Liga Mistrzów 2021/22

Na miejscu Kolegi zachowalbym umiarkowany optymizm i nic wiecej poniewaz naszymi rywalami beda nastepujace druzyny:
-PSG-ok moze i nie graja aktualnie jakos wybitnie ale do lutego daleko
-Sporting-tutaj faktycznie jestesmy absolutnym faworytem
-najprawdopodobniej Inter a z Wlochami nigdy nie ma lekko i oby nie Real,ktory ostatnimi czasy wybitnie nam nie lezy
-Barca albo Benfica-tutaj spokojnie do ogrania
-Vilarreal albo Atalanta-niby w miare latwo lecz oba zespoly sa niewygodnymi przeciwnikami
-grupa “G” to rywal nieznany,kazda z czterech druzyn moze nim zostac ale to one wszystkie musza sie nas obawiac
-byc moze Juve pograzone w kryzysie i moim zdaniem na ten moment slabsze od wyzej wymienionych wloskich teamow

A ja mam inaczej, pragnę w pierwszej kolejności Real Madryt, chce rewanżu i to jak najszybciej tak jak czekałem na Ateltico którego nienawidzę.

Następnie Paryż, uwielbiam gdy gramy z wielkimi klubami bo jesteśmy do tego stworzeni a te sztuczne twory trzeba eliminować na starcie i uważam ze my jesteśmy do tego stworzeni, następnie liczę na Bayern a później City

Z Bayernem w finale to byłby miód xD do tego daleka droga a kto zabroni sobie marzyć.

1 polubienie

Ja miałem nadzieję na Bayern w grupie, nie wyszło, więc może w 1/4 i powtórka sprzed 3 lat.
W 1/8 to rywal powinien się nas obawiać, nie ma znaczenia z kim zagramy.

1 polubienie

Jedyny klub którego się serio obawiam to Bayern.

Niby tak, nie mówię, że będzie prosto ale Bayern też miażdży w swojej grupie, może lepiej jakby angielskie kluby zajmowały drugie miejsce, z pierwszymi miejscami nie gralibysmy, to też by nam zostało mniej rywali do wylosowania. Nie lekceważyłbym nikogo bo i taki Sporting potrafi napsuć krwi.

Jeżeli PSG będzie miało swój dzień to z taką ofensywą każdego rozjadą.

Przed rokiem mieli “dzień” z Bayernem w Monachium, ale przy okazji w dwumeczu zostawali z takimi dziurami w obronie, że nawet Legia by im pół tuzina goli stuknęła.
Tej drużynie brakuje balansu pomiędzy atakiem a obroną, nie wygra się LM samymi gwiazdami, ktoś musi na nie pracować.

Jak narazie mają problemy z rozjeżdżaniem kelnerów z ligi francuskiej xD ciskają im zwycięskie bramki w 90+ minucie… notorycznie.

W dodatku dzień z Bayernem mieli tylko dlatego że Lewandowski nie grał w dwumeczu. Gdyby gral to po PSG nie byłoby co zbierać.

PSG jest zbieraniną piłkarzyków, w dodatku w ofensywie na dobrym poziomie obecnie jest tylko Mbappe. Neymar się wypala, a Messi nie radzi sobie w nowym otoczeniu. Poczekajmy do wiosny i PSG znowu będzie oglądało final LM w TV. Nie ten trener, nie ta mentalność i nie ten poziom. Żeby weszli do dalszych faz LM to:

  1. Musieliby trafić na kogoś w kryzysie albo w slabej dyspozycji,
  2. Musieliby mieć mega szczęście w losowaniu.

Przy walce w dwumeczu z Bayernem, Chelsea czy City nie mają szans. Każda z tych drużyn ma lepszą formę, lepsze zgranie i gra w lepszych ligach.

Ciezko powiedzieć, czy Bayern z Robertem odprawiłby PSG z kwitkiem, Robert w Bayernie błyszczy najczęściej w fazie grupowej, a nie w kluczowych meczach, nawet jak Bayern wygrywał LM to różnicę robiła zespołowość drużyny i gracze typu Koman.

Nam z Bayernem grało się dobrze, zawsze odprawialiśmy ich z kwitkiem, chyba z żadnym zespołem (może poza Porto) nie mamy lepszych statystyk.
A co do PSG - niedawno City pokazało im miejsce w szeregu, chociaż w dwumeczu trzeba na nich uważać, zawsze umieją zagrać jeden świetny mecz, ale dwóch już nie (slynne 6-1 z Barceloną czy MU w 2019).

A ja bym nie lekceważył PSG. Gdybym miał wybierać kogo z drugiej pozycji miałbym nam dobrać to z pewnością byliby ostatnim wyborem. Za to chętnie obejrzałbym Liverpool przeciwko Interowi.

Poważnie? Inter? PSG? Bez jaj, kto o zdrowych zmysłach na takim etapie chciałby któraś z tych drużyn? A później płacz, że City znowu ze Sportingiem czy kimś tego typu.

3 polubienia

Dokładnie Firo9. Później bijmy się z kim trzeba. Ale w 1/8 trzeba trzymać kciuki za jak najsłabszego rywala. W końcu między innymi po to walczy się o 1 miejsce grupie aby ominąć potencjalnie najmocniejszych rywali.

1 polubienie

Odczułem delikatnie że odniosłeś się po części także do mojej wypowiedzi a może i chodziło ci konkretnie o mnie, więc:

Jeżeli podchodzisz w ten sposób do CL licząc na jak najsłabszego rywala to nie masz złego szukać w tym turnieju, żeby się nie okazało że ten Sporting wcale niebiescy słabszy od takiego Interu bo już i w tym sezonie były niespodzianki w fazie grupowej.
CL jeżeli chcesz wygrać to musisz być gotowy na każdego rywala, to co ja chce a co wylosuje nam ktoś podczas losowania nie ma nic wspólnego z rzeczywistością.
I teraz ostatni argument, i co City po łatwym losowaniu jak i tak nic nie wygrywają w tej Europie, my za to potrafimy nawet trafiając na ciężki terminarz w fazie pucharowej

Zdecydowałbym się na Inter bo oglądam LM po to żeby zobaczyć jaką siłę prezentuje Liverpool w starciu z innymi wymagającymi rywalami. Nigdy nie widziałem meczu Liverpoolu przeciwko Interowi i chętnie taki bym obejrzał. Najlepsze mecze to te przeciwko innym potężnym drużynom, a nie kolejne klepanie FC Porto.

Ja jako kibic Liverpoolu jestem przygotowany na PSG, klub myślę również, ale to nie znaczy, że cieszyłbym się z wylosowania trudniejszego rywala, których w stawce jest sporo i prędzej czy później na któregoś trafimy.

Alez Panowie!Wasze niby przeciwstawne stanowiska latwo mozna pogodzic :grinning:

Czy nasz LFC musi obawiac sie kogokolwiek w tej edycji LM? Moim zdaniem nie wiec silny rywal w 1/8 nie bedzie nam straszny.

Czy jednak natychmiast po fazie grupowej musimy wylosowac kogos bardzo mocnego? Tutaj odpowiem rowniez nie,poniewaz na to przyjdzie i tak pora w kolejnych rundach a ponadto jakis “bonus” za zajecie bezdyskusyjnie pierwszego miejsca w grupie powinien byc naszym udzialem.Przeciez nie musimy sie odrazu “wykrwawiac” w lutym/marcu majac na uwadze PL a byc moze rowniez i FA Cup.

Niech wiec sie takie PSG czy Inter “tluka” z Bayernem czy innym City badz Realem a zwyciezcy w cwiercfinale trafia na nas.

Mądrzejsi będziemy po ostatniej kolejce Ligi Mistrzów, które dziś i jutro, wtedy będziemy wiedzieć czy np. Chelsea zajmie 2 miejsce w grupie i wtedy nie zagramy też z Juventusem (choć grają z Zenitem i Malmoe, Chelsea wygrała 4:0 z Juventusem), nie wiadomo jak z Interem i Realem. Jak pisałeś w grupie G nie wiadomo kto awansuje, mimo, że jesteśmy silniejsi, to taka Sevilla czy nawet Lille też może mieć dzień konia. Nawet Wolfsburg. Sporting wyrzucił Dortmund do LE.
Losowanie 13.12 o godzinie 12:00.

Jak dla mnie w 1/8 lepiej byłoby trafić na potencjalnie słabszego przeciwnika, np Sporting. Ostatnio w LM mamy bardzo dobrą serię, szczególnie przeciwko ‘portogalskim’ przeciwnikom, więc się nie pogniewam. W międzyczasie niech pretendenci do wygrania turnieju trafiają na tym etapie sami na siebie i się powoli eliminują. Zgadzam się z tym, że na grę z najlepszymi przyjdzie czas. Szczególnie jeśli mierzymy w dotarcie do finału i wygranie CL po raz kolejny. Wówczas na drodze do trofeum czekają na nas co najmniej dwa, a przeważnie to trzy trudne dwumecze zaczynając od ćwierćfinałów.

Nie zapominam przy tym, że w międzyczasie będziemy chcieli powalczyć o wygranie Premier League i być może przy dobrych wiatrach i braku plagi kontuzji również o FA Cup.

Jak trafimy na mocnego przeciwnika już w 1/8, to z Kloppem u steru nie mamy się czego obawiać. Nie znaczy to też, że powinniśmy srać wyżej niż dupę mamy, za przeproszeniem, ale jakby nie było to Liverpool będzie bardziej niewygodnym przeciwnikiem dla reszty stawki, niż oni dla nas. Dlatego, że Klopp wpoił naszym zawodnikom to, że nie boimy się nikogo, ponieważ wiemy, że realistycznie stać nas na wygranie z każdym i każdy przeciwnik powinien to wiedzieć. To się również kwalifikuje pod zwycięską mentalność.

Jak dzisiaj Milan choć przez chwilę pomyśli, że bez kilku większych nazwisk L’pool przyjechał sobie odbębnić spacerek po San Siro i dostać oklep, to się mogą grubo zdziwić, jak obudzą się jutro w Lidze Europejskiej i nie ukrywam, że na to właśnie dziś liczę.