Premier League 2022/23

Z nami Lisy grały bez Maddisona, a ograliśmy ich tylko dzięki dwóm samobójom.

Powiem tak: jeżeli Arsenal będzie grać tak jak grał to wygranie przez nich mistrzostwa, będzie jak najbardziej zasłużone. Zrobili ciekawe transfery, mają trenera z wizją i przyjemnie się ich ogląda.

Ten Arsenal wygląda dobrze. A będzie wyglądał jeszcze lepiej. Odegard powoli będzie podchodził pod De Bruyna a Saka z Martinelim to boki ataku na 100 lat. Jurgen nie na darmo ich kiedyś chwalił. Ta trójka narazie zamiata lige. A już był moment gdzie Arteta praktycznie był na bruku.

No i w sumie dobrze. Arteta wisiał na włosku, skład zbudowany nie na gwiazdach, a rokujących i rosnących na jakości właśnie w tym klubie. Takie LFC sprzed kilku lat…
Punktują na ponad 100 pkt. Ciekawe czy utrzymają.

No no większość spodziewała się spuchnięcia Arsenalu, a tu po mału City sam się wyklucza z wyścigu o mistrza. Do końca sezonu jeszcze daleko , a już na własnej skórze doświadczyliśmy, że można roztrwonić 10 punktową przewagę. Jeżeli kanonierzy będą grać jak grają to nie będzie można im nic umniejszać, bo mogą się zakręcić około 90 punktów przy czym grają ładnie dla oka.

Tylko Arsenal wydał od 2019 około 550 baniek, z czego 400 netto. Porównajcie to z nami, a ile my w międzyczasie zarobiliśmy na lidze, lm, prawach tv, a ile oni. Do tego ich nie ma szejk, tylko Brytyjczycy. Dalej klaszczmy FSG.

1 polubienie

No i…??
Czy nam ktokolwiek bronił wydawać więcej?
Jak w LM gramy z klubami mającymi budżet w wysokości 1/2, 1/5 czy 1/10 naszego to Ci nie przeszkadza, że to my wydajemy 10x więcej niż Inter, Ajax czy Villarreal?

Arteta w Arsenalu robi świetną robotę, opierajac się na młodych graczach (Saka, Martinelli) czy odrzutach z innych klubów (Ødegard).

Arsenal w pełni zasłużenie idzie po mistrza.

Ilu z tych na których wydali krocie gra teraz kluczową rolę ? Dopiero zmiana podejścia w doborze grajków przynosi skutek.

Tylko gramy w lidze, gdzie jest dużo większa rywalizacja i mamy większe aspiracje niż wyzej wymienione kluby. Poza tym No chyba bronili nam właściciele.
Do tego to raczej jednorazowe wypady(Ajax, Villareal), Inter w sumie daleko nie zaszedł od lat. To chyba nie są kluby do których chcemy równać, wiec to bez sensu argument. Chyba, że mamy na nich wystawiać słabszy skład czy coś, albo zaczynać od 0-1?
Arteta robi świetna robotę, bo ma swobodę na rynku transferowym. Plus dobra akademie.
@zawad2 otoz to, że mogą sobie pozwalać na wtopy. Maja szerszy skład, bo mimo że walnęli pare wtop, to kupują dalej, a zawodnicy co nie wypalili grają rzadziej.
My wychodzimy Oxem drugi mecz z rzędu. Milner nadal gra sporo, do tego mimo mizernych form Henderson i Fabinho jak są zdrowi maja pewny plac. Po prostu u nas nawet nie ma ostatnio rywalizacji o miejsce w składzie. Wystarczy być zdrowym i pełnoletnim🙃

1 polubienie

Chyba jednak Amerykanie maja Arsenal.

W sumie jest to międzynarodowa spółka , z głównym właścicielem w USA, a teoretycznie pod brytyjskim oddziałem. W każdym razie nie szejkowie, czy inne podejrzane finansowanie.

Bo w tym sezonie nie mają konkurencji.
My biliśmy na głowę swoją grą ich grę w naszych dwóch sezonach, w których minimalnie przegraliśmy mistrza. Zarówno my jak i City dominowaliśmy ligę totalnie, Arsenal ciuła punkty w stylu Manchesteru Fergusona

1 polubienie

Arsenal ma na razie bilans 14-1-1, zbliżony póki co do naszego początku sezonu 2019/20, więc mówienie, że liderują bo mają szczęście jest niepoważne. Na razie dominują Premier League.

Zgadzam się we wszystkim o czym napisałeś . Ale tak to już jest w sporcie, czasami konkurencja jest silniejsza, a czasami słabsza. Mistrza wygrywa ta drużyna która zdobędzie najwięcej punktów na koniec sezonu, jeżeli to będzie Arsenal to będą na to zasługiwali. Też jestem zdania, że sportowo byliśmy w naszym mistrzowskim sezonie lepsi niż dzisiejsi kanonierzy, ale np taki Manchester United wygrywał mistrzostwa seryjnie będąc w sumie tylko solidną ekipą, nie na miarę Liverpoolu Kloppa czy City Guardioli, ale tak na prawdę nikogo to nie obchodzi. Liczy się ostateczny rezultat, ten to 20 razy zdobyta liga.

3 polubienia

Z Arsenalem jest tutaj(oczywiście tylko w opinii niektórych) jak z Messim oraz Barceloną-co by nie zrobili to jest be! :man_facepalming:t2:

Osobiście już w poprzednim sezonie wskazywałem na progres jaki “The Gunners” dokonują pod wodzą Artety.
Gdyby nie lekka zadyszka pod koniec kampanii to teraz graliby w LM a nie w LE.

Czy mają szansę zostać mistrzem Anglii-uważam, że tak! i jeżeli tego dokonają to po prostu na to zasłużą.
Mój syn, ich kibic,stwierdził dzisiaj “jak będziemy mieli na 10 kolejek przed zakończeniem ligi nadal 7 punktów przewagi nad drugim w tabeli zespołem, to wtedy realnie zacznę wierzyć w powodzenie tej misji”.

Przyszłość pokaże ale ja tam wolę Arsenal z :trophy: niż jakikolwiek klub z Manchesteru.

1 polubienie

Wy się martwicie, czy załapiemy się to TOP4, a ja Wam powiadam, że tylko w sezonie Mistrzowskim miałem wcześniej przeczucie, że zdobędziemy mistrza. Teraz odczuwam to samo, co wtedy.
Więcej wiary ludzie, jak nie my mamy czegoś takiego dokonać ;)?
I kto jak nie Arsenal ma takiego przewagi nie stracić ;)?

Będzie to bardzo przykre jeśli Arsenal zdobędzie mistrza przewagą 3 punktów, które nam ukradli a Liverpoolowi zabraknie tych 3 punktów do TOP4

Weźmy Twoje przeczucie i skonfrontujmy to z… matematyką😬

Mamy 28 pkt po 16 grach-załóżmy mega optymistycznie, że wygramy 20 razy!!! w tym rewanż z Arsenalem +remis+jedna porażka co daje 61 oczek = 89 na koniec.
Lider ma 43 pkt a więc aby być przed nami potrzebowałby ich jeszcze 47 co przy 22 potyczkach daje bilans 14 zwycięstw+5 remisów+3 porażki co jest bardzo realistycznym wariantem.

Sorry ale nie widzę tego!
Miejsce w top4 i niestety nic poza tym w tej kampanii to nasze maksimum.

Lecz chętnie się pomylę :blush::red_circle::muscle:

Kolegę trzyma jeszcze po sylwestrze chyba :sweat_smile:
Z taka strata i taka grą, to szanse są praktycznie tylko matematyczne.
Nawet jakby Arsenal gubił masowo punkty, to masz jeszcze City i NUFC.

1 polubienie