Ogólnie troszkę się pogubiliśmy na tym forum, a zwłaszcza w temacie Darwina
Dla tego pozwolę sobie po raz kolejny przypomnieć, że jesteśmy kibicami LFC i wymagajmy od siebie więcej. Każdy ma zapewne trochę racji w swoich wypowiedziach.
Nikt nie każe nam się nawzajem lubić, ale powinniśmy się nawzajem szanować, jesteśmy kibicami LFC.
To był akurat dość zabawny post, bo kaczka i ten radzik praktykują to samo - zgłaszanie komentarza, bo ktoś zarzucił **ujowe statystyki Nuneza.
Mnie to śmieszy najbardziej to, że osoby które tak narzekają na wątek Nuneza czynnie biorą w tym temacie udział.
Nie podoba się? Milcz, nie bierz w tym udziału, nie udzielaj się, nie czytaj, proste, co?
Otagujcie wątek Darwina jako +18 skoro lewaki płaczą z powodu nieodpwiedniego języka, którego tam nigdy nie widziałem. Najzabawniejsze jest to, że ulicznym językiem posługują się głownie oni.
O tym właśnie piszę. Wstawienie nieprzychylnej statystyki dotyczącej Darwina to według Ciebie prymitywna próba robienia gownoburzy.
Poniżej screen tej prymitywnej wiadomości pełnej obelg i nastawionej na wzburzenie ludzi:
Tak, to była prymitywna próba rozpoczęcia kolejnej gownoburzy.
Wątek Darwina jest zalany krytyką w stosunku do niego. Przykro mi, że nie umiesz tego dostrzec. Nikt jej nie usuwa, nie zakazuje jej, ani nie wyciąga żadnych konsekwencji w związku z jej pojawianiem się.
Twoja cała aktywność to próba jakiegoś rozpoczęcia kolejnej kłótni- mógłbyś przynajmniej jak Happy napisać coś czasem, co nie byłoby takim czymś to można byłoby jeszcze machnąć ręką.
Gdzie ty to niby widzisz? Bo krytykuję, merytorycznie, Darwina to wszczynam kłótnie? Przejrzałem swoje ostatnie posty. Są tam może ze 2 uszczypliwe wiadomości. To zaczyna wyglądać jak jakaś obsesja.
To dużo wyjaśnia, zastanawiałem się skąd się ten darwizzyking urwał, cóż. A to że blancik nie wyłapał jeszcze bana za te ciagłe bezsensowne prowokacje, to podziwiam cierpliwość moderatorów.
Czyli Edwards był w sztabie za czasów Brendana? Czy dołączył za czasów Kloppa? Ja się nie będę upierać przy swoim, ale mi po głowie chodzi cały czas to, jak Klopp powtarzał, że mu nie przeszkadza coś na kształt komitetu co do transferów, i że wspólnie muszą podjąć decyzję a nie tylko 1 osoba.
Mylisz sie i nie masz pojecia o czym piszesz. Edwards byl w komitecie, siedzial w klubie od 2011 roku, w dodatku pelnil czolowa role w sciaganiu wynalazkow typu Markovic, Borini, Aspas i calej reszty tej niedorzecznej zgraji. Dopiero kiedy Jurgen przyszedl do klubu to rola Edwardsa sie zmienila i ta dwojka zaczela scisle wspolpracowac. Dlatego geniusz Edwardsa zostanie teraz brutalnie zweryfikowany (i oby pozytywnie). Bo robic transfery dla genialnego Kloppa moglo byc duzo latwiej niz dla przecietnego Slota.
Co do tego komitetu to nawet Rodgersowi to nie odpowiadalo - i trudno sie dziwic. Mial duzy zal do klubu bo o funkcjonowaniu czegos takiego dostal informacje dopiero po podpisaniu kontraktu, a nie przed. Klopp przychodzac wiedzial jaki jest u nas system i od razu sie na to nie zgodzil.
W takim razie dzięki za wyprowadzenie z błędnego myślenia. Pamiętam jak za czasów Brendana przewijało się to, że zgodził się na Firmino pod warunkiem transferu Benteke i parę innych kwiatków. I ogólnie dopiero po przyjściu Kloppa to wszystko zaczęło współgrać i stąd moje myślenie o tym, że to działało dalej bez zmian.
Może i tak. Być może też mylę to wszystko, i mieszam udział w tym wszystkim skautingu. Coś mi świta, że właśnie któryś namówił Kloppa na Salaha. I stąd moje przekonanie, że oni też mieli jakby swój głos w tym.