Fenway Sports Group (FSG)

A kto go wymieniał jako super udany transfer, bo nie wiem? Czy piszecie już kolejną bajeczkę pt. “co powiedział Radbug”, mimo, że nie powiedział?

Już raz ci wypomniałem, że pieprzysz o mnie głupoty a pierwszy twój post w tym wątku to atak na mnie. Robisz to ponownie.

Po pierwsze- przestań kłamać
Po drugie - naucz się najpierw czytać zanim zakładasz kolejne subkonta i piszesz dokładnie to samo co każde poprzednie.

Napisales ze zawodnik z lile zostal legenda. W tamtym kontekscie rozumiem ze nie brzmi to jak napisanie ze to udany transfer xd. Koncze dyskusje bo nie ma ona sensu, jak cos ci nie pasuje pod teorie to wymyslasz ze inna syt. czesc transferow sobie pomijasz. Szkoda nerwow

1 polubienie

story-of-vernon-irene-castle-the-end

1 polubienie

Trochę będę się czepiał, ale punkt widzenia zależy od punktu siedzenia i jak dla mnie to ten opis mógłbyś wstawić pod swoim profilem, bo idealnie do Ciebie pasuje :joy:

ironic-star-wars

6 polubień

myślę, że dla ostudzenia emocji można by na jakiś czas zamknąć ten wątek. dyskusja jest bezcelowa bo i tak każdy zostanie przy swoim zdaniu. żaden argument nie przebije się w dyskusji w której są takie emocje

Masz rację , że za mało tych transferów do środka było.
Tak samo za długo trzymamy graczy którzy sobie nie poradzili sobie u nas przez dłuższy okres czasu.
Ja tylko wskazuję błąd przyklejania winy FSG, co jest możliwą opcją, ale są to tylko domysły.
Tyle samo prawdy jakby ktoś napisał, że tak słaba pomoc jest winą Kloppa, bo jest za bardzo przywiązany do starych graczy i za bardzo ufa graczom , że kiedyś w końcu wskoczą na odpowiedni poziom ( Keita, Ox).
Zamiast ściągać pomocnika u nas pojawiają się naparstnicy ( Gakpo)
Obydwie te teorie są możliwe, ale przypisywanie komuś winy bez udowodnienia jest dla mnie niezrozumiałe.

Myślę, że nadchodzące lato będzie na to odpowiedzią.
Bo Klopp już wyraźnie zaznaczył, że w lato są potrzebne wzmocnienia.
Jak takie się pojawią to będzie oznaczało, że wcześniejsze okienka to wina Kloppa.
Twierdzenia, że skład jest wystarczający itp.

Jeżeli znowu pojawią się głupie wymówki, a bo przez brak ligi mistrzów nie ma kasiory to udowodni, że to Amerykanie nie dają odpowiedniego wsparcia.

Trzeba poczekać do końca września.

ja tam uważam, że Gakpo to zastępstwo za Firmino. Klopp stwierdził, że zimą żadnego ciekawego pomocnika za rozsądne pieniądze nie ma dostępnego więc kupił Holendra bo trafiła się okazja. a Brazylijczyk pewnie już wcześniej sygnalizował chęć odejścia. ja mam żal, że poodejściu Giniego nikogo nie kupiliśmy. to był największy błąd. nie uważam, że Klopp jest przesadnie sentymentalny. tylko wie, że klasowy pomocnik kosztuje nawet ponad sto milionów (jak Jude) czy ok. 70 mln za takiego solidnego (jak Caceido). dlatego czekał aż FSG mu dadzą wreszcie więcej tej kasy. ceny wzrosły a nasz budżet dalej opiera się w głównej części na kasie ze sprzedanych zawodników. jak to mówią - z gówna bata nie ukręcisz

Odegaard kosztował mniej, więc by się dało…
Thiago też ściągnęliśmy za podobne pieniądze.
Już nie wspominając, że w lato mógł mieć pomocnika prawie za 100 baniek.
To już komfort na który mogą sobie pozwolić nieliczni trenerzy na świecie.
Ja serio wyczekuję jakiejś autobiografii Kloppa jak opiszę działania klubu od środka i jego rzeczywisty pogląd na sytuację.

No ja nawet jakiś czas temu skrobłem trochę dłuższy post o tym, że zdanie kibiców jest uzależnione od tego w jakie teorie wierzą. Bo jeżeli powtarzam jeżeli w ostatnie dni okienka właściciele faktycznie byli gotowi rzucić 100 mln euro na Valverde i tego Valverde chciał więc Klopp to jakie ma poparcie w rzeczywistości większość naszych zręcznie skleconych teorii o skąpym FSG albo ślepym starym romantyku który ciągle sądzi, że Ox zostanie nowym Gerrardem a Keita Xavim :smiley:

Edit@ no ale właśnie niby dlatego nie przeszedł bo i Real nie chciał sprzedać i Valverde nie myślał o zmianie otoczenia. Ale oferta ponoć poszła.

1 polubienie

Ja tam uważałem tą teorię z Valverde za totalną bzdurę. Niby czemu podstawowy piłkarz Realu , dodatkowo młody który dopiero rozwija karierę - miałby z Madrytu odejść. Casemiro to co innego bo został wymieniony na młodszy model. Ale odejście Urugwajczyka to jakaś totalnie wyssana z palca bzdura

Do Moderacji😀

Zamknijcie ten temat!

1 polubienie

Po pierwsze napisałem to w “P.S”, dodałem uśmiechniętą buźkę by zasugerować, że jest to nieco żartobliwa wypowiedź i oczywiście nie użyłem tam słów “udany transfer” ANI W KONTEKŚCIE ŻADNEGO WYMIENIONEGO PRZEZE MNIE ZAWODNIKA, ani w kontekście Divocka, no ale do tego, ze osoby, które mnie o coś oskarżają maja halucynacje i widzą zawsze coś czego nie napisaem, jestem juz przyzwyczajony. Postaw teorię, że Radbug mówi, ze Lovren, Origi i Lallana to “super udane transfery” i dzielnie ja obalaj!

Niech ktoś wyjaśni naszemu tygodniowemu koledze dlaczego Divock Origi jest nasza klubową legendą wśród kibiców. Dlaczego na przykład w ostatnich derbach Merseyside, nasi kibice śpiewali jego przyśpiewkę na trybunach. Typowy przeciwnik FSG, więc ode mnie żadnych argumentów nie przyjmie, a wam może się uda.

Widzisz kolego. Nie chodzi nawet o datę założenia twojego multikonta sprzed tygodnia. Jeżeli nawet tego nie wiesz, to znaczy ze nie jesteś z nami dlugo. Może jakiś rok, dwa, najprawdopodobniej pojawiłeś się tutaj już po odejściu Big D**k Origiego. :person_shrugging:

image

2 polubienia

LEGENDA Na zawsze wpisał się do historii LFC :red_circle:
Diiivoock Oooorigi🙂

2 polubienia

Dla mnie Origi to leganda, bo zawsze był takim niepozornym zawodnikiem, szczerze to nie dawał dużo zespołowi jak grał w podstawowym składzie, ale jak wchodził już z ławki, to kompletnie co innego, to był kompletnie inny piłkarz. Pierwsza bramka jaka mi przychodzi do głowy to ta z Evertonem. No to bylo jakies kuriozum którego nie da sie powtórzyć, ten mecz chyba dzieki temu trafienu wygraliśmy.
Inne jego wazne bramki to słynne 2 z Barceloną, gdzie każdy spisywał nas na straty bo mieliśmy przed rewanżem sporo kontuzji, a straty odrobiliśmy z nawiązką. “Corner taken quickly… ORIGIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIII”. Potem strzelił jeszcze w wygranym finale z Tottenhamem. Nie jest legenda w sensie ilosc bramek, albo takie niebywałe umiejętnosci, ale jest legendą dla kibiców za tych kilka konkretnych momentów. Czasem piłkarz nie ma żadnego takiego przez cała swoją karierą a tylko u nas Origi miał takich z 4-5. Nawet Salah pomimo bycia naszym najlepszym zawodnikiem w ostatnich latach, aż takich niezwykłych momentów nie miał.

1 polubienie

Masz na myśli świecę Virgila z woleja i dobicie ,do pustaka’'?

Chyba tak. To ta bramka co w samej końcówce odbiła się piłka 2 razy od poprzeczki, Pickford zrobił z siebie błazna i zamiast ja wybić to złapał się chyba poprzeczki, a Origi zakończył jego karierę z glowki :stuck_out_tongue:

Ja uwazałem Pickforda za niezłego nawet bramkarza w premier league, ale mam wrażenie, że właśnie po tej bramce on się załamał, tak jak u nas Karius nie miał przyszłosci po finale z Realem.

To tak, po tym golu wygraliśmy 1:0. Był to gol w samej końcówce.
Ikoniczny moment.
Z tego meczu zapamiętałem również ,rajd’’ Jurgena do Alissona po tym golu.

1 polubienie

Tymczasem nad Anfield:

Ale pamiętajcie, przeciwko FSG jest tylko kilku użytkowników lfc.pl i nikt więcej :sweat_smile:

4 polubienia

fajna fotoszopka Grzesiu. Nie myślałeś o karierze grafika?

Tymczasem na Anfield, ale w rzeczywistosci:
image

FSG Out!!!11!11!!1!

O przepraszam, aktualizacja 6-0.

Mój Boże, takiego naplucia komuś w twarz od rzeczywistości to już dawno nie widziałem.

3 polubienia