Nowy trener Liverpoolu 2024

Może to niepopularne co napisze, ale nie macie wrażenia, że sytuacja Amorina przypomina sytuację Kloppa? Czy Niemiec w momencie przejęcia sterów w Liverpoolu był jakiś uznanym nazwiskiem? Zrobił fantastyczna robotę z Borussią, ale takim topowym trenerem stał się dopiero na Anfield. Amorim też robi świetna robotę w Sportingu, podobnie jak Klopp w Dortmundzie.

Widzę tu sporo podobieństw, jak toczą się kariery obu trenerów.

1 polubienie

Faktycznie, niespotykane.

1 polubienie

No nie wiem, gdy na lfc.pl była oficjalka z Kloppem to strona umarła. Choć sytuacja i stan klubu były inne. Sam Klopp wtedy już miał renomę o jakiej Amorim może pomarzyć. Jeśli mówimy o trenerach obecnie na poziomie tamtego Kloppa to widzę tylko jedno nazwisko: Inzaghi.

10 polubień

Nie tylko nie mam takiego wrażenia, ale wręcz przeciwnie, uważam, że Klopp już za czasów Dortmundu stał się topowym trenerem :smiley:
Przecież on zdobył dwa mistrzostwa Niemiec, Puchar Niemiec, dwa Superpuchary Niemiec, a także był dwukrotnym finalistą Pucharu Niemiec i jeden raz zagrał w finale Ligi Mistrzów. Już wtedy biły się o niego najlepsze kluby, a w Liverpoolu po prostu dołożył kolejne sukcesy i ugruntował swoją pozycję na najwyższym poziomie :wink:

Niczego nie ujmuję Amorimowi, ale on nie ma takiej pozycji jak Klopp za czasów Dortmundu. Już nie przesadzajmy :wink:
On po prostu wydaje się dla nas najlepszą opcją, bo nie ma zbyt dużego wyboru na rynku, a spośród dostępnych trenerów wpisujących się w wymagania FSG, on pokazał najwięcej i wydaje się być najsensowniejszy. To wszystko :slight_smile:

3 polubienia

Ja podobnie myślę. Klopp miał ugruntowane 6 lat doskonałej pracy w Dortmundzie z 2 mistrzostwami które trzeba było zdobyć w batalii z Bayernem a nie Porto czy Benficą oraz miał za sobą finał LM. To był trener będący łakomym kąskiem dla większości klubów.

3 polubienia

Bardzo ciekawy wątek na Twitterze na temat różnic między Liverpoolem Kloppa i Sportingiem Amorima.

Tylko pytanie jak z angielskim u Pana Inzgahiego. Gdzieś mi się obiło że średnio. Wystarczy nam Darwizzy, przy którym musi stać Ali, a trener ma raczej sporo do powiedzenia. U Amorima plusem jest to że coś potrafi powiedzieć. Poza tym Włoch chyba nie spieszy się do Anglii. Pozostaje nam czekać, ale wierzę że zarząd podejmie dobrą decyzję i nie dostaniemy kogoś na wzór Santosa dla kadry (z całym szacunkiem)

Ja bym zatrudnił De Zerbiego. Uważam to taki włoski odpowiednik Guardioli tylko trenujący gorsze zespoły. Myślę, że Pep z zespołem jak Brighton osiągałby bardzo podobne wyniki jak De Zerbi. Czy De Zerbi z top zespołem osiągnąłby to samo co Guardiola? To byłoby ciekawe do sprawdzenia

2 polubienia

Czemu każdy się czepia Darwina, a nie Diaza, który jest tu dłużej, więc tym bardziej powinien mówić po angielsku. Poza tym Darwin umie się w pewnym stopniu dogadać. Nawet Elliott o tym wspominał.

3 polubienia

Akurat do bronienia Darwina ja jestem pierwszy na tej stronie/forum, to rzuciłem bardziej w żartobliwy sposób, nie myśląc o Diazie, więc sorki

1 polubienie

Ja jestem ciekaw jak będzie wyglądała motywacja takich graczy jak Van Dijk, Salah czy nawet Robertson. Prawda taka że gdyby przyszedł Amorim, to gość jest niewiele od nich starszy, i nagle ma się stać ich szefem. O ile na pewno nasi gracze czują mega respekt przed Kloppem, tak przyjdzie jakiś inny trener i na pewno naszym graczom będzie uznać innego trenera za ich szefa. Mega ważny czas przed nami, jestem ciekaw jak to wszystko będzie wyglądać.

Ale dla Sportingu i jego trenera to wygranie ligi portugalskiej i pozostawienie za sobą Porto i Benfici jest jak zaliczenie Mount Everest i K2 naraz.
Polecam zaznajomienie się z historią rozgrywek w państwie nad rzeką Tag a w szczególności z ostatnimi 3 dekadami.
Także Amorim dokonał czegoś równie znakomitego jak Jürgen swego czasu z BVB.

A co do systemu 5-3-2 to był tylko taki przykład.
Ostatnie moim zdaniem czego potrzebujemy to kopia Kloppa ponieważ to nie zadziała gdyż takowa to zawsze jest podróba i nie śmiga jak oryginał.
Dlatego Ruben pasuje do nas bo będzie… po prostu sobą a nie Niemcem 2.

7 polubień

Teoretycznie szacunku nie zdobywa się wiekiem, tylko czynami. Najważniejsze żeby wyżej wymieniona trójka chciała przedłużyć kontrakty. Dodatkowo Klopp zaczynał trenerkę w wieku 34 lat i 7 sezonów tam trzymał (wiadomo inne okoliczności)

Mistrzostwo Bundesligi grając średniakiem, który absolutnie nie był faworytem do jego zdobycia, to mało?

Czyli z czym? W Portugalii od zawsze były 3 zespoły do mistrzostwa. Porto, Benfica i właśnie Sporting. Wiadomo, że dwie pierwsze miały większe szanse, ale przed sezonem można było sobie rzucić kostką kto z nich wygra ligę. 1-3 porto 4-5 Benfica, 6 Sporting. Tam wystarczy że 2 drużyny maja dołek i wygra ta trzecia. To nie jest nawet porównywalne do mistrzostwa Leicester w PL, które było piłkarskim cudem.

No dobrze. Ale ja to wiem. Idąc tą logiką Gerrard też dokonał niemożliwego wygrywając ligę z Rangers. Porto i Benfika, jak mocno nie dominowałyby ligi to i tak są w Europie w kontekście poziomu LM jedynie średnimi drużynami. Bayern to Bayern. Bayern rok rocznie jak równy z równym walczyć może z Realem, Barceloną, Liverpoolem czy City. Bayern jest i był marką światową słusznie wymienianą ostatnimi laty w gronie 5 najlepszych ekip świata (nie koniecznie tych co podałem).

Liga portugalska jest bardzo fajna a Ruben to ciekawy kandydat na trenera. Nie pomijamy jednak faktu, że w obecnym rankingu znajduje się dopiero na 7 pozycji. Oczko za Holandią i jedynie 3 lokaty nad Szkocją.

@simok

7- 4 = 3
10 - 7= 3

Opierając się na samym współczynniku bez kontekstów, różnica pomiędzy Bundesligą a liga Portugalską jest taka jak miedzy Szkocką a Portugalską.

Nie mówimy o Xabim a o Kloppie i jego pracy w Borussi.

Nie zapominajmy, że Alonso trafił na najsłabszy Bayern od wielu lat, naprawdę oni tam mają kryzys. Do tego porównanie Sportingu do Rangers jest śmieszne, liga portugalska to poziom wyżej.

2 polubienia

De Zerbi wypada z wyścigu o fotel menedżera Liverpoolu (źródło Sky Sports)

Dlatego Sporting tylko 19 lat nie wygrał mistrzostwa xd i wątpię czy do dziś przełamałby serię z innym trenerem.
Jesteśmy w takiej sytuacji, że musimy zaryzykować z którymś trenerem nowego pokolenia, nie ma zbyt dużego wyboru, po deklaracji Xabiego, wybór jest jeszcze mniejszy. Klopp zostawia za sobą zdolną drużynę, nie zgliszcza jak Wenger i Ferguson, więc można mieć trochę większą nadzieję, że to się nie załamie.

2 polubienia

tylko, że poziom bundesligi zawyżał w ostatnich latach Bayern, wątpie by czołówka ligi portugalskiej tak bardzo odstawała od reszty zespołów bundesligi.

Z tym zapoznaniem chodzi o to, że w ostatnich 3 dekadach Sporting praktycznie nie miał podskoku do Porto oraz Benfici i dlatego ten tytuł po 19 latach to wielkie osiągnięcie.

Jeszcze co do Buli. Naturalnie Bayern posiadał dobrą drużynę za czasów Jürgena w BVB ale nie był takim dominatorem jakim stał się po 2012 roku.
Począwszy ud sezonu 2000/01 do drugiego majstra Borussii z Kloppem 12 tytułów rozdzieliło się na 6 dla “skórzanych gaci” i 6 dla innych.
Zresztą nigdy wcześniej nikt! nawet monachijczycy, aż tak nie górowali nad resztą stawki w Niemczech.

Dla mnie nie ma lepszego kandydata niż Ruben bo
na pewnego Włocha w Anglii to raczej nie ma co liczyć.

1 polubienie