Na pewno spotkanie z Armatami to nie będzie spacerek - nawet pomimo braku Saliby, nie mniej bardziej obawiałem się spotkania z Chelsea. The Blues mają obecnie chyba najszerszą kadrę w Premier League jeśli chodzi o jakościowych zawodników. Wiadomo, że mecz meczowi nierówny, ale przed poprzednią niedzielą miałem o wiele bardziej pesymistyczne nastawienie. Arsenal jest jak najbardziej do ugryzienia
Zobaczymy jeszcze co tam Anthony Taylor ciekawego wymyśli, akurat gramy na wyjeździe, a Taylor oprócz tego, że popełnia błędy to ulega presji trybun. Kiedyś na stronie był obszerny artykuł o arbitrach, z tego co pamiętam Taylor najczęściej z wszystkich arbitrów podejmował decyzje na korzyść gospodarza
Prawie pewne, że ich taktyką będzie jak najszybciej strzelić jakiegoś farfocla po rożnym, wolnym czy cokolwiek a następnie bronić się całą drużyną i grać na czas. Powoli to staje się stylem Arsenalu
W mojej opinii, ostateczny test naszej drużyny przyjdzie właśnie w obecny weekend. Ok, w Arsenalu mamy kilka kontuzji co nie zmienia faktu, że od 2/3 sezonów to mocna europejska ekipa, która gdyby nie pech trafienia na erę molocha z Manchesteru, miałaby garnek za PL.
Chelsea co prawda w obecnym sezonie wygląda dobrze ale poprzednie 2 były fatalne. Milan znowu wygląda jak zespół w lekkim kryzysie, RB Lipsk jeszcze nie doszło do poziomu w którym można by ich wymieniać jako jedną z mocniejszych ekip a Manu… no to Manu, niech trzymają swojego holenderskiego Guardiolę jak najdłużej a najlepiej do końca świata i jeden dzień dłużej.
Są wszelkie podstawy aby sądzić, że Arsenal skończy sezon w top 3 (nie będę wyrokował dokładniej). Będzie to pierwszy stabilny bardzo mocny rywal z jakim zagramy. Oby 3 pkt do przodu.
Nie wiem co miałby jeszcze zrobić Slot, żeby zaczęto doceniać jego prace. Chłop robi na miękko rekordy klubu, a tu wciąż opinie, że nie było prawdziwego testu. Trzymajcie mnie.
Można też się zarzekać, że mamy najlepszą ekipę na świecie i trenera pół Boga po czym kiedy na koniec sezonu okaże się, że mamy 5 rok bez głównych trofeów, zniknąć z forum albo zacząć przeczyć samemu sobie.
Ja Slota i obecną kadrę ocenie w maju. Top 3 i ćwierćfinał LM uznam za zadawalający rezultat i dobry prognostyk na następne lata. Wszytko powyżej sukces, poniżej rozczarowanie.
Dlaczego uważasz ich za słabych? Czy to nie za mocne słowo? W lidze są na 3 miejscu. Z city na wyjeździe zremisowali w ostatniej akcji meczu.
W lm też punktują super. Może nie idzie im tak jak w zeszłym sezonie ale to dalej b. Dobry zespół. Rolka Europy
Najczęściej jak sie tutaj pojawiają takie buńczuczne zapowiedzi to potem przychodzi rozczarowanie. W poprzednim sezonie mieliśmy rozjechać united w kazdym meczu, na Anfield lekko z 5-0, a jak się skończyło?
Rok temu Arsenal na Emirates rozstawiał nas po kątach. To jest bardzo dobra i groźna druzyna, a gra na pół gwizdka w LM nie świadczy o tym, że jedziemy tam po łatwe 3 punkty.
Tak, ale oni na mecz z nami się niesamowicie zepną. Tym bardziej w obliczu wszystkich braków kadrowych. To bez wątpienia będzie najcięższy, do tej pory, mecz sezonu
Może trochę, ale tylko trochę. Arsenal rozczarowuje i mówią o tym sami kibice. Ślizgają się w lidze i lidze mistrzów. Osobiście się cieszę, bo nie trawie tego burackiego klubu.
Mnie interesuje liga, a w niej niestety nie dojechaliśmy do Londynu.
Nie lubię Arsenalu bardziej nawet niż ManU, ale obiektywnie mają bardzo dobry zespół, którego nie należy lekceważyć.
Arsenal ma ogromne problemy kadrowe grają bez saki odegarda calafioriego saliby timbera i trosard pod znakiem zapytania . Wiadomo grają u siebie ale tam nie ma komu kreować atakować . Obowiązkiem jest tam wygrać żaden remis nie będzie dobry w obliczu takich problemów Arsenalu
Betoniarek obrona w swoim stylu xD
Ciekawe czy zostaniesz tak samo zaatakowany jak ja w wątku reprezentacji Polski za praktycznie takie samo określenie Bednarka i ciekawe czy będą Cię wyzywać że nie znasz się na piłce
Nie no wiadomo, że Haaland jest lepszy od Nuneza, ale dla mnie jest przereklamowany i tak. Ma bardzo dużo prostych pudeł, tylko gra w drużynie, która mu kreuje sytuacje non stop i wiele z nich to dołożenie nogi na pustaka, a i z tam ma czasem problem. Ot tyle.
Dziś ich sędziowie nie przepchnęli. Święci nie chcieli nawet spróbować wykorzystać gorszego dnia City pod względem skuteczności.