Fenway Sports Group (FSG)

Moim zdaniem Klopp wyciągnął maksimum z tego składu jaki mieliśmy. Jakieś zmiany zostały już rozpoczęte ale mamy pecha bo Diaz i Jota wypadli na dłuższy czas a Nunez potrzebuje więcej czasu na adaptację (oby się wreszcie zaaklimatyzował). Także oprócz zaniedbań mamy też pecha. Ale to co się dzieje w drugiej linii to masakra. W normalnie zarządzanym klubie Keita i Ox zostaliby wypchnięci z drużyny 2 lata temu i zostaliby kupieni jakościowi zastępcy. A tak jest coraz gorzej. Potrzebny jest nowy właściciel i duże inwestycje. Skład się starzeje, zawodnicy młodsi i lepsi już nie będą. Potrzeba świeżej krwi

5 polubień

Klopp:
It is clear that there will be an important period of change

Spokojnie, Katar jak będzie chciał to kupi. FSG to mistrzowie propagandy. Musza namieszać zanim odejdą. Kończą w słabym stylu.

9 polubień

Jedyny Katar jaki będzie to z nosa. Będziemy się dalej bujać z tymi idiotami z Ameryki i tyle. Ja tam nie wierzę e żadną sprzedaż

Sprzedadzą. Nie zauważyłeś, ze Liverpool już im się znudził totalnie i wyłożyli już na niego laskę. Chyba nie powiesz ze tak się zachowują właściciele którym na czymś zależy. Oni kupili tylko nas bo była cena 300 mln. W normalnych warunkach nigdy FSG by nie było właścicielem Liverpoolu. Kupili na dołku a teraz zrealizują zysk. Kto wie ile kasy wypompowali jeszcze przy okazji bo nasze wydatki na transfery to bez komentarza. Swoją droga nie mamy szczęścia do właścicieli. Gdyby taki klub zaczął funkcjonować swobodniej …. Cos pieknego

1 polubienie

Masz oficjalne dane, z których wynika, że nie wypłacali dywidendy nawet raz, więc skąd te zarzuty?

1 polubienie

Jedynym sensownym wyjściem jest żeby FSG sprzedało cały klub. Po fiasku Superligi ich sposób zarządzania jest po prostu drogą w przeciętność i przyniesie on spadek wartości klubu. Jeśli Amerykanie dalej będą właścicielami to stracą na tym i oni (finansowo bo wartość klubu spadnie) i sam klub (bo wyniki sportowe będą gorsze).

2 polubienia

Kasa i negocjacje lubią ciszę. Coś za dużo chyba wycieka od drugiej strony i FSG chce pewnie ugasić temat. Dla mnie nic wielkiego się nie dzieje, niech piszą co chcą, a za kulisami pewnie idzie ogień. Pewnie najbliżsi pracownicy klubu wiedzą już co się dzieje, do piłkarzy też to dociera. Gdyby Klopp nie miał pewności że coś się wydarzy to by nie mówił, że w lato dojdzie do większej przebudowy linii pomocy. Pewnie miesiąc, może dwa jeszcze wszystko potrwa, ale jakoś jestem spokojny że sprzedadzą całość. Nie pójdą przecież na wojnę z kibicami i nie pozwolą chyba na kolejne lata dziadowania nie sprzedając lub sprzedając część.

6 polubień

Raczej nie po to się zatrudnia dwa największe banki światowe jednocześnie, żeby chodziło o kilkaset milionów. W grę wchodzi tylko pełne przejęcie klubu i powierzyli to profesjonalistom, którzy wezmą za to niemały procent. Nie obchodzi mnie zupełnie to czy to są brudne pieniądze czy nie. Polityka mnie zupełnie nie obchodzi, bo mnie obrzydza i nigdy jej nie mieszam ze sportem. Ale można mieć spore zażalenia do szejków, bo to oni psują rynek i to przez nich te ceny są jakie są. Z drugiej strony ciekawi mnie jak Klopp by sobie poradził z budżetem szejków.

https://twitter.com/LFCTransferRoom/status/1615696249490915330?s=20&t=FFUqnUnhHobKFEsUZdhO4w

“Każdy fan Liverpoolu spodziewający się rychłego przejęcia, po którym nastąpi wielki szał wydatków na rynku transferowym, będzie rozczarowany.” [james pearce]

3 polubienia

Tak, tylko zauważ skąd się wzięli Katarczycy w PSG. Przecież to jeszcze prezydent Sarkozy i przedstawiciele francuskiego rządu brali udział w negocjacjach przejęcia klubu. To część francusko -katarskich interesów. W zamian Francuzi lobbowali za tym żeby przyznać Katarowi mundial. Przecież to żadna tajemnica

2 polubienia

Panowie, pompujemy balonik. Bardzo dobrze :smile:

Wg mnie częściowe przejęcie jest mniej prawdopodobne niż całkowite. Skończy się całkowitym, albo żadnym.

6 polubień

Tak duzy gracz jak katarskie przedsiebiorstwo nie bedzie chcialo zostac tylko malym udzialowcem podczas gdy klubem zarządzać dalej bedzie FSG, wiec tak jak inni uwazam ze tylko pelne przejecie klubu wchodzi w gre.

Pytanie tylko co sie dzieje za kulisami. Mocne zrodla mowia ze LFC ma miec budzet letni ok 250 milionow funtow. W tym przypadku no musi byc pewnosc ze KTOS chetny na inwestycje sie znalazl. Oni na sucho nigdy takich pieniedzy nie dawali.

1 polubienie

Pearce to od dawna jest słabe źródło, zwykła marionetka klubowa.

7 polubień

Spoko Pearce ja już jestem zawiedziony. I to bardziej niż bardzo. Nie przypominam sobie drugiego takiego klubu który wszedł na absolutny szczyt i wyłożył lagę na utrzymanie się na nim. Nie mylić z jednorazowymi wyskokami jak Atleti. To co zrobiono w kwestii transferów to jest jakiś kryminał. Zadłużona Barca szalała se na rynku jak chciała a my po raz kolejny zacisnęliśmy pasa aż gałki wyszły z oczodołów. Żenada żenada jeszcze raz żenada. Zresztą przykładów jak kończy się niedoinwestowanie w środek pola nie trzeba szukać długo. Juve kupili se podstarzałego Ronaldo a do środka ściągnęli jakieś odpady jak Ramsey czy Can. Spadli ze szczytu z hukiem.

4 polubienia

FSG chciałoby mieć ciastko i zjeść ciastko. Tylko, że ktoś kto ma hajs nie przyjdzie tu po to żeby bez dużego wpływu na klub finansować nam transfery :smiley:

3 polubienia

Jest takich całkiem sporo: Inter (zwycięzca ligi mistrzów 2010 a potem wiadomo lata posuchy), Milan (zwycięzca LM 2007, finał w 2005 a potem problemy z sama kwalifikacją do niej), Juventus (finalista 2017, seryjne zdobywanie trofeów w Serie A, a od paru lat nie włącza się nawet w walkę o mistrza), Borussia (mistrz Bundesligi 2011 i 2012, finalista LM 2013, od paru lat to jedynie europejski średniak), Manchester United (20 mistrzostw PL, 3 finały LM w latach 2008-2011 w tym 1 wygrany, dziś mają problemy z kwalifikacją do tych rozgrywek), Barcelona (absolutnie kosmiczna drużyna za czasów Pepa, wygrała w jednym sezonie wszystko co było do wygrania, a dziś… niech gra w Lidze Europy i przede wszystkim strata Messiego będzie symbolicznym podsumowaniem tego co tam się odpierdala).

Każdy klub (za wyjątkiem może Realu, a wyjątek jak wiemy potwierdza regułę) ma swoje cykle. Nikt, powtórzę NIKT nie potrafi utrzymać się na ścisłym topie. Power rankingi drużyn piłki nożnej zmieniają się jak w kalejdoskopie. Raz do TOP 5 wskakuje takie Atletico, raz PSG, raz w półfinale Ligi Mistrzów gra Ajax a raz Villarreal. Nawet my mając tak “chujowy sezon”, który przypominam nadal się jeszcze nie skończył, jesteśmy klubem, który jednocześnie pewnie wyszedł z grupy w najważniejszych rozgrywek piłkarskich na kontynencie wygrywając 5/6 spotkań. Ta sztuka nie udała się takim markom Juventusowi, Atletico czy choćby Barcelonie…

@LiverpoolJestCzerwony trochę się zgadzam, a trochę nie. Gdybyśmy my grali w Bundeslidze to z 28 punktami bylibyśmy 3. Tak wiem, że mniejsza ilość meczów i nie ma co tak porównywać. Ale zdecydowanie w Niemczech żadnej konkurencji byśmy nie mieli w porównaniu do Anglii. My dziś walczymy o TOP 4 i awans do LM , w Bundeslidze Bayern ma to gwarantowane.

My nadal jesteśmy topowym klubem i nadal znajdujemy się na piłkarskim szczycie, choć chwilowa kiepska pozycja w lidze to przyćmiewa. Parę miesięcy temu walczyliśmy o wszystko nikt nam tego nie zabierze. Nawet dziś mamy awans z grupy LM, gramy dalej w pucharze FA. A sezon nie jest nawet w ołowie.Sezon temu każdy śmiał się z Arsenalu że będą walczyć o utrzymanie w lidze bo zaczęli od kilku porażek. gdzie są dziś, nie musze przypominać.

7 polubień

Jest taki klub który nie potrzebuje większych inwestycji a stale od lat jest w topie i z niego nie schodzi. To jest oczywiście Bayern Monachium. Zawsze wychodzą z grupy LM, zazwyczaj kończą przygode na poziomie 1/8/ćwierćfinałów, sporadycznie wchodzą do półfinałów, a raz na te 5-10 lat zdobędą LM. Nigdy nie grają w LE i co roku urządzają festiwale z okazji zdobycia mistrzostwa Niemiec. Wiadomo, nie mają konkurencji, ale Juventus też jej nie miał przez wiele lat a jednak spadli z rowerka.

Można być wybitnie (lecz też skąpo) zarządzanym klubem jak Bayern i być stale na poziomie albo takim klubem jak Chelsea czy Juventus gdzie nie można znaleźć remedium na niszczące te kluby problemy.

No, można być też takim klubem jak Liverpool, który wszedł na szczyt i fenomenalnie sie na nim trzyma przy tak niskich nakładach od strony zarządu. W pewnym sensie jesteśmy ewenementem.

@simok a w czym mozesz im zazdrościć? Mowisz tak jakby obecni wlasciciele Mułów wcale od lat nie wydawali kupy szmalu by tą rozpadającą się ruderę utrzymać w pionie? Bogacze ustępujący innemu bogaczowi. Masz to w Chelsea :wink: