Chelsea i United, potężni rywale w tym sezonie, naprawdę. Chelsea sobie sama bramki strzela, a tak grające United Arsenal przejedzie walcem, bo Oni na jedną bramkę nie potrzebują 7 setek.
My gramy na Goodison, gdzie chyba na ostatnie 10 lat 2x wygraliśmy, z Fulham, gdzie 3 ostanie spotkania to remisy + Oni grają bardzo dobrze u siebie z TOPem, z wiecznie groźnym u siebie WH i na AV, gdzie zarówno Arsenal, jak i City, przegrały + jeszcze mecz z Tott, gdzie w tym sezonie gramy fatalnie z TOP6, a Tott wręcz odwrotnie.
Ze względu na te 4 wyjazdy, moim zdaniem mamy gorszy terminarz niż Arsenal, w dodatku 3 wyjazdy mamy pod rząd.
Tak samo można powiedzieć, ze derby północnego Londynu są giga ciężkie. Dziś zremisowaliśmy z potężnym United bez obrony, zatem jakieś szanse na stratę punktów przez Arsenal są, prawda? Chelsea to najbardziej nieprzewidywalna drużyna w lidze, z tego co pamietam to na Etihad wyrwali remis?
Wszystko można pod swoją tezę podrzucić, jesteś w tym najlepszy, ale nie zakłamujmy rzeczywistości. Moglibyśmy mieć 7 meczy do końca z Sheffield, Luton, Evertonem, Nottingham i innymi tego typu drużynami i wyjalbys statystykę, ze nigdy nie wygraliśmy trzech meczy z drużynami ze strefy spadkowej.
W każdym razie to wszystko nie ma znaczenia, odpadliśmy z wyścigu po tytuł i nie zdziwi mnie kolejny remis z Crystal
Tak, niestety to staje się już naszym znakiem rozpoznawczym. Po dzisiaj straciłem wiarę. Klopp stracił spokój i chyba wiemy co jest powodem wypalenia zawodowego.
Zremisowaliśmy, ale tylko i wyłącznie z naszej winy, a dokładnie to skuteczności i baboli w obronie. Arsenal ma dużo lepszą skuteczność i u nich błędy w obronie to rzadkość.
Ale ja nie zakłamuję rzeczywistości, tylko napisałem fakty lol.
Nie ma takiej statystyki, poza tym ja nie napisałem statystyk, tylko H2K ostatnimi czasy i ogólną dyspozycję w meczach z TOPem, o czym Ty piszesz XD.
Z niczego nie odpadliśmy i nie stracimy punktów z CP u siebie. Słabe jest to, co piszesz fes.
Nie wiem od kiedy kibicujesz ale za dużo frajerstwa widziałem w ostatnich sezonach, żeby wierzyć dalej w mistrzostwo. Mogę się z Tobą założyć, ze go nie wygramy. Nawet jeżeli Arsenal straci to my stracimy więcej. Tak samo, jak każdy czuł, że dzisiaj sfrajerzymy
Ci wszyscy co deprecjonują Arsenal zapominają chyba że to drugi sezon pod rząd w którym biją się o mistrza. Widać gołym okiem że odrobili lekcje , nie mają na tym etapie kontuzji i transfery im wypłacają. City jest słabsze niz było rok temu. My jesteśmy w tym miejscu trochę wbrew logice. Wszystko byłoby bardziej do zniesienia gdyby Jurgen dał nam jeszcze 2 sezony z tym składem.
Nie będę tego tłumaczył, ale dla mnie personalnie to brak wiary. Tak, przez te przegrane mistrzostwa nie mam nawet 1% wiary w to mistrzostwo. Chciałbym na końcu uderzyć sie w piers i powiedzieć, ze byłem w błędzie, uwierz mi
Najbardziej śmieszą mnie te głupawe artykuły “kiedy Klopp zrozumiał, że nie potrzebuje Bellighama”. No k*rwa pewnie nigdy. Każdy trener wolałby Juda niż bezproduktywnego Gravenbercha chyba…
Wróć tu po ostatnim meczu i powiedz, ze wygraliśmy i mnie wywołaj. Czekam na to, ale to nigdy się nie wydarzy. Sam w to nie wierzysz zakłamując rzeczywistość o „łatwiejszym terminarzu Arsenalu”
Piszesz o prowokacji, gdzie sam to robisz pisząc, że zakłamuje rzeczywistość XD
Człowieku, napisałem, że MOIM zdaniem mamy trudniejszy terminarz, bo gramy 4 wyjazdy na ciężkie tereny, gdzie ostatnimi czasy nie idzie nam najlepiej (Everton, Fulham), albo gdzie pozostali walczący o tytuł potracili (AV) oraz o meczu z Tott, gdzie z TOP6 idzie nam fatalnie, co jest FAKTEM, nie zakłamaniem rzeczywistości.
Wiesz co jest zakłamaniem rzeczywistości? Pisanie, że dzisiaj odpadliśmy z walki o tytuł, gdzie 7 kolejek przed końcem mamy tyle samo pkt co lider, albo gratulowanie Arsenalowi, gdzie punkt za nimi i nami jest City, które z całej tej trójki ma najlepszy terminarz, to jest zakłamywanie rzeczywistości.
Jak zwykle u Ciebie minimum merytoryki, a maksimum płaczu. I tylko pisanie, że prowokuje albo manipuluje, gdzie tak naprawdę Ty to robisz.
Nie chce mi się już komentować tych bzdur. Moim zdaniem dzisiaj jesteśmy memem nie potrafiąc wygrać ze śmiesznym United. Wygramy mistrzostwo to wrócę i uderzę się w piers, ale z tego co piszesz to Fulham jest trudniejsze niż Chelsea czy United z którym właśnie straciliśmy punkty, wiec i tak nie ma szans
A gdzie Ty tu masz jakieś bzdury, to są fakty o coś oparte, w przeciwieństwie do tego, co Ty piszesz. Tak, wyjazd na Fulham może być dużo cięższy niż mecz z Chelsea czy MU, choćby z tego powodu, że to Fulham potrafiło u siebie wygrać z tym Twoim już mistrzowskim Arsenalem i choćby dlatego, że Fulham u siebie zdobyło więcej punktów niż takie MU czy Chelsea, już nie mówiąc, że tylko trójka liderująca straciła u siebie mniej bramek niż Oni, o bilansie bramkowym +13 nie będę już mówił .
