Gdy tylko gra, nie odpuszcza, zapierdala, daje z siebie przynajmniej 100%, ale na pewno potem na treningu przychodzi, otwiera zimne piwko i ma wywalone jajca. Zwłaszcza, że w trakcie natłoku meczów nie mamy treningów stricte nakierowanych na podniesienie tych walorów, których mu brakowało, chyba że mówimy o indywidualnych treningach jak właśnie u niego po powrotach z dłuższej kontuzji i powoli przeprowadzani potem na treningi głównie z piłką już z całą drużyną.
To co piszesz to tylko same domniemania, dlatego ja mu daje ten bufor drugiego sezonu do oceny. Mam za to nadzieję, że druga połowa obecnego sezonu jednak pokaże, że warto było czekać i skończy się bicie piany nawet po meczu, w którym nie miał z kim za bardzo pograć, a i tak pokazał sporo i dawał przez 90min od siebie ile się da.
Uwielbiam to przekręcanie na tym forum, czyżby Radbug zastopował się w postowaniu, to jego następcy się uruchamiają? Nigdzie nie widzę, by “obrońcy” pisali o 2/3 latach. Piszą albo o drugiej połowie obecnego sezonu lub o wstrzymaniu się do kolejnego.
Ja sam nie nazwę się jego obrońcą, to nie Darwin, za którego trzymam kciuki dalej, ale już pogodziłem się, że jego historia w Liverpoolu ma raczej średnie wyskoki, a tak flaki z olejem, tylko po prostu wiem skąd wzięła się niska cena transferowa, więc poczekam na ocenę po pełnym okresie przygotowawczym u Nas i jak wejdzie w kolejny sezon. Będzie słabizna, to pod ocenę weźmie się oba lata, zacznie natomiast grać i dawać od siebie sporo więcej niż wielu tu wierzy, to będzie można odciąć ten pierwszy rok spod oceny lub brać poprawkę dlaczego tak słabo grał (co powtórzę - dlatego z nim wiązała się tak niska kwota transferu).
A zresztą… skończę się już tu produkować. Powodzenia i idę spać, trzeba się wyspać przed jutrzejszym tortem z wiśniami
To była hiperbola…
Jak ściągasz 27letnie uznane nazwisko i dajesz mu jedną z najwyższych tygodniówek w zespole i „czas”
W tym czasie mając problemy z przedłużeniem 3 kluczowych zawodników, a tu jeszcze wyrasta problem z Konate.
To chyba świadczy o tym, że albo masz coś nie tak z priorytetami, albo osoby odpowiedzialne za rekrutację/kontrakty nie mają pojęcia co robią.
W każdym razie sytuacja kontraktową i brak innych transferów sprawia, że dużo gorzej postrzegam transfer Chiesy.
Jakbyśmy mieli podpisanych chociaż 2z3 i jakiś transfer na LO, czy DM to bym wtedy inaczej postrzegał Chiese prawdopodobnie.
Spoko, że stosujesz hiperbole, tylko na forum, gdzie wymieniamy się argumentami, może być ciężko dyskutować. Jak odróżnić to, czy ktoś stosuje hiperbolę, czy po prostu przekręca czyjąś wypowiedź, żeby pasowało do jego tezy.
Naprawdę świetnie to ująłeś. Można oceniać negatywnie transfer Chiesy, czyli działania klubu, a nie samego zawodnika, za to, że dali mu wysoki kontrakt i że nie był odpowiednio wysportowany, miał kontuzje i choroby.
Kto by nie wziął takiego kontraktu, jak by mu dawali? A jeżeli Chiesa naprawdę nie był odpowiednio przygotowany, to mógł go klub nie kupować. A to, że część kibiców pluje na niego o to, to jest absurd.
tak powtarzam, ze wieksze mam pretensje do klubu, niż Fede. On pewnie był już myślami w cieplym k…dołku, albo pogodzony z myślą, że rok spędzi w Turyńskiej piwnicy pobierając za to niemałe wynagrodzenia. A tu na białym koniu wpadł Richard nie dość, że więcej hajsu dał, to jeszcze resztkę sportowej ambicji pozwoli realizować.
Szkoda tracić czasu na rozmowę z tym użytkownikiem. Kiedy coś sobie ustali to fakty nie są dla niego przeszkodą do przeskoczenia.
Każdy tu narzeka że nie poszerzamy składu. Jednka kiedy to robimy za małe pieniądze to wtedy zawdonik za dużo zarabia i tak w kółko.
Pisanie że chiesa jest leniem lub nieprofesjonalne jest kłamstwem. Na jego źle przygotowanie fizyczne może wpływać 100 czynników!!! Czy jest jakakolwiek oficjalna opinia kogoś z klubu lub jakiekolwiek nagranie na którym widać jak chiesa nieprofesjonalnie się zachowuje? Nie.
Chiesa jest tu oceniany źle w dużej mierze dlatego że klub nie robi na rynku transferowym za wiele.
Chiesa to nasza polisa ubezpieczeniowa na wypadek urazu salaha!!! I tak się powinno go traktować. Jeśli ktoś z was zapłaci ubezpieczenia na jakiś wypadek a on na szczęście się nie wydarzy to znaczy że decyzja była zła?
Jedyny, który dziś nie zhańbił koszulki Liverpoolu. Słaba pierwsza połowa, ale w drugiej się obudził i chociaż się starał. Reszta napastników anonimowa. Najlepszy z najgorszych.
Co z tego, że się starał jak kompletnie nic mu nie wychodziło, od dryblingu przez podania, na strzałach skończywszy, a nie graliśmy z Realem. Byl jednym z najgorszych na boisku niestety.
Spodziewałem się, że na tle tak słabego rywala Chiesa wreszcie pokaże coś więcej, że choć przez chwilę zobaczę w nim zawodnika, który może dać drużynie realną wartość. Niestety, dostałem kolejne rozczarowanie. Zero celnych strzałów, jeden niecelny, jedna stworzona okazja, 29 strat te liczby mówią same za siebie. Był po prostu bezproduktywny, bez pomysłu, bez błysku. Nie chodzi nawet o to, że liczyłem na to, iż nagle stanie się liderem ofensywy, bo od początku byłem sceptyczny wobec tego transferu. Ale jeśli ktoś nie potrafi się wyróżnić przeciwko ostatniej drużynie Championship, to jak ma to zrobić na tle rywali z Premier League czy Ligi Mistrzów? Jeden udany drybling na 10 prób, tragiczna skuteczność podań (66%) to są liczby, które pokazują, że Chiesa jest cieniem samego siebie. Brakuje mu dynamiki, nie ma jakości w decydujących momentach, a jego wrzutki czy strzały wyglądają, jakby grał na pół gwizdka. Nie wygrał żadnego pojedynku w powietrzu, z 17 starć wygrał tylko 4, co tylko potwierdza, że fizycznie również nie daje drużynie żadnej wartości. Nie oszukujmy się Chiesa już się nie odbuduje. Można było mieć nadzieję, że w nowym otoczeniu odpali, ale ten mecz tylko utwierdził mnie w przekonaniu, że to był nietrafiony transfer.
Nie widziałem meczu z PSV i nie czytałem komentarzy, ale widziałem dzisiejsze spotkanie i to mi w zupełności wystarczy. Podtrzymuję swoje zdanie, że Chiesa się nie nadaje.
Chiesa z PSV zagrał dobre spotkanie, a to był rywal ze zdecydowanie wyższej półki niż Plymouth. Nie ma sensu go skreślać po dzisiejszym słabym meczu, bo właściwie każdy z przodu grał słabo, a Elliott też zawiódł na całej linii, mimo że jeszcze niedawno wielu domagało się od Slota, by zdecydowanie częściej grał.
Z drugiej strony teraz czekają nas już same super ważne mecze, więc Włoch za wiele sobie nie pogra przy wspaniałej dyspozycji Salaha i Gakpo.
Skoro nie ma już pucharu Anglii, w carabao jest finał tylko, w lidze mistrzów nie będzie meczów o nic to chyba można już podsumować bo raczej niewiele się zmieni, więc zostanę przy swoim zdaniu niestety flop
@Kijoraptor nie, ale wierzę, że Chiesa był najsłabszy na boisku @Kijoraptor to akurat sprawców i ocena oparta jest na statystykach. Po prostu liczby potwierdzają słaby występ.