Harvey Elliott

Obejrzałem skrót i faktycznie Harvey dał do pieca. To może być jego sezon, oby kontuzje go omijały.

@Loku64 odpalić Fabio i Jonesa. Problem rozwiązany.

1 polubienie

JA już od dwóch sezonów liczę, że to będzie sezon HArveya :smiley: W każdym razie końcówkę ostatniego moim zdaniem miał świetną. Tylko jak to poukładać, jeśłi przyjdzie nowa 6 i wróci Darwin, trochę zaszaleliśmy z ilością zawodników 8-10. Ciekawe czy kogoś będziemy się pozbywać na właśnie korzyść RW, DM, albo stopera.

@Hmmmmmm ja bym prędzej skreślił pewnego pana z Holandii :stuck_out_tongue: w każdym razie zobaczymy, co wymyśli Arne. Może będzie grał wężej skrzydłami wtedy można Elliotta, czy Szobo ustawić na skrzydle. Jednak za Fabio, czy Jonsesa powinniśmy dostać niemałe sumki w razie sprzedaży, szczególnie za tego drugiego.

2 polubienia

Wydaje mi się że carvalho jest mimo wszystko do odpalenia, a sam eliott ma olbrzymi potencjał. Końcówka sezonu świetna, ale wcześniej wielokrotnie dawka dobre zmiany. Myślę że będzie on rywalizował o pozycję 10z szobo a na 8 maca z gravenem

Natomiast Jones będzie rotował się z każdym. Trzeba pamiętać że liga mistrzów jest powiększona i warto mieć świeżych zawodników do końca sezonu aby wtedy kiedy są najważniejsze rozstrzygnięcia depnac na gaz a nie jechać na oparach

Harvey Elliott v Arsenal:

Assists - 2
Accurate Passes - 25/28(89%)
Chances Created- 4
Passes into Final Third- 5
Accurate Long Balls - 2/2(100%)
Recoveries - 2

Elliott wypada co najmniej do następnej przerwy reprezentacyjnej…złamana stopa.

https://x.com/FabrizioRomano/status/1833793226714526010?t=Uvh9nuzrCqjfVjdZK8MBmw&s=19

No i w naszej sytuacji kadrowej taka wiadomość jest tragiczna. Poza podstawową trójką pomocników zostają nam Jones, Endo i Morton… Do tego Jones wraca prosto po kontuzji, Mak już zaliczył problemy zdrowotne na zgrupowaniu reprezentacji, a Szobo nie będzie miał przez długi czas żadnego zmiennika…

1 polubienie

Od biedy na pozycji Szobo może zagrać Jota i Jones i pewnie Chiesa. Do tego Slot jest bardziej elastyczny taktycznie, więc pewnie możemy spodziewać się korekt taktyki na kilka meczy w tym okresie…

Nie zmienia to faktu, że słabo to wygląda i mam nadzieję, że da do myślenia w gabinetach, żeby rozejrzeć się za jednym czy dwoma pomocnikami.

1 polubienie

Pamiętajmy, że mamy też pewnego prawego obrońcę, który całkiem nie najgorzej radzi sobie w środku pola :wink: opcje awaryjne są, tylko no właśnie - awaryjne. Wystarczy jeszcze jedna kontuzja i trzeba będzie rzeźbić. Gdyby tylko ktoś podpowiedział decydentom w trakcie okienka, że korzystnie byłoby wzmocnić tę pozycję…

1 polubienie

Najlepiej kupić trzech takich co będą na wypadek kontuzji wchodzić do kadry meczowej.

Takich co im nie będzie przeszkadzało, że jak wszyscy pomocnicy będą zdrowi to będą sobie siedzieć wygodnie na trybunach.

Na pewno macie już nazwiska.

Takich już mamy - Jonesa, Endo i Mortona. Przydałby się dla odmiany jakiś zmiennik którego wejście nie oznaczałoby drastycznego obniżenia poziomu, i który walczyłby o pierwszy skład z podstawową trójką.

6 polubień

Widzę kolega nadal nie widzi wąskiej kadry i niskiego poziomu zmienników, których dawno nie powinno być w klubie. Zapewne będziesz zachwycony popisami Endo Mortona i Jonesa, którzy już niedługo będą cieszyć nasze oczy, kiedy zacznie się maraton spotkań. Przypominam, to już od tej soboty.

7 polubień

Zawodnik, który wchodząc z ławki nie obniży poziomu pierwszej 11 kosztuje minimum 50 mln.
Wy chcecie takich dwóch więc trzeba mieć minimum 100 mln na zawodników na ławeczkę.
Do tego trzeba doliczyć pensję dla takiego zawodnika.

Aktualnie mamy tyle samo zawodników do środka pola co rok temu. Gdy rok temu mieliśmy kilka kontuzji to grali Jones i Elliott, Endo. Z tego co pamiętam to dawali radę.

Zawodników typu Elliott i Jones musimy mieć w kadrze bo to Angole. Ewentualnie można wymienić Endo i Mortona na nowych zawodników. Czyli z tych dwóch nowych, Elliota, Jonesa ktoś nie łapie się nawet na ławkę (w przypadku gdy wszyscy są zdrowi).

Elliott jest właśnie wartościowym zmiennikiem, właśnie takich piłkarzy nam trzeba, którzy balansują na pograniczu pierwszej 11. Graven nagle sobie przypomniał, że jednak umie grać w piłkę i niespodziewanie wszedł do pierwszego składu, po słabym poprzednim sezonie. Więc jak byśmy mieli nawet tego nieszczęsnego Zubimendiego, to by pomoc wyglądała naprawdę nieźle, a Endo/Jones/Morton mogli by grać w pucharach i wchodzić na rozstrzygnięte mecze, by zluzować podstawowych graczy. Niestety DMa nowego nie ma, Elliott się połamał i poza podstawową trójką pomocników, jest straszna bieda.

Macca, Szobo, Elliott i Graven to obecnie nasze jedyne sensowne opcje do pomocy. Jones, Morton czy Endo są spoko na puchary i końcowki. Brakuje nam jednej 8 lub 6.

10: Szobo, Elliott
8: Macca, Graven, Szobo, Jones
6: Graven, Macca, Endo, Morton

Kolejność nieprzypadkowa.

Rozumiem, że Jones jest dość często kontuzjowany, ale to nie oznacza, że jest słabym piłkarzem… Jota miewa dużo częściej kontuzje, a nikt nie deprecjonuje jego klasy/poziomu.

Przypominam, że Jones miał momenty, że był najlepszym pomocnikiem w meczach, także w zeszłym sezonie. Otarł się o powołanie na ME, a to też coś znaczy. Na Gravenbercha każdy w większości spotkań narzekał, bardzo dużo było głosów, aby go sprzedać - a teraz co? To wciąż ten sam piłkarz, tylko z większą pewnością siebie i lepszym mentalem. Głowa to podstawa nie tylko w sporcie, ale i w życiu. Jestem pewny, że jak tylko Slot znajdzie sposób, aby zmienić myślenie Jonesa i Elliotta to będziemy mieć z niche bardzo dużo radości.

Mija już 4 czy nawet 5 lat odkąd Jones zadebiutował i od tej pory praktycznie zero progresu, pojedyncze udane spotkania przeplatane kontuzjami. Curtis to fajny zawodnik, ale jego sufit to jest jakieś brighton, albo crystal palace, a nie Liverpool

3 polubienia

Jako jedna z niewielu osób które broniły gravena cały czas, a nie mają zamiaru bronić jonesa wyjaśnię ci.
Graven posiada zestaw cech unikalnych w skali światowej. Nie ma piłkarzy którzy są tak wysocy, silni, zwrotni, a jednocześnie świetni technicznie pod względem dryblingu i podania. Może to być gracz który na tej pozycji może dominować. Oczywiście po siedzeniu na ławce w Bayernie, jego pewność siebie ale i atrybuty fizyczne naturalnie spadły, ale była szansa że gdy się go odkurzył można otrzymać zawodnika topowego w skali światowej.

Podstawowym problemem w rozwoju jonesa jest jego zdrowie. Za każdym razem kiedy łapie formę lub kilka meczów pod rząd mu się udaje rozegrać on łapie urazy. Dlatego nie podniósł swojego poziomu i ciężko oczekiwać ze jakoś znacząco go podniesie. Dlaczego?
Bo on tak naprawdę we wszystkim jest średni do bólu.
Technika? Dobra, ale nie zjawiskowa. Podania tylko krótkie bez większej kreatywności. Drybling? Raczej dobrą kontrola piłki niż zdobywanie przestrzeni. Strzał? :wink: kondycją myślę że akurat tu plus bo biega sporo. Szybkość ok, ale nie ponadprzeciętną na tyle żeby był to atut. Gra w obronie? Kiedyś była jakaś statystyka że fatalnie wychodzi w próbach odbiorów na ziemi. W powietrzu słabiutki.
Konkluzja jest taka że jak gramy dobrze to jonesa nie aż tak nie przeszkadza, ale jak nam nie idzie to praktycznie nigdy on nie da impulsu, a np elliotta dawał wielokrotnie.
Gdyby nie jego zdrowie to mógłby byc solidnym uzupełnieniem składu, ot wychowanek jako uniwersalna osoba nr 6 w rotacji w środku formacji, ale przez to że on nawet nie grając łapie sporo urazów i ma ostatnie 2 lata kontraktu sądzę że po sezonie zostanie sprzedany

2 polubienia

Jones jest bardzo dobrym zawodnikiem do systemu Slota. Anglik jest ultra odporny na pressing, świetnie rozumie tempo gry, podejmuje dobre decyzje, aby utrzymać budowanie akcji. Klopp wykonał kapitalną robotę kształtując Jones’a na wzór Wijnaldum’a przez ostatnie lata. Anglik powinien mocno skorzystać na cierpliwym budowaniu akcji przez Slota.

3 polubienia

Gdyby nie ciągłe problemy ze zdrowiem to jako wychowankowi ze statusem HG możnaby było według mnie zaproponować nowy kontrakt i traktować jako realną opcję do rotacji w linii pomocy na lata. Jak słusznie jednak można zauważyć, ten chłopak jest co chwilę kontuzjowany i to bardzo często są to jakieś dziwne kontuzje złapane na treningach, które kompletnie wybijają go z rytmu i nie pozwalają mu pokazać pełni możliwości. To już nawet Konate jest od niego mniej podatny na kontuzje o ile nie gra więcej niż 1 mecz w tygodniu. Edit: w treści posta chodzi mi oczywiście o Jonesa, bo dopiero się kapnąłem, że w zakładce o Harveyu zrobiliśmy offtop o Jonesie…

Niestety zarowno Harvey jak i Curtis to zawodnicy pokroju …Oxa czyli potencjal jest i to nawet duzy ale zdrowia brak.
Gdyby bylo inaczej to pierwszy z nich bilby sie o granie w podstawie a drugi stanowil silna opcje do rotowania.
Jezeli chodzi o Jonesa to chyba trzeba sie z nim po tym sezonie rozstac.