Fenway Sports Group (FSG)

Ja przez wiele lat byłem raczej zadowolony ze sposobu zarządzania klubem przez FSG i uważałem że mamy zdrowy ekosystem jeśli chodzi o kwoty transferów czy płace piłkarze. Na pewno kondycja finansowa była o wiele zdrowsza niż w ManU czy Barcelonie, w międzyczasie mocno zmodernizowaliśmy klub od środka chociażby budując ośrodek w Kirkby, rozbudowując Main Stand i Anfield Road Stand, a także mocno inwestując w dział analityczny. Kupowaliśmy (a zwykle staraliśmy się kupować) tanio, sprzedawaliśmy drogo - przypomnę tylko takie wynalazki jak chociażby Ibe, czy Brewster. Owszem, czasem zakrawało to o skąpstwo, ale wolałem na to patrzeć jak na dobrze zoptymalizowany produkt.

Wyniki się zgadzały a to maskowało wiele tych niedogodności, właściwie maskował to Jurgen :de:. Zatrudnienie właściwego trenera było fundamentem sukcesu. Można nakupić graczy za setki milionów, można mieć fantastyczny stadion, świetny ośrodek treningowy i zaplecze, można mieć nawet nieograniczony budżet ale ze słabym trenerem (całym sztabem trenerskim tak po prawdzie) i tak nic się nie wygra. Popatrzmy na dwa Manchestery - oba kluby wydawały przeogromne kwoty na transfery, ale to Pep z resztą tak jak Jurgen u jednych robił z tych graczy gwiazdy, a drudzy marnowali każdy sprowadzony talent. Trzeba pochwalić zarząd również za zatrudnienie Slota :netherlands: który robi równie fantastyczną robotę. I właśnie to utrwala mnie w przekonaniu że jakkolwiek sytuacja kontraktowa się nie potoczy to klub będzie mimo wszystko zmierzał w dobrym kierunku.

Zatem wracając do kontraktów Mo, Virgila i Trenta - pierwszy błąd został już popełniony w latach 21-22. Cała trójka: Trent i Virgil w 2021, a Mo w 2022 parafuje nowe umowy, wszystkie do 2025 roku. Ci którzy mają dobrą pamięć wiedzą że już w 2022 była jazda z kontraktami bo w 2023 wygasały kontrakty (uwaga!!) zarówno Salahowi, Mane i Firmino! Istniało poważne ryzyko że cały tercet odejdzie od nas w jednym momencie. Wtedy udało się to ugasić w taki sposób że przedłużono o 2 lata umowę z Salahem, sprzedano Mane do Bayernu i pozwolono dograć Firmino do końca kontraktu. I jak się okazało po czasie było to bardzo dobre posunięcie. Jednak całą sprawę załatwiono na rok do przodu, gdzie jeszcze żaden z zawodników nie mógł negocjować z innym klubem. Ogólnie wrażenia z tego były takie, że zostawiamy najlepszych, a dobrym zasłużonym pozwalamy odchodzić. Tylko że kontrakt Salaha został przedłużony zaledwie o 2 lata i na dodatek do tego samego roku co Trenta i Virgila… teraz po 3 latach mamy powtórkę z rozrywki, tylko obecnie wszystkie karty są już na rękach graczy a nie klubu.

Przespaliśmy lato 2024 w kwestii kontraktów i co się stało? Ano szambo zaczęło powolutku bulgotać. Na jesieni zaczęły pojawiać się pierwsze plotki że Trent chce iść Realu, podkręcane shipem z Bellinghamem. Salah zaczął w wywiadach wypowiadać się że zagrał ostatni mecz domowy z City itp. Garnek powoli sobie bulgotał ale był szczelnie zakryty przykrywką w postaci fantastycznej formy zespołu. Jednocześnie byliśmy uspokajani przez Joyców i innych Orsteinów że Salah i Van Dijk podpiszą umowy, a klub mocno pracuje na kontraktem dla Trenta. I tak sobie mijała jesień, ja sobie myślałem “o teraz przerwa na kadrę, Virgil nie jedzie, teraz na pewno podpiszą”, albo “zaraz nam zrobią świąteczny / noworoczny prezent i podpiszą” bo ogólnie nad klubem była taka narracja wypuszczona przez dziennikarzy że lada moment gwiazdy wszyscy popodpisują te kontrakty. I wiecie co? I mamy 4 stycznia, a kontraktów brak. I teraz już nic nie jest zależne od nas, a cały tercet ma karty na wyłącznie na swoich rękach.

Szambo już zaczęło kipieć - pierwsza oferta za Trenta, druga oferta za Trenta, dzisiejszy wywiad w Sky Salaha. Dodatkowo te wszystkie ścieki typu marca i te Realowe dziennikarzyny piszące dwa razy dziennie jak bradzo Trent chce przejść do Madrytu. Zaraz zacznie się to samo w Salahem odnośnie PSG albo (odpukać…) z kimś z Premier League. To wszystko dociera nie tylko do coraz bardziej rozgoryczonych kibiców, ale także do piłkarzy, trenerów, całego sztabu. I można mieć twardą psychę i to ignorować, ale to wpływa na zespół, nie oszukujmy się, nawet podświadomie. Trzy najważniejsze osoby w szatni odejdą za pół roku, to tak jakby z Twojej firmy odchodziło trzech najważniejszych pracowników. Dopóki Arne będzie w stanie utrzymać poziom sportowy i zamaskować ten smrodek to będzie jeszcze jako tako, ale…

Jeśli obecna sytuacja kontraktowa wpłynie na formę zespołu i przegramy to mistrzostwo to wina będzie spoczywała przede wszystkim na FSG. Będę przeokrutnie wściekły tak jak większość kibiców. Szambo jeszcze nie wybiło dlatego proszę opanujmy tą sytuację.

9 polubień

Super napisane na chłodno ja tak nie mogę, niestety ale jak dla mnie to last dance Liverpoolu.
Ta trójka od nas odejdzie, czytam i słucham te wszystkie wywiady i oni zrobią wszystko żeby ten tytuł zdobyć i pożegnają Lfc. Oni mają dość tych negocjacji z Lfc to słychać i czuć, a w słowach Salaha to już jest na zasadzie, a dajcie spokój z tym przedłużeniem dogrywam ten sezon, zdobywam tytuł i spier…m. Chciałbym sie mylić, poza ta tym FSG to ma takie myślenie, jakoś to bedzie, ale pamiętajmy ten sezon to po:

  1. Historyczny, fenomenalny najlepszy w karierze sezon Salaha.
  2. Niespodziewany wystrzał formy Gravena, szok.
  3. Najlepszy sezon Diaza i Gakpo.
  4. Za Alisona wchodzi Kelherr i broni najlepiej w karierze.
  5. Życiowa forma Konate.
  6. Powrót naszej skały Van Dijka w 3/4 pierwszej połowy sezonu.
  7. Kontuzje są ale z kluczowymi graczami los nas oszczędza.
  8. Bardzo dobry terminarz.
  9. Kryzys City i w zasadzie na chwilę obecną brak rywala w PL.

I to wszystko bez żadnego wzmocnienia, ten sam skład, to się nigdy nie powtórzy. Nie wiem ile w tym ręki Slota, czas pokaże, ale odejście tej trójki a zasadzie pozwolenie na to przez FSG pomimo ich chęci moim zdaniem zabije ten zespół. Następców nie ma na rynku, ok powiem tak za Trenta tylko Achraf Akimi ok 100 mln, za Salaha może Mbuemo 60-70 mln, za Virgila może Guehi 75 mln to jest łącznie 250 mln bez kontraktów. No już widzę jak fsg to wyda jak nie potrafią nawet przedłużyć obecnych umów. Mam nadzieję że się mylę, czas pokaże i mimo to cieszę się grą bo grają najlepsze mecze od wielu lat i come on the reds:)))))

1 polubienie

Wszyscy to 3-4 półki niżej od naszych zawodników. Pozbywasz się Trenta, VVD i Salaha = z kandydata do tytułu stajesz się kandydatem do walki o top 4. Ale może o to chodzi w tym klubie, że seryjne wygrywanie najważniejszych pucharów nie jest tu we krwi.

Obecna sytuacja jest przychylna fanatykom fsg. Wyniki ich usprawiedliwiają, kryzys konkurencji, w to im graj. Czysty minimalizm, do czasu “tragedii” nie robimy nic, jak pójdzie coś nie tak i Slot będzie musiał grać woźnym na obronie to może ściągniemy awaryjnie Kabaka. I żaden fanatyk fsg nie przyzna, że zrobili błąd. Żaden nie zająknie się źle o panu H. i W.

3 polubienia

To i tak podobno jest przejściowy sezon Slota i się nie będzie liczył.
Przynajmniej w lato tak było gadane, że to Edwards dopiero co przyszedł, więc na efekty trzeba będzie jednak poczekać, stąd olane letnie okienko.

Nowy trener, nowy zarząd itd

Teoretycznie jak odejdzie trzon zespołu Kloppa: Salah, TAA, Van Dijk.

Śmiało można będzie zobaczyć prawdziwe przepracowane okienko i efekty pracy. :stuck_out_tongue::stuck_out_tongue::stuck_out_tongue:

I tu powtarzasz się ponownie, wygrali wszystkie trofea. W liczbie jakiej? Porównaj do mistrzostw kraju City, kraju/LM Realu, kraju w Bayernie.
Wiem, że dla kogoś w miarę zaznajomionego z piłką na świecie, a nie zamkniętego na jedną ligę/zespół mistrzostwo Anglii będzie prawdopodobnie najcięższym do zdobycia w piłkarskim świecie, ale nie zmienia to faktu, że wygraliśmy TYLKO raz. Puchar LM również TYLKO raz za ich kadencji - będziemy się tłumaczyć Realem tak samo jak City w lidze? Jesteśmy non stop blisko, ale rzadko kiedy wygrywamy i o to największe pretensje mają ‘przeciwnicy’ FSG lub ktoś jak ja, którzy widzą wkład w klub, ale bardziej pod kątem inwestycji, na której na pewno właściciele nie stracą (czyli stadion, kompleks treningowy, infrastruktura ogólnie mówiąc - to najbezpieczniejsza rzecz podnosząca wartość klubu w porównaniu do inwestycji w graczy, którzy są sporym ryzykiem vide Nunez, Keita).

Z finansowego punktu widzenia potrzebna inwestycja do regularnego wygrywania pucharów się nie opłaca, minimalistyczne podejście mając niemal pewne Top4 co roku i raz na jakiś czas wybuch formy jak np. w tym sezonie, gdzie możliwe że jeśli dotrzymamy formę do końca, to ponownie wygramy PL i/lub LM (jeśli oba puchary wygralibyśmy, to uwierzcie mi, że w lato transferów byłoby jak na lekarstwo, bo przecież mamy super-mistrzowską kadrę, nie?).

5 polubień

Ręce opadają. FSG I TEN EDWART chyba chce byśmy walczyli o top4 a nie o mistrza. Czuje że przyszły sezon będzie tragiczny.

Do kilku powyższych postów, pod ktorymi sie podpisuję dodam ze na dzien dzisiejszy tylko Trent ma zastępcę. Mo i Virgil nie doczekali się zawodników do rotacji i którzy mogliby wejsc w ich buty bo teraz zakupic w jednym okienku tylu zawodników to ciężka sprawa w naszym wypadku jest to niewykonalne. Co zrobic z brakiem na lewej obronie brakiem rywalizacji na srodku obronny i napastnikiem to kolejny dziury do załatania. Minimalizm transferowy wykonczy FSG i az tyle i tylko tyle

To zasługa FSG (nie w 100%, bo nigdy właściciel nie ma 100% zasług). Oni wybrali ludzi, którzy wybrali personel piłkarski. Gdyby Klopp, Salah itp nie zostaliby tu zatrudnieni, nie zniknęliby ze świata, ale świadczyli usługi innym pracodawcom, więc nie można pominąć tej zależności.

Z innymi właścicielami mogłoby być lepiej, podobnie lub gorzej. Najprawdopodobniej byłoby podobnie, bo specyfika LFC (czyli legendarna marka, zepchnięta trochę w kąt) przyciągałaby określony typ inwestorów.

1 polubienie

Blisko uprzedzenia FSG był Peter Lim obecny szefito Valencii - znany z fatalnego zarządzania klubem. Jak dzisiaj wyglądałby Liverpool nie wiem, jest to niesprawdzalne choć się domyślam.

Też czekam na odpowiedź na to zagadnienie, ale jedyne co można przeczytać to jakieś brednie o fanatyku czy coś, czyli odwracanie kota dupą.

2 polubienia

Prawdopodobnie od kilku sezonów próbowałby wrócić z zaplecza do Premier League.

1 polubienie

akurat chciałem przed publikacją wstawić “ze wskazaniem na gorzej”, ale nie chciałem wdawać się w coraz większe szczegóły bo w temacie się jakoś szczególnie nie orientuję, poza tym jednak nie zostali mimo wszystko właścicielami LFC, więc to może nie być zwykły przypadek.
To tak jak z Salahem, miał być kto inny a ostatecznie gra Salah.

1 polubienie

Dodam do tego artykułu, że New England Sports Ventures NESV to poprzednia nazwa FSG.

Podajcie jaki nakład finansowy wam odpowiada, jakie sukcesy można przytoczyć.
Chelsea, Bayer Leverkusen, Lille, Atletico Madryt, Inter, Napoli, Milan zdobyli tyle samo razy tytuł mistrza kraju co my. Czy mieli duże nakłady finansowe? Nie wiem, nie śledzę ich poczynań. Liga mistrzów to inna sprawa, bo tam Real miał monopol na wygrywanie.

Z tego wynika, że nie był poważnym kandydatem, wszyscy go zlali. Złożył ofertę dużo naobiecywał i tyle.

:clap: :clap: :clap:

Generalnie wydawanie dużej ilości kasy na transfery i marka klubu wystarczą aby zadomowić się w czołówce. Manchester United jest tego dobitnym przykładem :joy:

3 polubienia

Ale o co chodzi? Liverpool legendarna podupadła marka, aż się prosi aby kupić klub, sportowo go podreperować i znowu wprowadzać na salony.

United marka na topie wygrywa wszystko jest na ustach całego świata, generuje wielkie profity, aż się prosi, aby przyciągnąć cwaniaczków, którzy będą żerować na fali sukcesów.

No i po czasie co się okazało? Kto jest w czołówce, a komu cieknie dach, myszy biegają pod nogami? Do dzisiaj United to większa marka od LFC na papierze z jakiegoś powodu.

A porównałeś z kim o te tytuły walczy Real? Jaką konkurencję w lidze ma Bayern? Jakie inne kluby z Anglii oprócz City i nas wygrywały porównywalną liczbę trofeów w tym czasie? Chelsea? Arsenal? No chyba nie. Dlaczego tam gdzie ci pasuje podajesz tylko mistrzostwa krajowe, a gdzie indziej dodajesz też LM? Który klub na świecie oprócz LFC był 3 razy w tak krótkim odstepie czasu w finale LM? Tylko Real. Czemu nie wspomnisz o takim PSG, które przecież co roku wygrywa ligę ale jednak “czegoś” im cały czas brakuje pomimo miliardów wpakowanych w skład i sprowadzaniu co chwilę gwiazd, tak jak fanatyczni przeciwnicy FSG domagają się u nas. W Paryżu przecież każdy problem załatwiali pieniędzmi, na każdą pozycję mieli 2 albo i 3 topowych zawodników, no to zgodnie z waszą logiką powinni wygrywać wszystko i zawsze, bo im nie brakowało tego 1 zawodnika, którego zawsze brakowało w LFC i który GWARANTOWAŁBY zdobycie tego 1 pkt. więcej w lidze i GWARANTOWAŁBY że Karius nie dostanie wstrząśnienia mózgu w finale LM…

Nawet jak porównam, to co nam wychodzi? Zakładając że wszystkie wymienione kluby są od nas lepsze, to co? FSG jest 4 NAJLEPSZYM WŁAŚCICIELEM/ZARZĄDEM w całej Europie? Już we wcześniejszej rozmowie z Tobą wspominałem i nie mam problemu powiedzieć, że Real jest pod tym względem od nas lepszy. Bayern można śmiało postawić obok nas, a City jest kwestią baaaaardzo dyskusyjną zważając na ich 115 zarzutów o łamanie przepisów, ale do czasu wyroku sądu nie chcę traktować tego jako “solidnego” argumentu, tak jak wy nie macie problemu z argumentacją o “odejściu 3 podstawowych zawodników” jakby to była już oficjalna informacja. W momencie gdzie cała trójka nadal dla nas gra i wszystkie informacje to jedynie medialny ściek lub clickbajty z wyciętymi wypowiedziami Salaha. Mamy 4 stycznia. CZWARTY STYCZNIA. Nie wiadomo jeszcze NIC o tym, co tak naprawdę dzieje się w tej materii za kulisami. Polecałbym ocenić tę sytuację kontraktową, dopiero 31 sierpnia, wraz z zamknięciem okienka transferowego. Będzie wiadomo kto na pewno od nas odejdzie/czy w ogóle ktoś odejdzie i w jaki sposób, jakimi zawodnikami i za jaka kwotę ewentualne luki zostaną zapełnione. To chyba rozsądna prośba, prawda? Ale jestem w 100% przekonany, że fanatyczni hejterzy FSG jej nie spełnią i zaraz pojawia się nowe komentarze z rzucaniem gównem w FSG. Z prostej przyczyny. Miejsce w którym aktualnie jesteśmy, odbiera im wszelkie rzeczowe argumenty, dlatego muszą chwytać się czegokolwiek, przysłowiowej brzytwy, po to by wykorzystać nawet choćbytylko potencjalne problemy “co gdyby”, do swojego systematycznego, tradycyjnego już ataku na nasz klub.
Argumenty (nie Twoje, ty akurat potrafisz uzasadnić swoje zdanie, co doceniam) w stylu: olabogajaniemogęSalahVirgilorazTrentnapewnoodchodzątokoniecświataratunkuuuuuuuuuFSGout na początku tylko bawiły, teraz już po prostu irytują i wkurzają.

3 polubienia

Ja trochę nie rozumiem tego popadania w skrajności.

Czy FSG mogło zrobić niektóre rzeczy lepiej? Oczywiście, że tak.

Czy mam żal o spóźnione transfery i czasami zbyt krótką kołderkę w składzie?

Jak najbardziej.

Czy FSG to ostatecznie dobrzy właściciele, którzy zbudowali solidne fundamenty i na tle piłkarskiego bagienka wypadają co najmniej solidnie?

Jak najbardziej tak.

Ja uważam, że można krytykować FSG za opieszałość w niektórych kwestiach, ale z drugiej strony to jak niektórzy się do nich odnoszą czy jak ich nazywają ja co najmniej niesmaczne.

7 polubień

A ty jak zwykle zignorowałeś to co napisałem. Napisałem to pomiędzy, nie będę się powtarzał, jak nie umiesz zrozumieć. Gdyby fsg dało trochę większy nakład finansowy, wtedy kiedy było to konieczne, to byśmy mogli wygrać nawet z oszustami z city,a nie wygraliśmy, bo Jurek musiał cisnąć co mecz niemal tą samą jedenastką. Te wszystkie trofea, to po jednym z każdego rodzaju, przez tyle lat panowania Jurka, to jest zmarnowanie jego kadencji, ale tego już nie przyznasz. Bez odbioru, bo ciebie i tak nic nie przekona, jak rozmowa ze ścianą.

2 polubienia