Premier League 2024/2025

WE’RE GONNA WIN THE LEAGUE

20 tytuł mistrza Anglii już bliziutko :trophy::red_circle::muscle::blush:

2 polubienia

Oficjalnie jeszcze nie, bilans bramek :grin: Wiadomo, że jest na Naszą korzyść, ale do oficjalnej celebracji trzeba będzie poczekać.

1 polubienie

Cieszmy się tym sezonem i mistrzostwem, nie wiadomo kiedy zdobędziemy kolejne. Niestety z FSG u steru wielkiej kasy na przebudowę nie będzie, więc potrwa to dłuższy czas…

arsenal nie zdobędzie w 3-4 mecze 13 bramek nie tracąc żadnych

FSG ma mankamenty, ale przed ich sterami oglądałem lata Liverpool i mistrzostwa się nie doczekałem, oni prawdopodobnie wygrają 2 w ostatniej dekadzie.

Niech nawet takim tempem zdobywają tytuły to do śmierci Liverpool przyniesie mi trochę radości.

2 polubienia

jak kupimy LB,CB, DM i wymienimy napastnika w te wakacje to jest szansa, że jeszcze kilka wpadnie. City na szczęscie ostatnio robią słabe transfery i nie sądze, żeby w przyszlym sezonie byli znowu walcem, a jak znowu tak będą grac to Pep odejdzie i powinno być łatwiej.
Chociaz stawiam, że pojdzie tam Wirtz i bedzie im łatwiej niz teraz. Ciekawe kogo kupią za Bernardo.

No tylko, że jak my będziemy tracić bramki czyli przegrywać to nasz bilans będzie słabł. Ale o czym my piszemy. Mamy 13pkt przewagi. Potrzebujemy 6pkt z czego nawet 1 zwycięstwa i remisu z arsenalem. Jak już pisałem wcześniej, nie skupiajmy się na tym żeby nie stracić tytułu, tylko aby zdobyć go łamiąc 90 punktów.

1 polubienie

City w następnym sezonie będą mega mocni, Pep znajdzie dla siebie nową Sympatię

W takim tempie City nas dogoni w mistrzostwach. No chyba, że Pep odejdzie i te mistrzostwa się trochę podzielą na kluby, bo wątpię by znalazł się kolejny trener, który mógłby takiego walca tam stworzyć. City, my, stety niestety Arsenal na swoim poziomie jest non stop blisko (+ oni i City potrafią w wychowanków i nie chodzi o dawanie szans, bo szanse dostają Ci, którzy wnoszą poziom od strzała), a pukać zaczną zaraz Newcastle.

Wirtz nie wiem, czy ogarnie tempo PL i natłok meczów. Tj wiem, że BL to nie jest byle jaka liga, ale uważam, że po prostu wolniejsza, a fizycznie i intensywność PL może go nieco przytłoczyć. Oczywiście nie życzę mu tego, ale jeśli wyląduje w City, to nie będę płakał, jeśli dobrze przewidzę. Grajek zacny, ale czy przeniósłby 1:1 swoją grę z Bayeru? Spore ryzyko przy tym transferze by było wg mnie.

im to chyba az tak nie robi, kupia kogos innego najwyzej

Ach, Manchester United. Klub, który kiedyś coś wygrywał, a teraz z pasją kolekcjonuje… memy. Sezon 2024/25 to kolejny odcinek ich niekończącego się serialu pt. “W tym roku to już na pewno”. Szczerze mówiąc, kibice United powinni już dostać kartę lojalnościową – 10 sezonów bez sensownego trofeum i jeden puchar Carabao gratis. Zaczęło się, jak zwykle, od wielkich zapowiedzi. Nowy plan, nowa wizja, nowy napastnik, który miał strzelać jak prime Van Nistelrooy, a skończył z dorobkiem bramek godnym rezerwowego bramkarza.
Obrona? Cóż, bardziej dziurawa niż logika fanów United po każdej porażce. “To był tylko pech”, “Sędzia ich oszukał”. Tymczasem my, kibice Liverpoolu, patrzymy z góry – dosłownie i w przenośni – na Old Trafford, gdzie kiedyś straszono przyjezdnych, a teraz straszy się własnych kibiców występami Maguire’a.
Na koniec tylko dodam: oby tak dalej, Manchesterze! Wasza konsekwencja w byciu rozczarowaniem jest naprawdę imponująca. I pamiętajcie – najważniejsze, że “DNA klubu” się zgadza. Szkoda tylko, że to DNA to chyba odpis z przedszkola.

3 polubienia

Z jednym się nie mogę zgodzić. Mimo, że mają posuchę z mistrzostwem i ligą mistrzów to jednak zdobyli puchar Anglii czy ligę europy, i pomniejszych parę pucharów też. Więc to nie tak całkiem najgorszy wynik. I to trochę wkurza. W tym sezonie też mają w miarę łatwą drogę do LM w przyszłym sezonie mimo, że w lidze są w drugiej połówce tabeli poprzez wygranie znowu Ligi europy. I to będzie trochę słabe jak wejdą tak do Ligi mistrzów.

3 polubienia

Nie wygraja LE i w zadnych pucharach europejskich nie zagraja!
“memnited” wara od Europy!

Dla statystykow i nie tylko :grimacing: “mysznited” ma aktualnie 47 dzbankow w gablocie (nie licze Tarczy Dobroczynnosci bo trudno traktowac te trofeum powaznie) a my aktualnie 51 a za chwile 52 i trzeba powiekszac przewage :red_circle: :muscle: :smiley:

Taka zaskakujaca informacja jak sie czlowiek wglebi w temat:
W latach 2001-2010 zdobylismy 8 :trophy: podczas gdy z Jürgenem “zaledwie” 7 sic!

A skąd ta pewność? Są blisko półfinału, rywale w zasięgu, PL i tak im odjechała, będą się skupiać głównie na LE.
Dla mnie niestety główny faworyt do wygrania pucharu.

Ale Ty wiesz,ze oni moga juz odpasc z Lyonem a nawet gdyby nie to w polfinale trafiaja na Bilbao a tam bedzie rozgrywany final wiec…
Oczywiscie pewnosci na 100 % nie mam ale wiadomo,ze im nie zycze :crazy_face:

Mysle ze jak juz klepniemy mistrza to ostanie 3-4 mecze zagramy na spokojnie i chłodną głową i heavy metalem

Oglądam właśnie powtórkę magazynu premier league i jest omawiany półautomatyczny spalony. Czy teraz linie spalonego wyznacza ręka piłkarza ? O ile się nie mylę do tej pory linie spalonego wyznaczała część ciała, którą można było strzelić gola czyli stopa, kolano, głowa ew bark.

Może ktoś to potwierdzić na 100 i mnie poprawić ?

1 polubienie

Chyba czubek buta, bo ta ręka jest już jakby poza spalonym :smiley: a i tak widać, że tam dobry kawałek zapasu jest.

Chodzi o to, że żadne półautomatyczne spalone nie wykluczyły możliwości drukowania :wink:

Gdyby linia była sprawdzana od buta to byłby zaznaczony. Tak było przy innych sytuacjach. Tutaj ewidentnie linie wyznacza ręka piłkarza.