Jak to mawiał trener Kazimierz Górski - tak się gra jak przeciwnik pozwala. To chyba jego najmądrzejsze spostrzeżenie. W tym sezonie City jest w kryzysie, Arsenal też gubi sporo punktów. Liverpool wcale nie musi grać wybitnej piłki żeby zdobyć tytuł. Dlatego że rywale po prostu nie stawiają poprzeczki zbyt wysoko. Też jestem przeciwnikiem przyznawanie komuś mistrzostwa w połowie sezonu. Ale na razie to wygląda tak że tylko jakaś katastrofa może nam zabrać mistrzostwo. A głównym powodem jest fakt że rywale mają dużo problemów. W tym sezonie 85 czy 86 punktów spokojnie wystarczy nam do mistrzostwa.
Powiedziałbym, że po środku. On jest dobry technicznie i piłka mu nie przeszkadza i widać, że względem pierwszego sezonu w Anglii zrobił duży postęp, co w sumie nie jest zaskoczeniem, bo dwa dni temu świętował dopiero 21. urodziny, więc jeszcze się rozwinie, jak zdrowie mu nie będzie przeszkadzać.
Swoją drogą na początku sezonu niektórzy tu wyśmiewali De Zerbiego, który ma tu też swoich zwolenników, że wcale taki dobry nie jest, bo ten młody Niemiec robi lepsze wyniki, a sytuacja już tak kolorowo nie wygląda. Hurzeler dostał aż sześć drogich transferów do pierwszego składu, stracił tylko Grossa i Gilmoura, nie gra w europejskich pucharach i ma młodego Pedro, Balebę i Adingrę, którzy mają już za sobą jeden sezon doświadczenia w Premier League, gdzie widać po pierwszej dwójce, że wskoczyli na wyższy poziom względem poprzedniego sezonu. Nie wygrali już od ośmiu spotkań.
Ma lepsze warunki fizyczne od Caicedo i gra mocno podobnie do niego, czyli przede wszystkim defensywna, ALE potrafi wyjść z piłką do przodu w wolne przestrzenie, jak i podać. Jest jeszcze pod względem technicznym nieco do oszlifowania, ale jak najbardziej materiał na topowego DM i nie mówię tu o takim topornym DM, który potrafi zagrać do kogoś obok albo straci piłkę, by ją odzyskać
Wczoraj Baleba kolejny raz zagrał genialny mecz z przeciwnikiem z wyższej półki od Brighton, więc jak widać presja go nie zjada. Niestety długi kontrakt i Brighton, które w tej lidze wie, ile są warci jej zawodnicy i potrafi ich wyceniać (no i dalej IMO wolałbym Zubimendiego, ale to już moja prywatna opinia).
W tak młodym zespole ciężko o stabilizację formy czy odpowiednie zgranie bądź pełne rozumienie taktyczne tego, co chce trener. Po Chelsea przecież najlepiej to widać, tylko że w Brighton nie mają Palmera i ogólnie gorszą piłkarsko kadrę, dlatego są niżej od nich, ale dalej potrafią zagrać genialny mecz z czołówką, by potem wywalić się na kimś z dołu tabeli.
W Marsylii też jakiegoś szału nie robi, ma drużynę z drugim budżetem w lidze i zajmuje drugie miejsce i blizej im do środka tabeli, niż do lidera punktowo.
Dzięki za opinie
Baleba to pewnie koszt powyżej 60-70 milionów, a Zubi ma klauzulę na poziomie 51 milionów. Jednak jest młodszy i taka bardziej defensywna 6 też może się czasami przydać.
Baleba nigdy nie będzie tak świetny technicznie jak Graven nie ma co udawać, ale ma warunki fizyczne które nie będą pewnie osiągalne dla ryana. Mógłby być kapitalnym uzupełnieniem naszej kadry gdzie jak czasem bd potrzebować kogoś lepszego w def to weźmiemy balebe. Jeśli jednak będziemy stosować na dominację i gre na małej przestrzeni to w tym sezonie nikt nie dorównuje ryanowi. Zobaczcie jak drewniane przy nim wygląda rice.
Oczywiście Carlos nie jest technicznym ogórkiem jest całkiem dobry i stale się rozwija pod tym kątem co świetnei o nim świadczy. Natomiast no Ryan jest wybitny w tym aspekcie przy tych warunkach fizycznych
Fulham jak zawsze - z topem walczy, bo gra z kontry, a przyjeżdża drużyna co się muruje i nagle z ataku pozycyjnego nic nie potrafią ogarnąć. 0-1 do przerwy z Ipswich i szykuje się kolejny mecz bez zwycięstwa.
Za to Ipswich wyrasta ostatnio na drużynę, co najlepiej broni w ostatnich tygodniach w Premierleague. Mega ciężko im strzelić bramkę.
No proszę, proszę .
To jednak Liverpool nie wygra mistrzostwa w styczniu.
Śmiechy z Arsenalu, ale to my również tracimy punkty z jeszcze słabszym przeciwnikiem niż Brighton.
A w Liverpoolu standardowo.
Ostatnie minuty Robertson robi jakieś głupie faule, nie ma kogo wpuścić do pomocy…
Okienko jeszcze się nie skończyło to te 2 stracone punkty może dadzą do myślenia gdzieś tam na górze , żeby historia nie zatoczyła koła jak sezon temu i Liverpool który miał bić się o 4 trofea , kręcony był film na Netflixie, skończył z frustrowanym trenerem i piłkarzami.
Według mnie Tonali jest najlepszą opcją taki box to box
Nikogo to tam nie obchodzi, mistrzostwem przejmują się tylko kibice, a w klubie liczy się tylko i wyłącznie excel
A i dobry kuponik podpowie
Śmiechy z Arsenalu, ale United to inna bajka. Mogą być w totalnej dupie z formą, a i tak nigdy nie możesz być pewny wyniku, jak grają z nami. Takie mecze zawsze rządzą się swoimi prawami – mobilizują się jak nigdy i potrafią namieszać, bez względu na to, gdzie są w tabeli.
Slot już przed meczem ostrzegał i mówił, że widzi poprawę w grze United. Dodatkowo ci zawsze się spinają na te mecze. Sam byłem przekonany, że dojdzie do pogromu, ale goście z Manchesteru pokazali dziś dawno niewidziane jaja.
Najlepsze w tym całym remisie jest że Arsenal i Chelsea wczoraj też straciły punkty . Mecze z UTD są najcięższe w lidze niezależnie z jakim UTD przychodzi się mierzyć. Proponuję wyluzować i cieszyć się pozycja lidera oraz wolnym poniedziałkiem:partying_face:.
Możecie się ze mną nie zgadzać, ale pochwale mu bo w tej ujowej sytuacji w jakiej są, skazani na pożarcie zagrali naprawdę dobry mecz, gryźli trawę, walczyli o każdą piłkę, w 1 połowie mieli 2 sety, w drugiej magłaja to musi strzelić, oczywiście jota również. Dla mnie remis sprawiedliwy. Na koniec dopiszę tylko, że dla mnie to jeden z najgroszych meczy w sezonie, a może nawet najgorszy w naszym wykonaniu i czy to spadek formy czy postawa mu przekonamy sie w meczach z forest i brentford które mogą być kluczowe w walce o mistrza.
Niektórzy już tutaj podnosili puchar do góry w maju. Jak pokazał mecz z MU w premier league trzeba liczyć sie z każdym. Musimy skupić się na sobie, na każdym następnym meczu i nie wybiegać daleko w przyszłość. Oby omijały nas kontuzje, bo na transfery w styczniu bym nie liczył. Nowy lewy obrońca mógł by bardzo pomóc w walce o mistrzostwo…
Połowa spotkań za nami. Lider z 6 pkt przewagi, plus mecz zaległy i Arsenal u siebie. Dobra zaliczka przed drugą częścią sezonu:facepunch:
Oczywiście, że trzeba liczyć się z każdym. To Premier League, a nie liga podwórkowa. Jeżeli ktoś patrzy przez pryzmat tabeli i od razu przypisuje 3pkt. to sorry, ale jest ogromnym ignorantem. Graliśmy dziś poniżej oczekiwań. Może to pogoda, może to zmęczenie, a może po prostu byliśmy słabi. Cieszmy się z 1pkt, lepsze to niż 0pkt, a następnym razem obyśmy dojechali na mecz.
Pytanie czy powalczą tak samo z Arsenalem czy specjalnie się dadzą zgwałcić żebyśmy się z nimi nie zrównali. Jakoś nie wierzę w to że to był ich mecz założycielski.
Ale to samo będzie można pisać jak przyjadą do nas tottenham czy nawet jak pojedziemy do chelsea. Te mecze będą bliżej końca sezonu, natomiast united- arsenal zagrają dużo wcześniej.
Mają przegrać z Arsenalem na złość Liverpoolowi?
Odwróć sytuację- gdyby ManU walczył o majstra np. z Nottingham Forest to uważasz, że ktokolwiek z Liverpoolu pomyślałby ‘podstawmy się Forest, żeby ManU nie zdobyło tytułu’?