Nie jeden mecz, tylko kolejny w którym nie istnieje gdy obrona potrafi skutecznie odciąć go od podań kolegów
Taki sam typ zawodnika co. Lewandowski czyli bez kolegów nic nie pogra i w ważnych meczach typ znika, a robi się z niego następcę Messiego czy Ronaldo. Wybitny finiszer ale w innych aspektach gry cienki. Popatrz choćby na Vinicusa w tym meczu i zobacz różnicę.
Niewiele emocji. Dla postronnego kibica takiego jak ja ogromne męczarnie. Dobrze, że to nie był finał. Nawet nie ma za bardzo jak tego skomentować. Mam nadzieję, że mediolańczycy jutro nie zawiodą.
Czekaj , bo ja się gubię.
Przecież Lewy w 2020 był najlepszym piłkarzem na świecie.
Chyba jako jedyny w czasie dominacji Ronaldo i Messiego był chociaż raz lepszy.
Może Suarez raz się też zbliżył.
Bo ja już nie kumam czy ty chcesz chwalić Haalanda porównując do Lewego czy go jechać .
Bo porównanie jest na miejscu jeżeli masz na myśli, że Norweg jest w tym sezonie najlepszym piłkarzem na globie to wtedy ok.
Bardzo fajny mecz do oglądania, agresywny, ze zwrotami akcji, fajnymi strzałami, golami, sędzia nie kartkował mocno. Rewanż też powinien być ciekawy.
No i jutro piękny klasyk
Ciężko tutaj komuś kibicować. Real jest naszą zmorą i utrapieniem w LM. A City w premier league… Ja osobiście nie trawie Guardioli - po tym ukradzionym w 2009 roku Chelsea awansie do finału LM - został trenerską gwiazdą. Fundamentem jego kariery jest zwykle oszustwo… Tutaj wolę Ancelottiego
Mój idealny scenariusz to Real zmasakrowany na Eithard i finał Milan - City gdzie oczywiście Guardiola zbierze wpierdziel. Milan podnoszący puchar w Stambule to będzie miły smaczek
A ja czuje, ze będzie finał Carlo- Milan i rozdarte serce Ancelottiego. Ciekawe kogo by wolał za zwycięzcę
@LiverpoolJestCzerwony ja tam awersji do Realu nie mam. Wręcz odwrotnie, to pierwszy klub zagraniczny jakiego mecz sobie przypominam. Do tego grało tam kilku zawodników co uwielbiałem - Ronaldo, Raul, Carlos…
Poza tym, ze nas leja ostatnio w kółko, to co oni nam zawinili
A dla mnie ktokolwiek byle nie Real XD mam jakąś absurdalnie wysoka liczbę kibiców Realu wśród moich znajomych i lata gnębienia przez Madryt oraz wybujałe ego kibiców Realu i ich traktowanie wszystkich z wyższością nawet jak ciulato grają i punktują na farcie wyrządziły nieodwracalne szkody we mnie i zawsze będę kibicować przeciwko tej drużynie