Premier League 2024/2025

Ogląda ktoś chelsea- Nottingham? wiadomo czemu az 13 minut doliczył?

Była zadyma pod koniec meczu, poza tym trochę interwencji lekarskich, czerwona kartka. Trochę się zebrało.

Z 0:2 na 3:2 z Kogutami wyciągnąć, ładnie ładnie Mewy.

Pamiętajcie z kim grał Arsenal, a z kim graliśmy my.

Arsenal teoretycznie te trudniejsze mecze ma za sobą, a my przed sobą, także po tych meczach tabela może się wywrócić do góry nogami, ale czasami jest tak że wygrasz na wyjeździe z jakąś AV, Arsenalem, czy Chelsea, a przegrasz czy zremisujesz u siebie z Ipswich, Nottingham czy Leicester.

1 polubienie

Przecież Arsenal też lada chwila ma nas,. Newcastle czy Chelsea czyli przynajmniej 2 z tych meczów będą grali typowo ich piłkę w takich meczach czyt. Bunkier gdzie obronne statystyki łatwiej nabijać.

:stuck_out_tongue::stuck_out_tongue::stuck_out_tongue:

Jakby tak przejrzeć, to nasze 7 meczów ligowych i 1 w CC to są rywale w tabeli od 10 do 20. Z tym, że straciliśmy punkty właśnie z zespołem na 10 miejscu (Forest). Dla porównania Arsenal swoje 7 meczów ligowych rozegrał z 4 zespołami obecnie TOP 10 i tylko 3 mecze rozegrał z drużynami z drugiej połówki tabeli. Dlatego biorąc pod uwagę obecna formę i miejsce w zespole przed październikową przerwą na reprezentację myślę, że to my mamy najtrudniejszy możliwy zestaw rywali po przerwie.

2 polubienia


Nie zmieniaj się mistrzu i nie zmieniajcie go proszę

9 polubień

Przecież nikt tutaj na serio chyba nie uważa że my jesteśmy faworytem do tytułu bo prowadzimy w tabeli po 7 kolejkach… Arsenal ma bardziej szeroki skład, zwłaszcza w obronie i pomocy. Tylko atak mamy lepiej obsadzony od nich. Na przestrzeni całego sezonu oni mają większe szanse pokonać City od nas. Chyba że zimą ruszymy na zakupy. Co jest niestety wątpliwe

3 polubienia

Tylko te zespoły są tam gdzie są, bo stracili z nami punkty. Takie Forest przed meczem z nami byli na 7 miejscu. Osobiście uważam, że mieliśmy trochę szczęścia z kalendarzem, ale nie ma co umniejszać Slotowi dobrze wykonanej roboty. Wyjazd na Old Trafford był najtrudniejszy w tej serii gier i zdał go celująco.

Ciekawe wyniki dzisiaj. Remis na Villa Park pozwala spać spokojnie w kontekście Erika. Problemy z pokonaniem Forrest w przewadze przez Chelsea dobrze wróży na następną kolejkę. Tottki to taki memchester z Londynu.

1 polubienie

United zawsze się na nas spina i ja wiem, że oni bardziej przypominają mem, niż klub, ale ten wyjazd zawsze jest trudny ze względu na historię łączącą oba kluby. W poprzednim sezonie nie potrafiliśmy z nimi wygrać i w tym sezonie sporo osób miało obawy przed tym wyjazdem pod wodzą nowego trenera, a tu Arne bezbłędnie wyjaśnił Eryczka.

2 polubienia

Czym dla nas jest “memnited” tym dla Arsenalu sa Spurs :grimacing:
W sumie to mam nadzieje,ze ci pierwsi beda czekac na kolejny tytul mistrza Anglii co najmniej tak dlugo jak ci drudzy,aktualnie 63 lata :rofl: (mam na mysli ludzi Eryka w relacji do tych od Ange) choc najlepiej byloby oczywiscie gdyby to sie do konca swiata i 3 dni dluzej juz nie wydarzylo.

Najdziwniejsze w poczynaniach Tottenhamu jest to ,ze oni graja w sumie fajna pilke ale efektow w postaci :trophy: pod wodza zarowno obecnego jak i poprzednich coachow z tego nie ma- w gablotach kurz i smiga cyfra 0

Mam wrażenie, że trochę pomogła też lekka zmiana w sędziowaniu. Oczywiście idealnie nie jest, ale jednak trochę sędziowie zaczęli dawać żółtych za odkopywanie piłki, opóźnienie wznawiania gry, czy za pyskowanie. Oraz zaczęło się doliczanie minut zgodne z rzeczywistym zmarnowanym czasem.
A tak to przecież jeżeli tylko Man Utd miał to swoje 0:0 (XD), albo 1:0, to późniejsze 50% czasu było już stracone na to całe chamstwo.

No z Ange to oni nic nie wygrają, mimo grania ładnej piłki, bo w tej ryzykownej taktyce wszystko się musi idealnie zgadzać, bo każdy błąd to jest narażenie tej wysokiej obrony na kontrę, a ponadto Ange nie ma planu B i nie zmieni taktyki, choćby skały srały. Nie wiem czy ktoś z was oglądał mecz Tottków z Chelsea w zeszłym sezonie jak na początku meczu jeden z graczy kogutów dostał czerwoną kartkę, Ange dalej grał tą niesamowicie wysoką obroną, a Chelsea co chwilę wychodziła sam na sam i nawet ten patałach Jakson strzelił 3 gole, choć mógł chyba z 6 strzelić. No totalnie głupia decyzja i sam oczy przecierałem ze zdumienia, jak można się tak wystawiać przeciwnikowi, których główny atut to motorek w dupie.

1 polubienie

Ogladalem i faktycznie tak niemadrej decyzji jaka podjal Ange,zostajac przy swojej taktyce jakby dalej grali w 11,to dawno juz nie widzialem.
A sam klub czyli Tottenham to ja osobiscie porownuje do …Schalke-ten sam typ zespolu wiecznie przegranego, choc Niemcy zdobyli przynajmniej pare razy DFB Pokal, ale na mistrzostwo kraju czekaja rownie (mniej wiecej) dlugo jak londynczycy.
W erze Pocha Koguty mimo duzych mozliwosci to nawet w sezonie Leicester nie potrafili wywalczyc :trophy:

1 polubienie

jakbym widział nas za Kloppa :smiley: 2-3 podania w tym ostatnie na dobieg i juz sam na sam z Alissonem.

1 polubienie

Nie ma co porównywać kloppa z Ange. Jurgen wygrał wszystko umiał to gdzie odpowiednio wyważyć. Ange jest typowym trenerem który nie reaguje na to co się dzieje na boisku i nigdy nie będzie ogrywał dobrych zespołów. Każdy zespół w miarę poukładany będzie wiedział jak gra Tottenham i spokojnie dostosuje swoją grę do czytelnego sposobu gry anga. Nie ma co umierać za idee. Czasami trzeba trochę zluzować i dać gracza chwilę odpoczynku od pressingu. Przyjąć rywala na swojej połowie na 15 minut

miał lepszych graczy do tej taktyki, głównie zabetonowany środek. Poza tym ja nie porównuje Ange z Kloppem, bo nie ma co porownywać. Porownałem taktyke i brak planu B

2 polubienia

https://x.com/TransferSector/status/1843294643053834399?t=fAl4P0POq-b-CocrNatzKg&s=19

Podobno Arteta był widziany na wyspie Epsteina jak wynosił stamtąd dwa worki z pieniędzmi na spłatę zadłużenia, które klub zaciągnął na jego fanaberie. Chwila i zaczęły wychodzić kwiatki i na tych przygłupów, którzy bez żadnych sukcesów sportowych wydawali pieniądze na lewo i prawo.

1 polubienie