To zamiast przepłacać teraz za Lavie, trzeba było rzuć hajs temu Sierra…
Przecież nie napisałem nic nowego. Po prostu w klubie jest burdel, ale to też każdy wie. Faktem jest, że jedyny “sukces” Niemca to wypłacanie klauzul (Alexis i Dominik) i 3 miesięczne sagi transferowe, z których jestesmy w tym samym, a nawet gorszym miejscu co w czerwcu.
Zgodzę się z tym, że oszukali Hogana
To zamiast przepłacać teraz za Lavie, trzeba było rzuć hajs temu Sierra…
No właśnie klub nie chce tego robić i według mnie słusznie.
EDIT
No i jest 14 sierpnia, jakby świetną robotę robił Niemiec to dostałby nowy kontrakt
2 posty zostały scalone z istniejącym tematem: Humor
Niemiecka myśl transferowa
W sumie kontynujać nieco moją myśl z innego wątku, to tak. Uważam że trzymanie Kloppa za zasługi skończy się źle. Podobnie jak trzymanie piłkarzy do końca kontraktu bo Klopp ich lubi.
Raczej w to nie wierzę, ale FSG powinno już minimum od marca tego roku pracować nad listą potencjalnych nazwisk którzy będą mogli Kloppa zastąpic. Dla mnie JK jest już po prostu wypalony. Gdy tutaj przychodził był uznawany ze jednego z najlepszych młodych trenerów. Obecnie powoli robi się z niego dinozaur.
Zle to pojmujesz… i to bardzo
Dinozaurow jest wielu… graczy z kontraktami tez…
Jedyna roznica jest taka ze obecnie trzeba sypac kasa zeby miec wyniki
Mozna byc kopciuszkiem i raz na jakis czas cos wyrwac… ale zeby byc caly czas w topie to trzeba trenra i siana (nawet od bociana).
A ze nasze smieszne FScoś ma jakas wizje biznesu to zycze powodzenia w slupkach i bilansie
Mamy G***** nie wlascicieli
A JK jeszcze trzyma jakos ta łajbe bo inaczej to by MS biegal w bialej koszulce… itd
Klopp popełniał błędy. To jasne. Tylko jaki miał margines błędu? Ile kasy wydały Manchestery i Chelsea? Nawet Arsenał wydał więcej od nas. Sytuacja z Lavią to tylko nasza wina. Jakbyśmy się nie targowali o te parę milionów to by wczoraj na Stamford biegał w czerwonej koszulce. A teraz pewnie będziemy grać na 6tce Mac Allisterem a opcjonalnie Bajceticem i Trentem
Co tu jest nie tak ?
Właściciele 5% akcji w FSG chcą zakupić 5% w PSG. Nie ma tu raczej żadnego story…
Podobne opinie widziałem już w komentarzach, czy wątku spekulacji, mimo to muszę wtrącić swoje trzy grosze. Na początku, myślałem, że ten transfer to żart albo przynajmniej kwota transferu, niestety to brutalna rzeczywistość…
Słowem wstępu, nie mam jakichkolwiek negatywnych odczuć względem samego Wataru, z pewnością będzie grał z pełnią zaangażowania i najlepiej jak potrafi. Rozumiem nawet taki ruch, jako poszerzenie kadry, jest jedno małe ale…
Kwota tego ruchu to największa KOMPROMITACJA transferowa klubu w historii.
Pamiętam transfery takich graczy jak, Poulsen czy Konchesky, pierwszy grał w wielkich klubach, drugi był sprawdzony w Anglii, abstrahując od ich rzeczywistej formy i umiejętności, można było znaleźć ich logiczne uzasadnienie, pieniądze na nich wydane odpowiadały ich wartości rynkowej. Podobnie Rickie Lambert.
Były też transfery, gdzie płaciliśmy za “potencjał” - Andy Caroll, Christian Benteke, Mario Balotelli, Lazar Markovic - wszyscy byli względnie młodzi, mimo że kompletnie nietrafieni, te ruchy jak najbardziej można było uzasadnić, nie zepsuły one kompletnie rynku, po prostu były nietrafione, za 2 pierwszych udało się nawet odzyskać ponad połowę kwoty transferowej.
Tyle osób pisało komentarze jak to złe PSG, City, czy Chelsea psują rynek. Żaden z tych klubów choćby się nie zbliżył do poziomu błazenady z naszej strony
Klub w ubiegłych latach potrafił pozyskać fundusze ze sprzedaży bardzo przeciętnych zawodników typu - Ibe, Solanke itd. Wypożyczaliśmy graczy z akademii, aby potem zarobić na transferze definitywnym, chociaż parę milionów. Od strony finansowej bywało różnie, ale było, jak być powinno, przynajmniej starano się sprzedać jak najdrożej, kupić jak najtaniej.
Teraz pytam się, po co to wszystko?
Można pozyskać 24 letniego zwycięzcę mundialu, sprawdzonego w lidze za 42 miliony? Owszem, można.
Ale jakim cudem można wydać 25 milionów na 30 letniego gracza, z 16 drużyny bundesligi, który ma ROK do końca kontraktu rozumiecie to, za pół roku można by podpisać go za darmo na przyszły sezon, defensywny pomocnik wartości góra kilku mln. Jeszcze zrozumiałbym 10 mln, ale nie 25.
Takich pieniędzy nie proponują nawet kluby z Arabii, Święty Mikołaj z Liverpoolu spełnia marzenia, posiadacie przeciętnego 30 letniego zawodnika? Bierzemy.
Nie dołożymy kilkunastu mln, do transferu klasowego zawodnika, typu Caicedo czy obiecującego typu - Lavia, BO ZA DROGO, jak tak można, ale jak ostatni debile wyrzucimy w błoto 25 mln na zawodnika, który za rok/dwa odejdzie za darmo.
To po co było sprzedawać Hendersona i Fabinho, jesteśmy najbogatszym klubem na świecie, który nie liczy się z pieniędzmi, więc i tak mogli grać do końca kontraktu i odejść za darmo.
Tak boli mnie ta kwota transferu, bo wszyscy wiemy, że tyle wystarczyło dołożyć, aby mieć jakiegoś fajnego zawodnika i o coś realnie powalczyć, a tak sezon spisany na straty. Pokazujemy jasny sygnał najlepszym zawodnikom w klubie, że nie warto tu zostać. Ludzie odpowiedzialni za tą transakcję powinni zostać usunięci z klubu, a najbardziej dało się wydymać samo FSG, które dwa razy ogląda każdy wydany cent, żeby potem wyrzucić 25 mln w błoto, brawo
Edit: Zapomniałem dodać, że prawie za taką samą opłatą, w tym okienku transferowym City pozyskało Kovacica, oczywiście jest różnica tygodniówki i tych paru mln, ale między tymi piłkarzami nawet nie ma porównania.
Edit2: Za kwotę transferu Endo można wypożyczyć Arthura Melo 5 razy
Przecież tak samo w tamtym roku umoczyliśmy wcale nie małe pieniądze w Arthura Melo.
Jestem tego samego zdania. Tylko wiesz co to oznacza? To oznacza coś co wielu wypiera ze świadomości. Ale z kogoś pomału zostaje już tylko świetny pijarowiec
Mam już serdecznie dość tych partaczy. Skoro nie potrafią nikogo kupić to po co sprzedawaliśmy Hendo i Fabihno? Chyba wszyscy myśleli, że te pieniądze wydamy na realne wzmocnienia. Brak słów, po prostu przykro mi jako kibicowi. Znowu, znowu to samo. Znowu przeciętność, znowu będzie 7 miejsce w lidze, znowu słaba kadra i przeciętność na najbliższe lata
Liverpool nie mógł dopłacić 4 mln za Lavie, ale mógł dać 21 mln za Japończyka. Dobre transfery to zasługa jakości Kloppa, a złe to wina FSG. Boss jest tylko jeden. Dalej wierzcie w idealny świat bez FSG, ale z Kloppem.
Jurgen sam zdecydował, że ma taką władzę? FSG nie sprawuje żadnej pieczy nad nim?
A kto w klubie ma taka pozycje i status aby kwestionować jego decyzje? Henry? Henry nie jest Mioduskim i prawdopodobnie zdaje sobie sprawę, że na piłce się nie zna. Ma od tego ludzi. Miedzy innymi Jurgena…
FSG ma. Ale to był pewnie deal breaker dla Kloppa przy przedłużeniu kontraktu. Pamiętaj, że w momencie podpisywania Klopp jak i cały LFC był na absolutnym topie. Pozwol nie odejść Jurgenowi byłoby na tamten moment irracjonalne.
Nie ma się więc co dziwić, że klub postawił na Jurgena. Masz Top trenera i pozbywasz się kwasów. Już wcześniej się mówiło, że relacje między Kloppem i Edwardem są delikatnie mówiąc chłodne.
Pewnie dlatego Edwards odszedł. Nie chciał mieć fasadowej pozycji. Ward miał być bardziej plastyczny ale też nie pyklo.
I kończymy z tym co mamy. Jurgen i Pep mają władzę absolutną. Chaos totalny jeżeli chodzi o zarządzanie kadra. Większość transferów to wpłata klauzuli lub blisko tego.
Ale sądzę, że Kloppo już nie ma tak mocnej pozycji. Już w poprzednim sezonie były płoty, że gra o życie. Jeżeli po 10 kolejkach będziemy mieli duża stratę do top 4 (9 pkt) a styl będzie tak słaby jak w poprzednim sezonie. To Zarząd nie będzie miał litości.
Ale uważasz, że to Klopp nie chciał dopłacić tych 4 mln czy FSG?
Klopp dinozaur. Głupszego tekstu dawno tu nie przeczytałem.
Jak się ma właścicieli dusi groszy to co się dziwicie?
To jest ta przebudowa? Gdzie tu jest wina Kloppa? Oprócz niego nic w tym klubie nie działa i śmierdzi amatorszczyzną, a głupcy jeszcze Kloppa się czepiają.
Dla niepoznaki zbanowałeś swoje multi, czyt. Radbuga? Bo momentami brzmisz 1:1, jak ten gagatek xD
FSG to panie lekkich obyczajów i im szybciej znikną, tym lepiej dla Liverpoolu. Biedapolityką nie zajdziemy zbyt daleko, co poskutkowało LE w tym sezonie, m.in. Masowa fala hejtu w stronę cudownych właścicieli i dyrektora sportowego(XD) nie jest przypadkowa.
Z pewnością to wina Kloppa, że na kilkanaście dni przed zamknięciem okienka transferowego klub w dalszym ciągu nie ma odpowiedniego zawodnika na najbardziej newralgiczną obecnie pozycję i zdecydował się na tego chłopka z niedoszłego spadkowicza Bundesligi, a pozostałe cele transferowe były poza zasięgiem, głównie ze względu na hajs i fatalne zarządzanie
Zgaduję, że jeśli Liverpool byłby GRACZEM, sypnąłby sakiewką Caicedo i ten udzieliłby wywiadu, że pierwszym jego wypowiedzianym słowami za dzieciaka były “Je*ać Everton”, ale tak, dalej płacz o te 4 miliony, które Liverpool mógł dopłacić, by zgarnąć Lavie xD Zwietrzyli szansę (nie wiem jakim cudem) na możliwość sprowadzenia Caicedo, który jest przynajmniej lvl wyżej od chłopka z Sotton, więc uderzyli. Nie dziwota więc, że Lavia się obraził, skoro maglowali go od ponad miesiąca, a finalnie został wystawiony do wiatru. Poza tym, to było 50 baniek + bonusy o których dowiemy się zapewne na dniach.
Klopp najpewniej również nie jest bez winy, ale gdyby zarządzanie w tym klubie nie kulało, na miejscu tego żałosnego amatora Schmadtke, być może wciąż byłby Edwards, albo inny kompetentny człowiek, który otrzymałby odpowiednie wsparcie finansowe, a nie: “Masz tutaj 50zł, tylko nie wydaj wszystkiego na głupoty”. OD DAWNA powtarzana jest ta sama śpiewka, że Liverpool nie może rywalizować i wdawać się w “bidding war”, to zapewne jest winą Kloppa, tak? xD
Tak.
Dopóki Edwards miał pełnie władzy (był w stanie przekonywać Kloppa) w kwestii transferów, to byliśmy w stanie rywalizować z resztą stawki- a nawet coś tam wygraliśmy.
Nie chce mi się kolejny raz powtarzać- odbiór poszczególnych okienek byłby inny, gdyby tylko Klopp dopuszczał wymianę transferową.
Jego upór w kwestii poszczególnych zawodników po prostu procentuje.
A to, że wydajemy za mało i zbyt rzadko? Zgadza się- tylko to nie jest kluczowy problem.