Luis Díaz

Podobnie jak kilku użytkowników wcześniej, jestem zdania, że dryblingi Diaza to ogromny plus, zarówno dla niego, jak i dla naszego całego zespołu. W całej naszej ofensywie próżno szukać takich graczy. Jest Salah, do tego Elliot oraz Carvalho również lubią wpleść drybling do swojej gry. Jota czasami coś szarpnie. I to wszystko. Bogu dzięki, że mamy więc kogoś takiego jak Diaz. Co ważne w jego grze, wyróżnia go nie tylko drybling, ale również skuteczne uderzenie z dystansu, a w naszej drużynie też to strasznie kuleje. Od czasów Coutinho nie mieliśmy gracza z takimi atrybutami. Thiago nie liczę, bo więcej go nie ma, niż jest. We wczorajszym meczu potrzebowaliśmy właśnie kogoś takiego jak Diaz. Wziął akcję na siebie, minął kilku rywali, wyczekał aż pojawi się szansa na skuteczne uderzenie i załadował piłkę do siatki. I o to chodzi. Wiem, że takie coś wychodzi raz na kilkanaście/kilkadziesiąt prób, ale jest to dodatkowy element naszej gry, coś czego nie mieliśmy. Skoro nie działał sposób z graniem na Nuneza, a do tego wyleciał z głupią kartką, to Diaz przejął stery i zrobił to co należy, dając równocześnie sygnał, że gramy dalej.

1 polubienie

Co to za argument w ogole jest?
Idac Twoim tropem napisze: ile goli zdobylismy po “milionie” wrzutek w pole karne we wczorajszym pojedynku?
Nie rozumiem takiego podejscia do sprawy,ze “mityczne xG” cos wyliczylo na nie(ze niby przynosi za malo pozytku) to po co to stosowac.
To jest jak dla mnie kompletna bzdura! poniewaz gra musi byc UROZMAICONA aby byc nieprzewidywalnym dla rywala,moc go zaskoczyc a nie grac na “jedno kopyto”.

Niewiele zabraklo a pod koniec strzalem z dalszej odleglosci Fabio zapewnilby nam wygrana.
Jak dla mnie to niech chlopaki dalej probuja w rozny sposob zdobywac gole a wiec rowniez uderzeniami z II linii.

Co znaczy, że gra musi być urozmaicona- sugerujesz, że nie próbujemy wielu schematów?

Przecież wielokrotnie było już debunkowane ten mit o tym, że nie strzelamy z dystansu. Strzelamy. Po prostu jak nic nie wpadnie w danym meczu to się tego nie dostrzega i niektórzy budzą się co jakiś czas z okrzykiem „trzeba strzelać z dystansu”, kiedy coś strzelimy albo nie wygramy meczu.

My strzelamy z dystansu, strzelamy dużo, w sezonie covidowym byliśmy w czołówce jeśli się nie mylę. Ktoś zresztą już wrzucał kilka razy tutaj te statystyki.

Po prostu te gole padają tak rzadko, że tego się nie dostrzega, a to tylko potwierdza, że jest to jeden z najsłabszych pomysłów na grę. Nie twierdze, że wrzutki są jakkolwiek lepszym pomysłem, chociaż po nich zdobywamy znacznie więcej goli.

1 polubienie

Ty jesteś takim typowym wujkiem który cały życie śmieje się z matematyki bo tylko chłopski rozum działa xD

Przecież Liverpool zdobywa dużo więcej bramek po wrzutkach niż po strzale z dystansu. Mamy TAA czy Robertsona którzy potrafią świetnie dośrodkować, był Mane czy Jota którzy potrafili takie akcję dobrze kończyć pomimo wzrostu. Wrzutki mogą być też płaskie, po ziemi. Liverpool gra tak aby wykorzystać zawodników których ma.

Nawet Coutinho za najlepszych czasów zdobył tylko kilka bramek takimi strzałami.

1 polubienie

Polecam zajrzeć do tych statystyk zresztą, bo jeżeli do kogoś nie przemawiają słowa to trudno już o dalszą rozmowę





Niczego takiego nie sugeruje!
Po prostu byla tutaj juz ta dyskusja o strzalach z dystansu i zaletach oraz wadach takiego sposobu konczenia akcji gdzie jednym z koronnym argumentow przeciw byla “matematyka”.
Rzecz w tym aby mimo takiej niezbyt dobrej statystyki jezeli chodzi o te strzaly, kontynuowac taki sposob grania gdyz nawet wbrew temu jest to kolejny z wielu wariantow( a na szczescie stosujemy ich wiele) po ktorym zdobywamy bramki.
Wczoraj takim trafieniem analogicznie do meczu ze Spurs Luis dal nam przynajmniej ten punkcik.

Konczac:nawet jezeli cos statystycznie/matematycznie teoretycznie nie jest wysoce oplacalne to jednak warto taki element miec w swoim repertuarze-co ,podkresle raz jeszcze, jest przez nas praktykowane.
Nie mam nic wiecej do dodania od siebie w tym temacie :smiley:

Mamy mały problem lub nie fajną prognozę, okazuje się że kontuzja Diaza w Dubaju to inne więzadło niż to które uszkodził w spotkaniu z Arsenalem, martwi to trochę bo jednak PL to intensywna, fizyczna i bezpośrednia liga…

Można prosić o źródło tego tweeta? Sam zaliczam się do grupy osób ostatnio narzekającym na sztab medyczny, więc chciałbym się w tym temacie dokształcić.

Diaz jest dość wątłej budowy i może organizm już nie wytrzymuje fizyczności PL. Nie liczę, że w tym sezonie jeszcze zagra. Za duża kumulacja kontuzji.

Proszę bardzo

https://twitter.com/imechanisms/status/1602303168310030336?s=46&t=QtKhDEJKjQsKMOGalk8ROg

1 polubienie

Ołłł jeeee :stuck_out_tongue:

3 polubienia

Super, ale zanim wróci do pełnej sprawności to jeszcze dobry miesiąc, jak nie dłużej. Nie ma co przyspieszać, póki co mamy kim grać w ataku, więc niech Kolumbijczyk wróci do pełnej sprawności.

3 polubienia

Jest cała kolekcja takich filmików z udziałem Keity :laughing: Oczywiście odpukać w niemalowane.

1 polubienie

Co u nas robi Diego Costa? :laughing:

Uśmiech mi się na twarzy pojawił widząc jak wbiega na bojo po tak długiej i pechowej przerwie

2 polubienia

I najważniejsze jest stopniowe jego wprowadzenie. Z takim Nottingham powinien też usiąść na ławce, ale dostać nieco więcej minut, np. z 30, bo nie ma co szaleć, póki co mamy kim grać w ataku, a Kolumbijczyk będzie mega ważny w przyszłym sezonie.

5 polubień

Co ciekawe operuje na prawym skrzydle jakby. Ogólnie płynnie się nam napastnicy wymieniają pozycjami.

Świetnie dziś wyglada, zdobyta bramka, dużo pracuje w defensywie i do tego sieje zagrożenie z przodu. Luis Diaz to jest klasa światowa i jak gra to robi naprawdę różnice.

@ludek co najmniej 2 odbiory miał i był faulowany bez reakcji pod polem karnym. Przy jednej z bramek tez wyprowadził atak.

3 polubienia

Nie gra nic po za golem , fakt strzelonym w bardzo trudnych warunkach ale dziś nic specjalnego, kilka nieudanych dryblingów ,nic nie strzela, nie wykreował żadnej sytuacji kolegom … ogólnie kiepski występ (gol na duży plus).

4 polubienia

Pograł godzinkę i chwała mu za gola. Jednak ogólny obraz taki jak całej drużyny.