Fenway Sports Group (FSG)

Tylko że w Liverpoolu dobrej szkółki nie ma i nigdy nie było, jeden TAA na 20 lat to jest maksimum możliwosci. Porównaj sobie jakich zawodnikow produkują akademie City i Chelsea, a jakich Liverpool.
Szkółki to też w głównej mierze kwestia odpowiedniego finansowania

Guys, taki eksperyment myślowy.

Kto może nas kupić i dlaczego nie nas

  • szejk najlepsza opcja dla nich to kwestia prestiżu i licytacji kto ma wiekszego pomiędzy szejkami - macie kasy tyle ile piasku na pustyni. Możecie kupić wszystko o czym marzycie. A teraz marzycie o klubie EPL. I pytanie jaki klub kupicie? LFC za kilka mld funtów czy klub drugiego sortu jak np. AV, Everton, West Ham za kilkaset mln. Macie w końcu nieograniczony budżet więc LFC prawda? Otóż nie. Szejk nie jest głupi a i jest ambitny. Różnice w cenie może zainwestować w klub, szkolenie, stadion i przede wszystkim skład i osiągnąć długofalowo lepszebwynikinniz lfc… Rynek lokalny niewiele mniejszy a baze miedzynarowa się zbuduje z czasem. Na potwierdzenie - zamiast PSG Katarczycy mogli kupić OL, OM, Auxee czy Lille a jednak wybrali Paryż ktory raczej kończył sezony w 2 połowie tabeli. Jednak potencjał miast ogromny.
    Szejki też mogły kupić LFC albo Arsenal a jednak wybrali Manc czyli klub który też raczej kończył bliżej spadku niż LM…

Bo taniej.

Ale zejdźmy na ziemię - ilu mamy jeszcze szejków ( krajów z kasą)? Katar (PSG) ZEA (Manc) i Arabia (Nufc) są już zajeci. Wolne Bahrajn i Kuwejt. Ani jeden ani drugi mało piłkarski. Następca tronu Bahrajnu jest fanem sportów motorowych…
Tak więc przespaliśmy naszego szejka jak chciał nas DIC kupić…ale Amerykanie sprzedali innym Amerykanom.
Jedyny scenariusz realny to że szejki z Francji upadną na głowę i będą chcieli mierzyć się z kolegami z zatoki w jednej lidze. Wtedy mogą chcieć kupić topowy klub w EPL.

  • inny kraj? Może Chiny? - wątpię aby władze UK czy też US ułatwiały zbycie LFC w ręce kapitału z tego kraju

  • bogacz? - jasne może się pojawić nowy Romek ale on palił kasę jako inwestycja polityczna a nie własne widzimisie… Spójrzcie kto aktualnie inwestuje w piłkę w Europie. Amerykanie. I to są ludzie którzy z jednej strony są nastawieni na zyski a z drugiej nie znają się na footballu ( polecam serial o Reynoldsie i Wrexham).

To jest biznes. Niestety. Większość właścicieli to są inwestorzy. Liczy się “kupon” a wielu wierzy, że klub piłkarski potrafi wygenerować wyższa stopę zwrotu przy danym poziomie ryzyka. Stąd napływ kapitału. Cieszmy się, że FSG nie jest typowym funduszem inwestycyjnym.

Co do podanych przykładów powyżej
REAL jest w rękach kibiców. Jest przedsiębiorstwem, który ma zarząd i jest wybierany faktycznie przez Walne a nie jednego właściciela. Oni muszą budować wizję żeby być wybieralninnankolejne kadencję (vide Perez czy Laporta) i to Prezesi mają niemalże władze jak właściciele

Juventus - to jest klub rodzinny który jest własnością rodziny od pokoleń i pewnego pięknego dnia też go sprzedadzą. Tak jak to było z Interem czy ACMilanem.

1 polubienie

Moje przemyślenie jest takie że upodabniamy się do zawodowych lig amerykańskich tylko bez regulacji.

Tam drużyny falują od trofeów po przebudowę i niebyt. I tu przykład nasz, Arsenalu czy ManU pokazuje. Jak masz skład musisz wycisnąć z niego wszystko a potem następuje czas przebudowy. Inwestujesz w młodych i perspektywicznych i tworzysz gwiazdy ( realizujesz inwestycje). Tak to działa w NBA czy NHL. Jak masz szczęście to stworzysz dynastie jak Chicago, LAL, Spurs, GSW i nie będzie to jedna generacja ( jak Chicago i pewnie GSW).

W tych ligach wszyscy jednak grają na tych samych zasadach. Jest sallary cap, regulacje kontraktow zawodników itd. Niestety w wykonaniu UEFA mamy kluby jak nasz który próbuje konkurować i takie City, PSG i zaraz NUFC które mają studnie bez dna. Póki nie pojawia się sztywne regulacje na poziomie lig które to unormują albo SuperLiga to niestety musimy zaakceptować, że będziemy mieli tak jak jest. bo szejk z workiem pieniędzy jest bardziej prawdopodobny w Evertonie, wg. Mnie, niż u nas…

Porównałem: Liverpool ma w pierwszym składzie TAA, Chelsea ma Reece James, Man City - Foddena.
To tyle jeśli chodzi o szkolenie wybitnych jednostek w ostatnich kilku latach. Porównywanie tego, kto i za ile wychodzi z akademii to już wyższa matematyka (kwoty zakupu juniorów, kontrakty dla nich i ich rodzin, trenerzy, działanie niezgodne z prawem - patrz niedawny ban na transfery dla Chelsea).

1 polubienie

tam działa to trochę inaczej głownie przez draft. W Europie jak kończysz na dole tabeli to zagłębiasz się w jeszcze większym marazmie lepsi zawodnicy nie chcą dołączać mniejsze wpływy, więc później trudniej wrócić na szczyt, w europejskiej piłce nożnej zupełnie nie opłaca się przegrywać, a w podanych przez Ciebie przykładach kończąc na dnie tabeli masz większe szanse na wyższy pick draftu. Stąd np w NBA najmniej opłaca się kończyć sezon w środku tabeli, stąd tzw “tankowanie”, czyli oddawanie meczów, by być jak najniżej w tabeli.

W tym przypadku porównywanie nie ma sensu bo działa to na zupełnie innych zasadach (daj Boże niech tak zostanie)

Tylko Manu i Arsenal nadal nic nie wygrały i w przypadku Manu trudno powiedziec o inwestowaniu w młodzież :smiley: Moim zdaniem z MAnu jest sytuacja trochę jak z nami tylko mieli łatwiej (mniejszą konkurencje przez co zdobyli tyle tytułów) .Fergie jako wybitny trener wyciskał co się da, czasem musząc rzeźbić w przysłowiowym G… Następnie pozostawił na koniec drużynę składająca się w głównej mierze z emerytów i przeciętniaków. Teraz ciężko im z tego wyjść, gdyż wydaję się, że nie mają określonej/konsekwetnej polityki zarządzania/transferowej. To kupują emerytów, to gwiazdy, to młodych. Wydaję mi się , że tam głównie brakuje konsekwencji. Też akademia już przestała dostarczać takich zawodników(albo może pod Fergiem potrafili się tak rozwijać) wcześniej mieli- Giggsa,Scholesa,Beckhama, Nevilli… teraz mają Rashforda,Mctominaya, Masona G. …

1 polubienie

Tak dokładnie to jest regulacja której w piłkarskim świecie / ligach brak. Oczywiście jak jest drużyna z małego rynku maja duzo ciężej żeby zdobyć tytuł czy zapewnić sobie graczy na poziomie all star niż drużyny z LA, Miami czy Bostonu.

Piłka nożna czeka albo prawdziwa rewolucja która zachowa jakiś element rywalizacji albo zamieni się w wysig 1 2 koni w każdej lidze…

Wystarczy spojrzeć na EPL, Primera Division, Bundesliga, Serie A czy Ligue 1. Cały czas wygrywają te same drużyny (co prawda we Włoszech pachnie lekka rewolucja i przetasowaniem). I to będzie się tylko pogłębiało. Bogatsi stają się coraz bogatsi a wśród tych bogatych są 3 kluby które są całkowicie z innej planety. To że nie mają jeszcze LM to jest coś niesamowitego. Aczkolwiek mam wrażenie, że w tym sezonie Manc zdobędzie tytuł

1 polubienie

I dobrze, że żaden szejk nas nie kupił. Precz z tą zarazą w futbolu.

Nasi właściciele odpowiadają za obecna sytuację. Nie JK, któremu chwała, że jest w stanie pracować w takich warunkach na takim poziomie. Przypomina mi Beniteza, który powiedział, że ciężko jest konkurować z Ferrari czyt. ManUnd.

Oni i tak nie odejdą. Odejść z topu natomiast pewnie będzie musiało kilka uznanych marek. Już prawie zatopiono Barce, włoskie kluby to nie to co dawniej, a w Anglii za 10 lat w top 4 mogą być same Arabsko oligarchiczne (potęga Chelsea to głównie ruble i nie zmieni tego zamiana właściciela) twory :scream:

Świat klubów piłkarskich ewoluuje- dawne potęgi odchodzą w niebyt i tułają się po niższych ligach z różnych powodów. Inne kluby utrzymują się wczubie i mają tylko okresy słabszej gry nie schodząc nigdy poniżej pewnego poziomu. Utrzymanie na szczycie wymaga dostosowania się do aktualnych sytuacji jakie panują w świecie piłkarskim. Od dwudziestu lat jesteśmy w okresie kiedy to obrzydliwie bogaci zainteresowali się futbolem i weszli w ten świat całkowicie go zmieniając jeśli chodzi o wydatki klubów, ale także o wpływy do klubowej kasy. Wystarczy tylko wspomnieć, że 50 najdroższych transferów w historii futbolu miało miejsce tylko w ostatnich 15 latach.

Futbol stał się sportem dla bogatych. Nikt bez odpowiedniego kapitału nie ma co liczyć na długofalowe sukcesy. Oczywiście co jakiś czas zdarzy się przypadek Lester, które nagle zdobędzie tytuł, ale to będzie tylko wyjątek od reguły. Jeśli dla klubu piłkarskiego ambicją będzie zdobycie jakiego pucharu raz na 10-20 lat to moze sobie prowadzić oszczedną polityką finansową. Jesli zaś chce się być zaliczanym do elity to trzeba stety/niestety dostosować się

Kolejne lata nazwijmy to droga do szczytu - Początek Jorgusia :smiley: Jak zwykle zachęcam do dyskusji, i zrobie świeższą historię jak jakiś odzew będzie :stuck_out_tongue:
Sezon 15/16

Zakupy

Joe Gomez- młody obiecujący środkowy obrońca. U nas szybko zaczyna grać w pierwszym składzie o dziwo głównie na lewej obronie, jak się jego karieria potoczyła to chyba wszyscy widzą. Myślę, że jakby nie kontuzje to jbyłby znacznie lepszy. Gdyż Joe jak gra regularnie potrafi grać na wysokim poziomie. Też wciąz go nie skreślam

James Milner- wtedy przychodził za darmo, z miejsca został vicekapitanem. Ogólnie był to transfer dobrego, doświadczonego zawodnika do szatni. Jak widać 7 lat mija i wciąż James u nas, zdrowie już nie te, ale wciąż ważna postać w szatni.

Danny Ings- po dobrym sezonie w Burnley wzięty za darmo (+ ekiwalent za wyszkolenie), Danny był młody i dobrze się zapowiadał. U nas w klubie kontuzje przyhamowały mocno jego karierę.

Bogdan- za darmo wzięty na zmiennika, bramkarz grający na co dzień w championship. Okazało się, że nawet na zmiennika jest za słaby.

Bobby- wtedy transfer bomba, gwiazda Hoffenheim, młody świetnie techniczny, grający na 10tce, przebijający siię do składu Canarinhos. U nas przerobiony na cofniętą 9ke, wiele radości dał kibicom i teraz wraca na swój wysoki poziom.

Nathaniel Clyne- Regularny w PL, dynamiczny, dobry w obronie, PO jakiego potrzebowaliśmy. Po 2 naprawdę dobrych sezonach, doznaje kontuzji, która go wyklucza na długi czas z gry. W trakcie której mamy do czynienia z szybkim rozwojem TAA. Nathaniel po kontuzji już nigdy nie dostał tak naprawdę u nas szansy.

Christian Benteke- zawodnik, zapewniający co sezon kilkanaście bramek w lidze, silny, dobry w powietrzu, niezły technicznie, 9tka jakiej nam brakuje. Tak przynajmniej się nam wtedy wydawało, w rzeczywistości okazało się, że Christian swoje najlepsze występy już miał za sobą przychodząc do nas. Jednak wciąż bramka z Manu top :smiley:

Osobno, że nie zawsze było kolorowo pierwsze transfery Jurgena:

Marko Grujić- teoretycznie młody, silny, dobry technicznie, środkowy pomocnik z wielkim talentem. Finalnie wiecznie wypożyczany, nigdy u nas nic ciekawego nie pokazał.

Steven Caulker- wypożyczony z QPR, zapowiadał się na świetnego stopera. Jednak trafiając w wieku 23 lat z Totków do Qpr udowodnił, że jego talent się chyba wyczerpał. U nas jak grał to zwykle końcówki jako napastnik, jeśli goniliśmy wynik. Trochę taki mem transferowy, do tego jasno pokazujący oszczędzanie naszych właścicieli.

Sprzedaż

Odchodzi nasz wieloletni kapitan, prawdopodobnie najlepszy zawodnik w historii Stevie G, moim zdaniem nieco przedwcześnie. Poza tym z wartych odnotowania, obniżający loty Glen, nasze niewypały transferowe oraz wschodząca gwiazda angielskiej piłki, jeden z lepszych zawodników młodego pokolenia- Sterling. Raheem chciał od nas odejść, robił zamieszanie wraz z agentem.

Ogólnie okienko na około – 20mln

Przebieg sezonu

Po słabym początku sezonu i nacisku ze strony kibiców. Brendan zostaje zwolniony po remisie na Goddison park i uzbieraniu 12 punktów w 8 meczach. Zatrudniony zostaje wyczekiwany, także uwielbiany przez kibiców Jurgen Klopp. Pierwsze mecze Jurgena to remisy z Totkami i Southampton. Następnie przychodzi wygrana na Stamford Bridge, po której porażka z Crystal Palace u siebie, z którymi problemy mamy do dziś. Następnie wysoka wygrana na Etihad 4-1. Jednak później już jest tylko gorzej, wygrywamy tylko jeden mecz z 5. Aż gościmy u siebie niespodziewanego lidera, późniejszego zwycięzcę ligi- Leicester. Mecz ten wygrywamy 1-0. Potem wracamy do ligowej przeciętności, warto jeszcze po drodze odnotować kolejną wygrana z City, tym razem na Anfield w wysokości 3-0. Ogólnie widać, że potrafimy grać z najlepszymi od przyjścia z JK. Za to też widać, że bawimy się w Robin Hooda ligi.Finalnie kończymy ligę na 8 miejscu, za to świetne występy w Lidze Europy doprowadzają nas do finału. Finał ten przegrywamy po przęcietnym występie przeciwko Sevilli.

Podsumowanie sezonu
image

W lidze sinusoida, finalnie na 8 miejscu, jakby nie patrzeć poniżej oczekiwań. W Europie widać potencjał, dochodzimy do finału. Do tego fajne występy w pucharze ligi, szybkie odpadnięcie z Pucharu Angli.

Po przejęciu drużyny przez KLoppa widać tendencje wzrostową, gramy szybciej, na wysokim pressingu. Potrafimy wygrywać z najmocniejszymi, za to często tracimy punkty ze „słabeuszami”. Jurgen jak widać pieniędzy na wzmocnienia nie dostaje, jego pierwsze transfery są okropne.

Sezon 16/17

Zakupy

Joel Matip- wzięty za darmo po wielu spędzonych latach w Schalke, dobry obrońca(występujący także w roli defensywnego pomocnika) na poziom Bundesligi w sile wieku z takim sobie zdrowiem. U nas po średnim początku wyrósł na dobrego partnera dla VVD. Przez częste problemy z kontuzjami, często nie w rytmie meczowym. Moim zdaniem zawodnik dobry, ale daleko mu do wybitności.

Lois Karius- młody bramkarz z Niemiec, mający za sobą niezły sezon. U nas momentami komiczny, momentami tragiczny. Nigdy nie pokazał umiejętności na miarę bramkarza Liverpoolu, a pamiętny finał LM zakończył jego poważną karierę.

Sadio Mane- wtedy obdarzony niezwykłą dynamiką, do tego potrafiący być skutecznym (hattrick vs Man city) zawodnik wchodzący do ligowej czołówki. Na tamten czas były głosy, że przepłacamy. U nas Sadio świetnie się wkomponował w drużynę z miejsca zaliczając bramki i asysty, stał się naszą gwiazdą. Utrzymywał wysoką dyspozycje przez 4 lata, potem mocno w kratkę kończąc mocnym akcentem. Moim zdaniem jeden z najlepszych transferów w naszej historii.

Klavan- dojrzały stoper”zapchajdziura”, który u nas grał zdecydowania za dużo.

Maninnger- 3ci/4ty bramkarz/trener

Wijnaldum- ze spadkowego Newcastle z przebłyskami wielkości, grający zwykle „10tkę” lub na skrzydle. U nas przesunięty na bardziej role box to box, walczak z końskim zdrowiem, z dyspozycją i głową moim zdaniem u niego bywało róznie. Jednak całościowo można uznać jego przygodę z nami za udaną.

Sprzedaż:

Z wartych uwagi:

Enriquę- przez problemy zdrowotne zszedł u nas całkowicie na dalszy plan

Srtel- po wielu latach spędzonych na Anfield i występach lepszych i gorszych, żegnamy się z naszym walecznym stoperem.

Ibe- nasza gwiazda, która nigdy nie zabłysnęła. Okazał się jeszcze gorszy niż się wydawało w chwili sprzedaży

Allen- drużyna urosła ponad jego możliwości

Benteke- zdecydowanie za słaby na klub, sprzedany za wyjątkowo dobre pieniądze

Alberto- który w LAzio się odnajduje

Balloteli- w końcu się udaje nam pozbyć balastu

Finalnie okienko +10 mln

Przebieg sezonu

Zaczynamy jak to bywa często za początków Jurgena, wygrywając z czołówka(licester,Arsenal, Chelsea) a przegrywając z Burnley, następnie łapiemy wiatr w żagle i wygrywamy większość meczy do końca roku. Zajmując 2 pozycje w tabeli. W styczniu zaczyna schodzić powietrze z drużyny, nie odnotowujemy wygranej w 5 meczach z rzędu. Wraz z lutym przychodzi poprawa i mimo świetnie finiszującego Arsenalu jesteśmy w stanie zająć miejsce w top 4, zapewniając sobie udział w lidze mistrzów.

Podsumowanie sezonu
image

2 Świetne transfery(sadio oraz Gini), oraz świetna dyspozycja Coutinho wraz z rozwojem nowego kapitana. Dają nam nadzieje na przyszłość i w drużynnie widać spory potencjał. Mimo finalnie 4tej lokaty w wielu meczach gramy naprawdę dobry futbol, brakuje jeszcze regularności.

Puchary krajowe, kończymy porażką w polfinale z Southampton .

Sezon 17/18

Zakupy

Krótko mówiąc jeden z najlepszych sezonów pod względem transferów w XXI wieku jakiegokolwiek klubu, mimo jednego flopa. Widać jak Jurgen ma pieniądze do wydania to zwykle wydaje je trafnie.

Salah- wtedy po nieudanym epizodzie w Chelsea. W Serie A staje się człowym skrzydłowym. Po dłuższych negocjacjach z Romą finalnie płacimy zdaję się niemałą sumę. U nas z miejsca staję się gwiazdą światowego formatu. Strzelając bramki na zawołanie, swoją dynamiką zaskakując obrońców.

Solanke- młodziutki znajper, wzięty z Chelsea na koniec kontraktu. U nas nigdy nie błysnął za to sprzedany ze sporym zyskiem.

Robertson- młody, waleczny szkot, po dobrym sezonie w spadkowiczu Hull. Zakupiony jako alternatywa dla grającego w kratkę Moreno. U nas szybko wywalcza sobie miejsce w pierwszym składzie, stając się jednym z najlepszych/najlepszym lewym obrońcą na świecie.

Ox- Anglik uważany za wielki talent od czasów nastoletnich, mający jednak częste problemy z kontuzjami i regularnością. U nas ciągłe problemy zdrowotne i jednak weryfikacja „talentu’. Ox stracił dużo na dynamice, przez problemy ze zdrowiem nigdy nie gral regularnie. Niestety jedna z naszych największych wpadek transferowych.

VVD- świetny stoper z Southampton, zktórym romansowaliśmy już od dłuższego czasu. Finalnie Klopp postanowił wejść all-in robiąc z Holendra najdroższego obrońcę w historii. U nas debiutuję w świetnym stylu strzelając w derbach bramkę, od tego czasu jest tylko lepiej(może poza obecnym sezonem i kontuzja). Szybko staję się skała, ostoją defensywy. Świetny w obronie, świetny z piłką przy nodzę. Można powiedzieć, że okradziony z zlotej piłki w 19 roku.

Sprzedaż

Z ciekawszych :

Lucas Leiva- wraz z rozwojem drużyny, Lucas stał się coraz mniej istotną postacią. Sympatyczny Brazylyjczyk odchodzi do Lazio, gdzie był regularnym zawodnikiem przez wiele lat.

Sakho- po konflikcie z trenerem stał się w klubie persona non grata. Odchodzi finalnie za niezła sumę. Już nigdy nie osiągając poziomu sportowego bliskiego początkowi w naszym klubie.

Coutinho- Brazylijczyk będać w fenomenalnej dyspozycji( dla mnie w tamtym momencie totalna światowa czołówka) daje sygnały, że chce odejść z klubu. Mimo niechęci do jego sprzedaży, podchody Barcelony bardzo rozochocają naszego zawodnika, który zaczyna symulować kontuzję. Przez co finalnie odchodzi za rekordowe 105 milionow. Odszedł za sukcesami, jednak okazało się, że ominęły go sukcesy od nas. Cou nie potrafił się odnaleźć w Barcie, najlepszym tego dowodem jest fakt, iż teraz jest niepewnym punktem w AV.

Finalnie – 30 milionów

Przebieg sezonu

Zaczynamy w kratkę- min. 4-0 z Arsenalem, 0-5 na Etihad po słynnej czerwonej kartce dla Mane. Łapiemy wiatr w żagle w Listopadzie. Gramy w lidze pełny heavy metal notując wiele świetnych występów(4-3 z city na Anfield, mecze z Whu, Brighton…), ale też zaliczając kilka wpadek. Na koniec sezonu skupiamy się na lidze mistrzów, nieco odpuszczając ligę.

W lidze mistrzów trafiamy na grupę z Spartakiem Moskwa, Mariborem i Sevillą. Grupę dość gładko wygrywamy zaliczająć rekordowe zwycięstwa 7-0 na wyjeżdzie z Mariborem i u siebie ze Spartakiem. W 1/8 finału trafiamy na porto, kóre rozjeżdamy na wyjeździe 5-0, następnie remisując u siebie ekonomicnzie 0-0. Wćwierćfinale trafiamy na Man City, z którym gładko wygrywamy u siebie 3-0, a w rewanżu Firmino strzelając bramke zabija nadzieję The Citizens finalnie wygrywamy 2-1. Półfinał po festiwalu bramowym i braku koncetracji w końcówce wygrywamy u siebie 5-2 z Romą, aby następnie zafundować zapewne niejednemu kibicowi zatrzymanie akcji serca poprzez brak koncetracji w końcówce na stadio olimpico finalnie kończąc 4-2. W pamiętnym finale Real Madryt obnaża nasze braki, a przede wszystkim braki naszego bramkarza, którego występ pamięta chyba każdy fan piłki nożnej.

Podsumowanie Sezonu:
image

Widać słynny heavy metal, drużyna gra na wysokich obrotach. Mo wygląda fenomenalnie, tworząc zabójcze trio z Bobbym i Mane. Do tego nasza środkowa trójka głównie w postaci Hendo, Wijnaldum,fenomenalny Coutinho(do stycznia) Milner(Emre), potrafi zdominować wielu rywali.W lidze nieco brakuje regularności. Formacja obronna wygląda coraz lepiej dzięki objawieniom w postaci przebojowego wychowanka – nastoletniego TAA oraz walecznego Szkota Robertsona. Transfer Van Dijk daje z tyłu spokój, natomiast nadal musimy często grać elektrycznym Lovrenem. Na bramce mamy 2 klaunów – Mignolet, Karius.

Występy w lidze mistrzów przechodzą wszelkie oczekiwania, jedynie brakuje „kropki nad I” w finale, gdzie nasz „bramkarz” daje fenomenalny popis.

Puchary krajowe odpuszczamy
Drużyna wygląda coraz lepiej. Brakuje tylko spokoju z tyłu, co przyniosą kolejne lata… :slight_smile:

5 polubień

Świetne zestawienie. Widać jak na dłoni, że transfery FSG odbywają sie z minimalnym plus/minusem w budżecie. Jeśli nie sprzedadzą, to nie kupią. Niestety taka polityka nie wróży sukcesów. Trzeba zainwestować, by później zbierać profity. Wychodzą w swoich słupkach transferowych praktycznie na 0, nie widać chęci zaryzykowania w lepszych graczy za większe pieniądze. A niestety przy obecnym rynku te ceny nie będą spadać.

3 polubienia

Taka polityka zakłada, że nie możesz popełnić błędów transferowych. Dwa, trzy wtopione transfery i zaczynasz mieć problem. Trochę takie jechanie na szczęściu.

Być może problem leży w długości kontraktu jaki jest proponowany niektórym zawodnikom. Wiążemy się na lata z takim Oxem, Keitą czy Hendersonem, którzy tylko zajmują miejsca w kadrach. Jeśli jakiś transfer się nie sprawdza powinni szybciej reagować na rynku niż ślepo wierzyć w lekarzy klubowych, których z resztą nie ma.

Przedłużenie kontraktu z Oxem w ogóle było dla mnie nielogiczne. Ok, Anglik prezentował się dobrze na boisku az do feralnej kontuzji w meczu z Romą. Wypadł na cały sezon, zaczał na boisku pojawiać się dopiero w kwietniu 2019 roku, czyli pod sam koniec następnej kampanii. Nie pograł zbyt wiele po powrocie po kontuzji i w sierpniu klub już podpisal z nim przedłużenie kontraktu do 2023 roku. Fakt, że było to przedłużenie tylko o 1 sezon (bo miał umowę do 2022) pokazuje bezsens tego działania. Nie groziło nam jego odejście za darmo na wypadek super formy po dojściu do pełni zdrowia, wiec trzeba było poczekać z jakimikolwiek ruchami kontraktowymi i ocenić zawodnika po tak długim rozbracie z futbolem

Tak samo nielogiczne jest przedluzenie kontraktu z Hendo. I kolejny raz powtorze, oddawanie za darmo tez jest nielogiczne. Dziwna polityke prowadzimy.

3 polubienia

Do poprawki :grinning:
Finał z Sevillą był w Bazylei i nie było to bezbarwne widowisko.
Prowadziliśmy zasłużenie po pierwszej połowie, w której sędzia powinien był przyznać nam co najmniej jeden rzut karny za uprawianie przez Hiszpanów piłki ręcznej w obrębie “szesnastki”.

Cała nieszczęście w II połowie rozpoczęło się od wylewu pewnego “sabotażysty” A. M.

Do dzisiaj wkurza mnie ta niepotrzebna porażka! :rage:

Cześć,
Z tej strony SEB/Abes.

Jakiś czas temu otrzymałem bana za podważanie propagandowych treści udostępnianych przez dziennikarzy klubowych.
Dzisiaj mija kilka miesięcy od tego czasu i każdy widzi jakim miejscu jesteśmy w chwili obecnej.

1. Mbappe w Liverpoolu,

Pisałem o tym, że jesteśmy zainteresowani Mbappe, większość z Was wyśmiała mnie, jednak po krótkim czasie po przedłużeniu umowy Kyliana z PSG otrzymaliśmy informacje, że Liverpool rozmawiał i był jednym z trzech klubów, które miały szanse zakontraktować Francuza. Informacja wypłynęła bezpośrednio od samego zawodnika.

To nie był tylko wybór między Realem i PSG. Prowadziłem także rozmowy, aby dołączyć do Jurgena Kloppa w Liverpoolu. Rozmawiałem z Liverpoolem, bo to ulubiony klub mojej mamy. Moja mama kocha Liverpool. Nie wiem jednak dlaczego, musicie ją zapytać. To dobry klub, który poznałem już pięć lat temu. - Kylian Mbappe

Moim zdaniem był to bardzo ważny element, który mógłby pomóc funduszom zakontraktowanych z The Reds generować ogromne zyski.

2. Transfer Nuneza do Liverpoolu,

Jestem sympatykiem As Águias i śledzę uważnie dziennikarzy związanych z klubem z Lizbony. Pisałem o naszym zainteresowaniu Nunezem zanim wypłynęły jakiekolwiek informacje na temat Urugwajczyka. Możecie być pewni, że to jeden z ostatnich dobrych transfer Liverpoolu. Dlaczego? Bo to transfer, nad którym pracował jeszcze Edwards, a Ward po prostu dokończył formalności, niestety Benfica wycisnęła od nas sporo pieniędzy, Edwards potrafił zbijać cenę, Ward tego nie potrafi.

Nunez jeszcze pokaże na co go stać, moim zdaniem będzie to najbardziej kluczowa postać drugiej części tego sezonu.

3. FSG, brak aktywności na rynku transferowym,

Temat głęboki i szeroki, jednak warto to poruszyć. Fundusze inwestycyjne to gorsze zło niż szejkowie. Dlaczego? Fundusze inwestycyjne, które mają na celu inwestowanie pieniędzy w kluby europejskie, robią to po to tylko i wyłącznie, aby wyciągać dywidendę z zysków lub tak jak ma to w przypadku Liverpoolu, kupić klub w dołku i sprzedać go z zyskiem. Pieniądze na transfery będą tylko i wyłącznie jeśli kogoś sprzedamy, dlatego powinniśmy dziękować Coutinho za to, że wymusił transfer, inaczej nie byłoby mistrzostwa Anglii, ani 6 tytułu LM. Proces sprzedaży klubu rozpoczął się już dwa lata temu i moim zdaniem proces zakończy się w momencie, gdy zakończymy modernizację Anfield.

Zasada jest prosta, bogaty Amerykanin, który chce bawić się w sport inwestuje w drużyny z amerykańskiego podwórka, Ci którzy inwestują w Europie to fundusze, dla których kluby europejskie to maszyny do generowania funduszy na finansowanie amerykańskich zespołów z ich portfolio.

Lebron James, Coca-Cola, a także Nike - tutaj wszystko rozbija się o jedno, zyski. Zarobi na tym sekta inwestycyjna.

Oby sprzedaż klubu odbyła się jak najszybciej.

4. Michael Edwards,
przerwa naszego dyrektora. Moim zdaniem tutaj sprawa jest jasna jak słońce, dyrektor miał dosyć polityki biznesowej prowadzonej przez klub, a wręcz przeczuwał co się święci, dlatego postanowił opuścić tonący okręt. Z niektórych źródeł można przeczytać, że doszło do konfliktu na linii dyrektor - właściciele. Facet ma ogromne umiejętności i rozegrał to znakomicie. Moim zdaniem nie opuści Anglii i trafi do jednego z klubów z czołówki. Przeczuwam, że w grę o Edwardsa włączy się Newcastle lub co jest bardziej prawdopodobne Manchester United. Oba kluby gwarantują to, czego nie otrzymał w Liverpoolu. Najpierw kup, a dopiero potem sprzedaj to co jest Ci niepotrzebne.

Edwards miał dosyć choleryków, którzy zarządzają klubem.

5. Dziennikarze klubowi,
Temat poruszany już wielokrotnie, dziennikarze klubowi dostali kontrakty i są w 100% kontrolowani przez zarząd klubu. Każdy artykuł publikowany przez Pearca odnośnie naszego klubu musi przejść akceptację ze strony klubu. Czysta amerykańska propaganda, tak aby uspokoić kibiców.

6. Jurgen Klopp,
W tym całym syfie najbardziej szkoda mi Jurgena, dobra mina do złej gry podczas każdego wywiadu. Nie mieliście wrażenia, że podczas ostatniego okna transferowego mało brakowało, a z jego ust wypłynęłoby pytanie do dziennikarzy „Co mam zrobić, skoro nie mamy za finansować sprowadzenie piłkarzy, którzy są nam potrzebni?”

1 polubienie

racja Bazylea :stuck_out_tongue: cos mi sie pomerdalo, teraz się przypomniała bodajże pierwsza konferencja z Kloppem. Jak mówił o Szwajcarii :smiley: Sevilla z Dniprem był w Wawie. Z naszej strony bezbarwne jak dla mnie, zagraliśmy slabo. Ale fajnie, że ktoś to dokładnie czyta. Dzięki :smiley: