Pomysły na grę Jurgena to jedno, ale wykonawcy to drugie. Od początku sezonu można zauważyć, że Diaz i Andy nie współpracują. Diaz nie odgrywa na obieg, schodzi z piłką do środka lub co gorsza cofa się na własną połowę często tracąc piłkę. Bardzo mało podaje. Może tak grał w Porto, ale tutaj kompletnie się to nie sprawdza. Ok, strzeli gola 1 na 10, ale nie tak powinna wyglądać gra na lewej stronie. Po drugiej stronie zaś brakuje pójścia na obieg Trenta. Salah dostaje podanie do nogi i ma przed sobą 2-3 obrońców i nie ma co zrobić z piłką. Pójście do przodu wiąże się ze stratą. Do niedawna Arnold pomagał, a teraz jest mocno cofnięty i nie ma wsparcia. Jeszcze żeby w obronie ogarniał, a tam jest jeszcze gorzej. Piłka chodzi w linii pomocy bardzo wolno, nie ma przyśpieszenia, podania w uliczkę. Wszystko jest przewidywalne, a rywal tylko czeka i nawet się nie męczy. Po prostu pilnuje swojego sektora.
To kilka rzeczy, które zauważa zwykły fiziol, a co dopiero sztab szkoleniowy. Zmiana podejścia do planu gry jest wręcz konieczna.
Masz rację. Śmiało jeden czy drugi mógłby odgrywać dużą rolę w zespole. Obaj są młodzi, ale są też w takim wieku, że mogliby grać mecze od dechy do dechy. Ale jest jedno “ale”. Gdybyśmy mieli takiego Thiago w wieku 27 lat, który ma dobrą kondycję i zdrowie lub po prostu innego piłkarza o takich umiejętnościach, to Elliot czy Carvalho, najpewniej czasem jeden, czasem drugi przy rotacji składu, mógłby grać non stop. Mógłby się rozwijać grając w środku z dobrym i doświadczonym zawodnikiem. Ale póki co były opcje, że albo zagrają obaj od początku, a tego już nie udźwigną, albo że jeden z nich będzie partnerował takiemu Hendersonowi czy Milnerowi, więc no… Każdy chyba wie.
XD
Bo tu nic wiecej sie nie da dodac.
A za sezon go juz w koncu moze nie bedzie. <3
Klopp ma problem i to duży. Drużyna jest całkowicie wypalona i wymaga zmiany jej trzonu, niestety brak wsparcia zarządu powoduje, że musi on korzystać z półśrodków takich jak Arthur. Zaczyna to powoli przypominać kadencje Beniteza, który też musiał wynajdować piłkarzy i próbować ich jakoś zgrać z zespołem. Jedyna różnica między Kloppem a Benitezem jest poziom ligi, który drastycznie wzrósł. Obwinianie Kloppa za obecną formę Liverpoolu jest nienormalne i należałoby swoją złość skierować w kierunku właścicieli.
Spodziewałem się, że bez transferów ten sezon będzie trudny. No ale nie aż tak. Jeden Nunez niewiele zmieni, zresztą on zastąpił Mane. A że jest młody i to nowa liga to zwyczajnie potrzebuje czasu. Niestety - koledzy są bez formy to i jemu jest trudniej. Patrzmy na City - sprzedali bez żalu Jesusa i Sterlinga a kupili Halaanda i Alvareza. Trzeba cały czas coś zmieniać, ulepszać. Piłkarze się wypalają, potrzebują nowych wyzwań. Poza tym nowi piłkarze dają nowe opcje do gry, grając ciągle tak samo stajemy się zbyt przewidywalni. Jak to wielokrotnie pisałem - dla naszych właścicieli liczą się tabelki w excelu. A puchary to tylko miły dodatek. Z tymi ludźmi u steru nie ma co liczyć na wielkie sukcesy.
Cóż zrobić. Siłą Kloppa jest wiara w piłkarzy która pozwala im ewoluować. Niestety jest to również jego słabość. Widać również, że pomimo katastrofy w ostatnim sezonie w BvB lekcji nie wyciągnął. I tak jak Borussia miała swojego Grosskreutza do końca tak i my mamy Milnera aż po grób. Zawaliliśmy lato. Pozostaje wierzyć, że Klopp utrzyma nas na powierzchni chociaż do stycznia i wtedy podejmie jakieś konkretne kroki.
Mam bardzo podobnie. Uważałem, że ten sezon EPL bedzie trudny i wyrównany - z jednej strony MC i LFC sie lekko osłabiły (głównie z uwagi na fakt nowych twarzy na kluczowych pozycjach i potrzeba czasu na zgranie) oraz wzmocnienia w peletonie (Arsenal, Tottenham, Chelsea, ManU). Znajdowali się również i tacy, którzy nadal wierzyli w ligę 2 dryżyn oderwanych od reszty…
Nie wierzyłem jednak w to, że tak zaryjemy w ziemie. Chyba taktyka MC, która bez żalu pożegnała Jeusa, Zinchenkę Sterlinga i wprowadziła sporo świeżej krwi była lepsza.
Wydaje mi się, że oprócz wypalenia należy pamiętać o tym, że mamy innych ludzi Diaz to nie Mane. Rola Salaha też się zmineiła - nie kupuję słów Kloppa, że nie ma biegać bloizej bocznej linii. Widać, że prawa strona zmieniła taktykę. TTA się nie zapędza tak wysoko. Salah nie schodzi tak często bez piłki do środka… to też ma wpływ i to duży. Może w szaleństwie jest metoda i musimy sie nauczyć nowej taktyki az to zacznie trybić?
Najważniejsze jednak to wydaje mi się, że kluczowe osoby mają zjazd formy monstrualny. Tak słabyć VVD, Robertson, TTA, Fabs i Salaha ja nie pamiętam. Wytłumaczeniem wg. mnie jest to, że są zajechani po poprzednim sezonie. To co dali radę wytrzymać w sezonach z CL i majstrem nie sa w stanie powtórzyć w tym sezonie po tak wyczerpującym poprzednim. Pamietajmy - oni zagrali wszystkie możliwe mecze jakie mogli zagrać.
Panowie to zdecydujcie się w końcu: zwalniamy tego Jürgena czy też nie?!
Tylko proszę o szybką decyzję bo nie wiem czy oglądać mecz z Wolves( i tak z odtworzenia bo w sobotę ważniejszy jest wnuk😀).
Boże, litości! Tych banialuk,zabobonów, pseudo wywodów itd, itp nie da się czytać🤦🏻♂️
Czy istnieje jeszcze na tym forum jakaś moderacja?
PS a tak w ogóle to z matematyką co niektórzy są na bakier bo to jest ÓSMY SEZON naszego coacha choć pierwszy był niecały ale przecież się liczy!
Ale czego ja wymagam jak przez dłuższy czas “matmy” nie było na maturze😬
I cała teoria Mude jak krew w piach xD
Ciężko patrzy się na ten zjazd formy, ale takie rzeczy zdarzają się w futbolu. Pytanie tylko, czy to chwilowy zjazd formy, czy problem o wiele bardziej złożony. Nikt nie ma złudzeń, że Liverpool przespał ostatnie okienka transferowe i w tym momencie widzimy tego efekty. Trenerem nie jestem, sportowcem tak samo, ale nie wierzę w to, że tak intensywny sezon jak poprzedni nie odbił się na kondycji i zdrowiu piłkarzy. Daleki jestem od tego, aby winą za ten stan rzeczy obwiniać Kloppa. Fakt, można mu zarzucić wiele - słabe przygotowanie fizyczne piłkarzy (to widać gołym okiem na przykładzie dzisiejszego meczu), zbyt ofensywną i otwartą taktykę i upór przy wyborze kadry meczowej. No ale właśnie, czy to upór Kloppa, czy brak zmienników na ławce rezerwowych? To nic odkrywczego, wiadomo, ale od dłuższego czasu widać, że Jurgen ma związane ręce na rynku transferowym. Jestem skłonny zaryzykować tezę, że nie byłoby problemów z kontuzjami i kondycją meczową podstawowych graczy, gdyby John W. Henry wspierałby klub na poziomie adekwatnym dla najlepszego zespołu w Europie. Odnoszę wrażenie, że staliśmy się maszynką do robienia pieniędzy, napędzaną przez cudotwórcę Kloppa, który był w stanie ukręcić bat z gówna 7 lat temu. To FSG jest problemem, nie Klopp. To Klopp zaciągnął nas na szczyt, nie Amerykanie i to właśnie oni są odpowiedzialni za dzisiejsze wyniki. Zwolnienie Kloppa będzie cofnięciem nas do średniowiecza. Dlatego wszyscy iluminaci powtarzający bzdury o mitycznym już “7 sezonie Kloppa” - dajcie sobie na wstrzymanie.
Zeby to jeszcze byl siodmy sezon ale przeciez nie! poniewaz to jest OSMY
“iluminaci” dobre 
tak sobie mysle o budowaniu druzyny i doborze graczy. Mamy 63% posiadania, nastepni maja ponizej 57% a my nawet nie jestesmy w top 5 w celnosci podań. I na co nam to posiadanie.
Jordan Henderson on the different coaching styles of Jurgen Klopp and Gareth Southgate:
“I think Jurgen is someone who you will follow and he’s very much charismatic and you believe everything he says.” #lfc [sky]
FIFA planuje zmienić przepis o spalonym. W myśl tej zmiany spalony będzie wtedy gdy atakujący zawodnik będzie CAŁYM ciałem za linią wyznaczającą spalonego. Podobno ma to uatrakcyjnić football i promować grę ofensywną.
Co ma do tego Klopp? Uważam, że zmiana przyniesie odwrotny skutek i “autobus” będzie jeszcze popularniejszy w grze defensywnej. Nie sądzę żeby Klopp, lubiący grę wysoko ustawioną linią obrony, poradził sobie z tą zmianą i przeszedł na inny system. Jego zmierzch nadchodzi i warto szukać następcy. Chętnie zobaczę Liverpool grający z trójką ŚO: VanDijk, Matip, Konaté.
Ciekawostka- nie tylko Klopp gra wysoką linią obrony, gra też tak, np. City, Arsenal, Barcelona, Bayern i docelowo będzie grał też tak manU(jeśli Ten Hag zostanie na dłuższą chwilę). Krótko mówiąc gra tak wiele klubów, może nie ustawiają się aż tak wysoko jak Liverpool (choć nie wiem) ale ciągle grają wysoko, myślisz że przy zmianie tego przepisu jeśli wybiegnie taki Zaha za obronę na 40metrze, a za obronę na 35metrze to będzie różnica? Nie będzie.
Zmiana tego Przepisu w zamyśle ma promowanie ofensywnej gry, ale tak jak Ty szczerze mówiąc widzę tu bardziej szansę dla zespołów grających na szybkie kontry. Narazie tylko testują to “rozwiązanie” oby się nie sprawdziło.
Panowie o czym my tu piszemy ? Wszyscy narzekamy na błędne decyzje sędziów, VAR zły, bo kontrowersje itp. W kontekście akurat tych przepisów nie powinnismy mówić o tym, czy są dobre dla tego czy tamtego klubu. Być może kontrowersji będzie mniej. A o to chyba tutaj chodzi.
Czas do końca sezonu, a później przyjdzie czas rozliczeń.
Takim wpuszczaniem gościa za 80 milionów na kilka minut Klopp tylko wystawia go na jeszcze większy hejt i łamanie psychiki.
Dodatkowo ta zmiana Milnera na 30 minut dzisiaj w mojej ocenie zadecydowała o stracie punktów. Klopp to jednak nie jest trener klasy Fergusona który będzie utrzymywał zespół przez dekady na szczycie, trzeba przestać się oszukiwać
tylko Ferguson wymieniał klocki w układance (oddał nawet van Nistelrooya czy Stama, jak byli w swoim prime), Guardiola tez to robi. A Klopp wyciska do konca.
Cały czas przypominają mi się słowa, że 5 lat z takimi trenerami jak Klopp czy Guardiola i trzeba zmienić albo trenera albo piłkarzy bo jebnie i chyba jebło.Pierwszy skład zajechany na amen. Guardiola w City ma już praktycznie nowy skład w porównaniu z latami 16-19. I sobie smiga. My też mieliśmy okienka gdzie mogliśmy coś zmienić jak okienko 2019 czy 21 a nie zrobilismy nic. Nic. a były momenty gdzie wystarczyło dokładać tylko klocuszki. Nie żadne 200 mln. A teraz trzeba. Ferguson czy Guardiola nie mieli sentymentów jeśli ktoś cieniował to siadał na ławce bo na niej ktoś był. U nas od lat sie z tym nic nie robi i trzyma dziadów. Trent z Fabinho już od początku powinni siedzieć na ławce ale i tak będa grać. I tak oto jesteśmy.