Joe Gomez

I to na oczach Garetha. Dla mnie Gomez to opcja na PO za Trenta, gdzie w razie babola ma asekuracje ze strony stopera, a nie na ŚO.

1 polubienie

Dokładnie. Jak wróci Konate, to musi grać obok VVD. Dobrze, że z City zagrał dobrze.

Z Forest widziałbym Nata i Gomeza na boku obrony, oby tylko Virgil wytrzymał ciągłe wystawianie go w każdym meczu. Opcja na ŚO bez VvD (Joe+Nat) ryzykowna, nawet na NF.

Bardzo w kratkę gra, czekam na powrót Matipa i Konate

1 polubienie

Po meczu z City chciano mu pomnik stawiać przed Anfield. Dziś jest opluwany. Łaska kibica Liverpoolu na pstrym koniu jeździ.

1 polubienie

Kto mu chciał pomnik stawiać? Przecież gość przez całą karierę zagrał 1 dobry sezon. A to i tak tylko dlatego, że wszystkich cisnęliśmy, więc było mniej okazji by coś spartolić. Teraz gdy musimy się częściej bronić jego braki widać jeszcze bardziej.
Z Napoli miał występ poniżej wszelkiej godności. Z City się udało. Z WHU idiotyczny faul. W drugiej połowie też raz na długim słupku odpuścił i cudem nie wpadła z tego bramka. Dzisiaj, wiadomo.
Przeciętny obrońca, do tego niemal wiecznie kontuzjowany.
Praktycznie w każdym meczu popełnia jakiś tragiczny błąd, więc tylko ślepi mogą chcieć mu stawiać pomnik.

10 polubień

Jest słaby i zawsze taki był. Ktoś tam dobrze to zauważył pod artykułem o porażce. On i Jones nie poczynili przez te kilka lat jakichkolwiek postępów. To co wieku 17-18 lat budzi nadzieję w wieku 24 już nie wystarcza.

Gomez to dla mnie obronca jedynie na PO, a nie na środek, gdzie szczególnie trzeba unikać błędów.

Trzeba uczciwie przyznać, jak zawsze go broniłem i uważałem, że coś z niego jeszcze będzie jako piłkarz to teraz utwierdzam się w przekonaniu, że to po prostu słaby gracz. Dużo rzeczy się na to złożyło, kontuzje, brak minut ale w wieku 24 lat już powinien od ok. 2-3 lat prezentować dobry poziom. A jest zjazd w dół, totalny.

Źle się to zestarzało xD

Sam już nie wiem co o nim sadzić. Jak widać na ŚO to powinien być zdecydowanie ostatni wybór (Króla Natana nie liczę bo jego to już nie powinno być w klubie). Faul taktyczny akurat był okey według mnie po babolu ale to co zrobił później przy bramce to jest kryminał. Gościowi brakuje waleczności.

On jest za słaby na taki wielki klub jak Liverpool, to nie ulega wątpliwości. Jednak on miał być tylko numerem cztery. Wejść na odciążenie podstawowych graczy w krajowych Pucharach czy też sporadycznie liznąć coś na SO w lidze czy LM. Ewentualnie od czasu do czasu dać odpocząć TAA. I to wszystko, taka rola w zespole jest jak najbardziej do zaakceptowania. Jednak nic więcej. Gra obecnie tylko w podstawie z konieczności i oby to długo już nie trwało.

1 polubienie

Nie no tak to nawet Lovren nie odpierdolił xD

3 polubienia

Jeśli ten dureń nie straci miejsca w składzie to ja już nie wiem co musi jeszcze odwalić żeby wylecieć z tego klubu. Lovren2.0

2 polubienia

Sabotażysta, po prostu jak tak można, kolejny mecz do zapomnienia, on już sie nie zmieni, mam go dość.

1 polubienie

Odpierdolił, ale wtedy jeszcze nie byłeś kibicem naszego klubu, to skąd miałbyś to wiedzieć?

2 polubienia

Tylko legendy pamiętają ten mecz z Tottenhamem <3

2 polubienia

A w którym miejscu był błąd Gomeza?

Taka rada na przyszłość, jak pijesz to nie pisz postów na forum

1 polubienie

Gol na konto Gomeza, bo Alisson się potknął/poślizgnął. Można mu wiele zarzucić, ale akurat niewiele w tej sytuacji.

1 polubienie

Gomez zagrał poprawny mecz. Nie wiem jak można obwiniać go za to, że Alisson się pośliznął xD