Liga Europy

Dla mnie liczy się końcowa tabela i ilość dzbanków w gablocie. Nawet jakbyśmy wygrali 10-0 to jest tylko jeden mecz. Tylko 3 punkty. Poza satysfakcją - ta wygrana nie jest jakoś szczególnie istotna z punktu widzenia całego sezonu

Serio gościu ? Wygraliśmy z United 7-0, to ich największa porażka od prawie 100 lat. Ten wynik jest warty więcej niż choćby wygranie tego pucharu ligi xd. Zwycięzca tych dzbanków zmienia się co roku, to 7-0 zostanie na wieki. Nawet dziś po 4-1 z tym Betisem, co drugi komentarz na FB, Twitterze itd jest o 7-0 z niedzieli.
Nie doceniasz tego wyniku strasznie.
Oczywiście trofea się liczą, ale Liverpool chyba nie ma co narzekać na gablotę w ostatnich latach ? Za to United raczej tak.

3 polubienia

Jestem pragmatyczny. Dla mnie się liczą puchary a nie pojedyncze mecze. Myśmy 2 sezony temu przegrali z Aston Villą 7-2 i co? Jasne, że wstyd ale to był jeden mecz. Liczy się to co na koniec sezonu

A ja patrzę przez pryzmat historii.
Co z tego, że coś tam wygrali w tym sezonie, może bo to jeszcze nie jest pewne! będą przed nami w tabeli po 38 kolejce…
Ta porażka/UPOKORZENIE przylepiła się do nich na zawsze i będzie im towarzyszyć do końca świata i… 3 dni dłużej :rofl::rofl::rofl:

1 polubienie

Nie porównuj meczu Liverpoolu z AV do derbów Anglii XD

Złe masz podejście strasznie, ale to nie mój problem.

Ale w jakim stylu panie. Z AV to mogliśmy strzelić i 5 bramek co tam się działo, ile setek mieliśmy…To był mecz gdzie obie strony po prostu zapomniały o obronie ale to AV miała dzień konia w strzelaniu bo prawie co każda sytuacja to u nich była bramka.

A United było przez nas zjedzone. Oni nie istnieli, na druga połowe wyszli juniorzy a nie faceci. To jak Klopp rozegrał taktycznie ETH i jak go upokorzyl i jego mądrości holenderskiego guru to po prostu byl szok. No 7:0 przegrać z największym rywalem historycznym? W takim stylu? Gdyby bylo jakieś 5:2 to nie byloby takiego dramatu, ale to co LFC odwaliło w tym meczu i jak nimi wytarli podłogę to pozostanie na dlugo.

Ten wynik będzie chodził za nimi przez wiele miesięcy, a może i lat jak najgorszy smród.
Najgorszy Liverpool od lat rozpie%dolil najmocniejszy United od lat…historycznym wynikiem 7:0.

No jak to brzmi? Sam sobie to przemysł.

1 polubienie

3 albo nawet 4 były po rykoszetach, jak to sie czesto zdaża?

ale o co Ci chodzi? ja pisze o meczu z AV, a Ty o czym?

Ale mimo wszystko po rykoszetach z gry w sensie pewnie chodzi co o pierwszą Nuneza oraz pierwszą i drugą Salaha. Takie City np. W tamtym sezonie urywało nam punkty bo w obu meczach poszedł rykoszet po strzale. I co? Dzwoń do władz ligi, zgłaszaj niech nam oddadzą tytuł :sweat_smile:

Myślałem, że piszesz o meczu z Manchesterem.

1 polubienie

Szkoda tylko sytuacji Skórasia w ostatniej akcji meczu. Wynik mógł być jeszcze lepszy. Ale nie ma co narzekać, do Szwecji jedziemy po swoje :muscle::steam_locomotive:

1 polubienie

Dobry mecz Lecha, przyjemnie się oglądało ich grę, co nieczęsto się zdarza oglądając rodzime ekipy :+1:
Może w przyszłym sezonie Raków i Legia też powalczą chociażby o fazę grupową, I ta liga odbije się od sportowego dna, bo finanse, infrastruktura i marketing są na zdecydowanie wyższym poziomie niż miejsce naszej ligi.

Mam nadzieję, że któryś z drążków tego naszego stołu do piłkarzyków ogląda mecz Sportingu z Arsenalem. Niech się uczą od zielonych jak walczyć na wyjeździe.

Armatki tracą bramkę z połowy boiska :rofl:

Duch Davida Seamanna wciąż opiekuje się Arsenalem :wink:
Gol majstersztyk

I tak pomimo tej bramki uważam, że Ramsdale to bardzo dobry bramkarz, świetny ruch Arsenalu, że go kupili. Czasem broni takie piłki niczym nasz Allison.

Arsenal odpada, no to United autostrada do następnego trofeum.

2 polubienia

W sumie nie wiem co jest większa niespodzianką, odpadnięcie Arsenalu czy dobre sędziowanie w wykonaniu Lahoza.

Pewne rzeczy się nie zmieniają, Arsenal dalej bez trofeum w europie

Ja tak szczerze nie leckeważyłbym Juve.

Juve ? :rofl: :rofl: dobre.
Juve jest słabe, prędzej Roma, bo jest Jose, ale oglądałem ich dzisiejszy mecz z Sociedad - tragedia. Tak naprawdę tylko jakiś słabszy mecz/dwa samego United może im zabrać to trofeum. Oprócz Arsenalu, to tam nie było rywala. Sevilla może jeszcze, bo jednak Oni kochają LE, ale Sevilla gra słaby sezon i raczej się skupi na utrzymaniu w lidze, jakkolwiek to brzmi xd. W ogóle w lidze hiszpańskiej między 19 a 10 miejscem jest 7 pkt XD.

Zobaczymy jakie pary skojarzy dzisiaj los w cwiercfinale oraz polfinale.

Dla mnie “MEMnited” nie jest zadnym wielkim faworytem poniewaz sa Wlosi,mistrzowie w LE czyli Sevilla,niebliczalny Bayer Leverkusen pod batuta naszego Xabiego Alonso czy Feyenoord lider Eredivisie.
Nie zapominajmy tez o Sportingu,ktoremu osobiscie bede kibicowal i trzymal za nich kciuki.
W sumie to tylko Belgowie St.Gilloise wydaja sie odstawac lekko poziomem.

Moim zdaniem wyrownana stawka wiec duzego zalezy od tego kto na kogo trafi.

Wszyscy moga wygrac jak dla mnie :smiley: byleby nie “menczyster”

EDIT: tak na marginesie- oto kraje majace cwiercfinalistow w LM.LE,LKE:

  • Anglia;Hiszpania;Wlochy;Niemcy;Francja;Portugalia;Niderlandy;Belgia;Szwajcaria i…Polska W takim gronie powinnismy byc w sumie zawsze,moze sie kiedys doczekamy.
    :ok_hand: Lech :steam_locomotive: