednak Diogo siedział za kierownicą. Nie jest to jeszcze oficjalny raport policyjny, ale niby wstępne ustalenia z tego raportu podane przez Gwardię Cywilną Zamory, raport nie jest jeszcze ukończony a później musi go zatwierdzić sąd. Mowa jest o znacznym przekroczeniu prędkości. Z resztą piszą już o tym też angielskie media. Ogólnie takie ustalenia killa godzin po wypadku są jak widać niewiele warte.
Chyba wolałem o tym nie wiedzieć, że Diogo prowadził.