Fenway Sports Group (FSG)

Te kieszonkowe są w raporcie na te 500, tak samo jak spłacanie pożyczek, więc doedukuj się zanim walniesz jakieś oskarżenia.
Inwestycje na stadion i ośrodek treningowy są spłacane przez klub.
FSG nie wyłożyło tej kasy tylko wzięło pożyczki na klub.
Już nawet fakty i liczby przytaczam i to poparte źródłami. To wyleci gościu, co rzuci puste hasła i mi zarzuci kłamstwo.

Tez z reguły w raportach finansowych zawyża się koszty, a zaniża dochody, więc uwierz mi na pewno są te “kieszonkowe” tam zawarte.

@qba3 150mln to licząc około 700 mln przychodu, co jest pewne, bo był to rekordowy sezon, a wcześniej mieliśmy okolice 700 mln. To skromnie liczę 700mln, żeby nie przesadzać i wtedy jesteśmy zrobieni na 150, ale podkreślam, że widziałem artykuły mówiace o niecałym miliardzie co by dawało wtedy odpowiednio 300 milionów więcej różnicy. Faktem jest, że wydaliśmy w latach 20 i 21 niecałe 500 mln funtów. Masz screen z oficjalnego raportu.
Po prostu nie przedstawiasz żadnych faktów w przeciwieństwie do mnie. Tylko wychodzisz z dziecięcą wiarą, że FSG nic nie wzięło.

@qba3 bo doszło dopiero teraz do Ciebie cokolwiek i nigdzie nie napisałem ze ten miliard jest pewny. Zaplątałeś się sam chcąc mi udowodnić kłamstwo, które nigdzie nie padło. Nawet się do błędu nie umiesz przyznać, więc kto tu jest narcyzem.

Mnie nic nie obchodzi za ile nas sprzedadzą ani czy coś zarabiają na klubie. Oglądam piłkę dla rozrywki a rozrywka to piękna gra, piłkarze w których możesz mieć swoich idoli, niesamowite parady, soczyste strzały etc. Tak więc jako kibic wymagam, aby wzmacniali klub na pozycjach które tego wymagają. Pomoc była naszym najsłabszym elementem już te parę lat temu gdy klub rozjeżdżał kolejnych rywali. Ile tu było płaczu za kreatywnym pomocnikiem. Przyszedł Thiago ale jednocześnie odszedł Gini a Hendo i Milner zwyczajnie się zestarzeli. Teraz doszła jeszcze destrukcja Fabsa. Dlaczego nie możemy mieć chociaż raz kompletnego składu i nie czekać na wzmocnienie które najdzie za x czasu? Z Jude może być jak z Kylianem w Realu. I co wtedy? Wtedy nagle zwrócimy się w stronę “półśrodków”?

1 polubienie

MArtwi mnie też ślepa wiara w to, że FSG nic nie kłamie i nic nie bierze. FSG mówi tylko prawdę i chce jak najlepiej dla klubu. :smiley:
Dorobili się miliardów na dobrym sercu i chęci pomocy. Heil FSG :smiley:

1 polubienie

Jest tak bo po prostu poprzedni właściciele byli na maxa chujowi. Dla wielu, po Hicksie i Gilleccie oczekiwania były naprawdę niskie i FSG się wstrzeliło (za sprawą Jurgena oczywiście), a teraz jest panika w stylu “o nie, o nie bo wróci poprzedni brzydki szef, a ten nie jest taki zły”.

1 polubienie

Wtedy też święci czyści Hamerykanie zostali uznani za lepszy wybór od przebrzydłych, plugawych Arabów xDDDD
A potem jak już było po herbacie to było Dubai SOS na trybunach

Żeby nie było. Ja FSG nie uważam za złych właścicieli. To oni zatrudnili Kloppa, uzdrowili finanse klubu oraz rozbudowali infrastrukturę. To ich decyzje niejako doprowadziły nas na szczyt. Ale apetyt rośnie w miarę jedzenia a oni raczej nie są wstanie nam zapewnić utrzymania się w ścisłym topie. To właściciele z aspiracjami i MOŻLIWOŚCIAMI na klub walczący ale o top 4.

1 polubienie

Mam wrażenie, że wiele osób zainteresowało się klubem za Kloppa i uważają działąnia FSG za szczytne. Było to w porządku jak klub rósł, tylko teraz jak FSG nie reaguje odpowiednio,to dochodzi do stagnacji.
Już klub raz szybko spadł ze szczytu, właśnie jak nas przejmowali( w sumie to był proces trwający od 2009). Nie chcę, żeby sytuacja się powtórzyła stąd moje oburzenie działaniami FSG i jednak może czasem emocjonalne wypowiedzi, a z pewnością niezmienne stanowisko co do sprzedaży przez nich klubu :smiley:

Trzeba sobie jasno powiedzieć, że to że obecny sezon jest słaby to nie jest jakiś wypadek przy pracy tylko konsekwencja wcześniejszych działań. To że linia pomocy wymaga przebudowy i wzmocnień to było już wcześniej wiadomo. To, że nie ma solidnej alternatywy dla Trenta - też. Jak się coś odkłada zbyt długo to potem są właśnie takie problemy. Nie można ocenić działań FSG jednoznacznie. Oczywiście zrobili wiele dobrego i nie można im tego odnowić. Ale ostatnio zaniedbali inwestycje w skład i stąd te problemy. Oceniając ich trzeba spojrzeć i na pozytywy i te gorsze momenty. Ale takie stanowisko jak Radbuga, że przecież stworzyli dobry zespół, wygraliśmy puchary -więc teraz już nigdy nie wolno będzie ich krytykować - jest niepoważne. Do pewnego momentu było dobrze ale teraz jest źle i nie ma co udawać, że nie ma problemów

4 polubienia

Były takie czasy, kiedy podchodziłem do FSG z życzliwością, ale ta życzliwość była wynikiem niewiedzy z mojej strony. Chodzi mi o początki Kloppa, a także Edwardsa na stanowisku dyrektora sportowego. Wówczas klub, z pomocą swoich “dziennikarzy-przydupasów”, naprawdę sprawiał wrażenie, że jest świetnie i mądrze zarządzany. Jak się, jednak, okazało, to była zwykła mrzonka… FSG zrobiło genialny interes przejmując Liverpool za tak śmieszną cenę, bo dzięki temu mogą go niebawem sprzedać za dziesięciokrotność ówczesnej kwoty. Tak jak napisałem pod którymś newsem, Liverpool nie zasługuje na to, by być jednym z wielu klubów sportowych w talii jakiegoś konsorcjum, ponieważ mocno na tym traci, a zyskują inni. By kierować tak wielkim i utytułowanym klubem jak Liverpool, trzeba myśleć, nie tylko finansami, ale i sercem. Trzeba mieć gest i serce w stosunku do klubu, drużyny, kibiców i całej społeczności, tymczasem tych dwóch jankesów tylko liczy pieniądze, a w dodatku mają węża w kieszeni, czego teraz bardzo dobitnie doświadczamy. Ci ludzie od samego początku byli niebywale skąpi i nie dokładali do klubu z własnej kieszeni właściwie nic, natomiast skorzystali PR-owo dzięki geniuszowi Kloppa i Edwardsa, którzy potrafili “z gówna bata ukręcić” i niestety na ten PR wielu kibiców (w tym po części ja) swego czasu się nabrało. Tu już nawet nie chodzi o wydatki porównywalne do Manchesterów, ale my wydawaliśmy mniej, niż najgorsze kluby Premier League (sic!)! I mam tu na myśli oczywiście wydatek na czysto, a więc uwzględniający dochód ze sprzedaży zawodników. Przecież to jest śmiech na sali! Oni sprawili, że za ich rządów staliśmy się na rynku transferowym takim “bieda-klubem”, który zgarnął w ostatnich latach parę pucharów, ale (powtórzę!) tylko dzięki geniuszowi Kloppa i Edwardsa. Gdybyśmy zamiast nich mieli jakichś patałachów, to z “finansowaniem” FSG kwalifikowalibyśmy się do spadku, albo kręcilibyśmy się w okolicach strefy spadkowej. Tak naprawdę jedyną różnicą między FSG a H&G jest to, że ci pierwsi, pomimo skąpstwa, mieli w głowie jakiś plan i potrafili mądrze obsadzić sportowe stanowiska w klubie, a ci drudzy nawet tego nie potrafili i zrobili z klubu patologię. Liczę na jak najszybsze przejęcie pakietu kontrolnego udziałów przez Katar lub kogoś równie bogatego, bo Liverpool zwyczajnie nie zasługuje na takich patałachów jak FSG. To takie City czy Newcastle są/będą na szczycie, nie dzięki własnej marce, a dzięki szczęściu, że trafili na odpowiednich właścicieli, a my mamy wiecznie pod tym względem pecha. Dość już tego!

4 polubienia

Ja mam też takie wrażenie, że chwycili za dużo srok za ogon. Dopóki mieli samo Red Sox a potem jeszcze Liverpool, nie wyglądało to źle. Teraz dorzucili jeszcze pingwiny a ponoć chodzi im po głowie drużyna z NBA. A to są goście co mają ponoć około 8-9 mld kapitału. Nie 100. A każdy z klubów trzeba utrzymać i w niego inwestować aby nie popadł w przeciętność.

3 polubienia

Tak, a widzisz, że są dalej uparcie broniący polityki FSG. To chyba kibice FSG nie klubu, a to właśnie mnie boli, bo ja się interesuje klubem od dawien dawna i dla mnie FSG to po prostu etap, który powinien się już zakończyć w 2020.
FSG jawnie leje kibicom w twarz, mówiąć o wydatkach w przyszłym roku, a następne wystawiająć klub. Jednak niektórzy lubią udawać, że to deszcz :smiley:

2 polubienia

samo założenie Moneyball nie byłoby złe, gdybysmy je wprowadzali w życie. Czyli kupujemy tanio zawodników z odpowiednimi statystykami. Typu jeden pomocnik z duza liczbą pressingow i odbiorow, a drugi wybiegany nie panikujacy z piłką pod pressingiem. Wtedy by Trent z Robbo mogli rozgrywać jak dotychczas. Nasz problem jest taki, że my robimy 1 transfer w okienko albo wcale ,gdzie ich potrzeba wiecej. My jako Liverpool zawsze kreowalismy gwiazdy, wiec mozna bylo kupować taniej i ich kreowac jak Coutinho itd.

no i wtedy mielismy sukcesy, pytanie kto stoi za tym, że odeszliśmy od tego.

1 polubienie

tu potwierdzenie dla niedowiarków, że FSG wzięło kredyt na klub i potem sobie spłaca go za pomocą klubu. Więc inwestycje klub sobie sam opłaca. To jakby dziękować pani z providenta, że można sobie spłacić kredyt.

Ale długo to tak wyglądało. Robbo, Salah etc to wszystko piłkarze z Exela. Teraz polityka się zmieniła na konkretne cele z tym, że kasy nie ma na nie.

Skąd informacje, że w broadcasting nie wlicza się CL, skoro środki z LM są środkami z praw telewizyjnych?

To może tu popełniłem błąd, nie jestem tego pewien. W każdym razie rekordowe zyski są pewne czyli te 700 + do nich się odnosiłem.

W kwestii przychodów za przyszły rok: Deloitt właśnie opublikował podsumowanie finansowe za zeszły rok: Deloitte Football Money League 2023 | Deloitte UK

Liverpool jest w czołówce i to cieszy, bo doganiamy wreszcie największy marki. Nie jesteśmy już tylko dalekim krewnym, który jeszcze 3-4 lata temu, gdzieś włączał się do poważnych liczb. Miły prognostyk.

@Loku64 jaką różnicę? Na razie nie ma opublikowanych wydatków klubowych ani podsumowania finansowanego.

1 polubienie

To tylko potwierdza tą różnice około 150 mln, o której wspominałem :smiley: Myślę, że koszty nie urosły o te 30-40 %, ale rzeczywiście przekonamy się.

edit. tak wchodzi liga mistrzów, gdyż sprawdzałem z ligi to mieliśmy w 20/21 około 150 mln

https://twitter.com/AnfieldWatch/status/1615999929322799105?s=20&t=0KKFLvkX8xhOgFkivbLwLA

Narracja o zainteresowaniu Kataru Liverpoolem Football Club została zaczerpnięta z katarskich kont społecznościowych. [Liverpool Echo]

Wkrótce zobaczymy, która tuba propagandowa ma mocniejszą moc sprawczą: tuba propagandowa liverpoolska vs tuba propagandowa katarska. Heheheherbata

Jak dla mnie to ocena FSG jest banalnie prosta: pewne rzeczy zrobili dobrze a niektore zle :grimacing: czyli samo zycie!

Po przejeciu klubu w sumie tez odrazu nie bylo rozowo,mielismy “wyskok” w postaci sezonu panow “S” a poza tym raczej “bryndza”.I wtedy Amerykanie wykazali sie genialnym posunieciem zatrudniajac Jürgena :grinning:
Ten potrafil w okreslonej polityce finansowej zbudowac wspaniala druzyne i odniesc sukcesy na ktore z utesknieniem czekalismy.Ponadto zostaly poczynione inwestycje jezeli chodzi o infrastrukture i to takze jest wartosc dodana.To sa niewatpliwe plusy rzadow pana H i spolki!

Momentem krytycznym stala sie paradoksalnie chwila,kiedy bylismy na samym szczycie czyli po zdobyciu “fu…” mistrzostwa Anglii.Tutaj FSG popelnilo blad poniewaz uwierzylo,przynajmniej to tak widze,ze druzyna bedzie na takim pulapie grala dlugo i wielkich zmian w niej nie trzeba dokonywac.
Niestety tak to nie dziala gdyz podstawa utrzymywania sie latami na wierzcholku gory jest naplyw “swiezej krwi” majacej na celu rozwoj zespolu badz co najmniej pozostanie na wysokim pulapie.
Szczegolnie widac to w przypadku II linii gdzie az prosilo sie juz wczesniej rozpoczac proces przebudowy-i to jest najwiekszy minus ze strony wlascicieli.

Natomiast jezeli chodzi o czysto biznesowa strone to FSG wszystko zrobilo perfekcyjnie poniewaz kupilo LFC “za grosze” a sprzeda(o ile) za “duzo wacikow” :rofl:
Tutaj nie ma sie co ich czepiac gdyz oni nigdy nie traktowali(tak mysle) naszego klubu jako sprawy emocjonalnej tylko podchodzili do niej bardzo pragmatycznie.W sumie tak zrobilby kazdy z nas jezeli akurat nie bylby w jakis sposob “sercowy” zwiazany z Liverpoolem.

Na przyszlosc,byc moze nieodlegla,mozemy sobie tylko zyczyc aby ewentualni nowi ludzie kierujacy LFC mieli oprocz czysto biznesowego podejscia takze jakies ucucia do naszego klubu i pragneli jego ciaglego rozwoju polaczonego z sukcesami sportowymi.

Oby bylo juz za chwile fajnie! :blush:

7 polubień

moze myśleli, że jak w amerykanskich sportach topowi gracza spokojnie graja do 35-36 lat, niektorzy dluzej. Zobacz na GSW - oni trzon druzyny maja ten sam od lat. W pilce do tego przy taktyce Jurgena i graczy ,ktorych mamy w pomocy ,to musialo paść bez braku świeżych nóg.