Ibrahima Konaté

Nie ma co owijać w bawełnę. Obrońca do pierwszego zespołu natychmiast, a konate niech sobie biega z młodzieżówką. Krótko i konkretnie - żadnego cackania się z fanatykami prześcieradeł.

1 polubienie

Samego Realu bym nie winił. Oni poprostu wykorzystuja okazję. Sami jestesmy sobie winni bo temat Konate powinien byc załatwiony juz rok temu i te gadki ze skupili sie na wiadomej trojce mnie nie przekonują. Gdybym to ja miał cos do powiedzenia to powiedziałbym wprost. Ibu masz dwa tygodnie na podjęcie decyzji. Albo nowy kontrakt albo odchodzisz teraz do Realu za gotówkę. Jesli oni nie chca teraz wyłożyć kasy to przykro nam ale Twoja rola to rezerwowy i gra w krajowych pucharach do etapu półfinałów

Edit: no i wtedy Guehi na cito musi byc albo inny ŚO do pierwszego składu

Nijak nie moge sie z tym zgodzic!
Przeciez oni ewidentnie roznymi kanalami naklaniaja zawodnikow do przejscia do nich na dlugo ZANIM jest to w swietle przepisow dozwolone,to sa nielegalne praktyki :rage:
Ich trzeba oficjalnie oskarzyc o to choc zdaje sobie sprawe,ze UEFA-Mafia oleje cala sytuacje.
I dlatego trzeba zastosowac drastyczne srodki o czym pisalem wyzej.

8 polubień

Nie winić hien które dogadują się z zawodnikiem 2 lata przed końcem umowy? Ja ci powiem inaczej. Piłka nożna bez tego klubu byłaby znacznie przyjemniejszym sportem.

4 polubienia

Regularnie to znaczy? Ilu zawodników z Liverpoolu trafiło w ostatniej dekadzie do Realu?

O jednego za dużo, a zaraz będzie drugi w ciągu 2 lat.

3 polubienia

Real to najwieksza marka i piłkarze chcą dla nich grać, może sami podpytują się przez agentów, czy jest zainteresowanie nimi. Tu pretensje miałbym wieksze do zawodnika, niż do Realu.
PRzeciez jak możesz mieć coś za darmo, czy pół darmo wartego sporo, to nie wybrzydzasz :smiley:
Nie będą mówić zawodnikom, “Ty weź podpisz kontrakt, zapłacimy za Ciebie, bo chcemy być w porzadku co do klubu Twojego” :smiley:

@ynwa19
a co tu bronic nie bronic, po prostu to jest biznes i każdy chce na nim najlepiej wyjsc, jakby zawodnicy nie chcieli do nich przechodzic, to by nie przechodzili

O! Kolega Loku jako obronca “bidulkow” z Realu co to sa krysztalowi tylko ci zawodnicy sa be! i ich obecne kluby.
LFC to chyba nawet powinno doplacic za to,ze Trent do nich przyszedl i z Ibou zrobic to samo bo Real to marka :man_facepalming:

2 polubienia

Jedyna mozliwosc to pokazać prześcieradłom i Konate środkowy palec, jeśli faktycznie dogadali się już teraz w sprawie przejścia Ibu po sezonie.
Dokładnie tak samo jak z TAA.

Nowa umowa, transfer już teraz albo klub kokosa.

2 polubienia

to jest opcja pies ogrodnika, na której wszyscy tracą :stuck_out_tongue: “na złość mamie odmroze sobie uszy.”

Raczej klub wie wczesniej co zawodnik chce zrobic i wtedy moze co najwyzej wystawic go na liste transferowa, zeby wywrzec na nim, czy Realu presje

Z Realem jest tak że niby oficjalnie nic im nie udowodnimy a w praktyce wiecznie naciskają i ciągną zawodników.

Konate mimo wszystko dużo ryzykuje. On miał tak naprawdę tylko 1 sezon na poziomie realu. Wcześniej urazy wybijały go z rytmu. Więc jeśli nie będzie grał lub różna mocnej kontuzji to wcale real nie musi go brać.
Przycisnąć francuza i albo kontrakt albo sprzedaż

W krótkie perspektywie tak, ale jeśli myślimy o przyszłości to może kolejni piłkarze dwa razy się zastanowią nad podobnym manewrem, a sam real też się od nas odpier…

Z tym się zgadzamy. Trzeba czekać na rozwój. Ja tam media nie wierzę

1 polubienie

A może też dwa razy zastanowią się, jak będą chcieli do nas przyjść, to jest tzw miecz obosieczny :stuck_out_tongue:
Moim zdaniem najlepsza opcja albo kontrakt, albo transfer. Chyba, że klub juz ma namierzonego następce i jest w stanie pozwolic sobie na odejście zawodnika po sezonie za darmo.
W takim biznesie nie ma miejsca na obrażanie się, póki masz zasób to go wykorzystujesz.

idealnie jakby przedłużył, jak nie to wtedy są dwie opcje - albo na ławkę jako 3-4 opcja i nowy stoper do podstawy (Guehi?), albo po prostu się nie przejmować i eksploatować go ile się da, dać więcej odpoczynku Van Dijkowi, a czy Konate będzie zajechany po sezonie? Jeżeli i tak odchodzi to who cares

Czyli o żadnej regularności nie może być mowy. Real chciał Trenta, Trent postanowił odejść do Realu. Tyle. Przy obecnych cenach zawodnicy sami będą czekali do końca kontraktu, by zyskać dodatkowe pieniądze za podpis. Kolejna kwestia to fakt, że to bardziej Konate wysyła sygnały do Realu niż odwrotnie.

Barca i Real zawsze będą miały największą siłę przyciągania,bo to dwie największe marki wśród klubów piłkarskich. Kluby muszą wcześniej zadbać o kontrakty swoich najważniejszych zawodników i nie czekać do ostatniego roku, bo kończy się to w taki sposób.

To, że Tchouameni czy Bellingham wybrali Real, to nie znaczy, że istnieje jakiś spisek wymierzony w Liverpool.

1 polubienie

No będąc szczerym jak mają nas traktować jako przystanek w drodze do późniejszego darmowego transferu do realu to niech odrzucają nas już w momencie urodzenia się…
Oczywiście, że oficjalnie Konate traktować jako ważną postać w klubie jednak zrobić z niego obrońcę nr 4 jeżeli nie podpisze nowej umowy…
Z drugiej strony to my spartaczyliśmy sprawę z Ibou, bo spokojnie był do dogrania ten deal przed końcem sezonu…

Rozmowy z Konate nie były odwlekane na ostatni rok kontraktu, one trwają już od jakiegoś czasu. Salah i Van Dijk będą zawsze obalać ten argument o winie klubu, który za długo czekał. Obaj udowodnili, że jak ktoś chce zostać w klubie to zostanie, choćby miał czekać na nowy kontrakt 2 miesiące przed wygaśnięciem obecnego. Zobaczymy jak będzie z Konate, ale na razie to wygląda dokładnie jak z Alexandrem, że jak zostały mu dwa lata do końca kontraktu, to zgłosił się Real i kazał wypełnić kontrakt do końca. Wtedy Konate dostaje bonus, Real piłkarza praktycznie za darmo, a Liverpool 0 funtów. Pozwólmy tak robić kolejnym zawodnikom, a następni już się ustawią w kolejce do pociągu Liverpool-Madryt. Kto tam wypada następny, Mac Allister? Potem Wirtz? No mi się nie widzi kibicowanie piłkarzom Realu ubranym na ostatnie chwile w koszulkę Liverpoolu, bo potem mamy takie sytuacje jak w ostatniej kolejce ligowej. Wtedy jak piłkarz podchodzi do rzutu wolnego i życzysz mu strzału w kosmos, żeby tylko nie napinał się przed The Kop pokazując fałszywą miłość do klubu, któremu nie dał nic zarobić. Nie wspominając o patologiach typu negocjowanie ostatnich detali transferu przed bardzo ważnymi meczami dla klubu. Przerabialiśmy już to w ostatnim sezonie, Konate jest elektryczny jak normalnie gra, co będzie jak między meczami będzie sobie rozmawiał z Madrytem. Prawego obrońcę jeszcze można było czasami przykryć, środkowego nie da rady. Transfery napastnika i środkowego obrońcy kluczowe dla losów następnego sezonu.

3 polubienia

Nie zawsze będą miały bo to jest uzależnione tylko i wyłącznie od danego okresu, a okres jest taki że Barcelony nie ma nawet w top 10 europejskiej. Kiedyś Milan czy Manchester United były mokrym snem każdego dzieciaka, co z tego zostało? Real jest na szczycie cały czas, ale Liverpoolu nikt sam z siebie nie chciałby zamienić na Barcelonę, oprócz Diaza który jest wypychany z klubu i uważany powszechnie za dobrego, ale tylko dobrego zawodnika. Tylko Real ma taką siłę przyciągania bo to mocno działa na wyobraźnię że mamy do czynienia z klubem który zdobył 14 razy mistrza Europy. Barcelona nawet ma mniej LM od nas.

1 polubienie

Jeśli Konate ma zamiar odejść z Liverpoolu to spokojnie możemy planować przebudowę defensywy juz teraz.

Guehi jako drugi stoper w parze z VvD, co zresztą już zalatwiamy.

Do tego możemy szukać jakiegoś perspektywicznego środkowego obrońcy bez patrzenia na status HG, bo i tak Konate out - i nieważne czy w tym, czy w kolejnym sezonie.

Jeśli będziemy mieli odpowiednio szeroki skład (zakładam: VvD, Guehi, Gomez, nowy, Konate) to Ibu może z miejsca stać się piątym wyborem, czyli graczem na max carabao. Nie podoba się - droga wolna, 50-60 mln i do widzenia.

Wiem, że ryzykujemy płacenie tygodniówki zawodnikowi rezerwowemu, ale z drugiej strony trzeba wysłać sygnał tym wszystkim realom czy innym barsom że Liverpool to nie sklep z darmowymi słodyczami.

1 polubienie

Przecież Trent zrobił dla LFC dużo więcej, niż ktokolwiek z komentujacych, na dodatek musi kochać ten klub, skoro jest jego wychowankiem. Wygrał najważniejsze trofea, postanowił podbić inną ligę. Niektórzy zachowują się,jakby obraził im matkę.

Dumfries potrafił podpisać umowę, żeby dać tym samym klauzulę (25 mln) i klub mógł na nim zarobić. Arnoldzik to szczur