Premier League 2023/2024

Trochę bllsht, Shevchenko kosztował £30.8M, na grafice jego cena jest 7 razy wyższa. Czy to znaczy, że funt stracił siedmiokrotnie na wartości? nie wydaje mi się

Serio nie kumasz czym jest uwzględnienie inflacji w rynku transferowym?

3 polubienia

Strach pomyśleć ile wyszedłby transfer zidana do Realu bodajże 75 mln € w 2001 roku :exploding_head:

5 polubień

Kto by pomyślał, że najdroższe transfery do Chelsea i United :laughing:

Ciekawe zestawienie.

To jeśli Trevor Francis poszedł w 1979 r. za milion funtów do Nottingham Forest, co było wówczas rekordem nie tylko na Wyspach, to ile by to było dziś?

Bo nie wiem jaka jest metodologia tamtego wyliczenia.

5 polubień

Inflacja w piłce nożnej oparta na całkowitych dochodach generowanych przez PL w każdym sezonie, przy założeniu, że wydatki (na wynagrodzenia lub opłaty transferowe) są powiązane ze zdolnością płatniczą, a zatem dochodami generowanymi przez kluby, odzwierciedla inflację wynikającą z wyższych cen biletów, oferty telewizyjne itp. „Opłata za dzień dzisiejszy” opiera się na pieniądzach z 2019 r., przed wpływem Covid-19. Przy zastosowaniu tej metody, Trevor Francis, byłby w lipcu 2023 r. warty 253,5 miliona funtów.

3 polubienia

Dzięki scorpionlfc5. Niesamowite. To pokazuje siłę finansową klubów angielskich w latach 70. i na początku 80. Nic dziwnego, że PEMK (czyli dzisejszą LM) wygrywali wtedy Anglicy: Nottingham Forest, Aston Villa i LFC. Gdyby nie dzikie akcje naszych fanów na Heysel mogłoby tak być dalej. Przynajmniej jeszcze przez parę lat.

1 polubienie

Zabawne, że teraz wysżło, że Franck Kessie odmówił w tym okienku Manchesterowi United, a w 2018 mówil, że byłoby marzeniem grać dla Red Devils - 365 Scores

Dziwne, może nie chciał widząc co się tam dzieje z piłkarzami :wink:

Nie zabawne, tylko zapewne oferta z Arabii miała więcej euro :wink:

W tym United to mają szczęście do zawodników

Takiemu szczęściu trzeba bardzo pomóc, im się to udaje od lat.
Mieli czas siewu, teraz mają czas żniw. :thinking:

Trochę dziwi mnie zmiana oczekiwań do trwającego sezonu, trochę ponad rok temu były realne nadzieje na mistrzostwo ligi/LM, a tu nagl rok później znalezienie się w TOP 4 uznawane jest jako sukces.

Ludzie, to dalej ten sam Liverpool który otarł się o poczworna koronę w 2022 roku, wiec rok temu!

czemu nagle z pretendentów do tytułu staliśmy się niepewnym kandydatem do najlepszej czwórki? Co takiego się zmieniło? Bo jak narazie wszysko na plus w porównaniu do sezonu 21/22.

Powiecie ze słaby zeszły sezon, ale nie przypomina wam to pewnego sezonu kiedy Alisson strzelił bramkę głowa? Wtedy tez nadzieje były na Top 4, a rzeczywiście skończyło się znacznie znacznie lepiej w kolejnym sezonie.

Więcej wiary w naszych zawodników, którzy w końcu zostali mistrzami Anglii, Europy i świata i rzucimy rękawice city w walce o mistrza!

@kacciq sorry, pisałem to o 2 w nocy po paru butelkach wina, chodziło o sezon 20/21 po którym ledwo wdrapalismy się do top 4 i po tamtym sezonie większość myślała ze będziemy znowu tylko walczyć o gre w lidze mistrzów a skończyło się dużo lepiej. Teraz sytuacja jest podobna do tej sprzed 2 lat

7 polubień

Nie wydaliśmy miliarda na transfery i już Liverpool jest kandydatem do spadku. Ja już nawet nie próbuje szukać logiki u niektórych użytkowników tego forum.

Ty próbujesz forsować teorię że teraz jest lepiej niż w sezonie 21/22 kiedy walczyliśmy o poczwórną koronę? Zadziwiające, jak trzy zwycięstwa są w stanie zmienić optykę niektórych.

W meczu z AV wyglądaliśmy dobrze, ale bez przesady. Wynikało to również z fatalnego planu na mecz Emery’ego. Obronę mamy taką samą jak w 21/22 tylko posuniętą o 2 lata do przodu. W tym momencie możemy stanąć przed koniecznością gry czwórką Gomez-Matip-Quansah-Robertson w sobotę. W środku pola 2 świetne transfery, tutaj na plus względem 21/22, ale wciąż brakuje trzeciego elementu. Nadal mamy problemy z ogromnymi dziurami w środku, podatnością na kontry i brakiem asekuracji.

Przypominam, że zremisowaliśmy z dramatycznie słabą Chelsea, a tylko cud sprawił że nie przegraliśmy z Newcastle. Gdyby nie ten cud bylibyśmy na 7. miejscu po wcale nie tak trudnym kalendarzu.

Mówienie w tym momencie, że rzucimy rękawicę maszynie City i będziemy walczyć o tytuł uznaję za hurraoptymizm. Przypomnę - Gomez, Matip, Quansah.

Nie zmienia to faktu, że początek sezonu wygląda obiecująco i w drużynie, choć nadal jest w przebudowie, widać ogromny potencjał. Powalczymy o mistrza. Ale w przyszłym sezonie, nie w tym. W tym sezonie skuteczna walka o podium to i tak będzie sukces, a o ukończenie w top 4/5 myślę nie musimy się martwić.

11 polubień

No ty piszesz takie bzdury, że nie masz prawa oceniać czy ktoś pisze logicznie czy nie. O okienku wszystko już powiedziano , zabrakło transferu DMa i ŚO do bardzo dobrego okienka. Endo jest za słaby, Ryan to kot w worku, Alexis i Szobo sztosy. Dwa dobre transfery to trochę słabo, jak na rewolucyjne okienko. I już po paru meczach musimy grać dramatycznie słabymi Gomezem i Matipem, którzy na szczęście jakoś się ogarnęli po fatalnym poprzednim sezonie, ale czy utrzymają formę? Wątpię. A na sobotni mecz możliwe że wyjdzie młokos z paroma meczami w 3 lidze. Co do dotychczasowych meczy:
Remis z dramatycznie słabą Chelsea
Duże błędy w meczu z Wisienkami
Fart roku z Newcastle
Ogranie fatalnie grającej AV. Aczkolwiek był to dobry mecz LFC.
Top 4 raczej będzie, ale walka o mistrza to nieracjonalny hurraoptymizm.

To samo myślę, top4 to absolutne minimum w tym sezonie i każde inne rozwiązanie to będzie absolutna tragedia. Walka o mistrzostwo… z City? Może i realna. Z City & Oliverami, Deanami itp. - nie wierzę.

1 polubienie

Ja się spodziewam podium. W tym roku są aż dwa miejsca pocieszenia jeśli dobrze kojarzę. Do LM wystarczy top 5.

Chelsea, AV, Newcastle - każda drużyna chciałaby być w top 4 i mają ku temu podstawy. A Ty piszesz, że mielismy nie trudny kalendarz. a kto mial oprócz Newcastle trudniejszy jak narazie?