Premier League 2024/2025

Ten beniaminek nawet strzału nie oddał, a my ostatnio tracimy bramki na potęgę. Czasem lepiej jest ekonomicznie wygrać niż głupio tracić i potem nerwowo gonić.

Ciekawe czy kibice armatek zadowoleni z tego jak Raya na czas gra w 90 minucie xD

Odpalilem mecz w 89, Arsenal gleboka obrona i wybicia na oslep z Ipswich. Wstyd na sali, trzeba przyznac ze Arteta stworzyl unikalny styl.

8 polubień

Dawno nie oglądałem tak nudnego meczu. To już raków lepiej oglądać…

Zbliżyli się znowu, nie odpuszczają. Przy stracie punktów z West Hamem i ich wygraną są już kilka punktów za nami. Trochę szacunku dla nich, choć mam nadzieję, że te mecze ułożą się pod nas

Gdyby dzis nie grali z najgorsza druzyna ligi to straciliby punkty, takze nie tak szybko.

Gdybologia, standardowo.
To oni wygrają, a my przegramy I tak w kółko :face_with_peeking_eye:

1 polubienie

Forma Arsenalu nie jest zbyt stabilna… Na razie to nic nie odrobili - my wygraliśmy i oni wygrali. I mamy jeszcze zaległy mecz do rozegrania.

Ludziska no :grimacing: dajecie się dalej nabrać na te gierki Flymfa czy el_pistolero, naprawdę?

Dajcie sobie spokój i skupcie się lepiej na kibicowaniu naszym :red_circle::muscle::blush:

4 polubienia

Arsenal spełnia definicję klasowej drużyny. Full defensywka, gra bez ryzyka, kontrolowane zwycięstwa. Takie drużyny z reguły wygrywają trofea, zwłaszcza w turniejach reprezentacyjnych.

trzymając piłkę przy linii rożnego z najgorszą ekipą ligi. To nie wygląda zbyt dobrze. I szczerze mówiąc taki mistrz byłby żałosny. Tak, tak, rozlicza się z efektów i trofeów na koniec a nie ze stylu, ale jednak styl też ma znaczenie.

Arsenal bez Saki przez ponad 2 miesiące jeszcze. Dla innych drużyn to szansa na urwanie im punktów, bo jak widać nie są w super dyspozycji. Do tego być może lekki uraz Odegarda, któremu nieładnie się podkręciła stopa.

Są wśród nas aferzyści, trolle, którzy innych chwalą, a nas niedoceniają, ale nie przejmujmy się nimi.

3 polubienia

Też jeszcze niedawno uważałem, że Arsenal nam poważnie zagrozi, ale fakty za tym nie przemawiają. Grają gorzej niż w poprzednich dwóch sezonach, gorzej punktują. No i kluczowym elementem ich dobrej formy w drugiej części poprzedniego sezonu był brak kontuzji. A tutaj wypadł im kluczowy piłkarz w kluczowym momencie sezonu na ponad 2 miesiące.

Zaraz wyjazdy na Brentford i Brighton, mecze u siebie z Tottenhamem i AV, potem wyjazd na odradzające się Wolves i mecz z City u siebie - wszystkie mecze bez Saki. A wszystko to przeplatane trudnymi meczami w obu krajowych pucharach i LM, gdzie jeszcze muszą walczyć jeśli chcą uniknąć grania w 1/16. Tymczasem z przodu jest na ten moment Havertz, Trossard, Jesus i Martinelli na 3 pozycje, a gdzie tu mowa o jakiejś rotacji, nie mówiąc już o jakościowych zmiennikach.

Arsenal zostanie przez najbliższy miesiąc-półtora bardzo pokiereszowany i jeśli będziemy robić swoje i zdobędziemy minimum 7 punktów z wyjazdów na Nottingham, Brentford i Bournemouth (o zwycięstwach z WHU i United nie mówię, bo to oczywistość), to jestem pewny, że nasza przewaga w lutym będzie już dla Arsenalu nie do odrobienia.

3 polubienia

Mówi się że nawet na 3,5 miesiąca. Przeszedł operację ścięgien podkolanowych. Niedobrze dla Armatek :frowning:

Dzięki za rzeczowa odpowiedź, szczerze mówiąc to co napisałeś rzeczywiście napawa optymizmem i mam nadzieję, że będzie jak mówisz. Nie sądziłem, że mają aż tak ciężki terminarz teraz. Ja z tyłu głowy po prostu mam nasze mecze z topowymi drużynami pod koniec sezonu, dlatego teraz wypadałoby zrobić przewagę.

Powiesz mi konkretnie co masz na myśli?

Sam świętowałem mistrzostwa dwa razy w każdym przegranym o punkt sezonie, dlatego jeżeli my gramy super sezon i obecnie jesteśmy najlepszą drużyną na świecie to chyba należy się szacunek dla Arsenalu i Chelsea, które tracą do nas 6/7 pkt? Trochę pokory by się tu co niektórym przydało, bo na święta już nie raz byliśmy liderem. Robić swoje i może się uda, ale pisanie, że nic nie jest nam w stanie zagrozić to abstrakcja. Wypada Van Dijk i w każdym meczu będziemy tracić po 2 gole. Walki sędziowskie w naszych meczach to już tradycja, a liga wygrana w styczniu gorzej się sprzedaje niż wygrana o punkt

Nie chodzi o żadne świętowanie a na stwierdzenie faktów o którym wspominałem miesiąc temu i zostałem ostro skrytykowany. Nikt nie zdobył mistrzostwa w grudniu. Jednka nie ma co udawać jesteśmy zdecydowanie najlepsi w tym sezonie. Nie dość że gramy świetnie i mamy tylko lekko problem z lewa obrona bo reszta naszych problem dotyczy tak naprawdę lawki która może w tym sezonie nie być potrzebna.

To inne zespoły są beznadziejne i nie ma nas kto gonic. Arsenal ma managera który jest tak spięty że udziela się to gracza. Ich siła razenia jest na poziomie fulham jeśli wyjmiesz sake. Do tego ode który nie ma żadnego zmiennika i nie ma też zdrowie jak Mo czy vvd. Jeszcze można było by poratować ofensywę bokami obrony bo u nas Darwin zawodzi jednak tam Arteta stawi na stoperów. Taktyka który słyszałem przed sezonem jako nowe objawienie. Spoko tylko oni nic nie wygrywają. I tka jest zawsze bo Arteta źle zarządza siłami (saka grał nawet z 3 ligowym boltonem) i przez jego nerwowość zawsze kiedy są na szczycie tracą impet. To taki idealny zespół żeby nastraszyć i nic więcej. Dodatkowo mamy ich na Anfield a tam jak więcie raczej nie przegrywamy.
Chelsea jest za słaba jeszcze. Kilku graczy jak caicedo czy palmer wypaliło mega, ale daje jest tam sporo graczy z a młodych bądź średnich. Dokładnie w momencie kiedy zaczęto o nich mówić że mają szansę zaczęli tracić pkt. To nie są przypadki. City ma już kilkanaście pkt straty których my prawdopodobnie nie stracimy do końca sezonu. Dodatkowe grają najgorzej w Europie. Nawet zimowe okienko w którym wydali by 3m litrów ropy (bo jak wiemy ich sztuczne przychody nie pochodzą od mądrej polityki)im nie pomoże.

Konkluzja jest taka. Tylko jakaś absurdalna plaga kontuzji może odebrać nam mistrzostwo.

2 polubienia

Saka zostanie jakieś 2 miesiące poza grą.
Mam wrażenie, że został zajechany w Arsenalu, jako osiemnastolatek zaczął grać niemalże od deski do deski do teraz. Arteta oparł grę o niego, bez żadnej opcji rezerwowej i efekty widać.

1 polubienie

Niektórzy piszą nawet o 3,5 miesiąca przerwy. Arsenal jest mocno zależny od Saki i Ode, więc właśnie wypisali się z walki o mistrzostwo.

The games he will miss:
Ipswich (H)
Brentford (A)
Brighton (A)
Newcastle LC (H)
Man Utd FAC (H)
Spurs (H)
Villa (H)
Zagreb UCL (H)
Wolves (A)
Girona UCL (A)
Man City (H)
Newcastle LC (A)
Leicester (A)
West Ham (H)
Forest (A)
Man United (A)
Chelsea (H)

That’s not including any progression in cup competitions like the Carabao, FA and UCL.

1 polubienie

BTW odejście Amorima prawdopodobnie dało im bezpośredni awans do 1/8 LM.

Wyjaśnij co miałeś na myśli