Premier League 2023/2024

Ciekawe czy ktoś się ze mną zgodzi, ale moim zdaniem przez najbliższe kilka lat Liverpool bez Kloppa i City bez Guardioli już nie będzie takie mocne, i nie zbliży się poziomem do tego za kadencji obu trenerów. Moim zdaniem nie ma na rynku żadnego trenera który mógłby godnie zastąpić któregoś z Panów i Liverpool będzie słabszy po odejściu Kloppa, a City będzie słabsze po odejściu Pepa. Nie wróżę jakiegoś wielkiego dołka, ale moim zdaniem będzie to po prostu wyglądało słabiej, i zwiększy się szansa dla innych klubów na zdobycie Mistrzostwa.

Alonso zapowiada się świetnie, ale nie biorę go pod uwagę, bo na 99% wyląduje w Realu.

1 polubienie

OK, pewnie masz (niestety) rację jeśli chodzi o Liverpool, natomiast nic nie zapowiada żeby Guardiola gdzieś się wybierał w bliskiej przyszłości. Klub kupuje mu cokolwiek zechce i może sobie kolekcjonować kolejne trofea, tytuły i rekordy, to mu się może długo nie znudzić. A nawet jak mu się znudzi to jego odejście to nie będzie taki problem jak u nas bo tam każdy topowy trener sobie poradzi mając nieograniczony budżet. Real w erze Kloppa miał 5 różnych trenerów i nie przeszkodziło mu to seryjnie zdobywać pucharów, tak samo będzie z city jeśli nikt na poważnie nie weźmie pod lupę ich finansów.
U nas natomiast Jurgen był jedyny w swoim rodzaju, znalezienie drugiego który przy tak mizernym wsparciu właścicieli będzie w stanie osiągać sukcesy będzie cudem. Co było widać za czasów FSG przed przyjściem Kloppa.

2 polubienia

Jezeli Pep bedzie mial ochote na dluzszy pobyt w City a zarzad PL nic nie zrobi z machlojami/oszustwami tego (aktualnie) szejkowego tworu to Katalonczyk moze przebic “gumozuja” w ilosci tytulow .

Na dzien dzisiejszy wyglada to tak:
Guardiola- 6 x PL (nie sadze aby WHU pokrzyzowalo mu szyki) ; 1 x LM ; FA Cup x 2 ; Carabao x 4
Ferguson- 13 x PL ; LM x 2 ; FA Cup x 5 ; Carabao x 4

Tak gwoli przypomnienia dodam tylko,ze ten pierwszy ma za soba dopiero 8 sezonow a ten drugi mial ich 27 w Anglii.

Tak jeszcze na marginesie: Arsenal bedzie czekal wraz z koncem tej kampanii 20 lat na tytul mistrza Anglii czyli scigaja w tej klasyfikacji “memnited” ktorzy mieli 26 lat posuchy( o czym wiekszosc ich kibicow-matolow nie wie badz nie chce wiedziec!) i wiadomo nas.
Inni jak Chelsea albo City czekali o wiele dluzej badz jak Spurs,AV i taki Everton na przyklad to moze juz nigdy nie wdrapia sie na szczyt a ich ostatni triumf to dekady do tylu.

Faktycznie, jakoś żyłem w przekonaniu że Tottenham głównie traci punkty z City, nie wiem czemu. No ale wczoraj się nie popisali

Kiedy Liverpool stawał w szranki w tej nierównej walce z City, na końcowych etapach sezonów mistrzowskich City sympatycy Arsenalu kibicowali City. Dlaczego zatem dzisiaj jest im żal, że to znów City jest najbliżej mistrzostwa? Przecież mają to, o co prosili przez te kilka lat :upside_down_face:

6 polubień

Punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia jak mawial faraon Ramzes albo Konfucjusz czy ktos taki :rofl:
Jak w nastepnej kampanii (oby!) to znowu my bedziemy walczyc z oszustami to nie spodziewaj sie,ze ktokolwiek sprzyjac bedzie nam.

Kibice Arsenalu, piłkarze i trener swoim zachowaniem zrobili wszystko, żeby kibicować Man City w wyścigu mistrzowskim. Trochę pokory panie Arteta, bo nic pan wielkiego w karierze trenerskiej nie osiągnął, a ego masz pan wywalone jak wielki Jose Mourinho.

5 polubień

Ja staram się nie emocjonować nieswoją walką. Chociaż od porażki Arsenalu z Aston Villą byłem już przekonany, jak to się skończy. Szkoda na to zdrowia. Pamiętam, jak wku… się na zwycięstwa Manchesteru United z Fergusonem. Obojętnie czy będzie to City, czy Arsenal, to i tak nie będzie nasz triumf.

Tottenham zagrał wczoraj nieźle. Z jakiegoś powodu City z Guardiolą nie potrafi u nich grać. Kilku managerów, kilka różnych stylów gry, a zawsze mają tam trudną przeprawę. Dziwne, bo obecny Tottenham jest kompletnie bez formy.

Ten wczorajszy mecz był dla kibiców Arsenalu z pewnością trudny do oglądania. Długo mogli mieć nadzieję, a na koniec zostali z niczym. Już wiedzą, co czuliśmy my. Aczkolwiek jeśli uda im się wygrać z Evertonem, skończą sezon z 89 punktami. Bardzo ładny wynik, gratulacje, ale my w w 2019 roku byliśmy znacznie lepsi. 97 pkt i jedna porażka to otarcie się o perfekcję, a i tak do triumfu zabrakło. To bolało. Dobrze, że mieliśmy chwilę później finał Ligi Mistrzów do rozegrania, który dał nam radość. W 2022 też byliśmy lepsi od obecnego Arsenalu, bo to były 92 pkt w lidze osiągnięte przy grze na wszystkich frontach do samego końca.

3 polubienia

Nie ma się co biczować takimi przemyśleniami. Trudno, było jak było. Oby przy Slocie czy kto tam inny przyjdzie po Kloppie, ten zespół zrobił jeszcze jeden krok do przodu i wygrał przynajmniej 2 tytułu mistrzowskie.

2 polubienia

O ile WHU nie zrobi jakiegoś krzaczka tytuł powędruje do MC i od kiedy odpadliśmy z wyścigu taki stan rzeczy jest dla mnie ok. Tytuły City nie wywołują we mnie większych emocji bo jest to klub wspierany obrzydliwymi pieniędzmi poprzez co mają świetną kadrę i znakomitego managera. Po za tym nie można im odmówić pomocy od sędziów chociaż w tym sezonie byli też parę razy okradzeni. Arsenal a raczej jego kibice po tym jak w tamtym sezonie wygrali mistrzostwo w styczniu i w tym Ligę Mistrzów z Porto latają gdzieś po orbicie i przyda im się jeszcze parę zimnych wiader wody na łby. Fajnie by było gdyby sobie jeszcze uświadomili to, że pomimo tego pchania ich przez sędziów to i tak zostają z pustymi rękoma. Nie chce mi się tego liczyć ale w ciemno sadzie, że gdyby Arsenal oddał nam połowę swoich korzystnych pomyłek sędziowskich to pomimo tej zadyszki na koniec dalej bylibyśmy w grze o tytuł.

1 polubienie

Na oficjalnej stronie Liverpoolu można zagłosować na zawodnika sezonu z Liverpoolu. Mój głos padł na Allisona, niech to świadczy o tym, jak beznadziejnie graliśmy w obronie.
Zastanawiałem się jeszcze nad MacAllisterem, Bradleyem i Quansahem ale to może w przyszłym sezonie, na dwóch ostatnich przyjdzie jeszcze czas :wink:

Cóż, wyszło bokiem Arsenalowi murowanie bramki i gra na czas od 30 minuty w meczu z City. Nie zaryzykowali, bronili się w 11 przed polem karnym i zostali za to skarceni na koniec sezonu, pomimo że pozornie wywalczyli w tym meczu dobry wynik.
Być może gdyby wtedy zagrali o pełną pulę dziś byli by w innych nastrojach.

Albo już dawno byłoby po sezonie… Takie gdybanie. Gdyby na Anfield nie mieli szczęścia to też mieli by punkt mniej. A tak są jeszcze w walce o mistrzostwo. Czyli wychodzi w sumie na to, że My też 2 tytuły przegraliśmy na etihad…

Liczyliśmy na cud Gerrarda z Aston Villa do ostatniej kolejki, teraz fani Arsenalu będą śledzić spotkania do ostatniej minuty. I nastąpi wielkie rozczarowanie, że są tak mocni a jednak za słabi. Oby przeżyli to samo.

Arsenal przegrał tytuł z AV, tak jak my z Tottenhamem w 2021/22.

1 polubienie

Mało tego. Pisali wierutne bzdury o tym jak to Liverpool pod Kloppem nigdy nie grał na takim poziomie jak Arsenal z tego sezonu :sweat_smile:

6 polubień

Ja do Arsenalu jako drużyny nic nie mam. Grają fajna piłkę, nawet lubię Rice’a, Trossarda, ale nie cierpię Artety i tylko dlatego kibicuje City w tym wyścigu. Hiszpan się pręży jakby wygrał niewiadomo ile, jest zarozumiały, a jest tylko gorszą wersją Pepa i szybko chce wskoczyć w jego buty. Mam nadzieję, że na ławce trenerskiej nie zasmakuje pucharu zbyt szybko.

1 polubienie

Ornstein mowi że VAR być może zostanie wyrzucony z Premier League.

EXCLUSIVE: Premier League clubs to vote on proposal to scrap VAR from next season. Resolution formally submitted by Wolves to abolish system + will be on agenda at June 6 AGM. Any rule change needs 2/3s majority (14 of 20 members) to pass.

To może zamiast winić technologię (która jest dokładna) to niech zrobią coś z tymi skorumpowanymi ku#wami w czarnych strojach?

1 polubienie

Nie wiem kto to jest David Ornstein ale twierdzi on na twitterze, że 6 czerwca kluby będą głosować nad propozycją wycofania VARu w przyszłym sezonie. Propozycję złożyło Wolves.

Jeden z najlepszych dziennikarzy sportowych na wyspach.