Arsenal jest na gazie ale ma trudniejsze mecze niż City i LFC. Raczej nie ma szans żebyśmy stracili mniej pkt niż City, które ma “najłatwiejszy” terminarz. Pytanie czy liga mistrzów coś namiesza. Typ: 1. City 2. LFC 3. AL 4. TH.
Jadą z tym ścierwem bardziej, niż my z MU przy 7:0.
Deklasacja.
Wszyscy są blisko siebie, także tutaj się dużo jeszcze może wydarzyć. Trochę mnie śmieszy, bo przed meczem z Arsenalem każdy tutaj pisał że mistrzostwo jest bardzo pewne, że gramy najlepszy futbol, że mamy super statystyki, i jedna porażka i nagle nie mamy szans na mistrzostwo. I Liverpool, i City i Arsenal jeszcze stracą punkty, kwestia tego kto straci ich najmniej. Arsenal teraz wygrywa 4-0 do przerwy, a potem może stracić punkty z jakimś Burnley - życie mnie nauczyło że nie ma co dopisywać punktów przed meczem. Więcej wiary w nasz klub, bo jesteśmy w super pozycji.
2 polubienia
Niech się wystrzelają w jednym meczu
Bardziej trzeba się przejmować City niż Arsenalem, Kanoniery jeszcze pogubią punkty.
W kluczowym meczu sezonu Arsenal wypnie tyłek na Etihad i to wie każdy. Kurs 1.01
4 polubienia
City ma trudniejszy terminarz od nas.
Co masz na mysli?
Znakii
Fabian siedzi na ławce, broni Areola.
Mi się wydawało właśnie, że większość spodziewa się mistrzostwa City niż Liverpoolu. Oczywiście należy wziąć poprawkę na to, że Liverpool powinien mieć znacznie wiecej punktow, a City, Arsenal i Tottenham mniej, więc wiara w wygraną Liverpoolu jest w pełni zrozumiała u tych nielicznych.
Czy wy teraz przy każdym meczu Arsenalu i City będziecie wylewać żale jaki to dany zespół i ich trener jest słaby? Żałosne się to robi…
Nie oszczędzali na transferach, grają dobrą piłkę, tłamszą rywali i tyle.
6 polubień
To słabiaki, ich poprzednia wygrana to był błąd Matrixa tak samo jak pozycja w tabeli. Jak zobaczę następnym razem Wasyla i tego łysego w studio to przełączam kanał. W dupę się zaraz wczołgają temu Arsenalowi tak że ich widać nie będzie wcale.
Nie powiedziałbym, że Arsenal to słabiaki. Sezon po sezonie walcza o majstra
West Ham to słabiaki nie Arsenal. Arsenal to miał ich rozmazać po ścianach co było chyba każdemu rozsądnemu co ogląda ligę wiadome przed meczem i to właśnie robi.
Twierdzenie, że Arsenal to słabiaki to niezła odklejka. Silna i młoda drużyna, a ostatnio zamietli nami boisko. Mimo tego mają najgorszy kalendarz z naszej trójki i obstawiam, że będą pod nami na koniec sezonu. Natomiast jakiekolwiek inne rozwiązanie niż tytuł City będzie sensacją. Wrócił de Bruyne, Haaland, Rodri i obstawiam, że oni się już praktycznie nie zatrzymają do końca sezonu.
Kolejny paranoik. Akurat Żelazny wielokrotnie wypowiadał sie bardzo pozytywnie na temat LFC, wręcz się zachwycał, czy nawet wielokrotnie bronil pilkarzy przed prześmiewczywymi komentarzami np tego buraka domagały. Poza tym jak dla mnie mówi bardzo rzeczowo i ciekawie. A Wasyl to po prostu sie nie nadaje do studia i ogolnie do tej roboty
1 polubienie
Mam gdzieś co oni tam mówią o Liverpoolu czy Arsenalu. Podjarani są jakby drugi Stambuł czy Barcelonę oglądali a to nie mecz piłki nożnej tylko zwykłe świniobicie.
Ale Arsenal robi miazge z nich. Ciekawe, czy uda nam sie zajac chociaz 2 miejsce na koniec
Tylko pierwsze się liczy, a czy zajmiemy drugie lub trzecie to obojętnie.
10 polubień
Armatki w takiej formie, że jakby ktoś nie wiedział, że to Arsenal to mógłby pomyśleć, że mogą zdobyć majstra
1 polubienie