Jordan Henderson

Może jest więcej zainteresowanych. Raczej Hendo sobie przerabal ta akcja z Saudami i klub chce mieć coś z niego, to jak Saudowie nie uzbierają to może poleci gdzieś do jakiegoś średniaka ligowego, bo u nas pewnie za bardzo sobie już nie pogra. Tylko u średniaka tez sobie nie zarobi, wiec to na jego głowie szukanie klubu zapewne.

@lfc777 ale klub chce mieć coś z tego, bo to ze Jordan zarobi krocie klubowi nic nie daje.

Panie, ale Oni przecież są pijani!

Jak mnie pamiec nie myli przez ostatnie 12 lat ofert bylo zero

Chlop na 4 najwyzsza tygodniowke w zespole(mam nadzieje ze aktualny raport mialem), rezerwowy z takim kontraktem do 35 roku zycia to moim zdaniem duzy problem w negocjacjach przez nastepne 2 lata, wydaje mi sie ze to juz spora korzysc choc troche masz racje, patrzac z perpektywy managerow oddajemy gracza jedenastki za drobne.

Sprzedajemy żołnierza Kloppa i zostańmy z najemnikami najlepiej

Hendo i Fabs to nie najemnicy wcale. Idący za naftowymi pieniędzmi, idealny przykład lojalności…

@Ewagim tylko w najgorszych czasach on dopiero swoją markę tworzył. Jak do nas przychodził był średniakiem na tamta drużynę. W 2 lata stał się jednym z lepszych w przeciętnej druzynie. Później braki w umiejętnościach nadrabiał fizycznością i zaangażowaniem. U nas zarabiał bardzo dobrze, jak na zawodnika jego pokroju. Watpie, żeby gdziekolwiek dostał więcej, bo chyba nikt poważny nigdy się po niego nie zgłosił.
To nie była gwiazda rozchwytywana jak Cou, Mo, czy Ali, którzy mogliby w ofertach przebierać jakby chcieli. Jeden zreszta chciał :joy:

@Ewagim pytanie, czy by nie odszedł wcześniej, jakby dostał propozycje naftowa. Ja nie byłem nigdy jego fanem, aczkolwiek póki był młody i głodny to podobał mi się jego charakter. Ostatnie lata to właśnie zgasła iskra i pojawił się syndrom „sytego kota” :upside_down_face:

4 polubienia

Mam jednak problem nazywać Hendersona najemnikiem który spędził tu 12-13 lat. I to w najgorszych czasach, a w najlepszych będąc kapitanem który realnie uczestniczył w zdobywaniu trofeów. A Fabinho już prędzej bym tak nawał.

Oczywiście, zgadzam się z większością, ale nie widzę powodu by negować tego co przeszedł z Liverpoolem i tego co zrobił dla Liverpoolu. A zaczyna sie taka sytuacja. Po prostu teraz jest za słaby i co raz starszy. Przeraża mnie brak szacunku do Hendersona. Ale cóż. Świadczy to o ludziach.

2 polubienia

po prostu zarabia zbyt dużo w stosunku do tego co daje. Za kapitanowanie 200k to chyba przesada, a na boisku to juz niedojeżdza. Jakby dostawał 100k to nie byłoby teraz takiego problemu.

Czyli już wszystko przesądzone prawdopodobnie. Tęczowe poglądy Hendersona były więc sztuczne, trochę pokazał środkowy palec środowisku, które reprezentował.
Transfer dobry dla każdego, nikt nie powinien narzekać, ego czas w LFC dobiegł końca już dawno, nie bez powodu niby kapitan a rola w drużynie marna, jak nie idzie pierwszy do zmiany, jak trzeba gonić wynik pierwszy do zmiany, w kluczowych meczach pierwszy do zmiany, ani karnych ani wolnych nie wykonywał. Kapitan jedynie od zbijania piątek i losowania stron przed meczem. Mityczny lider zespoł€

Zgodzę się że jeśli faktycznie ma te 200 tysięcy to trochę za dużo ale w różnych zestawieniach zawodników z najwyższą tygodniówka w Anglii które są od 180tysiecy tygodniowo nie ma nigdzie naszego kapitana, dodatkowo wszyscy piszą że się dogadał z saudyjczykami ale odejdzie tylko jeśli kluby się dogadają więc nie można go nazwać najemnikiem, jest facetem który rozumie że jest u schyłku kariery i może dobrze zarobić i jeśli uznają w klubie że nie jest potrzebny to tego chce ale nie wymusza tego transferu i to pokazuje że jest dojrzały. Niestety nie mamy w klubie naturalnego następcy dla Hendersona i Milnera, kogoś kto da przykład młodszym i jest on w mojej opinii niezbędny jeśli chcemy coś osiągnąć w najbliższym sezonie nawet jeśli nie będzie kluczowym zawodnikiem mimo że pewnie będzie i tak pojawiał się często w pierwszej 11. Już lepiej zwolnić tygodniówkę Fabsa i Alcantary takie jest moje zdanie.

Odezwał się fan z czapy który piłkę rozumie chyba z FM lub innej Fify, zero wiedzi i zero myślenia.

Akurat @FanLFC25 prawdę napisał gościu. Już rozwijam nawet i udowadniam. Hendo zagrał najmniej minut ze wszystkich kapitanów z top 6 w lidze, z czego Gundogan był często oszczędzany


Minuty Hendo


Minuty Gundo

Minuty Xhaki

Minuty Dunka

Minuty Trippiera


Minuty Bruno

Udział w bramkach ma porównywalny do Dunka, czyli betonowego stopera :sweat_smile:

Edit. Oczywiście mialem tu na myśli role w druzynie. Co do tęczowych poglądów to robił to czego od niego wymagał klub, jako kapitana. Czyli był po prostu profesjonalistą.

1 polubienie

Synku byś pokibicował trochę dłużej niż 2 sezony to moglibyśmy pogadać a tak to po prostu zamilcz lub wróć na stronkę Barcelony bo podobno wracają do walki o trofea :wink:

Oceniasz kapitana zbyt surowo. Wielkie pieniądze na ruch LGBT wykładają największe i najbogatsze korporacje tego świata. Czy myślisz, że ich szefowie tak naprawdę troszczą się o prawa człowieka? Moim zdaniem widzą w tym interes. Bo równocześnie małe dzieci kopią gołymi rękami kobalt w Kongu który potem jest używany do elektroniki. I jakoś ten temat jest przemilczany. Hendo ma szansę zarobić wielką kasę i wcale się nie dziwię, że chce z niej skorzystać. W tych czasach niestety wszystko jest na pokaz. Co kto naprawdę myśli i czuję to nie wiadomo. Liczy się żeby pokazać się jako osoba poprawna politycznie… Ja Jordana krytykować nie zamierzam. Co by nie mówić - wiele dał drużynie i zapisał się w historii. Za to go szanuje. Chce grać w Arabii to niech gra. Gdyby mi zaproponowali tam pracę za wielkie pieniądze to też bym się zgodził

1 polubienie

Ja nie oceniam tylko stwierdzam fakt :slight_smile: Mnie to jedynie śmieszy. A co do tego, że był pierwszy do zmiany w kluczowych meczach to chyba nikt nie miał wątpliwości oglądając nasze mecze. Taka prawda, jak nie szło, nie dawał impulsu do ataku a wręcz przeciwnie, Klopp jako pierwszego odsyłał go na ławkę.
I też nie jest tak, że w LFC biedował i głodował i ledwo starczało mu do 1szego :slight_smile: Podsumowując, nie będę tęsknił, nie jest to nasz wychowanek nawet

Tak, grał słabo ostatnio i to jest fakt. Ja bym go też sprzedał. Już tu kilka razy to pisałem. To skąpstwo w ostatnich latach doprowadziło do sytuacji w której całą druga linia jest do wymiany. Pytanie czy zrobić rewolucję od razu czy rozłożyć to na etapy. Ja uważam że skoro jest szansa to róbmy rewolucję. Jak Hendo i Fabihno mają grać tak jak w zeszłym sezonie a potem odejść za darmo - to lepiej ich sprzedać i coś zarobić. Będzie “wkład” na transfer nowych zawodników

2 polubienia

Oby został, przyda się tej drużynie.

Już nie ma szans, żeby został. Uzgodnił indywidualne warunki kontraktu z Saudyjczykami, którzy dają za niego 10 mln funtów, Liverpool chce 20 mln funtów, więc pewnie osiągną jakiś kompromis i Henderson odejdzie.

On już jest zafiksowany ofertą finansową Saudyjczyków i szczerze, wcale mu się nie dziwię, bo jest kosmiczna. Jeśli dodamy do tego fakt, że jest w Liverpoolu od 12 lat, ma skończone 33 lata, osiągnął z klubem wszystko, a klub przebudowuje linię pomocy (więc nie grałby regularnie), to jego pozostanie byłoby kompletnie pozbawione sensu.

Poza tym, gdyby doszło do fiasku tego transferu, to jaką dalszą motywację do gry miałby Henderson? Jak patrzyliby na niego kibice? Jakiś tam niesmak by po tym wszystkim mógł pozostać i wtedy tym bardziej obecność Hendersona nie wpływałaby pozytywnie na drużynę.

Henderson odejdzie, bo mentalnie już odszedł. Teraz pozostały tylko finanse i formalności między klubami :wink:

6 polubień

Ja cos czuje ze powstanie duza luka w pomocy którą zaczną łatać w przyszłym roku. Tak to juz u nas jest.

1 polubienie

W temacie Hendersona powiem tak. Nigdy nie byłem jego fanem. Ani w pierwszym sezonie kiedy do nas przyszedł, ani wtedy kiedy był kluczową postacią wicemistrzowskiego składu z Suarezem ani później gdy przejął opaskę po Gerrardzie. Nigdy nie przekonywały mnie jego pseudo Stevenowe passy czy okazjonalne piękne soczyste strzały. Trzeba mu natomiast przyznać, że razem z Milnerem, Lallaną i Wijnaldumem stworzył jedną z najlepszych, najmniej kreatywnych linii pomocy jakie widziałem. Ci goście osobno nadawali się na rezerwowych w City albo liderów w średniaku ale nie na pierwszy skład w wielkim klubie. Razem natomiast tworzyli coś unikatowego. Minęło jednak ładnych pare lat. Hendo się zestarzał. Jego kolegów od betonowej pomocy już nie ma w klubie. Kapitan jest w tym momencie czymś na kształt reliktu dawnej epoki. Jeśli zostanie, zawsze będzie to dodatkowa para nóg do walki na wszyskich frontach. Ja bym jednak wolał żeby pomoc w Liverpoolu wkoncu dorwała się do tego cholernego fortepianu. A jeśli mielibyśmy nie kupić jakiegoś cracka tylko dlatego, że Hendo zostanie to naprawdę byłaby katastrofa.