Ale z tych wąskich kadr mamy najszerszą, szczególnie że dobrze nią zarządzamy. Kontuzje są krótkie i ich jest niewiele.
Calkowite przeciwieństwo tego co było rok temu.
Ale z tych wąskich kadr mamy najszerszą, szczególnie że dobrze nią zarządzamy. Kontuzje są krótkie i ich jest niewiele.
Calkowite przeciwieństwo tego co było rok temu.
Sprawdzilem i masz racje
Ten mecz zaplanowano na 19 lutego w srode w razie czego czyli na 99% wedlug mnie bo awansujemy do finalu Carabao.
Też tak uważam, ale jednak w tydzień zagrać wyjazd z AV, wyjazd z City i u siebie z Newcastle to będzie wyzwanie. Oby nam nikt ważny nie wypadł w międzyczasie (w końcu po drodze derby…).
Kurde ale z jednej strony to może byc zaje*** opcja z tym meczem z AV.
Po 1 bedziemy miec mecz więcej od Arsenalu i jak go wygramy to w ogóle przewaga, presja i psychologia po naszej stronie - oczywiscid zakładając ze to newcastle zagra w finale
Po 2 mimo wszystko ten luty całkiem łatwy.
Po 3 jakoś tak odnoszę wrażenie że najtrudniejszy będzie dla nas kwiecień i to na niego powinniśmy budować przewage zeby 1 gorszy mecz to nie było dla nas za dużo
Z ciekawości spojrzałem na wszystkie transfery Artety od momentu objęcia Arsenalu, jak również na listę odziedziczonych zawodników i mamy tak.
Bramkarze:
Ramsdale - 28 mln
Raya - 30 mln
Obrońcy:
Gabriel - 28 mln
Mari - 6 mln
White - 60 mln
Tomiyasu - 19 mln
Nuno Tavares - 8 mln
Kiwior - 20 mln
Zinchenko - 35 mln
Calafiori - 45 mln
Timber - 40 mln
Pomocnicy:
Partey - 50 mln
Oddegard - 25 mln
Lokonga - 18 mln
Jorginho - 11 mln
Vieira - 35 mln
Rice - 115 mln
Merino - 30 mln
Ofensywni piłkarze:
Trossard - 25 mln
Jesus - 55 mln
Havertz - 75 mln
Łącznie 800 mln euro. 2 bramkarzy, 9 obrońców, 7 pomocników, 3 piłkarzy ofensywnych.
Musiał sprzedawać za około 200 mln. Bilans po tych 5 latach to około 600 mln.
Odziedziczył m.in. Salibę, Sakę, Pepe, Tierneya, Luiza, Lacazetta, Aubameyanga, Guendouziego, Leno, Torreire, Xkake, Martinellego, Willocka czy Elnenyego,
Dzisiaj z tych piłkarzy został Saliba, Saka, Tierney i Martinelly.
Czyli mówimy o trenerze, który objął przeciętny skład, ale pełen solidnych zawodników, którzy potrafią pokazać się z dobrej strony w innych klubach po odejściu z Arsenalu.
Wnioski? Brak trofeum po takim czasie, przy tego rodzaju zawodnikach - pokazuje tylko indolencję trenerską Artety oraz indolencję całego Arsenalu.
Wstyd by było przegrać walkę o tytuł z takim Arsenalem. Naprawdę daleko im do wybitności w tym sezonie
Jal to brak trofeum?
A fa cup?
Oddaj cezarowi co cezara
I do tego dwa mistrzostwa Anglii w ostatnich dwóch latach, bo wyniki Manchesteru City się nie liczą, bo oni oszukują, przynajmniej tak wyczytałem w innych tematach na tym forum.
Nie to nie pokazuje indolencji tego klubu i Artety. Po pierwsze Liverpool i City, a szczególnie Ci drudzy byli na potężnym poziomie, do którego te wydane 800mln nie mogło się zbliżyć, bo raz to nie były wielkie nazwiska, a dwa nasza kadra i kadra City była lepsza jakościowo i lepiej zgrana. Ta cała nagonka na Arsenal jest zwyczajnie żałosna, bo kto oprócz nas i Obywateli wygrał coś na krajowym podwórku? Ano właśnie nikt a takie kluby jak Chelsea i United wcale nie wydały “mniej”.
Ej no, potężny Arteta przecież wygrał dwa razy Tarczę Dobroczynności. Szanuj go.
Nawet kibice Arsenalu zaczynają mówić o zmianie na ławce. Z Artetą nic nie wygrają. 6 sezonów i nadal nic. A ich najlepsi piłkarze też pewnie mają dość tej posuchy, bo to już kolejny sezon bez trofeum.
@Magerlfc nie ma co zaklinać rzeczywistości. Z krajowych pucharów odpadli, w LM czeka ich łomot, a mistrzostwo też odjechało.
Także, sezon bez trofeum.
A to kończą sezon już? Ja pierdziele jakie podsumowania sezonu już się odpierdzielają…
Tak odjechało, że 3 mecze i mogą być 1 w tabeli… Ty piszesz, że ja zaklinam rzeczywistość, a Ty co robisz?
Ja nie cierpie takiego pisania, zwłaszcza, że jest dopiero luty. Także wstrzymaj się z takimi ocenami albo pisz po prostu o tym co było…
Moim zdaniem Arteta to bardzo dobry trener i jednocześnie bardzo słaby manager.
Słaby manager, bo budowa przez niego kadry świadczy nie wiem czy o naiwności, czy o bardzo słabym zmyśle do oceny potencjału i umiejętności zawodników. Nie wiem też, jak wygląda przeprowadzanie zakupów w Arsenalu, ale zakładam, że to Arteta ma tam decydujący głos. Sprowadzanie Sterlinga, Kiwiora, Vieiry, Jesusa, Merino, Zinchenki czy nawet Havertza mówi samo za siebie.
Jednocześnie, żeby z tak słabym składem zbudować tak dobrze działającą drużynę (no bo umówmy się, wyciągnął ten klub z totalnego bagna, a teraz przynajmniej regularnie są w top4 i liczą się w walce o mistrza), to trzeba mieć fach w ręku i za to na pewno słowa uznania się mu należą.
Ja również uważam, że umiejętności zarządzania zespołem, a także bardzo dobrego motywowania zawodników nie można mu odmówić.
Mimo braku trofeów to widać jak na dłoni progres Arsenalu przez lata i tak naprawdę nie wiele zabrakło sezon temu na tę przysłowiową kropkę nad i.
Ja mam problem z jego charakterem jako człowiek i tego jak się zachowuje.
Z jego wypowiedziami, gestykulacją itd.
Mam wrażenie, że Arteta próbuje naśladować Pepa, nawet zawodników ściąga z ManCity lub ex-MC, tyle tylko że bierze tych zużytych, którzy są Guardioli już niepotrzebnych.
Nie dziwię się, że perspektywiczny i nieoczywisty z początku Palmer gra teraz w Chelsea, a Mikel przygarnął Raheema, który razem z Zinchenką i Jesusem nadają się na arabską emeryturę.
To jasne że mają podobny styl prowadzenia drużyny. Mikel to taka kopia tylko że nie trzyma ciśnienia i obwinia innych o swoje porażki pokazując swój słaby charakter.
To że początkowo wziął graczy z city jest moim zdaniem spowodowane tym że po prostu na początku budował podstawowe struktury swojego zespołu. Łatwo było mu postawić na znanych mu graczy. Pewnie jeszcze wtedy nie miał też ze swoim dyrektorem dobrze dogadanej wizji dalszego rozwoju ekipy. Coś jak początek Arne u nas.
Po prostu głód sukcesu w Arsenalu jest tka duży że gościa który jest dobry, ale nic więcej przedstawia się jak mesjasza i narzuca na niego presją z którą sobie nie radzi. To przerzuca się na zespół który ma jakościowych zawodników bo kupieni zostali za gruby hajs jednak ta presją o nerwowość sprawiają że ostatecznie zawsze przed sama meta się wykracza.
Dlatego też wskazałem piłkarzy, których Arteta zastał w klubie. To że nie potrafił ich wykorzystać to już inna kwestia.
Przypominam, że Klopp radził sobie w środku z Milnerem, Ginim czy Hendersonem. W obronie graliśmy Lovrenem, darmowym Matipem, Gomezem ściągniętym za frytki, Robbo za grosze i jednym słownie jakościowym transferem w postaci VVD.
12.02.2025 20:30 | Everton | Liverpool | ||||
---|---|---|---|---|---|---|
16.02.2025 15:00 | Liverpool | Wolverhampton Wanderers | ||||
19.02.2025 20:30 | Aston Villa | Liverpool | ||||
23.02.2025 17:30 | Manchester City | Liverpool | ||||
26.02.2025 21:15 | Liverpool | Newcastle United |
Nasz zaktualizowany terminarz w lutym jeżeli chodzi o grę w PL!
Zdobyć minimalnie 11 pkt, Arsenal nie wygra na Forest (mają tylko 3 starcia w tym miesiącu ) i byłoby 67 do 57 oczek przy naszym 1 meczu więcej.
Damy radę
Damy, ale nawet w razie potknięcia trzeba pamiętać, że Arsenal ma zaraz Nottingham i Chelsea. United nie uwzględniam celowo
Jeśli w lutym wygramy z Evertonem, to powiększymy przewagę do 9 pkt.
Wówczas (teoretycznie) może nam się przytrafić niefortunna strata punktów w postaci przegranej (małe szanse) lub dwóch remisów (np Aston Villa, City).
W każdym razie na więcej, niż stratę 4 pkt sobie w lutym pozwolić nie możemy. Tak, aby Arsenal trzymać co najmniej na 5 pkt przewagi.
Oczywiście zakładając, że Kanonierzy pokonają Leicester, WHU, Forest oraz Man Utd, co jest prawdopodobne.
To nie będzie kluczowy miesiąc (wystarczy popatrzeć na okres 26 kwietnia - 10 maja), ale na pewno bardzo istotny. Taki mini maraton, w którym musimy zapunktować lepiej, niż rywal z Londynu.
Piekielnie ciężki lutowy terminarz. Nadchodzi sprawdzian Arne Słota, miejmy nadzieję, że zda go celująco. Wygrał w pierwszych meczach z Realem i City, mam nadzieję że wygra pierwszy mecz z Evertonem. Terminarz jest bardzo ciężki, oby się udało.