Mohamed Salah

Dlatego o tym mówiłem. Słowo “legenda” jest mocno naciągane i z tym macie problem xd. Nieważne.

1 polubienie

Ukłony dla Salaha, ale Suarez miał efekt Ronaldinho, takie duże WOW. Na zawsze zostanie w pamięci, jedynie Luis Garcia wywarł na mnie podobne wrażenie ale już w małej skali. Czy kilkadziesiąt lat temu był ktoś tak magiczny na Anfield jak Ronaldinho w Barcelonie, czy porównywalny Suarez? Wcale nie chodzi o jakieś wyżyłowane staty, Lewandowski ma duże ale to rzemieślnik

3 polubienia

Statystyki to rak obecnej piłki nożnej, totalnie nieadekwatne do sytuacji.
Powiedzmy sobie szczerze - Salah ma jakieś 10-20 % goli z rzutów karnych (które też trzeba strzelić) ale czy można je porównywać do hattrickow Suareza przeciwko Norwich? Nie pamietam tez, zeby Suarez dokładał nogę, gość każdego gola miał niemal spektakularnego, walił nawet wolne.
Kogo ma Salah wokół siebie a kogo miał Suarez?
Suarez w obecnej drużynie myśle że spokojnie by zdublował statystyki Salaha i czy go lubicie czy nie - taka jest prawda. Na dodatek gdyby był tu tyle czasu co Salah to pobiłby wszystkie możliwe rekordy Premier League.

Oddzielcie sympatie do obu Panów i powiedzcie jak jest naprawdę, a nie jak chcielibyście żeby było.

3 polubienia

Pierwszy raz się z Tobą zgadzam. Suarez to był pojeb, ale skilla miał kosmicznego, co on wyprawiał to mózg stawał, gole z połowy boiska, zerowego kąta, wolnych, po okiwaniu połowy drużyny. Salah jest świetny, ale moim zdaniem to Wampir miał większe umiejętności. Ale legendą go nazwać nie można, dla mnie legenda jest zarezerwowana dla wybitnych graczy, długo grających dla klubu.

2 polubienia

Ja bym jeszcze dodał że Suarez wciągał resztę zawodników na poziom +1.

Jednocześnie nie umniejszałbym zasług Salaha. Przeciwnicy nauczyli sie grać przeciwko niemu, ale on angażuje zwykle 2 obrońców. Egipski król niewidzialnej gry w statystykach.

Suarez z obecnym zapleczem pozamiatałby ligę.

Suarez >> Salah

3 polubienia

Generalnie strasznie szkoda, że Suarez i Steven minęli się z Kloppem. Z drugiej strony czy wtedy kupilibyśmy Salaha? Na siłe można by też ubolewać nad rozminięciem ze Sterlingiem etc czy odejściem Coutinho. No ale tak najwidoczniej musiało być.

Najważniejsze to już nie iść w takie transfery jak Henderson tylko kontynuować tendencje z piłkarzami których klasa jest wręcz namacalna. No i mam nadzieje, że stać nas będzie na zostawienie Salaha na kolejne sezony.

Jeśli brać pod uwagę tylko talent i umiejętności piłkarskie to Suarez > Salah. To był zawodnik jaki pojawia się raz na kilka lat, robił z piłką rzeczy genialne, których nie potrafił nikt inny. Salah chociaż jest świetnym zawodnikiem to jednak nie ma tego nimbu nadludzkich umiejętności a jego sukcesy to po równo efekt talentu i ciężkiej pracy.
Jeśli jednak mówimy o byciu legendą klubu to trzeba też patrzeć na inne względy. Co zawodnik ma w głowie, jaki był jego stosunek do klubu i jak przebiegła jego kariera na Anfield. I tutaj nie ma co właściwie porównywać, dla Urugwajczyka Liverpool był tylko epizodem a jego późniejsze zachowanie pokazuje że mało dla niego istotnym. A co do jego głowy to wiadomo i raczej nikt w naszej akademii nie stawia go za wzór dla młodzieży. Natomiast Mo ze swoim etosem pracy, zaangażowaniem i profesjonalizmem na pewno może za taki wzór służyć no i wygląda na to że całą istotną część swojej kariery spędzi u nas.

4 polubienia

Tutaj rozchodzi się o definicję legendy. Status legendy jest swego rodzaju największą nobilitacją w oczach kibiców i moim zdaniem, żeby go otrzymać nie wystarczy być świetnym grajkiem. Na status legendy ma wpływ czas spędzony w klubie, styl opuszczenia zespołu, osiągnięcia, styl gry, wpływ na zespół, atmosfera wokół zawodnika.

  1. Staż:
    Suarez (3,5 roku)
    Salah (już 7 lat) ++
  2. Styl Gry (subiektywnie):
    Suarez +++
    Salah ++
  3. Osiągnięcia:
    Suarez (1x Puchar Ligi)
    Salah (wszystko co się dało po 1x) ++
  4. Kontrowersje, styl odejścia itp.
    Suarez (próba wymuszenia transferu do Arsenalu, pogryzienie Chelliniego, zachowanie po opuszczeniu LFC) - -
    Salah (przykładny profesjonalista w każdym calu, zero kontrowersji, ogromne zasługi w promowaniu LFC, coroczne zdjęcie z choinką :D) +++

Suarez co nazbierał plusów (+1) za grę to powinien tracić za to jak usilnie ten klub próbował porzucić już po niecałych 3 latach gry (ostatecznie odszedł rok później). Samo to zachowanie sprawie, że nie zasłużył sobie na status legendy.

Salah +9 w zasadzie nie wzbudził przez swą dość długą i owocną karierę żadnych kontrowersji, a dał tej drużynie co nie miara.

14 polubień

Ale trzeba przyznać, że żaden piłkarz Liverpoolu nie wgryzał się w rywali jak Luis :wink:
Co do statusu Mo jako legendy Liverpoolu nie ma co dyskutować, chyba już też pora odpuścić Suarezowi, chyba, że w wątku o byłych graczach LFC.

Jakoś Suarez w Barcelonie mając TAKICH asystentów i gości do grania nie robił jakichś wybitnych statystyk…

Ja mówię jak jest naprawdę. Salah też strzelał masę spektakularnych goli, też ciągnął w pojedynkę drużynę nie raz i wygrywał jej istotne mecze z istotnymi przeciwnikami.

Nie zdublowałby. Bo miałby Salaha jako rywala, ale myślę, że byłby na podobnym poziomie, tak jak było z Mane.

W jednym sezonie potrafił zagrać w 53 meczach, strzelić 59 goli i dołożyć 24 asysty. Faktycznie nie robił liczb.

Ale ogólnie mógłby ktoś mi wytłumaczyć o co chodzi w tej dyskusji? Co ma Suarez do Salaha? Nie można tego przenieść do innego wątku?

5 polubień

Mohamed Salah został najlepszym strzelcem dla zespołów Premier League w europejskich pucharach. Wszystkie swoje 43 bramki zdobył dla Liverpoolu, bijąc dotychczasowy rekord 42 bramek należący do Thiery’ego Henry’ego.

Czapki z głów i #NowyKontraktDlaKróla - należy mu się jak mało komu.

https://angielskieespresso.pl/post/127300/2023/10/27/mohamed-salah-przeszedl-do-historii-angielskiej-pilki-egipcjanin-pobil-rekord-thierryego-henryego/

5 polubień

Gdyby bramka Luisa Diaza z Tottenhamem została uznana, jak powinna, to Mo Salah wczoraj pobiłby rekord PL dotyczący kolejnych spotkań ligowych z bramką albo asystą, miałby ich 16. Obecny rekord - 15, należy do Vardy’ego i … Mo Salaha.

3 polubienia

No tyle do siebie mają że to dwóch najlepszych ofensywnych piłkarzy Liverpoolu w XXI wieku. Tylko tyle wsumie. Torres był za krótko (subiektywnie) w prime time żeby go zestawiać a Owen czarował dawno temu i również niezbyt długo.

Niestety mało prawdopodobne. Myśle, że to jego ostatni sezon niestety :pensive::pensive::pensive:

1 polubienie

A ja uważam, że Salah przedłuży kontrakt, choćby o rok, żeby odejść razem Kloppem. Skoro Mo w tym sezonie odrzucił gigantyczną ofertę z Arabii(coś tam latało o milionowym kontrakcie za tydzień gry), to nie widzę powodu, żeby odszedł w następne lato, a klub go nie będzie wypychał na siłę. Salah kocha Liverpool, kibice kochają Salaha, drużyna kocha Mo. Salah nadal ma ambicję i jeśli coś wygramy w tym sezonie, to pewnie jeszcze pooglądamy Mo w naszych barwach. On chce jeszcze raz wnieść puchar LM do góry.

To klub ją odrzucił, ponoć sam Mo był otwarty, ale tylko jeśli Liverpool by zechciał Go sprzedać.

2 polubienia

Wiem, że powinno się przemilczeć i bojkotować ten śmieszny plebiscyt ale jednak w ramach ciekawostki postanowiłem wstawić

Nie musza robić całej tej szopki. Wiadomo że karakan ją wygra.

Mi wystarczy że w ostatnich latach nasz Momo zjada tego przereklamowanego dziadka z Argentyny. Gość był wybitny w Barcelonie, ale ostatnie kilka lat to dorabianie do emerytury a nie poważna piłka. Żałosne że dają złotą piłkę za parę dni dobrej gry a nie za całość sezonu.

W tym roku to tylko Halland się liczy.
Pobił wieloletni rekord , wygrał potrójną koronę.

Tu już nawet nie ma jak oszukać.
No chyba, że dadzą po złości De Bruyne żeby Norweg nie wygrał przed Donatello.

@LiverpoolJestCzerwony po cyrkach z lewym nawet bym się nie zdziwił.

Wygra Messi. To jest już wiadome

Masz to jak w banku. Zobacz jak wysokie miejsce będzie miał Alvarez…