Joël Matip

To zart?
Bardzo lubię Joëla, ale po sezonie umowa mu się kończy i chyba nikt w klubie nie będzie rozważał nowej, tym bardziej nie wiedząc kiedy Matip wróci do gry - czy w sierpniu, czy w grudniu.

1 polubienie

I nie wiadomo w jakiej bedzie wtedy formie, raczej gorszej niż obecna, więc przed nazwiskiem Matipa stawiam duży znak zapytania.

Mam nadzieje że nie w taki sposób skonczy sie historia Joela i zdoła zagrać jeszcze mecz pożegnalny, zasługuje na to zdecydowanie. Wielu ludzi zdecydowanie nie docenia jego klasy, oraz jakości czysto piłkarskiej.

a wielu ludzi ją przecenia. Jakos zanim przyszedl Van Dijk, to mielismy tragiczną obronę.

2 polubienia

Romantyzujemy wszystkich naszych grajków, a jak się tak uczciwie popatrzy to spora ich część to byli beneficjenci:
a)zespołu
albo
b)poszczególnych formacji budowanych przez jednostki

Taki Matip przed VVD to był taki sam mem jak cała nasza defensywa. Bycie czwartym obrońcą przy Robbo, VVD i starym Trencie to była fraszka- a Mistrza to wygraliśmy na dodatek- nie z nim.

1 polubienie

Dwóch było takich beneficjentów: Wijnaldum i Henderson. Matipa proszę do tego wora nie wrzucać

Ten holenderski beneficjent tak naprawdę otworzył worek z pucharami. Wygrał nam niemożliwy mecz z barceloną i byl bardzo pewnym i mocnym punktem zespołu w trakcie całego sezonu mistrzowskiego. Kiedy Fabinho miał kontuzje przez kilka mocnych tygodni to Gini świetnie go zastąpił na pozycji nr 6. Kto jak kto ale Gini przysłużył się mocno do największych sukcesów.

On też nie może być traktowany jako beneficjent. Dzięki niemu pomoc miała znaczną równowagę i stabilizację z tyłu. Mimo że nie robił jakichś wyników, często był hamulcowym to dzięki niemu też nie było dziur w pomocy.

@AquerdationLFC na pewno skorzystał na tym ze przyszedł VVD i miał topowego partnera obok siebie, ale Matip nie był tak elektryczny jak Gomez i nie wieszał mu się komputer. Zdarzały mu się po prostu pechowe mecze z samobójami. Miał 2-3 sezony gdy grał na poziomie topowym. I nie grał bo nikogo innego nie było na jego miejsce, tylko grał bo był świetnym obrońca. Jedynie zdrowia mu brakowało zawsze.

8 polubień

Nienawidzę tego braku szacunku do poszczególnych piłkarzy. Ani Gini, ani Hendo ani Milner nie byli niczyimi beneficjentami tylko istotnymi punktami drużyny. Beneficjentami to mogli być Steve Coulker albo Ben Davis.

6 polubień

Zobaczymy jak klub sie zachowa. Ox po kontuzji kolana dostal przedłużenie kontraktu o rok, w ramach rekompensaty za ten który spędził na leczeniu. Wiadomo, ze to inna sytuacja, bo Anglik i tak mial z nami ważny kontrakt, ale mimo wszystko to było irracjonalne zachowanie. Jednak licze, ze po prostu pożegnamy się z Kamerunczykiem po sezonie

1 polubienie

Hendo miał 2 gargantuiczne sezony w naszych barwach. Mistrzowski i Rodgersa.

Zdecydowanie, to nie on był beneficjentem zespołu.

Ja problem z Matipem mam taki- że on nigdy nie był filarem, ani najważniejszym ogniwem. I to jest w porządku. Nie każdy musi być liderem- czasem wystarczy być świetnym partnerem, aczkolwiek Joel miał naprawdę wiele mankamentów - zaczynając od tej gry głową czy ustanawianiem się przy stałych fragmentach.

Jakbyście mieli wybrać najlepszy sezon Joela? To wybralibyście który? Ja pewnie ten z tej ligi mistrzów- ale i tam nie był najlepszym ogniwem - a nasza obrona miała sporo problemów.

czyli te elementy po ktorych zawsze tracilismy bramki i to zazwyczaj w końcówkach. No i notorycznie zostawiał Trenta na dwoch napastnikow w polu karnym. To, że zrobił fajny rajd- ok, tylko ,ze jak z tego mielismy 1 bramke na sezon to max. Dobry obronca, napewno nie top. W calej układance i przy Van Dijku sie sprawdzał. Ale jego czas minął i trzeba pójść do przodu, a że złapał ciężką kontuzję to nie znaczy, że powinnismy sobie blokować slota. Chyba, że mu damy 20k na tydzien i zimą sprzedamy za 2 banki .
@ down Przecież miał i tak odejsc po sezonie, a jakby był kupiec w wakacje to byśmy go już teraz sprzedali. Więc o co Ci chodzi?

1 polubienie

Youll Never Walk Alone.

Klub nie zostawi Matipa na lodzie i jestem mi wstyd za kibiców, którzy chcą go wywalić z klubu po sezonie jak zużytą szmatę. Nasz klub to nie jest jakieś śmieszne United, my jesteśmy Liverpoolem i traktujemy piłkarzy z należnym szacunkiem.

A klub to jest jakas organizacja charytatywna, albo osrodek spokojnej starosci?
Jest juz za słaby i stary to powinien odejsc i tyle. To jest gosc zarabiajacy 100 tysiecy funtow tygodniowo za kopanie balona, nie robmy z pilkarzy jakichs biednych niedorajd ktorym trzeba specjalnie okazywać jakies honory przy koncach kontraktu

1 polubienie

Jakby go klub nie szanował to by już teraz rozwiązałby kontrakt i papa.

Tak pewnie klubowi lekarze się nim zaopiekują do końca kontraktu, gdzie sam zawodnik będzie pobierał nie małe pieniądze…

Joel już coraz częściej nie dowoził niż grał dobre mecze.

Poczekać do końca kontraktu, zrobić mu jakąś rundkę honorową i podziękować za lata spędzone w klubie .

Jestem z naszych najlepszych transferów cena/jakość.

Nie do końca rozumiem o co ci chodzi. Jeśli Joel się wykuruje, zaakceptuje role być może drugoplanową i zejdzie z tygodniówki to pewnie też entuzjastycznie przyjąłbym przedłużenie z nim kontraktu. Pod warunkiem, że nie odbyło by się to kosztem wzmacniania drużyny. Zobacz na Thiago. Obecnie jedynie co robi to blokowanie nonHG. A Joel to za dobry obrońca aby ostatni rok czy dwa spędzić w klubie na zasadzie Adriana.

Trzymam cię za słowo w temacie Darwina :wink:

2 polubienia

Joel kończy swoją przygodę w Liverpoolu :slight_smile:

Piękne to były lata. Pierwszy poważny środkowy obrońca od czasów być może Hypii, Aggera czy Carraghera.

Dziękujemy :sob: za wszystko.

14 polubień

Bardzo dobry , darmowy transfer. On w parze z Virgilem na środku obrony doprowadzili nas do największych sukcesów, a nieraz nawet grał lepiej od Holendra. Jednak taka kolej rzeczy i przyszedł czas pożegnań, dziękuję za wszystko Joel!

3 polubienia

Matipowi brakowało tylko jednej rzeczy by wskoczyć na stałe do topki obrońców na świecie - zdrowia. Ilekroć wchodził na świetny poziom, tak za chwilę trzeba było łatać lukę po nim na kilka(naście) tygodni. Jego powroty do formy też potrafiły trwać chwilę. Jednak nawet gdy nie był w najlepszej dyspozycji, to jego umiejętności pozwalały trzymać pewien poziom. Chyba najlepszy ŚO jaki grał na dłużej w parze z Van Dijkiem. Mówi się, że za darmo to i ocet słodki, ale zakontraktowanie Matipa zwróciło się kilkukrotnie. Dobrze było mieć Joela w składzie.

3 polubienia

Eh piłka nożna nie będzie już tym samym

Gdy był zdrowy był w topce. Rajdy środkiem zawsze w sercu. YNWA Joel