Z wątku poświęconego Jocie zrobił się wątek ‘znawców’ motoryzacji i nie tylko, od kilku dni większość wpisów w sumie nie dotyczy samego Diogo.
Proponuję przenieść tego typu dyskusje w inne miejsce, na przykład tutaj https://discourse.lfc.pl/t/sprawy-pozasportowe.
Mural Joty:
Roan może zbyt agresywnie wyraził swoją opinię, ale już nie popadajmy w skrajności w skrajność.
Dopóki nie ma jakiś oficjalnych potwierdzeń to normalne, że można komentować na bazie bieżących informacji.
Czy utrata piłkarza naszego klubu to tragedia?
No tak
Czy jeżeli ktoś gnał na złamanie karku i zginął, bo jedną z przyczyn była nadmierna prędkość i ktoś wytknął, że to było nieodpowiedzialne?
No też to do mnie trafia.
Tak to będziemy banowali ludzi którzy są źli na Diaza, a może niedługo pojawią się informacje, że to wszystko nieprawda.
Trzeba będzie banować ludzi którzy pisali , że na Wirtza nie ma szans.
Jak Nunez zostanie, trzeba będzie banować ludzi którzy pisali, że nie ma miejsca na takiego łocha.
Jakieś ostrzeżenie być może za zbyt ostre słowa.
Mnie trochę teraz tylko zastanawia dlaczego Jota wynajął Hurracana na tak długą podróż?
W tym samochodzie jazda powyżej 1 h to już ból głowy przez ryk V10, brak komfortu przez twarde zawieszenie itd.
Ja tylko napisałem że jeśli sie potwierdzi co mówią świadkowie.
Miło patrzeć na takie obrazki. Oczywiście - na tyle, na ile pozwala sytuacja. Dobrze wiedzieć, że to nie są tylko znajome twarze z pracy na chwilę (a przynajmniej nie wszyscy). Adam, mimo upływu lat, pamiętał i przyjechał oddać mu hołd.
Niby drobny gest, a jednak serce się raduje. Pewnie w większości klubów wyglądałoby to podobnie… a mimo wszystko człowiek lubi wierzyć, że u nas to coś więcej. Że mamy dowód na to, iż jesteśmy wyjątkowi. Jesteśmy rodziną. YNWA <3
Piłkarze Liverpoolu dołączyli dziś do rodziny Joty przed Anfield, aby złożyć kondolencje.
Kondolencje złożyli również nowi piłkarze.
Cieszy mnie widok Rute, mam nadzieję, że jest jej choć trochę łatwiej i czuje wsparcie ze strony klubu i zawodników.
Patrząc na reakcje naszych piłkarzy - to jacy są przybici, załamani to mocno martwię się o ten sezon. Mam wrażenie, że albo będzie straszna lipa albo rozpierdolą wszystkich. Nic pomiędzy
A mają się śmiać? Normalna reakcja, smutny dzień to smutne miny. Na pewno nie odpuszczą sezonu i pewnie jeszcze będą chcieli wygrać wszystko, dla Diogo, niczym Aragorn “for Frodo” rzucając się na armię Saurona. Ja jestem spokojny o nich.
Polecam czytanie ze zrozumieniem. Gdzie napisałem, że mają się śmiać?
Napisałem, że się martwię a zagrać dla Diogo oczywiście będą chcieli tylko chcieć a móc to dwie różne rzeczy
To jest trochę jak wehikuł czasu, ale niezwykłym uczuciem jest się zagłębić w newsy i artykuły z przeszłości… Perspektywa tych niespełna pięciu lat, zwłaszcza w tym smutnym kontekście, pozwala spojrzeć na nie zupełnie inaczej. Zresztą podobnie jak na komentarze pod tymi newsami.
Jakże wymowny wydaje się dziś ten cytat, zaraz po podpisaniu kontraktu, dotyczący wyboru zastrzeżonego już numeru ‘20’:
Zapytany o to, czy ten numer ma dla niego jakieś szczególne znaczenie, Jota odpowiedział: - Nie, nie do końca, aczkolwiek lubię go i mam nadzieję, że przyniesie mi szczęście w Liverpoolu.
Poniżej wklejam linki do kilku archiwalnych newsów dotyczących transferu Diogo do Liverpoolu, jakby ktoś chciał się na chwilę “przenieść w czasie” i odtworzyć sobie w pamięci emocje tamtych dni:
Stawiam, że to będzie wyjątkowy sezon. Każdy mecz z dedykacją dla Ś.P. Joty doprowadzi drużynę do wygrania APL lub Ligi Mistrzów to będzie podwójna motywacja. Wiadomo sezon się jeszcze nie rozpoczął i już mamy informacje o dużych zmianach w składzie.
