Premier League 2024/2025


No tak, baaaardzo sie minąłem.

Jedna jaskolka wiosny nie czyni :crazy_face:

Tak, bardzo popłynąłeś:

Taki sam poziom argumentu

Może Arsenal też pogubi punkty, a może nie.
Może zdobędziemy mistrzostwo, a może nie zdobędziemy.

Równie dobrze możemy rozjechać Newcastle, City i Arsenal, a pogubić masę punktów ze średniakami/słabeuszami. Nie chcę nikomu odbierać przyjemności z takich analiz, ale rzeczywistość jest dość zawiła, a jak ktoś ma zdolności proroczę, to na tym można nieźle zarobić, nawet Tonali próbował :grinning:

2 polubienia

I Liverpool i Arsenal mają swoje problemy. Różnica jest taka że Arsenal mimo wszystko ma dużo lepsze dwie linie od Liverpoolu tj. obrona i pomoc. Rzadko tracą głupie gole i potrafią zagrozić po SFG. Ich pomoc dominuje każdego przeciwnika w tej lidzie. Atak mają mocno osłabiony, ale też mają łatwe mecze i za chwilę wróci Saka. Gdyby to oni wczoraj grali z AV, to podejrzewam że mecz zakończyłby się właśnie 0-1 po prezencie od AV.

Liverpool nie ma takich problemów z kontuzjami ale forma większosci zwodników obecnie to raczej niziny niż wyżyny. Salah opadł z sił, jak każdego roku ma słabą drugą połówkę. Graven już jest wydojony jak krowa. Ibu z Jotą próbują dojść do formy po kontuzji ale na razie różnie to wygląda. TAA z Andym lepiej przemilczeć bo tam żadnej formy nie ma i jeden z drugim grają jak za karę.

O takich zawodnikach widmo jak Elliott, Chiesa, Jones, Nunez czy inne Tsimikasy nie wspominam, bo oni nigdy żadnej formy nie mieli.

tl;dr: to dopiero początek problemów i będzie tylko gorzej.

5 polubień

Za dużo razy już to widziałem żeby być pewnym ,że ta drużyna to dociągnie … Aresnal takie mecze jak wczorajszy przepycha na swoją korzyść my nie bardzo resztę mozńa dopisać …

1 polubienie

No, Salah rzeczywiście opadł z sił. Ciul że w każdym meczu ostatnio znowu punktuje jak w zeszlym roku.

Średnia ocen za jego mecze sie tez zgadza, są zbliżone poziomem do tych z jesieni.

@amciek2

A ile razy Arsenal ostatnio zdobył jakieś trofea z Artetą? Ile razy sie wywrócił? Dwa sezony z rzędu zjebali gorzej niż my.

Nie długo sie przekonamy czy arsenal coś tak jak mówisz przepchnie.

Arsenal jedyne co przepchnie to gówno z podłogi bo nie dotrze do muszli.

SAMI możemy to zepsuć, tylko my jesteśmy dla siebie przeszkodą. Bo nie Arsenal.

Słaby Salah z G+A co 79 min to jedna z zabawniejszych rzeczy na tym forum ostatnio. Chociaz fakt, ze druga polowka jest minimalnie slabsza od pierwszej.

TAA to jest regularny Top 3 kreujacych w lidze. Ten sezon nie jest wyjatkiem.

No nie ma co porownywac, Arsenal nie ma szans w tym wyscigu. Mamy spokojne 8 punktow przewagi, która zapewne w kolejnych 5 kolejkach jeszcze sie powiekszy.

Mamy realnie 5 punktów nawet jeśli wygrają z WHU, to jest dalej przewaga na dobrym poziomie.

No właśnie to jest jedyny sezon kiedy walczyliśmy o tytuł a nie daliśmy się wyprzedzić w ostatnich 25 latach kiedy kibicuje LFC. W innych przypadkach - 02, 09, 14, 19, 20, 22, 24 - byliśmy wyprzedzani przez któraś z drużyn jw. Dlatego nie ma tam Leicester czy Chelsea bo sezony gdy akurat one wygrywały - my nie liczyliśmy się w walce o tytuł.

1 polubienie

Kiedy, kto, jak i dlaczego odebrał nam tytuł za 2020 rok? :rofl:

1 polubienie

Nie bardzo rozumiem o co biega. Co mnie obchodzi Arsenal ? Patrzę na naszych zawodników i to jak grają, w jakiej są formie. Tylko tyle, inne zespoły i ich kontuzje mało mnie obchodzą. Może jeszcze zlitujmy się nad City bo przecież Pep ma problemy z żoną. Arsenal jest za nami i oby tak zostało.

1 polubienie

Weź już nie trolluj, kto się na to nabierze? :smiley:

To też mogłeś sobie darować dzień po meczu, w którym byli najlepsi na boisku obok Salaha :smiley: TAA rozgrywa bardzo dobry sezon i tylko jakieś osoby zafiksowane na jego potencjalnym odejściu mogą uważać inaczej.

To forum chodzi tylko w dwóch trybach

  1. OMG we’re so screwed
  2. OMG we’re so back

Podobne nastroje tu były po remisie z Forest, wieszczenie, że Arsenal zaraz nas dopadnie, że przegramy mistrzostwo, że jesteśmy dziadami. Mówiłem wtedy, że za 3 dni my wygramy z Brentford a Arsenal straci punkty z AV i wszystko się tutaj zmieni o 180 stopni. I tak było :rofl: nikt się potem nie chciał przyznać do tych katastroficznych postów sprzed 3 dni.

I za 3 dni, po naszym zwycięstwie na Etihad, będzie tak samo. :slight_smile: z tą różnicą, że tym razem Arsenal nie straci punktów, no bo WHU u siebie, szanujmy się… jaki poważny zespół mógłby tam stracić punkty… :sunglasses:

4 polubienia

Otóż to, ich problem. Kontuzje lub ich brak to też część gry, zarządzania zespołem, obciążeniami itp.
Slot wydaje się być bardziej elastyczny jeśli chodzi o obciążenia dla graczy, oszczędzanie zawodników wracających po kontuzjach itp. Nikt nie kazał Artecie zajeżdżać Saki kolejny sezon z rzędu itp.
U nas też są jakieś urazy, ale najczęściej mamy ze 2-3 zawodników poza grą, brawa dla sztabu trenerskiego i medycznego.

Wytlumacze szybko moj post bo widze problem z jego wymowa.

Skoro @Kijoraptor wspomnial o naszych slabosciach to ja wyszczegolnilem te “arsenalowe” aby uwypuklic,ze nie bedzie im latwo nas dogonic i dlatego uwazam,ze jestesmy faworytem do tytulu.

Mam nadzieje,ze teraz wszystko jasne.

Wygląda na to, że walka o mistrzostwo może trwać do samego końca z tym, że mistrzostwo jest w rękach (lub nogach) LFC i tylko LFC może sprawić, że AFC będzie mogło realnie pomyśleć o mistrzostwie lub, że przestaną się łudzić jeśli wszystkie trudne mecze będą wygrane.

1 polubienie

No cóż. Z taką formą jak ostatnio to o LM możemy zapomnieć. Czy wygramy w premier league? Wydawało się że musimy ale po raz kolejny im bliżej wiosny tym większe problemy. Pozostaje mieć nadzieję że Arsenal też będzie tracił punkty.

1 polubienie

Dokładnie. Na city musimy wyjść pełni wiary i po prostu spróbować wygrać. Kiedy jak kiedy, ale wydaję mi się, że właśnie w meczu z city musi wyjść trio Gakpo- Diaz- Salah. Dlatego pewnie Diaz z villa zagrał mało a Gakpo nie był brany pod uwagę aby w 100% być zdrowym. City jest do ogrania, jednak niestety my również. Ciągle to powtarzam ale musimy śpiąc się w defensywie, arsenal gra genialnie w defensywie właśnie a w ofensywie zawsze coś wpadnnie i stąd praktycznie mają nas na wyciągnięcie ręki. Jednak tak naprawdę porażka z city i tak nie sprawi, że stracimy fotel lidera, moim zdaniem ważnym jak nie ważniejszym meczem będzie nasz mecz z Newcastle oraz Nottingham- arsenal. Nawet jak przegramy z city ale wygramy z Newcastle przy wpadce arsenalu nasza przewaga może wrócić do 3-4 pkt. Oczywiście musimy zagrać o pełną pule w każdym meczu. Po meczu z city tak naprawdę już wszystko mamy w swoich rękach. Ograć Newcastle aby arsenal nas nie mógł wyprzedzić w marcu i tak aby mieli stratę tego 1pkt oraz liczyć na ich potknięcie aby być może coś uciec… Pokażmy jaja w końcu i zagrajmy jak na mistrzów przystało. Dosyć z tym mówieniem o pechu. Nie można mówić o pechu gdy się traci takie bramki jak wczoraj czy z evertonem w 98min…
Ehh aż boję się tego co może sie stać jak przegramy najbliższe 2 mecze a arsenal je wygra… w 2 tygodnie z pewnego lidera na 2 miejsce… Jednak taka jest piłka, można było zdobyć taką przewagę to i jest opcja również, że stracić można…
Arsenal jak wygra najbliższe 3 co by nie mówić trudne mecze to pokaże, że faktycznie tytuł dla nich nie będzie szczęśliwy. Nie zniosę tego, ale uczciwie będzie to trzeba przyznać. Też tracili głupio punkty jak np 0-0 z evertonem u siebie czy villa 2-2, albo z fulham czy brigton.

@lfc257 Niby tak, ale ja też widzę to, że trochę nas udupili z tym terminarzem teraz. Nie musieli na siłę nam wciskać jeszcze tej aston villi teraz. Mielibyśmy tydzień odpoczynku przed city i Newcastle, a tak praktycznie od 2 tyg gramy co 3 dni, kiedy arsenal gra sobie co tydzień… Też powinni jakoś to wziąć pod uwagę, a nie finalistów i liderów grupy LM ,karać, za dobrą grę w postaci wciskania meczów…