Liverpool - Manchester City

Dawno nie widziałem tak bezradnego Liverpoolu. City robią z nami co chcą,i jeśli nic nie zmienimy po przerwie to przerżniemy ten mecz.
Nasza pomoc nie istnieje, nie ma kto rzucić piłki do przodu. Jedynym pomysłem są długie piłki od Matipa lub jego wyjścia do przodu.
Nawet mając SFG nie ma kto dobrze wrzucić piłki czy uderzyć.(jak bierze się za to Robertson to wiem, że nic z tego nie będzie).

A kogo chcesz wpuścić za Milnera?
ED: Zapomniałem że on ma żółtą już, to chyba faktycznie trzeba będzie Gomeza wpuścić. Bo przecież nie Neco?
Po tym co zobaczyłem w pierwszej połowie to będę zadowolony jak dowieziemy remis, słabo to wygląda.
Fiemino za Mane i Keita za Jonesa, może coś wykreują bo na razie to nie postraszyliśmy.
A na trybuny nie ma co narzekać, dzisiaj jest głośno ale to nie wystarczy na różnicę w poziomie gry.

Brakuje nam wszystkiego. Dopingu, opanowania, sytuacji, przyjęcia, kontroli, STRZAŁÓW. Bez tego remis będzie największym sukcesem. Zmiany konieczne, bo ten Foden dzisiaj na bank coś ustrzeli. Więcej pewności, na obronie van Dijk jest niestety słabiutki, przestawiany i omijany jak tyczka.

xG Liverpoolu do przerwy to 0.02, drużyna nie istnieje

Było wiadome, że będą dominować i mieć częściej piłkę. Dużo niedokładności po obu stronach. Jurgen koniecznie musi coś lub kogoś zmienić, bo Mahrez i Sterling czekają

Z tego podana Diasa do Edersona :smiley:

1 polubienie

Chciałoby się powiedzieć, że nie ma powodów do paniki, bo Jurgen w przerwie naszymi piłkarzami potrząśnie i na drugą połowę wyjdzie zupełnie inny Liverpool. Oby tak było, bo im dalej idziemy w mecz tym bardziej brakuje nam jaj. Jest to co najmniej niepokojące. Atmosfera na Anfield zbyt napięta wśród naszych kibiców, którzy powinni mocniej wesprzeć piłkarzy, jak im nie idzie.

Mamy dużo szczęścia, że remisujemy do przerwy. Pewnie wszyscy odetchnęliśmy z ulgą na koniec pierwszej połowy. City miało co najmniej 2 bardzo dobre okazje zakończone strzałem na bramkę, jeden strzał obronił Alisson, no i ten wjazd Fodena z piłką w pole karne również zatrzymany przez Alissona plus niecelne uderzenie główką De Bruyne. Do tego kilka dobrze wykreowanych akcji nie zakończonych strzałem lub zablokowanych przez nas. A Liverpool kompletne zero - ani jednego groźnego strzału.

Niemal wszystkie akcje City idą lewą stroną na Milnera, który jak na razie jakoś sobie radzi i dwoi się jak trzeba, ale ile to potrwa? Żółta karta wcale mu nie pomoże. Henderson za dużo strat w meczu takiej rangi. Mane w ogóle wyłączony z gry, bo praktycznie nie atakujemy lewą flanką.

Tak nie można grać. Jak nie będzie różnicy w grze po przerwie, to Klopp będzie musiał zareagować szybkimi zmianami, bo wydaje się, że możemy ten mecz przegrać mentalnie.

Uparl sie Klopp na Robertsona, ktory od stycznia jest bez formy. I z lepsza obrona nam komplatnie nie idzie.

Teoretycznie remis nie jest złym wynikiem ale patrząc na to w jaki sposób straciliśmy bramki, oraz to, że Fabinho miał pustaka na 3-2 i nie zachował zimnej krwi, ten remis to słaby rezultat.

Czuć lekki niedosyt, szkoda że tak efektowna bramka MO, nie dała nam 3 punktów. Trzeba przyjąć jedno oczko z pokorą. Ciągle jesteśmy niepokonani :slightly_smiling_face:

Remis przy fatalnej pierwszej połowie nie jest zły, ale sytuacja Fabinho będzie mi się śniła przez tydzień

Jeśli chodzi o drugą połowę to Salah nam zrobił wynik z przodu, ale obrona nie pomogła. Środek pola też dzisiaj tak sobie zagrał. Wydaje mi się, że dzisiaj aż nadto widoczny był brak godnego zmiennika za TAA. Wiem że to raczej nie możliwe, ale może Matt Cash chciałby podjąć wyzwanie i przejść do LFC? Ciągle mam takie uczucie, że takimi meczami jak dzisiejszy oraz w ubiegłej kolejce wygrywa się lub przegrywa mistrzostwo, bo później na koniec może brakować, a to punktu, a to dwóch. No ale nic, dużej straty do lidera nie mamy, bo tylko 1 punkt i dopiero skończyliśmy 7 kolejkę więc wszystko w naszych rękach. Nie mogę się doczekać kolejnych spotkań po przerwie reprezentacyjnej.

Fab powinien to strzelić to był 200% sytuacja, City w każdym meczu nuci wybić nam gotowego gola z lini. Z perspektywy całego meczu można się cieszyć z remisu bo za tą kichę w pierwszej połowie to powinnismy już z 2:0 przegrywać.
Mo Salah genialny. Szkoda, że kiedy strzela tak epickiego gola to pełnie chwały musi mu odebrać wynik tak samo jak było ze Spurs pare lat temu.
I niestety ale ktokolwiek nie gra na prawej obronie to jest to u nas czarna dziura. Obydwa gole przyszły z tamtego miejsca. Jak tak dalej będzie to i Norwich nam nastrzela jak będą prowadzić ataki tamtą stroną.

1 polubienie

Mogliśmy wygrać,mogliśmy przegrać… Myślę że każdy z nas przygarnął by 3 pkt z wielką chęcią, ale oglądając pierwsza połowę to i 1 pkt trzeba przygarnąć z pokorą.

Fabs słaby mecz, ale i Van Dijk jakiś taki nie swój. Byłem bardziej pewny interwencji Matipa jak Holendra i to nie tylko w tym spotkaniu.

1 polubienie

Mo dzisiaj zrobił mega robotę, nie dziwi mnie więc jego mina po golu na 2:2 w stylu “czemu ja muszę grać z takimi pi***mi?”. Tak jak w meczu z Brentford, przez kilka minut po strzeleniu bramki odcina w obronie prąd. Najwięcej strzelonych bramek w lidze i tak to nie wystarcza by zgarnąć 3 pkt. Ile Mo z kolegami z ofensywy ma wypracować bramek, po 8 co mecz żeby udało się dowieść zwycięstwo?

Ma ktoś video do bramki Momo ?

Póki co zremisowaliśmy 3x , z czego 2x z mega mocnymi ekipami i raz z rewelacją sezonu póki co. Uspokój się !

Można było wygrać, można było przegrać, ale jest remis. Chyba uczciwy. Wiadomo, jest niedosyt, ale punkt musimy przyjąć z pokorą. Mamy sporo do poprawy, czekamy na powrót TAA, Thiago, więcej czasu dla Keity, może Tsimikas i Konate. Ale na to potrzeba czasu, aby chłopaki się zgrali. Oby po przerwie nasi wrócili bez kontuzji.
W tym meczu brakowało mi Faba i akcji skrzydłami (o dziwo). Gole padały po akcjach środkiem, po przejęciu i dobrym zachowaniu Mo. A nasze straty?? Cóż, gole straciliśmy prawą stroną i to powinno dać do myślenia zarządowi. Milner już nie daje rady, Gonez wiadomo to nie jego pozycja. Może jakieś zakupy w zimę rozwiążą problemy?

Dobry rezultat, zwłaszcza że mecz powinniśmy kończyć w 10tkę - w tej sytuacji Pep miaął 100% racji. Milner powinien wylecieć - sędziowie powinni brać pod uwagę to co działo się bezpośrednio przed gwizdkiem, czyli “koniec” faulu, a nie “początek”. Henderson faulował pierwszy, ale zawodnik ustał na nogach, sędzia postanawia kontynuować spotkanie (przywilej), gra toczy się dalej. Następny jest faul Milnera, który przerywa dobrze zapowiadającą się akcje - żółta kartka. Swoją drogą, żałosny sposób w jaki Milner przerwał akcje, wystawił kopyto do tyłu jak osioł. Poziom ekstraklasy.

Ofc Salah mvp, Mane tez niezły mecz, fajnie, że zdobył gola. Jota tak sobie, chociaż zmiana Firmino raczej też nie na +. Druga linia dzisiaj zawodziła najbardziej - Fabinho trochę dziur zostawiał, choć przy golu Salaha, ładnie tam z nim poklepał. Henderson wiadomo, z każdym podaniem utrudniał życie kolegom z drużyny. Jones jest dobry, choc widać było, że przeskok z Porto na City mocno go wyhamował. No ale on ma ciągle 19 lat, jak na swój wiek to całkiem przyzwoicie. Obrona ciągle nie może złapać jakiegoś swojego odpowiedniego rytmu, z całej 4 Matip wyglądał najpewniej, a dziadek Milner najgorzej. Becker profesura, dupsko nam uratował.

Ogółem pierwsza połowa taka sobie, ale drógie 45 minut oglądało się naprawdę spoko. Bernardo Silva nas dzisiaj mocno sponiewierał, generalnie obydwa gole po jakiś chorych rajdach, najpierw Silvy, później Jesusa. Za dużo czasu dostali z piłką przy nodze, to chyba też kamyczek do ogródka Robba, Milnera i Fabinho

2 polubienia

Tutaj jest skrót meczu ze wszystkimi bramkami:

https://hoofoot.com/?match=Liverpool_2_-_2_Manchester_City_2021_10_03