Premier League 2022/23

Ahh Ci głupcy Serginho, Pirlo i Shevchenko, co w 2005 nie strzelili. TO GŁUPIE KARNE.

O tym, że karne są łatwe może pisać tylko ktoś, kto nie strzelał karnego w jakimś ważnym momencie. Nawet nie mówię o poziomie zawodowym, a głupi turniej na orliku, gdy w karnych decyduje się czy wygrają AC Pajace czy inni FC Bębniarze. Nagle bramka, do której na treningu ćwicząc karne robi się 10/10 zmniejsza się o połowę, a bramkarz rośnie w oczach.

Gerrard gdyby nie wygrana w Stambule, to byłby nazywany największym przegranym w historii PL. Poboczne pucharki tego nie zmienią, bo poza LM w pamięci kibiców na lata zostanie tylko PL. Więc ja w opór będę szanował Harryego, jeśli zostanie do końca kariery w Spurs, nawet gdyby nic już nie wygrał. Tak jak pomimo dominacji ligi angielskiej przez MU czy Chelsea Steven został u Nas do końca kariery w Europie i nie zdecydował się odejść za pucharami i lepszą kasą.

3 polubienia

Jest szansa, tylko muszą wejść do Play-off :smiley:

United bez większego trudu pokonało dziś Everton, nasi sąsiedzi zza miedzy dosyć bezjajeczni, wykorzystany błąd Colemana przy przyjęciu piłki przy drugiej bramce.
Burnley gratulacje, mimo opinii rzeźników wywalczenie awansu już w kwietniu to wielki sukces.

Ale kradzież w Londynie w meczu Tottenham Brighton. W tej lidze już nic mnie nie zdziwi jeśli chodzi o sędziowanie.

Nie oglądałem żadnego ze spotkań z godziny 16:00, czekam na skróty na Viaplay a widzę, że działo się :slight_smile:

O ta rękę chodzi? Właśnie ciężko powiedzieć, tez wydaje mi się, ze powinna być bramka uznana. Jednak Var dał w wątpliwość, a główny nie uznał. Taka bardzo dyskusyjna, w sumie nie miał co z ta ręka zrobić.

@jaszyn więcej nie kojarzę, bo ogladalem multilige i to od 35 minuty

Oszukali Brighton, 3 kluczowe sytuację na niekorzyść Mew. Skandal.

2 polubienia

Bramka Miotomy po przyjęciu barkiem.
Faul na Miotmie w polu karnym Kur.
Nieuznany gol po zagraniu rękom/biodrem.

Najgorsze wyniki dla nas jakie mogły być

A niby dlaczego? Dalej wierzysz w Top 4? Serio? Jak my nie umiemy z Bournemouth wygrać to my mamy być w TOP 4? Liga Europy jak będzie to już będzie fajnie, grunt żeby nie zostać w Lidze Konferencji i nie jeździć do Kazachstanu czy na Litwe… Podziwiam niektórych którzy nadal myślą że skończymy w LM :smiley:

5 polubień

A które miejsca promują do LE? Może być mało tych miejsc :sweat_smile:

edit. Dobra już widzę. Jeśli wygra Sheffield albo Brighton FA cup wtedy maja awans do le i pozostaje piąta druzyna w lidze, chyba ze Brighton sie zalapie na 5tke. To raczej na LE mamy skromne szanse, choć w sumie 6 miejsce jest niby osiągalne, więc ktoś z Manchesteru by musiał puchar zdobyć. Bo Totków nie dogonimy już raczej.

Liga konferencji to niby zawsze dodatkowa okazja, żeby nowi piłkarze się zgrali. Mam nadzieję na duże zmiany w składzie. No ale sam już nie wiem czy lepsza ta LKE czy brak pucharów. :thinking:

Ja osobiście wolałbym brak pucharów.
Oprócz ligi mistrzów to reszta europejskich rozgrywek w ogóle mnie nie interesuje. Może obejrzę jakiś finał , tak bez planowania.
Rezerwy można ogrywać w angielskich pucharach.

A co do powyższych postów o top 4 to ja straciłem już całkowicie nadzieję po meczach z City i Chelsea.
Przed maratonem myślałem jak zdobędziemy z Bournemouth, City , Chelsea, Arsenalem przynajmniej 10 pkt to będziemy się jeszcze liczyli, ale rzeczywistość okazała się znacznie gorsza dla kibica Liverpoolu.

Na ten moment na Opta Analyst dają nam 10% szans na znalazie się w top 4.

Szanse Liverpoolu na zajęcie miejsca w pierwszej czwórce wydają się maleć z każdym tygodniem. Po dwóch porażkach z Bournemouth i Man City, a następnie remisie 0-0 z Chelsea w środku tygodnia, szanse The Reds na zajęcie miejsca w pierwszej czwórce wynoszą obecnie 9,9% - poniżej Brighton (10,1%), Tottenhamu (10,9%), Newcastle (79,6%) i Man Utd (89,4%).

Sezon już stracony. Skupić się na porządkach wewnątrz klubu i transferach, żeby nowy sezon jak i przygotowania odbyły się bez zbędnych stresów.

2 polubienia

Czy ktoś z Was wie, jakie są zasady kwalifikacji do LE/LKE, z uwzględnieniem wyników pucharów krajowych?

Puchar Ligi wygrał MU, jak skończą sezon w top4 to kto ‘bierze’ awans wynikający z Pucharu Ligi? Newcastle jako finalista czy kolejna drużyna w tabeli ligowej? Poza tym Newcastle może też się załapać do LM lub LE z tabeli ligowej, więc ‘wyzszego’ pucharu niż LKE.

Jezus Maria Halland :see_no_evil:

Od zawsze jest, że to miejsce przechodzi na ligę, a nie finalistę, tzn przegranego finału.

Ogólnie pewnie skończy się tak, że 5 i 6 da LE, a 7 kwalifikację do LK. Tak zazwyczaj jest, tzn z tą LK, to wiadome od 20/21.

W sumie dla Nas najlepiej byłoby zająć te miejsca 5/6, czyli LE, albo poniżej 7 - gra w LK dla takiego klubu jak Liverpool to strzał w pysk, że się tak wyrażę, LE to jeszcze ujdzie w tłumie i zwycięstwo w niej daje 1 koszyk w LM. ofc Najlepsze byłoby zajęcie miejsca w TOP4 i gra w LM, jednakże w tym sezonie to może być bardzo, bardzo ciężkie, a w tej chwili wydaje być się to nawet niemożliwe.

BTW
Fun fact: Haaland dzisiaj strzelił tyle samo bramek (2) co zrobił celnych podań XD.

Dzięki za wyjaśnienie.
Teoretycznie jeszcze ManU może wypaść z Top4 (np. 5m), ale wygrać LE i wówczas chyba do LE awansują zespoły 6 i 7?
Też wolałbym uniknąć LKE, co do LE mam mieszane odczucia.

Pamiętam, że kilka lat temu dyskutowaliśmy tutaj o trofeach które już ma Klopp i których mu jeszcze brakuje, wyszło, że nie zdobył z Liverpoolem LE i LKE. Wówczas awans do tych rozgrywek wydawał się jakąś abstrakcją, tymczasem może się okazać, że Klopp będzie miał szansę wygrać kolejny garnek, którego jeszcze nie ma w kolekcji.

Zgadzam się w 100%, wydrukowany mecz dla Tottków, które grały dziś totalny shit, a te ich udawanki w końcówce meczu Kanea i Romero…, mam nadzieję, że oni do czwórki się nie załapią, jakby nie to sędziowanie to może byłby choć remis, który dla nas byłby najlepszy. Pokażmy im na Anfield miejsce w szyku. Sędziowanie w tej lidze to kpina, ten mecz to już było przegięcie.

Jak to jest, że z taką lekkością można napisać, że mecz Tottenhamu wydrukowany, a jak tylko napiszesz , że mecz przeciwko nam wydrukowany to zaraz zmasowany atak “jak nam sędziowie pomagali to siedziałeś cicho”. Jakiś syndrom sztokholmski czy co

Ta liga jest beznadziejna w tym sezonie. Liverpool albo City z poprzedniego sezonu gdyby przenieśli formę do tego to stawiam skrzynkę swojego Johnnie Walkera, że wygrali by 100% meczów. Mówię to od początku sezonu. Każda drużyna w tym sezonie ma większe lub mniejsze problemy. Ten cały wybitny Arsenal nie potrafił przejść Sportingu w LE. Gdzie oni mają mieć szansę w next sezonie jak się trafi grupa z Realem i Napoli np. Lepszy byłby Brighton. Przynajmniej nikt nie miałby oczekiwań do wyniku. Niech Klopp buduje Liverpool v2 i ponownie rozwalamy te wszystkie wydmuszki, a nie kluby. :slight_smile:

9 polubień