Odejście z Liverpoolu Hendersona jakoś bardziej mnie rusza niż odejście Fabinho, dobrze, że ta saga z transferem Brazylijczyka dobiega końca.
Firmino, Henderson, Fabinho i Mane - chyba Liverpool będzie najliczniej ‘reprezentowany’ w AS?
Fabinho był tragiczny w zeszłym seznie. Czy to forma fizycznia czy też w głowie mu się przestawiło i nie chciało mu się biegać? Dobrze, że już nie musimy się tym martwić.
Szkoda Fabinho, genialny w swoim prime, ale zajechany do granic możliwości z winy dusigroszy z USA i fizycznie nie dawał już rady grać na takim tempie.
Teraz po czasie dopiero widać że Wijnaldum i Fabinho w formie to byly filary sukcesów Liverpoolu, skutki ich braku bylo widac w ubiegłym sezonie
Niestety postawilismy na zlych koni sciagajac Thiago, Keite i Oxa. Jesli zamiast nich graliby zawodnicy dobrzy fizycznie to nie byloby dzis mowy o jakiejs przebudowie srodka pola. Liczba zawodnikow moze i sie zgadzala ale co z tego jesli polowa nadawala sie tylko do łóżek szpitalnych?
Ja już żałuję jego odejścia. Czuję że miał jeszcze coś tutaj do zrobienia, coś udowodnić.
Tak aczkolwiek Wijnaldum po odejsciu do P$G również stracił swój prime. Ogólnie moim ulubieńcem od kiedy tylko przyszedł do klubu był Firmino i dalej ubolewam że go nie ma… Fabs był świetny ale też już nie dojezdzał u Arabów i zarobi i raczej się nie narobi… ogólnie jeśli się nie mylę to jedynym Brazylyjczykiem który nam został to Ali… teraz Liverpool to takie trochę multi-kulti… praktycznie podstawowa 11 (jeszcze nie wiem jaka będzie ale załóżmy że będzie w niej Darwin… to wszyscy zawodnicy tzn cała 11 z innych krajów. Jedyny Angol to Trent… ot się narobiło.
Jeszcze rok temu nikt sobie nie wyobrażał jego odejścia… Szok ile rok może zmienić w podejściu
Jones jeszcze pewnie w pierwszej XI
Fabinho był świetny, to jak potrafił wyłuskać piłkę w wielu meczach uratowało nam wynik. Oczywiście w ubiegłym sezonie lepiej jakby go na boisku wcale nie było… Żal, że odchodzi
Jeszcze rok temu nikt sobie nie wyobrażał, że nie zagramy w LM w 2023/24.
Rok w piłce to szmat czasu.
Jest jeszcze Pitaluga w szerokiej kadrze, a może ściągniemy jakiś talent z kraju kawy.
Fabinho odszedł w dobrym momencie, forma nie ta, a i chyba również motywacja, sądząc z kierunku transferu.
Z pewnością należy mu się ogromny szacunek i podziękowania za wkład w sukcesy Liverpoolu. I powodzenia w nowej lidze.
W związku z oficjalnym potwierdzeniem transferu, zamykam wątek. Dalsza dyskusja na temat Fabinho w wątku → Byli piłkarze Liverpoolu w nowych klubach