Premier League 2022/23

A nie zastanawiałeś się nigdy dlaczego praktycznie każdy zespół grający przeciwko city wygląda słabo? Podpowiedź: nie jest to wcale kwestia dyspozycji dnia, ani tego że zespoły specjalnie odpuszczają spotkania przeciwko city.
De Bruyne to jest istny geniusz środka pola, piłkarz na poziomie Gerrarda, czy Lamparda, wielka szkoda że kogoś takiego nie ma w Liverpoolu

2 polubienia

Porównując mecz WH z City z tamtego sezonu, to dziś WH gra tak 5x gorzej :slight_smile: , więc to jest daleko idący wniosek.

A my mamy Hendersona z potężnymi platfusami :sweat_smile:

Także sprawa remisowa

1 polubienie

Spoko w meczu z nami zepną poślady :slight_smile:

1 polubienie

Jaki ojciec taki syn. Ta norweska pinda będzie polować na czołowych bramkarzy i obrońców PL. Przydałby się nowy Roy Keane w lidze który go odpowiednio podsumuje.

1 polubienie

Robbo już próbował. Virgilowi wyszlo ładnie w tamtym meczu za to.

Jak tu niektórych czytam na tym forum to jestem wręcz zażenowany. Ci to grają słabo, tamci to nie mają składu, a kolejni to ogóry, a Liverpool jest najlepszy :sweat_smile::sweat_smile: Powiem Wam coś. Najlepsze co może spotkać inne zespoły w tej lidze to odejście Guardioli z City. Jestem przekonany, że na rynku nie ma żadnego trenera obecnie który by tam przyszedł i by im zagwarantował taki poziom jaki prezentuje tam Pep. Oni są tak poukładanym zespołem, że mogą sobie grać w trybie ekonomicznym, a i tak będą lać każdego. Na dodatek mają zazwyczaj szczęście, i nawet jak im nie idzie to wyciągają wyniki, dostają karne w dobrym momencie albo drużyna przeciwna z nie wiadomo jakich przyczyn dostaje wylewu. Ten zespół jest stworzony żeby co roku wygrywać tą Ligę, bo są bardzo regularni, nie tracą głupio punktów, a jak ma już to miejsce to naprawdę wyjątkowo. City w mojej opinii po odejściu Guardioli już nigdy nie będzie tak mocne jak ma to miejsce teraz, chyba, że pojawi się nowy Guardiola który kiedyś przejmie u nich stery.

Od lat ta sama dyskusja przy kolejkach, w których tracimy punkty, a City zdobywa komplet. To, że rywale City ich tak nie pressują, a z nami w swoich meczach domowych takie Fulham czy West Ham doskakują agresywnie wynika z jakości indywidualnej głównie naszej pomocy, a także takiego Trenta. Po co taki Rice ma doskakiwać do De Bruyne, Rodriego czy Gundogana, skoro mogą go ośmieszyć jednym przyjęciem piłki i zrobić coś nieprzewidywalnego potem z piłką do przodu? Za to do Hendersona, Milnera, Fabinho bez formy lub wczorajszego Trenta może doskoczyć każdy drwal tej ligi, bo wiedzą doskonale, że wtedy pojawia się balonik w powietrze na głowę Salaha. Największe problemy pojawiają się wtedy, kiedy rywal nas mocno naciska i nie czeka w swojej szesnastce wbrew opinii wielu ludzi z poprzedniego sezonu, że niby nie potrafimy grać na autobusy. Przeciwko Fulham wczoraj większość meczu była absurdem, że nikt poza Thiago nie potrafi tej piłki w tłoku skleić do nogi i uspokoić trochę grę taką zwykłą jakością piłkarską. Zamiast tego mnóstwo piłek w powietrze przeciwko drwalom. Sami sobie utrudniamy grę przeciwko takiemu Fulham, Brighton, czy Brentford w poprzednim sezonie tą grą na chaos. No ale właśnie nasz rywal do mistrzostwa gra w pomocy KDB i Gundoganem, a u nas grają Henderson z Keitą czy Milnerem jak wczoraj i obraz meczu jest chaotyczny przez co rywale stwarzają z przypadku jakieś sytuacje. Uważam, że dopóki nie będziemy mieć lidera z krwi i kości w środku pola to będziemy cierpieć w takich meczach jak ten wczoraj i dodatkowo rywale będą coraz mocniej wykorzystywać słabość w środku pola. Sami zadajcie zresztą sobie pytanie kto u nas jest takim liderem w pomocy, na którym można polegać i jest a) zdrowy przez większość sezonu, b) sercem i silnikiem całego zespołu i wreszcie c) jest kompletnym piłkarsko pomocnikiem, któremu nie będzie przeszkadzać piłka przy nodze. O ile w ataku i na bramce mamy przewagę nad City, obronę stawiałbym na równo, tak w pomocy jest za duża różnica jakości jeśli mówimy o maratonie jakim jest liga i potem tych 2-3 punktów na koniec sezonu brakuje, właśnie o te 3-4 baloniki takiego Hendersona za dużo na przestrzeni 38 kolejek. Najgorsze, że zarząd i Klopp też to widzą (transfer Tchouameniego), ale uważają widocznie Milnera i Bajceticia za lepszych piłkarzy niż Tielemans, czy Nunes, którzy mieliby przyjść na przeczekanie do Bellinghama.

6 polubień

Nie ma co wyciągać daleko idących wniosków, jedno jest pewne, City z Haalandem to nie będzie juz tak samo grająca drużyna. W zeszłym sezonie strzelili w lidze 99 goli czy z nim strzelą 120? Na pewno nie. Po prostu zabierze bramki innym graczom, bez problemu pewnie ustrzeli te 20-25 goli jak będzie zdrowy (jeśli będzie), pytanie czy samo City będzie grało lepiej, czy będzie bardziej nieprzewidywalne, czy zawodnicy będą tak ruchliwi w ofensywie, czy będzie taka wymienność pozycji, gra kombinacyjna. Nie wydaje mi się, już widać, że w kaźdej akcji szukają Erwina, a on jak się rozpędzi ze swoją siłą, szybkością i wykończeniem jest zabójcą ale nie w każdym meczu będzie miał do tego okazje, w wielu meczach będzie się dusił w tym kotle w polu karnym. Do tego jeszcze Grealish który zabrał miejsce świetnemu Sterligowi a sam średnio pasuje do tej układanki. Jakoś to City w tym sezonie mnie nie przeraża ale boisko jak zawsze wszystko zweryfikuje, jeszcze cały sezon przed nami, musimy przede wszystkim patrzeć na siebie a nasz środek już na starcie sezonu przeraża nas samych.

6 polubień

Przede wszystkim City ma genialnego De Bruyne który robi tak gigantyczna różnice na boisku, że to głowa mała. City ma bardzo mocny środek pomocy, Rodri i Gundogan to także klasowi piłkarze którzy pod okiem Guardiolii bardzo się rozwinęli. Według mnie strzelili sobie w stopę pozbywając się Sterlinga który jest lepszym piłkarzem niż Grealish, ale i tak ich kadra jest na tyle mocna, że będą dominować. Ja osobiście już się przyzwyczaiłem do takiego stanu rzeczy i bez emocji spoglądam na wyniki czy mecze City kiedy grają z kimś teoretycznie słabszym, bo ciężko się łudzić, że się potkną. Tak jak wspomniałem wyżej jest to zespół stworzony na wygrywanie ligi, i mimo niepowodzeń w LM trzeba sobie jasno powiedzieć, że Guardiola wykonuje tam fantastyczna robotę, i będą za nim długoo tęsknić po jego odejściu.

1 polubienie

Przepraszam, a kiedy oni grają z kimś teoretycznie silniejszym?

@LiverpoolJestCzerwony: Nie bardzo, jeśli opierać się na notowaniach u bukmacherów to są silniejsi od nas, zresztą chyba od wszystkich na świecie.

Kiedy grają z Liverpoolem :blush:

No cóż, na chłodno - frajerskie rozpoczęcie sezonu z naszej strony. Coś, czego najbardziej się bałem szczerze mówiąc.
W ostatnich latach przegrywaliśmy mistrzostwo dwukrotnie o włos właśnie przez pieprzone remisy. Osobiście wolę przegrać dwa razy i raz wygrać, niż trzy razy frustrować się, że nie potrafimy przechylić szali na swoją stronę.

Z drugiej strony, jak to działa, że zawsze te niekorzystne decyzje są przeciwko nam? Nie twierdzę, że nie należał się Fulham karny, albo że zasługiwaliśmy na zwyciestwo, ale fakt faktem, że gdyby sędzia odgwizdał faul na Hendersonie to nie powinno być pierwszej bramki. Gdyby to sędziowanie było uczciwe to też różnie to mogło wyglądać, ale kto będzie pamiętał, że Ci złodzieje w żółtych koszulkach udają, że nie widzą ręki w polu karnym, kiedy City może stracić punkty z Evertonem? Boli dupa, ale gdyby to było na odwrót to “kibice” City też zwracaliby na to uwagę, nie wspominając o niekończących się funduszach w drużynie Pepa. Niech im Barca zabierze Silvę w ostatnim dniu okienka i będzie.

Z drugiej strony już abstrahując od tego… Co to City robi to głowa mała. Oczywiście w LM sfrajerzą z Realem czy rozłożą nogi przed wielkim RL9, ale tutaj sobie klepią West Ham jak na treningu. Halaand załaduje 20 bramek z samej główki jak się nie połamie. No właśnie, jak.

Ciężko patrzeć na to z optymizmem, ale oczywiście, to pierwsza kolejka, sezon będzie baaardzo długi, Nunez, Diaz, Elliott czy Fabio też powinni się rozkręcić, TAA wrócić na swój poziom. Trzeba będzie klepać City, bo jak znowu z nimi nie wygramy w lidze to będzie bardzo ciężko.

1 polubienie

My tobie proponujemy zebys wylaczyl internet i przestal wypisywac pierdoly, a zajal sie np. ksiazkami bo rok szkolny juz za rogiem :wink:

City w swoim stylu - wygrywa nawet przegrane mecze. Nam niestety tego brakuje. Mozna to sobie w rozny sposob tlumaczyc, ale to glownie zalezy od pilkarzy. Po prostu maja odrobinke lepszy zespol i kilka indywidualnosci i to one sa w stanie przeciagnac wynik na ich korzysc. To jest minimalna roznica, ale majaca duze znaczenie w trakcie sezonu bo wlasnie dzieki temu zawsze sa w stanie dziubnac o te kilka punktow wiecej niz my. Maja znacznie wiecej takich “meczy do zapomnienia” niz my.

Ja mam lepszy pomysł. Pisz Jurkowi o swoich podbojach miłosnych. Potem nam na forum powiesz co odpisał :sweat_smile:

City pokazało, że w tym sezonie są murowanym faworytem do zdobycia mistrzostwa, to pewne, właśnie takimi meczami ze średniakami wygrywa się ligę. Natomiast Chelsea i Tottenham pokazały, że są już ten jeden krok przed Liverpoolem, niestety. Obie te drużyny mają mocniejsze składy, bardziej wyrównane i nie tak podatne na kontuzje jak kopacze z czerwonej części Liverpoolu. Tak więc pozostaje nam walka o 4 miejsce z Arsenalem. Jedynym ratunkiem dla Kloppa są 2/3 transfery do klubu, a jak wiadomo latem ich nie będzie :wink:

Nie wiem czy piszesz to w sposób ironiczny, chociaż zupełnie na to nie wygląda. Pisanie, że Chelsea i Tottenham są jeden krok przed nami i że mają lepsze kadry od nas jest absurdalne. Nagle po jednym słabszym meczu z pretendenta do mistrzostwa zostajemy drużyną walcząca o 4 miejsce WOW. Chelsea nie zagrała nawet dobrego meczu z Evertonem, a Tottenham rozbił potężne Southampton. Prawdopodobnie są to dwie drużyny bijące się o utrzymanie w tej lidze (podobnie jak Fulham, z którym powinniśmy byli wygrać). Udało im się wygrać te spotkania, za co można ich pochwalić ale nie sprawia to, że nagle znamy top 3 po jednej rozegranej kolejce.

6 polubień

Pierwsza kolejka :exclamation: za nami a tu ogloszenie,ze City zdobylo juz tytul mistrza Anglii :man_facepalming:
Myslalem,ze mam tutaj doczynienia z doroslymi,powaznie myslacymi i zachowywujacymi sie ludzmi ale tak niestety nie jest.
Powyzsze odnosi sie oczywiscie tylko do pewnej grupy osob.
Tak tylko przypomne,gdyby ktos nie wiedzial albo mial problem z matematyka :grimacing: ze do rozegrania pozostalo jeszcze kazdemu 37 spotkan czyli mozna zdobyc 111 punktow.

7 polubień

Myślę że nikt mistrza City nie przypisuje, może po za wyjątkami, raczej każdy jest rozgoryczony nasza strata punktów, minimalizmem na rynku bo znowu mamy problem z kadrą i to na wielu płaszczyznach, do tego City wygląda naprawdę świetnie pod każdym względem.
Już pisałem u nas z ławki na gaszenie pożaru Milner, Elliot i Fabio. U nich przy spokojnym meczu i dobrym wyniku Mahrez, Bernardo, Phillips i naprawdę ciekawy Alvarez, to są te detale…
Potrzebujemy dwóch transferów, koniecznością jest ktoś do drugiej linii i ja się będę upierał nad skrzydłowym lewo nożnym, obecnie posiadamy w pomocy Thiago, Keite, Fabsa i Elliota z pewniaków jakościowych, reszta to albo ??? albo już nie dojeżdża, takie są realia, słuchaliśmy od dwóch lat o ewolucji zespołu, była przekładana z roku na rok i wychodzi na to że pod względem składu się cofnęliśmy w rozwoju, liczę ze FSG pokaże ambicje bo narazie to znowu kupno/sprzedaż to jesteśmy na plusie a jednak z CL i innych rozgrywek sporo kasy się uzbierało, jak pisałem wczoraj, pochwalam politykę FSG ale czas trochę nagiąć zasady i wydać kasę bo drużyna tego potrzebuje i tego nie da się zakwestionować

Panie kolego poprzerwie, po Panu takiego pesymizmu się nie spodziewałem. Do niektórych wypowiedzi po 1(!!!) kolejce nawet nie warto się odnosić, ale nie wiem skąd u Ciebie taki zwrot?
Przy gaszeniu pożaru u nas zapomniałeś wspomnieć o Nunezie, a poza tym przy niespokojnym meczu City weszliby inni zawodnicy? Spójrz na ich ławkę, kogo poza tą 4, która jest mocna i weszła jeszcze tam mają? Szeroki skład City wcale nie jest już taki szeroki jakby się temu przyjrzeć, dysponują tak naprawdę 15-16 mocnymi zawodnikami, na bokach obrony nie mają zmienników, jeśli trafi im się taki natłok kontuzji, jak nam teraz, to Guardiola będzie musiał grać juniorami.
Z przodu, po co nam lewonożny skrzydłowy? Tam potrzeba zmiennika, który zagra kilka meczów w sezonie, nie ściągniemy nikogo za 30mln (bo tyle trzeba zapłacić za wartościowego zmiennika), ponieważ Salah ma jedyny pewne miejsce w składzie i te kilka meczów może z powodzeniem zagrać tam Jota i Elliott, choć ja Elliotta chciałbym zostawić w środku pola.
Dalej chyba każdy chciałby wzmocnienia w środku pola, ale my w tym roku postępowaliśmy tak jak zwykle, chcieliśmy wzmocnić środek i wybraliśmy 3 zawodników, których próbowaliśmy ściągnąć- Tchoumeni, Gavi, Bellingham. Nie udało się ściągnąć żadnego więc nie idziemy w półśrodki, jak zwykle, nie dziwi mnie to zupełnie. Mamy 8 zawodników do środka pola, tak naprawdę Ox nam blokuje możliwości, każdy to wie, nie ma co się powtarzać, ale czy jest aż tak tragicznie? Def.pomocnik- Fabs i na zmianę Hendo, po lewej Keita, Elliott, po prawej Thiago, Jones i mamy człowieka od wszystkiego Milnera, czyli ponad 2 zawodników na 1 pozycję. Jak za rok wreszcie odejdzie Ox i pewnie już nie będziemy przedłużać Milnera to wcale nie potrzebujemy kupować 2 pomocników tylko Bellinghama do 1 składu i jesteśmy ustawieni. Na crystal palace pewnie wyjdziemy środkiem Fabs Naby i Elliott, nie wygląda to źle. Więcej wiary w zawodników.
PS powtórze, bo nie mam zamiaru niektórym odpowiadać, też chciałbym wzmocnienia środka pola, ale w pełni rozumiem dlaczego Liverpool zapewne tego nie zrobi.

2 polubienia