Mohamed Salah

weż jeszcze pod uwagę to, że nie dostalismy w tym sezonie żadnego karnego, więc tych bramek automatycznie jest mniej, ze 3 by trzeba doliczyć.

Nie można również zapominać o wartości marketingowej. Mo jest obok Virgila naszą największą “gwiazdą”, a na pewno największą jeśli chodzi o zawodników z Afryki / muzułmańskich. To z punktu widzenia klubu i jego finansów ma znaczenie i znajduje odzwierciedlenie w zarobkach.
Poza tym dobrych prawoskrzydłowych na rynku jest po prostu mało.

5 polubień

9 polubień

Rekordy Salaha z dzisiaj:

  • Najwięcej bramek dla Liverpoolu w historii PL (129).
  • Pierwszy zawodnik w historii Liverpoolu, który strzelał w 5 kolejnych meczach przeciwko United w lidze.
  • Pierwszy zawodnik w pięciu najlepszych ligach Europy z 20+ bramkami i 10+ asystami w tym sezonie.
  • Drugi zawodnik w historii PL, który ma 10+ bramek przeciwko United. Pierwszym był Alan Shearer.
1 polubienie

Sprzedać, za słabo gra w tym sezonie. :upside_down_face: Ale poważnie. To nasz najlepszy obecnie gracz, który świetnie znajduje kolegów, dogrywa, asystuje, sam zdobywa bramki, utrzymuje się przy piłce i jest dużo faulowany, ale niestety nie każdy gość z gwizdkiem to widzi.

1 polubienie

Musi tu grać do końca kariery. Przynajmniej tej w Europie. Po Gerrardzie najlepszy piłkarz LFC tego wieku

Masz tam chyba błąd powinno być w 6 kolejnych meczach.

@kuczq kolega dosyć szybko zapomniał o Suarezie :stuck_out_tongue:

Poprawione, chodziło o ligę.

1 polubienie

Gdyby został w LFC to na pewno, ale po wejściu na topowy poziom szybko uciekł do Barcelony. Żadna z niego legenda LFC

A co byś zrobił na jego miejscu? Wtedy on grał na zupełnie innym poziomie niż reszta. Zrozumiałe że odszedł. Nie ma co winić Urugwajczyka, że wybrać Barcelonę. Gdy grał w drużynie Kloppa nigdzie by nie odchodzil

Czy był legendą? Moim zdaniem też nie.
Ale użyłeś sformułowania najlepszy, a dla mnie Suarez w prime to był najlepszy piłkarz piłkarsko jakie moje oczy widziały na boiskach Premier League .
Żeby nie było Salah bardziej zasługuje na pomnik przed stadionem, to z nim wygrywaliśmy ligę czy ligę mistrzów.
Co sezon trzyma równie wysoki poziom , nie tylko na boisku, ale poza nim również.

2 polubienia

To fakt. Prime Suarez > Prime Salah. Jednak to Salah jest naszą legendą i z nim wygrywaliśmy trofea, no i do niego należy rekord (wina samego Suareza, że go nie pobił i musiał pauzować 5 meczów).

Suarez grający w systemie Kloppa byłby bestią. Musielibyśmy wzmocnić bardziej pomoc, ale taka F9, która kręciłaby się po całej trzeciej tercji boiska byłaby koszmarem dla przeciwnika i jego szyków obronnych. Szkoda, że nie miał szansy popracować z Jurgenem, ale jego wybór też nie powinien dziwić - w Barcelonie stał się legendą, w parę lat nastrzelał niemal tyle bramek i narobił asyst, co Messi w tym okresie. Potrafił nawet raz zdystansować Ronaldo i wygrać złotego buta. W prime SMN myślę, że to on był numerem 2 w tym trio, a nie przez wielu uważany wtedy za następce Messiego Neymar. Tyle, że wybryki z poprzednich lat ciągnęły się za nim, stąd też poza Katalonią mało kto doceniał jego osiągnięcia w takim stopniu (a nie, że w ogóle), w jakim powinien.

Wracając do Mo, oby forma całego Liverpoolu wpływała tak pozytywnie dalej na niego, a ten jego najgorszy sezon może skończyć z niezłą kanadyjką i oby kolejnym sezonem LM, w 23/24.

2 polubienia

Ciężko porównać. Salah na wiosnę 2018 roku był w wybitnej formie. Te gole z Romą w półfinale - tak strzela tylko Messi… Myślę, że Egipcjanin gorszy od Urugwajczyka nie był. Różnica taka, że miał lepszych partnerów. Co prawda Suarez stworzył niezapomniany duet że Sturridge’m ale Salah miał jeszcze lepszych partnerów

Suarez w sezonie, gdzie prawie zdobyliśmy baardzo ciągnął ten wózek. Miał Stu i Gerrarda, ale z drugiej strony na obronie biegał beznadziejny Flanagan, nieporadny Sakho, bomba zegarowa Skrtel i starzejący się Johnson. To na prawdę wymagało niewiarygodnych umięjętności, żeby w samej lidze strzelić 31 bramek i dorzucić do tego 12 asyst. (Bez karnych!)

Z tym co miał za sobą, to co robił to była poezja, w każdym meczu wiadomo było, że strzeli, asysytuje a na pewno wkręci obrońców przeciwnika w ziemie, tak, że odechce im się grać. I te siatki, które zakładał notorycznie :smiling_face_with_tear:

Salah jest legendą, ale jeśli rozmawiamy o prime momencie obu tych zawodników u nas, zdecydowanie Luis, nie mam wątpliwości. Chłop jak miał piłkę pod nogą i był zwrócony do bramki przeciwnika to obrońcy zalewali się potem :joy:

Dla tych co zapomnieli, albo nigdy nie widzieli.

5 polubień

Coutinho, Sterling i Hendo też wtedy nieźle grali. Pamiętam ten gol Sterlinga z City kiedy ośmieszył Kompany 'ego i Harta. A obrona wtedy grała fatalnie, to fakt. Za to Flanagan strzelił piękną bramkę od poprzeczki z Tottenhamem i za to go będę pamiętał

3 polubienia

Już po emocjach związanych z meczem.
Ja sobie parę razy obejrzałem jeszcze skrót spotkania i naszła mnie myśl dotycząca cieszynki króla Egiptu.
Nie pierwszy raz Salah celebruję zdejmując koszulkę.
Chyba nie pamiętam meczu żeby za to dostał żółtą kartkę :stuck_out_tongue:
Nie zwróciłem uwagi czy cieszy się tak tylko w Premier League, czy też w lidze mistrzów.
Jak to jest w przepisach?
Różne rozgrywki, to są luźniejsze reguły co do celebracji?
Czy po prostu Salah ma szczęście i puścili mu to płazem?

@OskLFC dzięki, nie zauważyłem tej kartki

Ja pamiętam ściąganie koszulki tylko w meczach z United :smiley:

1 polubienie
  • Southampton 2019 , Crystal Palace 2021. Ktoś coś jeszcze pamieta?

Salah ma wiecej żółtych kartek za ściąganie koszulki w meczach domowych z manu niż oni bramek na Anfield w ostatnich 5 meczach

6 polubień