Premier League 2023/2024

City już 3 raz z rzędu przegrywa walkę o najmniej prestiżowe trofeum w Anglii. Jak oni sobie z tym poradzą :cry:

Arsenal z pierwszym zdobytym trofeum. Są ponownie piękni, a do tego piekielnie wzmocnieni. W tym sezonie są w stanie utrzeć nosa City i zgarnąć wszystkie puchary w Anglii. A my? My z takim letnim oknem transferowym w wykonaniu naszych wspaniałych właścicieli będziemy bić się w lidze o miejsca 5-10. Ciężki sezon się zapowiada, a wydawało się, że gorzej już być nie może…

Myślę że nie. Może tam grać Silva, Palmer i Foden. Szczególnie że jeśli będą grali 3-4-3 jak wcześniej to nie będą kupowali klasycznego skrzydłowego. I na dzień dzisiejszy nic na to nie wskazuje.

XD rok temu też byliśmy piękni. Więc nie podniecałbym sie trofeum sparingowym. Szczególnie jak to City ma w zwyczaju wchodzą na początku sezonu na wolniejszych obrotach niż reszta ligi.

Dla nich może i lepiej, jak wspomniałem Od 13 lat tylko jeden zwycięzca Tarczy Wspólnoty wygrał potem PL.

W sumie od kiedy Tarcza ma taki format jak teraz, czyli od 33 lat, tylko 8x jej zwycięzca wygrał PL.

Jakbym czytał komentarz po zeszłorocznej Tarczy. “Pierwsze trofeum w sezonie, piękny Nunez” xd

1 polubienie

To jeśli chodzi o trofea to Arsenal plan na ten sezon zrealizowany w 100%?

4 polubienia

Najlepsze jest to, że Arsenal potrafi wydać ogromne kwoty na pojedyncze wzmocnienia. Gdybyśmy my byli wstanie robić coś takiego, to dziś moglibyśmy mieć Gvardiola i Bellinghama. Jedyne czego oni nie mają a mamy my to trener z absolutnego topu. Ale to kwestia czasu aż przyjdzie ktos lepszy/ Arteta wskoczy na wyższy poziom.

Nie oglądałem całej drugiej połowy. Czy należało się aż 12 minut doliczonych ???

W doliczonym była przerwa na pomoc medyczną, stąd tyle grali.

Swoją drogą, MU w 1999 wygrał potrójną koronę, a mecz o Tarcze przegrał z Arsenalem. City w 2023 podobnie.

City w dzisiejszym meczu wyglądało lepiej niż w meczu o tarcze z Nami rok temu. Arsenal też dzisiaj wyglądał porzadnie. Mecz bliski i remis sprawiedliwy. Końcówka i karne szczęśliwie dla Armatek. Myślę że w lidze inne zespoły będą się bić o miejsca od 3. Z innej beczki to będzie dużo nerwow i kontrowersji jeśli faktycznie w EPL będzie sędziowanie jak na MS czyli mecze często po 100minut…

City dobrze wyglądało w II połowie, bo w I byli bezbarwni. Dopiero jak wszedł KdB i Foden, to coś ruszyło. Haaland przeszedł obok meczu, no ale On bez podań nie istnieje, a dziś za bardzo nie miał mu kto podawać.

Arsenal był lepszy w I połowie, tylko impotencja Havertza sprawiła, że nie prowadzili po pierwszych 45 minutach.

Bramka na 1:1 to typowy fart, w stylu MU z zeszłego sezonu - piłka odbita od Akanjiego wpada do bramki.

Karne to loteria.

Z tego spotkania nie ma sensu wyciągać żadnych wniosków.

Brawo Arsenal! Ucieszyło mnie, jak wyrównali. Głównie dlatego, że każda porażka Pepa prowadzącego City cieszy. :slight_smile:

Optycznie Arsenal wyglądał na lepszych w drugiej połowie, ale to City pierwsze strzeliło bramkę. Typowe, można by pomyśleć. Rewelacyjne było to cofnięcie się Fodena w kierunku kolegów z obrony, wystawienie się do podania, obrót przy przyjęciu i wyjście z szybką kontrą. Później trochę szczęścia przy rykoszecie podczas tworzenia tej akcji i piękne wykończenie Palmera. Gol w stylu Mahreza.

Wydawało się, że Arsenal skończy w meczu z City jak zwykle, czyli kolejną przegraną. Bo w końcu aż do dzisiaj City pokonało ich 8 razy z rzędu (w tym 6 razy w PL).

Nie sposób było nie zwrócić uwagi na spokój piłkarzy Arsenalu przy płynnym rozgrywaniu piłki w 98 minucie… nie było żadnych długich podań na pałę, tylko konsekwentne tworzenie akcji krótkimi podaniami i przesuwanie się do przodu, co później poskutkowało sytuacją Trossarda i szczęśliwą bramką.

Rice wyglądał naprawdę nieźle. Można mieć nieco kwaśną minę, jak się analizuje grę defensywnych pomocników innych drużyn wiedząc jaka jazda bez trzymanki przez środek pola Liverpoolu może nas czekać z Chelsea. Jeśli Arsenal znowu będzie w walce o tytuł przez większą część sezonu, to z pewnością nie pożałują pieniędzy wydanych na Rice’a.

Zapowiada się ciekawy sezon i, w naszym wykonaniu, pewnie żmudna walka o Top4.

1 polubienie

To tylko pokazuje jaka rzeczywistość bywa przewrotna. Pamiętam jak jeszcze 2/3 lata temu kibice Arsenalu i United porównywali swoje składy do naszego, twierdząc, że Liverpool jest lata świetlne przed nimi. Dziś, na własne życzenie, sami ten dystans zaprzepaściliśmy, ale jest jedno pocieszenie… Skoro Arsenal był w stanie pokonać te “lata świetlne” do nas w tak krótkim czasie, to my, również jesteśmy w stanie uciec ponownie. Oczywiście o ile będziemy się wzmacniać, ponieważ na razie Liverpool dokonuje czegoś w rodzaju samounicestwienia…

Tylko United w sumie nadal ma słabszy skład, mimo że wydają co okienko fortunę :sweat_smile:

image
to sie nacieszyli nowym nabytkiem

1 polubienie

Czyżby kolejna gwiazda Bundesligi odbiła się od EPL? Mam nadzieję, że Dominik zaskoczy.

5 postów zostało scalonych z istniejącym tematem: Sprawy pozasportowe

Rasmus Hojlund jest kolejnym który ponoć się lekko wysypał:

Mam wrażenie, że Wilki, które jeszcze nie tak dawno marzyły o grze w Lidze Mistrzów, będą w tym sezonie jednym z głównych kandydatów do spadku. Odszedl Neves, Jimenez, Traore, a dochodzą słuchy, że transferów nie będzie, bo w klubie kryzys finansowy spowodowany pandemią. W sumie nie dziwi fakt, że Julen rzucił to w cholerę.

akurat Jimenez od czasow kontuzji, a Traore to prawie nigdy nie mieli liczb. Wiec to chyba akurat dla nich nie jest jakas straszna strata.