Jak patrzę na ten mecz, to odnoszę wrażenie, że co by się nie działo, to Arsenal nie strzeli gola.
Raz na jakiś czas każdemu trafia się takie spotkanie, że choćby nie wiem co, to nic nie chce wpaść i koniec tematu.
cash dziś wjeżdża mocno
Współczuję sędziom xD
Sprawa prosta - zagrał ręką i strzelił bramkę, czysta sytuacja - nie ma gola.
Dobra decyzja. Havertzowi pomogła ręka.
Przy spalonym Diaza tez była prosta
To był błąd VARU i już chyba wszystko w tym temacie jest wyjaśnione, co to ma wspólnego z dzisiejszym meczem Arsenalu? Ile można wałkować ten temat.
To, ze tez sytuacja była oczywista i warto poczekać na końcowa decyzje. McGinn chodzi jak Milner w prime
No przecież nasze komentarze były po decyzji xd.
Armatki bez fArtety i bez farta dzisiaj. A więc magiczny lider na święta powili staje się faktem
Ależ dzień, jest lider dobrze ze my tam dopero w maju jedziemy
Nie wiem, czy w naszym przypadku liderowanie na święta, to dobry omen.
piękny dzień dla nas
Bardzo dobry mecz Arsenalu, pełna kontrola. Rice i Havertz to najlepsi pomocnicy. Zasłużone zwycięstwo i powoli można ogłaszać drugie mistrzostwo z rzędu.
Ale na kanonierach się płakali po anulowanej bramce Dziadersa. Chłop dwa razy dotyka piłkę ręką i strzela gola, a oni by chcieli, żeby var zmienił decyzję hahaha
No to kończymy sezon :v .
Kto wie, może to będzie mecz o mistrza z Villa ;).
Teraz wszystko w naszych rękach. Jest pierwsze miejsce, niby jakiś margines błędu w postaci jednego remisu, ale trzeba wygrywać wszystko co się da. City daleko, Arsenal w dołku , Villa na fali. To jest nasz czas
Widok Artety wychodzącego z trybun przed końcowym gwizdkiem bezcenny. Niczym kibice Arsenalu pod koniec meczu z City w poprzednim sezonie.