Orientujecie się czy Salah przestrzega zasad ramadanu nawet podczas ważnych wydarzeń sportowych itd czy jest z nich zwolniony.?Zauważyłem że zwykle w tym okresie następuje u niego spadek formy, od dwóch trzech meczów było to też zauważalne, że jest znacznie słabszy, a w pojedynkach 1 na 1 nie miał praktycznie udanych przejść i dryblingów.
Ale do najwyższego poziomu wliczają się też mecze vs big six, czy tylko te, które Ty wybierzesz?
Te które wybierają przeciwnicy Mo, są najistotniejsze, bo słuzą jako argument w dyskusji. Myślę, że powinniśmy brać pod uwagę tylko te mecze, w których Mo nie strzelał podsumowując ten sezon. Będzie mniej do dyskusji i opponenci będą zadowoleni.
Nie, wliczają się mecze które są dla nas być albo nie być, a nie ligowa Młocka. To jasne że w lidze ejak zagrał na city kilkanaście parę meczy bądź z 20 to coś strzelił coś nam ugrla. Napisałem jasno w momentach kluczowych. W 2 finałach słabiutki (ten z Tottenhamem też, ale gol z karnego więc już nie będę się czepiał, a w pierwszym z Realem niestety wykluczył go uraz), półfinał z Barca kiedy w pierwszym gra słabiutko i psuje Sete a w drugim go nie ma. Dwumecz z Bayerne(tam awansowaliśmy, ale nie błyszczał) to tak na szybko.
Mnie ciekawi jakie miejsce mielibyśmy w lidze, jakby zamiast Mo biegał na zmianę Chiesa z Elliottem, albo jakiś Cherki, czy inny Bakayoko.
Niektórzy tak chętnie żegnają Mo, jakby robienie ponad 50 G+A ( w połowie marca)w sezonie było czymś normalnym i przyjdzie jakiś Jerry Bombelek za 30mln i będzie kręcił podobne liczby. Na pewno chłopaki tak będzie przeciez Edwards nie chybia. Mo jest stary i niedołężny, a w ogóle to in FSG we trust
bo przeciez z nim gramy w 10, a poza tym to połowa bramek z karnych
no i nie wraca do obrony ![]()
Za to jaki słaby jest Ali, nawet bramki nie zdobył od 4 lat i drugi sezon nie może nawet asysty złapac. Co z tego, że tyle broni, jak tak mało daje do przodu.
W ogóle co my za futbol gramy, że najlepsi strzelcy nie bronią, a bramkarze nie atakują. Slot to w ogóle futbolu nie ogarnia…
Nie. My tu porównujemy Mo do najlepszych bo dla mnie Stevie był najlepszy. On im cięższy rywal był tym bardziej błyszczał. Grał w ekipie mchu i paproci i potrafił w pojedynkę to dźwigać wielokrotnie. Czy Mo to robi? Mam wątpliwości. To wybitny gracz ligowy. Ma niesamowitą regularnosc w lidze i chwała mu za to. Ale ile razy w kluczowych fazach lm lub z tymi najlepszymi ekipami w lm on nam wygrywał dwumecz przez te 9 lat?
Nie ma co udawać że aktualna taktyka jest tak skoncentrowana aby Mo był jak najbardziej wypoczęty pod bramką rywala i dostawał tam piłkę. Gdyby Diaz posłał tyle złych dośrodkowan w dwumeczu i przegrał tyle pojedynków co salah to już byłby w burnley
Ps strategia wyolbrzymienia zarzutów do takiej skali absurdu aby je obśmiać na inteligentnych nie działa. Mo jest zwolniony z obowiązków defensywnych i 3/4 akcji przechodzi przez niego. Do tego ma zadania jak król więc jego obowiązkiem jest w takich meczach dawać stempel!!! Może gdyby nie był taki uparty i ma przełomie grudnia stycznia lutego opuścił 4-5 meczy to teraz było by coś w baku. Tym bardziej że gakpo i Diaz grali świetnie. Jednak on jak zawsze musi sobie nabijać statystyki w takich meczach jak soton (gdzie tak btw grał żałośnie) by potem w kluczowy h fazach oddychać rękawami.
I jeśli ktoś uważa że slot mógł go posadzić to pamiętajcie co wyprawiał w zeszłym roku z klipem kiedy ten go posadził
A gdzie była reszta w tym dwumeczu?? Gdzie był joker Jota oraz Diaz?? Jak wygrywamy to jest Mo król itp ale jak tylko porażka jest albo remis to nagle uwypukla się wszystko właśnie u Salaha. Nikt nie chce docenic gry psg, i dlaczego? Może my zagraliśmy na tyle ile pozwolił nam przeciwnik? Widzę, że odklejka z kanonierzy.com załącza się i tutaj, że Salah strzela tylko z karnych… Tylko Alisson i Dijk mogą z podniesioną głową chodzic po tym meczu, ale reszta? Nawet nasza pomoc nie dała rady, ale na pewno u nich to efekt zmęczenia a u Salaha ramadanu…
Asysty Salah to pewnie zwykłe podanie do zawodników, którzy pewnie przedryblowali całą obronę i strzelili.
Owszem, to nie jest tak, że można przejść obojętnie obok jego występu, i zgodzę się, że mógł zrobić więcej, a nawet powinien, ale umniejszać jego zasługi w tym sezonie to jest znowu bycie w jakiejś złej aurze…
@Kajojojek13 a w tym meczu z Bayernem kto dorzucił Mane fajną asystę na chyba zamknięcie meczu, na wynik 3-1?
Tylko strzelił karnego z finale z Tottenhamem… no tak tylko. Origi też tylko wszedł i strzelił na 2-0, a Alisson tylko wybronił to co miał wybronić. I tylko wygrali ten finał…To był sobie mecz bez zbędnej presji i tego, że mógł to być drugi z rzędu przegrany finał. Ale dobrze, że chociaż tego finału się nie będziesz czepiać…
Ja proponuję już olać te LM bo idziemy po coś bardziej cennego dla nas. I na tym się już skupmy, finał CC w niedziele też może być fajnym przedsmakiem tych pozostałych potem 9 meczy. Wesprzyjmy naszych i przestańmy biadolić. Ja rozumiem, gdyby to były ostatnie rozgrywki w których mieliśmy szansę na jakiś puchar. Ale tak nie jest.
@Goalkeeper przeliczając to na ilość meczy to statystyki nie jakieś najgorsze a i zarazem nie są jakies najlepsze. Tam gdzie nic nie miał to odpadliśmy, ale gdy przychodzili dalej to miał swój udział w tym. Lm to są specyficzne rozgrywki, i serio jest sens rozkładać to na poszczególnych piłkarzy?
W sumie jak to się ma do pozostałych zawodników lfc w tej fazie rozgrywek? Jest ktoś kto może pochwalić się lepszymi statystykami?
Staty Salaha w fazie pucharowej LM:
24/25: 0G+0A (2 mecze)
22/23: 1G+1A (2 mecze)
21/22: 1G+2A (7 meczy)
20/21: 3G+0A (4 mecze)
19/20: 0G+0A (2 mecze)
18/19: 2G+2A (6 spotkań)
17/18: 5G+3A (7 spotkań)
Łącznie 12 goli i 8 asyst w 30 spotkaniach, wynik całkiem niezły. Niestety wykręcony głównie w dwóch pierwszych sezonach, gdzie miał 12G+A w 13 spotkaniach. Po 2019 roku to jest jedynie 8G+A w 17 spotkaniach.
Liga mistrzów to gra z drużynami z innych lig europejskich. Oni są nastawieni na obronę przeciwko Salahowi i koniec. Pozostałych nawet nie muszą podwajać. W premier league sytuacja jest inna. Niby wiedzą do czego jest Salah zdolny, ale jednak ma większą swobodę. A i pozostali z ataku robią więcej w PL, a w lidze mistrzów znikają.
Ale co tam. Trzeba się doczepić do jedynego gościa co trzyma ten sezon w ataku i to dzięki niemu będziemy mieli mistrza. Ale zawalił 210 minut ![]()
![]()
Czyli jak zagra dobrze to można napisać brawo, ale jak gra słabo to już nie wolno.
Pisaliśmy tu o gościu który zgłaszał akces o złotą piłkę. Całą ofensywa zespołu jest ustawiona pod niego, a on zwolniony z dużej części obowiązków defensywnych. Do tego za każdym razem jak jest zmieniany to ma muchy w nosie.
Wiec jeśli zbierał laury za wybitne mecze to też trochę goryczy po fatalnym występie. I o ile jeszcze w pierwszym meczu krytyka była malutka tak na przełomie 210m tak słaba gra uważam podlega krytyce
No i dokładnie za te 210 minut się go krytykuje
Ale przecież każdy uważasz, że zagrał słabo. Ale to jest wasz argument, żeby go oddać, bo nie ważne, że gra cały sezon jak nigdy, ważne, że dwa mecze w lidze mistrzów z mistrzem Francji zagrał słabo.
A możesz podać gdzie napisałem żeby go oddać? Argumentów za rozstaniem z nim lub pozostaniem jest tak dużo że brakowało by nam tusz w długopisie. Tak salah gra wybitnie. Tak zespół na niego pracuje. Czy gdyby za niego grał ktoś młodszy mni j skuteczny ale na którego nie trzeba pracować gralibyśmy lepiej? Ni ma zielonego pojęcie, ale nie można nie zauwazyc że ofensywa ustawiona na Mo zawiodła.
I oczywiście wiem że nasi napastnicy na przekroju całego sezonu grają wręcz poniżej krytyki. I zaznaczam że gdyby to ode mnie zależało to ja podpisałbym salah na 2 lata
Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia czyli parę centymetrów inaczej po główce Jarella, gol, prawdopodobnie remis, awans i całej tej dyskusji o Mo by nie było.
Jest takie przysłowie “U sąsiada trawa jest zawsze bardziej zielona”.
Vini gra z większa lekkością, Rafinha w ogóle wszystko robi lepiej, i tak dalej. A Salah to w sumie jest już stary, w ogóle nie umie dryblować, strzela głównie karne, albo prawie do pustej bramki. A inni to w każdym meczu hattrick po solowych akcjach.
Liverpoolu wielu z nas ogląda wszystkie mecze, a innych zespołów jakieś skróty, albo w ogóle tylko najlepsze akcje.
Jak czytam niektórych, nie ostatnio, tylko w ogóle, to naprawdę można odnieść wrażenie, że u nas same drewna, obrońcy ciągle popełniają błędy, pomocnicy bezużyteczni, atak też szrot, wszyscy na sprzedaż, no może Salahowi coś tam na farcie wychodzi.
Jak by ten Liverpool był taki słaby, to by nie był liderem PL, a Salah nie był na szczycie klasyfikacji Złotego Buta, a już o łącznej liczbie bramek i asyst to nie wspominam.
Złoty cytat ![]()
Tylko jak w pierwszym meczu wygraliśmy fartownie, to miałeś nieco inny punkt widzenia. A było tak: ze trzy razy Ali by opóźnił interwencje o kilka milisekund, Dolaruma obroniłby strzał Elliotta i byłoby 0:3 zamiast 1:0.
Ale Ty nie mogłeś tego przyznać, tylko upierałeś się, że kto wygrywa, ten lepszy (nie cytuję dosłownie, tylko sens).
Bądźmy w miarę możliwości obiektywni. Wiadomo, że wszyscy jesteśmy za Liverpoolem, ale nie róbmy k. z logiki.
Salah zagrał słabo, ale to nie on był problemem.
U nas w ataku mamy jednego gościa topowego, na światowym poziomie, jednego dobrego (Cody) i czterech przeciętnych.
W PSG mają dwóch topowych (Dembele, Kvara), dwóch dobrych/bardzo dobrych (Doue, Barcola) i przeciętnego.
U nich ich trojka z przodu robiła cały czas robotę, a do tego Doue po wejsciu też robił swoje.
U nas Mo nie dojedzie, to atak leży, do Diaz, Jota, Nunez kopali się po czole. A Dembele, Kvara, Doue co chwilę ładowali strzaly, potrafili sobie wypracować pozycję. Ile razy coś podobnego zrobił Diaz? O Jocie nawet nie wspominam, Nunez chociaż wypracował gola w Paryżu.
Mamy niby mocny atak, ale głównie na papierze i w zasadzie ograniczający się do Mo i w mniejszym stopniu Gakpo.
Salah z PSG nawalił, ale nie chcę na niego zwalać winy za porażkę, mam nadzieję na kolejne sezony w czerwonej koszulce.
Btw, jeden rajd Salaha został powstrzymany przez nadepnięcie go na stopę, tuż przed polem karnym przez Mendesa. Innym razem byl powstrzymany w polu karnym przez uderzenie w twarz. Ten sędzia był bardzo niechętny, by zauważyć jakikolwiek faul na Mo.
Nie rozkminiłeś
o co mi chodziło.
Otóż gdybyśmy jednak przeszli dalej, nawet po karnych, to nie byłoby odsądzania od czci i wiary Mo który jak zagrał to każdy widział ale na Boga! nie on sam spowodował nasze odpadnięcie a już umniejszanie jego umiejętnościom to totalna aberracja jakaś ![]()
I to nie ma nic wspólnego z pierwszym meczem o którym w moim powyższym poście nie było mowy “noale” tradycyjnie ktoś na forum imputuj komuś( tutaj mnie) coś czego nie napisał ![]()