Mohamed Salah

Salah na PS przechodzi obok meczu. Salah na PN dużo bliżej pola karnego co rusz zalicza asystę/gola. Przypadek? Nie sądzę.

2 polubienia

Jak ktos mi powie, ze Salah nie ma szybkosci to ja nie wiem. Owszem zatracil drybling, ale scigac to sie nadal potrafi.
Elliota na 50m to by pewnie odstawil na 10.

1 polubienie

Stracić na prędkości to on stracił…
Tylko, że on wcześniej był mega szybki i nawet przy utracie jest nadal jednym z szybszych.

Był jakiś tam mecz gdzie świeży po wejściu Elliot nie doszedł do piłki będąc kilka metrów bliżej, a zrobił to właśnie Egipcjanin mając już trochę w nogach.

1 polubienie

Na przykład wtedy, gdy ciasteczko od Trenta za linię obrony posłał nad poprzeczką z 4 metrów? :wink:

7 polubień

Nie ma się co czepiać, każdemu piłkarzowi przytrafiają się takie sytuacje. Obaj (Mo i Darwin) świetny mecz.

1 polubienie

I cyk kolejne 2 gole, 15 mecz z bramka/asysta z rzędu na własnym boisku. No gośc jest niesamowity!

Czarno widzę czasy po odejściu Mo z Liverpoolu. Bez niego nasza ofensywa jest bezzębna.

Eee tam… Oczywiście Egipcjanin to nasz najlepszy ofensywny piłkarz i to nie podlega dyskusji, ale ja miałem podobne przemyślenia kiedy kończyła się era Mane i Firmino, a teraz mamy najlepszy atak w lidze.

Do kiedy będzie tu Klopp to ja się nie martwię o nasz atak.
Bardziej się boje odejścia Niemca czy naszego Brazylijczyka na bramce.
Bo jak w ataku to jest jedna z 3 pozycji i reszta może nadrobić tak bramkę czy trenera trzeba będzie wymienić 1 do 1…

1 polubienie

Dosłownie nikt nie patrzy na to jakie liczby miał Salah w Romie. Wszyscy tylko widzą liczby jakie wykręca w Liverpoolu. Nie przychodził tutaj jako zawodnik strzelający mnóstwo goli. Miał zupełnie normalne liczby. Takie liczby potrafi osiągnąć wielu zawodników.

sezon 13/14
2600 minut / 12 goli / 8 asyst

sezon 14/15
2100 minut / 9 goli / 6 asyst

sezon 15/16
3400 minut / 15 goli / 7 asyst

sezon 16/17
3100 minut / 19 goli / 15 asyst

a teraz pierwszy sezon w Liverpoolu [17/18]

4100 minut / 44 gole / 16 asyst

I po prostu gołym okiem widać, że to Liverpool był akceleratorem jego formy. To Jurgen Klopp i jego sztab spowodowali, że Salah tak wybił z formą. I to Jurgen Klopp i jego sztab również spowodują, że nowy prawy skrzydłowy będzie lepszy pod okiem Kloppa niż w poprzednim klubie. Ale nigdy w życiu nie napisałbym, że Salah jest niezastąpiony. Przecież myśmy na Anfield potrafili bez Salaha pokonać Barcelonę 4 do 0 odwracając wynik dwumeczu mając w składzie Hendersona i Shaqirego. Mental się liczy przede wszystkim.

5 polubień

My tego mentalu za to często nie mamy w meczach z dołem tabeli. Dlatego za Jurgena mamy tylko jedno mistrzostwo.

1 polubienie

Ooo człowieku, gdybym mógł to i 100 serduszek bym przyznał za ten komentarz.

Próbujesz w bardzo prosty sposób wyjaśnić bardziej złożoną kwestię. Salah odpalił zarówno dzięki sztabowi, ale i sobie samemu. Idealnie wpasował się do taktyki, ale też ma idealny mental do drużyny prowadzonej przez Kloppa. To nie jest takie proste, że jak z jednym Salahem się udało, to kolejny piłkarz na jego miejsce też będzie takim crackiem. Gdyby Klopp i sztab byli aż takimi cudotwórcami to Darwin Nunez ścigałby się z Haalandem w klasyfikacji strzelców, a Jota/Gakpo/Diaz zaliczali po 20+ w kanadyjskiej. Jaka jest rzeczywistość każdy widzi.

Co z tego, że udało się bez niego wygrać z Barceloną. To był szalony mecz. Równie dobrze można przywołać przegrany finał LM i to jak siadła gra po tym jak Egipcjanin został wykluczony przez Ramosa. Już nie będę wspominać o tych wszystkich strzelonych bramkach i o tym gdzie byśmy dziś byli gdyby zamiast niego grał ktoś strzelający 5-10 goli w sezonie max (czyli na poziomie naszych “nowych” nabytków w ofensywie, które dziwnym trafem nie strzelają u Kloppa więcej niż w poprzednich klubach).

5 polubień

Oczywiście, że ma znaczenie do jakiego środowiska się trafi. Bo sytuacja Tottenhamu właśnie pokazuje, że potrzeba odpowiednich ludzi, żeby machina ruszyła. Conte twierdził, że zespół jest bez ambicji, a przyszedł Ange i drużyna pokazała pazur. Sytuacja z Gravenberchem pokazała, że musiał trafić do Liverpoolu, żeby mógł pokazać próbkę swoich umiejętności, a gdyby został w Bayernie to prawdopodobnie jego kariera potoczyłaby się w bardzo złym kierunku. I oczywiście, że nie ma reguły, że jakiś gracz wypali [Keita], ale prawdopodobieństwo, że tak się stanie jest o wiele większe z Kloppem i Liverpoolem niż z jakimkolwiek innym klubem.

Te dwa sezony kiedy wygraliśmy LM i mistrzostwo kraju to sezony, gdzie Salah miał względnie słabsze liczby jak na jego możliwości. Otóż sytuacja bramkowa rozłożyła się bardziej drużynowo. I tak właśnie wygląda dominacja City. Gole strzelają wszyscy i nie liczą na geniusz jednego zawodnika. Do momentu przyjścia Haalanda ich zawodnicy mieli przeważnie liczby jakie miał Salah w Romie, czyli dobre. Po prostu dobre liczby. Nie ma znaczenia, czy nowy nabytek strzeli 10 goli mniej i zanotuje 10 asyst mniej od Salaha, jeżeli tę różnicę zniweluje pomoc, a my nie będziemy liczyć na jednego zawodnika i jego dyspozycję w danym dniu. I nie miało to znaczenia do tej pory w City, gdzie gole strzelali wszyscy po trochu, a oni zdominowali ligę. Haaland jest dla nich jak bombka na wierzchołku choinki. Bez niego wyglądaliby równie pięknie i nie ważne, że nie mieliby kogoś kto strzeli 3 gole w jednym meczu. Te same punkty dostaliby gdyby trzech różnych gości strzeliło po jednym golu.

I od razu zaznaczam, bo widziałem, że kilka osób wielokrotnie przekręcało moje wypowiedzi, że ja chcę sprzedać Salaha i TO WSZYSTKO oraz robiło ze mnie osobę bez umysłu. Musimy doprowadzić do takiej sytuacji, gdzie nie oglądamy się na jednego zawodnika. Musimy doprowadzić do sytuacji, gdzie każdy zawodnik gra na pozycji na jakiej grać powinien. Musimy doprowadzić do sytuacji, gdzie atak, pomoc i obrona strzelają gole. Zrzucenie z rowerka Guardioli będzie kwestią czasu.

4 polubienia

Piszesz straszne dyrdymały dopasowując sobie jakieś poszczególne elementy pod swoją tezę. Zamiast konkretów i skupieniu się na LFC, Ty skaczesz od Tottemhamu po Manchester City, bo coś tam rzekomo zgadza się z twoją narracją.

Pep Guardiola jak widać nie zna się na piłce bo ściągnął piłkarza, który odpowiada za strzelanie większości goli zamiast liczyć, że rozłoży się to na pomocników.

Od sezonu 16/17 tylko 2 razy MC nie mieli piłkarza, który nie zdobyłby minimum 20 goli w lidze. Ponadto ich pozostali ofensywni piłkarze strzelają po kilkanaście goli w EPL. Mieli sezony gdzie nawet 5 piłkarzy miało dwucyfrową liczbę goli.

Można by w to uwierzyć, że jak Salah odejdzie to nagle magicznie wszyscy inni zaczną strzelać z tym, że jest to nieprawda. W zeszłym sezonie Egipcjanin strzelił w EPL stosunkowo mało goli bo tylko 19. W dodatku odszedł Mane, który też zawsze dokładał sporo bramek. Efekt? 5 miejsce i 19 goli strzelonych mniej niż w sezonie 21/22 czyli ostatnim kiedy realnie biliśmy się do samego końca o trofea.

Nie mamy takiej paki jak City. Nasi obecni piłkarze nie strzelają tyłu goli co ich ofensywni zawodnicy. W zeszłym sezonie nikt poza Salahem i Firmino nie dobił nawet do 10 strzelonych goli. To tylko pokazuje, że nowi “ofensywni” zawodnicy nie wypalili do końca tak jakbyśmy tego chcieli i nie spełniają pokładanych w nich nadziei.
Gdyby Nunez/Gakpo/Jota/Diaz faktycznie kręcili liczby jak ofensywa City, to byłbym spokojny o odejście Salaha. Na ten moment są od nich półkę niżej i to nie dlatego, że mamy Egipcjanina w składzie.

1 polubienie

Akurat ofensywę mamy porównywalną do City. Poza Haalandem i Salahem reszta stawki już nie robi takich niesamowitych liczb. Przecież taki ubóstwiany Alvarez w zeszłym sezonie w PL strzelił dokładnie tyle samo bramek co nasz Nunez. Jota co sezon we wszystkich rozgrywkach strzela minimum 15 goli. Diaz miał długą kontuzję w zeszłym sezonie, tak to na spokojnie robiłby te 10 bramek w PL.

Ich siłą jest pomoc i tutaj maja przewagę nad innymi. Bardzo dobre liczby robi od lat KDB i Bernardo Silva. U nas przez lata nie było zadnego pomocnika ktory robilby zblizone liczby. Co do ofensywy to mamy podobne mozliwosci.

A co do tego czy magicznie zaczną inni strzelać po odejściu Salaha to może być prawda. Benzema dopiero zaczął pokazywać pełnię swoich możliwości gdy odszedł Ronaldo. Nie musi tak wcale być i to nie jest żadna reguła, ale na zdrową logikę ktoś musi przejąć stery po poprzednim zawodniku. Tak samo ktoś musiał przejąć rolę po Gerrardzie.

Tak więc mamy gości od strzelania goli w ofensywie i to nie gorszych od City. Problem natomiast był z pomocą, ale i to ulegnie poprawie. Szoboszlai będzie robił takie liczby jak KDB bo ma naturalne parcie na bramkę i bycie pierwszoplanowym aktorem.

I nikt nie przejął. Mieliśmy co najwyżej dobrego Milnera, przehajpowanego na nowego captain fantastic Hendersona czy nudnego Giniego. Jedyne w czym byli naprawdę dobrzy to zabetonowania środka pola…

1 polubienie

Salah z hattrickiem w spotkaniu z Dżibuti.

Ehh gdyby tak Salah wszedł na ten poziom co w tym pamiętnym sezonie Kariusowym.

Cztery brameczki, fajnie jakby utrzymał formę do meczu z City :crossed_fingers:

Nie zapominajmy, że te Dżibuti to drużyna jakichś półamatorów, ale fajnie, że Mo tyle nakopał.

2 polubienia