Liga Mistrzów 2024/2025

Żeby wygrać Ligę Mistrzów, trzeba będzie na jakimś etapie zmierzyć się z drużynami pokroju Realu czy Bayernu.

I czym szybciej tym lepiej. Dojścia do finału ogrywając ogórków nikt nie będzie pamiętał, to mecze z dużymi tworzą historię.

Ale lepiej trafić w ćwierćfinale, a nie już w 1/8.

Historię tworzą zwycięzcy, a nie kto w jaki sposób dostał się do finału. Koniec z romantyzmem, czas na trofea.

7 polubień

Bez urazy Kolego ale to jest typowy, durny moim zdaniem, polski romantyzm :man_facepalming:t2:
Inne nacje mają to gdzieś i racja bo kogo interesuje jak dotarłeś do finału.
To tak jak te bajdurzenie (przez lata) nie mających pojęcia o funkcjonowaniu rozstawień w tenisie internautów, co to pisali “a ta Isia (Radwańska) to gra tylko z ogórkami” -no tak bo w rundach 1-4 miała grać z numerem 1 czy coś skoro była numerem 2, co za bzdura kur@a :man_facepalming:t2:

Czy będziemy rywalizować z Benficą czy Bayernem w takiej 1/8 nie ma znaczenia jak dotrzemy do finału.
Zresztą ja tam wyznaję zasadę “po co sobie utrudniać życie” :muscle::blush:

1 polubienie

Liverpool - 21 punktów po 7 meczach w LM! :ok_hand:

Man United - 26 punktów po 22 meczach w Premier League. :man_facepalming: :rofl:

No i do tego Man City doświadczające porażki i powrotu PSG. Od wielu sezonów nie widzieliśmy obu tak słabych zespołów z Manchesteru, więc jest czym oko nacieszyć.

7 polubień

Na powyższej stronie można się pobawić w symulowanie wyników. Mi wyszło coś takiego w środku tabeli

La zabawa, Psg - Barca w 1/8 bardzo chętnie obejrzę

U mnie w ten sposób :smiley: jak widać po naszych typach jest duża szansa, że trafimy na Sporting. Obyśmy tylko uniknęli PSG, bo wczoraj wyglądali naprawdę świetnie, dawno nie widziałem takiego kolektywu w Paryżu i takiego zaangażowania. Enrique robi dobrą robotę.

@stavrogin oby Brugia poszła w ich ślady :wink:

Wiesz, na tle Man City w tym sezonie to dużo słabych ekip dobrze wyglądało :smiling_imp:

3 polubienia

Gdyby wchodziło tylko 16 zespołów, bez rundy barażowej w 1/16 to po pięciu-szeciu kolejkach 1/3 stawki grałaby o pietruszkę, bez szans na awans.
A tak przed ostatnią kolejką ze 12 zespołów gra o bezpośredni awans do 1/8, a w 1/16 zapowiada się kilka niezłych pojedynków.

Zerknąłem na te symulacje i faktycznie dla nas najważniejszy mecz to Stuttgart Psg, którego Niemcy nie mogą przegrać bo inaczej Psg trafi do naszej drabinki, a Real musi wygrać z Brest, wtedy max Sporting dostaniemy, swoją drogą trudno uniknąć w tym systemie, Bayernu, Realu, Psg czy Juve przy ich średnich wynikach w fazie grupowej, a z drugiej strony 1 miejsce w grupie nie jest wcale takie premiujące…

1 polubienie

Przy wygranej PSG ze Stuttgartem jest duża szansa na kogoś z dwójki Juventus - PSG w 1/8 (a przynajmniej mi tak w symulatorze wyszło).

Mogą być też duże przetasowania na górze, ot choćby wyczuwam problemy Barcelony w meczu z Atalantą. Arsenal może wziąć dwójkę.

Prawda jest taka że na tym etapie sezonu i na miejscu na którym jesteśmy to inni powinni kalkulować i liczyć żeby na nas nie trafić. Żeby wygrać LM trzeba ograć każdego tak naprawdę więc nie ma to większego znaczenia na kogo trafimy w 1/8. Jedynie dobrze by było uniknąć Realu bo oni mają jakiś patent na te dwumecze w fazie pucharowej nawet mimo słabej formy i od lat nam nie leżą.

mi się wydaję że było by najlepiej wyp…ć real z LM w 1/8 i gramy dalej :slightly_smiling_face:

Ale to Real raczej wyrzuci nas, my nie umiemy z nimi grać.

A u mnie wychodzi ciągle takie coś czyli możliwe starcie z PSG :grimacing:
Potrzebny remis w ich meczu z VfB

umiemy bo przegraliśmy 2 finały przez sędziów …za celowy faul ramosa na MO to powinien dostać plakat czerwony a nie tylko kartkę …wygramy z tymi ch…mi i tyle

My już nie biegamy jak króliki z adhd i tak łatwo nie nadziewamy się na kontry. Dodatkowo w końcu ich pokonaliśmy także psychologicznie byśmy dobrze podchodzili do takiego dwumeczu

@Spectre
dużo bardziej kontrolujemy mecze, nie tracimy aż tyle głupio piłek. Też bym wolał trafić na kogoś innego, ale myślę że byśmy ich przeszli

1 polubienie

Przegraliśmy dwa finały na własne życzenie. Jeden pogrzebał nam idiota Karius, który grał ze wstrząsem mózgu i nic nie powiedział trenerowi, a drugi pogrzebała nasza impotencja w ofensywie.

Wygraliśmy JEDEN mecz przez ostatnie 8?10? lat z Madrytem. I to ten ostatni.

@osi dalej się nadziewamy na kontry. Z Realem wystarczy pół-kontra żeby nam strzelili. Wolę na nich nie trafiać, bo mentalnie siadamy. Nawet ten ostatni mecz wyglądał tak, jakby chłopaki byli pod presją grania w finale LM. Dopiero większy luz złapali w drugiej połowie.

Nie róbmy z siebie nie wiadomo kogo. Lepiej trafić na kogoś slabszego bo dalej mamy do rozegrania ligę oraz lepiej po prostu żeby taki Real czy inne Atletico nas ominęli i niech odpadną z kimś innym.

Więcej - 15. Poprzednie zwycięstwo z Realem to 2009 rok