Real słaby w tym sezonie to jest fakt. Z takim Realem w listopadzie wypada wygrać w końcu.
Ale czemu na podstawie jednego meczu, przecież real od początku sezonu gra gówno, są już 6 punktów za Barceloną i męczą się w każdym meczu, nawet z drużynami z dołu tabeli
Czego? Wygranej ligi mistrzów i La Liga? xDDDD Jeśli już ktoś będzie mógł żałować, to Perez swojego transferu marzeń. Mbappe niczym Beckham. Ostateczny element Rozj*bujący
Camavinga lepszy, co nie zmienia faktu, że Tchouameni to dalej crack i ten jeden mecz tego nie zmienia.
Już żałuje, a jak Perez chce tam jeszcze wcisnąć Haalanda o ile wierzyć plotkom, to będzie grał zamiast F9/10 na podwójnym pivocie z Camavingą na pewno mu się to spodoba, patrząc na ten sezon i reakcje na swoją niemoc strzelecką po poprzednim, świetnym sezonie pod tym względem.
Teraz to tam olać Bellinghama, niech Real tak dalej gra , a może pojawią się konflikty między gwiazdkami Realu to może TAA szybciej podpisze nowy kontrakt
Ale gwałt xD
U siebie taki wynik xD
W United się bawią tam w Madrycie?
Nie mają kasy, ale to co mają inwestują tam gdzie trzeba. Miejmy nadzieje, że Manu nigdy nie weźmie z nich przykładu xD
Szanowny Kolego może nie słaby bo tego ja na przykład nie napisałem ale WSTYD być z “10” razy (nie liczyłem) w jednym meczu na spalonym.
W ogóle to już od 2 lat osobiście zauważam, że on przestał się rozwijać i popadł w stagnację.
Do “primowych” Leo i CR7 nie ma podjazdu.
Arnold ty się zastanów dobrze
Pisałem, że Real jest cieniutki w tym sezonie i jak przyjadą na Anfield to skończy się podobnym wynikiem. Niech Perez jeszcze więcej gwiazd nakupuje, szatnia wytrzyma. Transfer Mbappe, to był gwóźdź do trumny. Zobaczycie co tam się bedzie działo jak Modric odejdzie.
Nasz chłopak, na pierogach wychowany. GOAT.
Moze w końcu uda nam się wygrać z tym Realem. Od początku sezonu grają niesamowite gowno i się ślizgają a właściwie ślizgali. Już nie biegamy jak króliki z adhd i gramy mądrzej… może coś z tego będzie
Może uda nam się wygrać z Realem najmniej ważny mecz ze wszystkich do tej pory.
Taki mecz potrafi napędzić drużynę na ładne kilka kolejek
Żarcik oczywiście. Lubiłem ich kiedyś a napewno wolałem bardziej od Barcelony, ale po tym co Ramos wyprawiał w meczach z nami to patrzeć się nie mogę na tych frajerów. Te kradzieże zawodników to kolejny kamyczek w ogródku.
Napędzeni ogólnie jesteśmy więc jest duża szansa, że wygramy, tylko że takie zwycięstwo będzie bez większej historii, jedynie satysfakcja dla kibica LFC, że w końcu się udało…
Halo Trent!
Tak?
Ty wiesz, że rozjechaliśmy Barcę 4:0 a oni teraz Real tak samo więc ty się zastanów gdzie chcesz grać?
Dobra “dablju” dawaj “mię” ten kontrakt
Może być tak a może być też swojego rodzaju przełamaniem. Z drugiej strony real z nami miał mega farta natomiast z barcelona u nich bywa odwrotnie. Chociaż dzisiaj to nie fuks zdecydował o zwycięstwie i moim zdaniem Ancelotti pewnie przekombinował.
Powiem tak, w fazie ligowej LM te zwycięstwo nie wiele zmieni, bo czy przegramy czy wygramy i tak awansujemy dalej, Real tak samo… Co innego gdyby to byłą faza playoff czy tak jak wcześniej, finał LM, takie zwycięstwo miałoby dużo, dużo większą wagę.
Real gra słabo od początku tego sezonu ale męczy podobnie jak Arsenal. Dzisiaj przy lepszej skuteczności i szczęściu po pierwszej połowie prowadzili by 2/3-0. Dzisiaj im zabrakło tego co mieli zawsze do tej pory, jakby nie patrzeć dwa gole strzelili, co prawda ze spalonego. Nie lubię takiego męczenia buły ala Real czy Arsenal ale niezdrowej podniety Barceloną nie lubię jeszcze bardziej.
Panie Trent, teraz lepiej ty Belinghama do nas ściągnij, nie odwronie
Za Szobo jak znalazł xD